Przy ołtarzu, u stóp obrazu Matki Bożej jasnogórskiej, umieszczona została biało-czerwona flaga.
Mszy św. przewodniczył o. Jan Poteralski, podprzeor Jasnej Góry, a koncelebrowało kilkunastu ojców paulinów.
„W tym wyjątkowym dla nas dniu, w rocznicę odzyskania niepodległości, przybywamy tutaj, na Jasną Górę, aby dziękować Bogu za dar życia, za dar Kościoła, za dar Ojczyzny” – mówił na wstępie główny celebrans o. Jan Poteralski. Przypomniał, że jak każdego dnia, tak i dziś tę Mszę św. ofiaruje „w intencji naszej umiłowanej Ojczyzny, a więc wszystkich Polaków tutaj, w Polsce i na emigracji, za Pana Prezydenta, Sejm, Senat, nowo wybrane władze, rząd”.
W okolicznościowym kazaniu podprzeor klasztoru o. Jan Poteralski podkreślał, że na Jasnej Górze „wszystko mówi nam o Polsce”. „To, co powie nam św. Jan Paweł II – tu zawsze byliśmy wolni. (…) Tutaj człowiek uświadamia sobie, jaka była historia, skąd się wywodzi nasza rodzina polska, skąd człowiek czerpie siłę i moc – dawniej i teraz. I patrzymy w oblicze Matki Najświętszej – Maryja była, jest i będzie tą, która nas jednoczy, która nam pomaga, która z nami była zawsze – w chwilach wielkiego tryumfu i zwycięstwa, ale też w czasie niewoli, zaborów, kiedy Polska zniknęła z map Europy” – mówił o. Poteralski. Jak podkreślił kaznodzieja, mimo wielu lat niewoli, „Polska ciągle jest w sercach ludzi – w modlitwie, w pacierzu, w rodzinach – Polska jest! Próbowano zniszczyć, wymazać, zesłać na Syberię – a my ciągle powtarzamy – jeszcze Polska nie zginęła! To wielkie przesłanie”.
„Trzeba nam jednocześnie wspomnieć tych wszystkich ludzi, którzy żyli przed nami, którzy oddawali życie za Ojczyznę – mówił dalej o. podprzeor – Trzeba nam przywołać tych wszystkich, którzy ginęli w powstaniach: Listopadowym, Styczniowym, Warszawskim, w czasie wojen; tych wszystkich ludzi, którzy gdzieś tam na emigracji ciągle tęsknili, marzyli, modlili się, aby Polska była Polską. To trzeba nam dzisiaj wspomnieć. Trzeba uczyć się tej wielkiej miłości od tych ludzi do tego kraju nad Wisłą”.
„Patrzymy na nas, ludzi XXI wieku, Polaków. Trzeba myśleć o przyszłości, o przyszłości tego narodu! Bo jakże łatwo można tę przyszłość, tę naszą wywalczoną niepodległość zmarnować, zniszczyć – wolność, którą wywalczyli nasi przodkowie, wolność, o którą tak wielu walczyło zwłaszcza po wojnie – można ją zagubić. Dlatego trzeba się modlić za naród Polski, za tych wszystkich, którzy zostali wybrani, aby troszczyli się o naszą Ojczyznę na poziomie prezydenta, rządu, parlamentu – aby myśleli po polsku, aby troszczyli się o sprawy Polski, rodziny, dzieci, młodzieży, szkoły, każdego człowieka” – mówił kaznodzieja.
„Wielka jest dzisiejsza uroczystość. Wielu z nas na pewno wywiesiło flagę biało-czerwoną, wielu z nas modli się czy uczestniczy w różnych uroczystościach, ale to wszystko ma służyć temu, abyśmy każdego dnia z podniesioną głową, z odwagą przyznawali się: jestem Polakiem, katolikiem, znam swoją historię, znam swoją godność, znam swoje miejsce w Europie, w świecie, tu, gdzie jestem, i w jakiś sposób przyczyniam się do rozwoju tej Ojczyzny – poprzez mowę, poprzez swoją pracę, modlitwę, poprzez to, że tutaj jestem – w Kościele, w rodzinie w pracy, w szkole, na uczelni. Nigdy wam nie wolno zapomnieć, kim jestem” – apelował o. podprzeor.
Codziennie podczas Mszy św. w intencji Ojczyzny o godz. 15.30 śpiewane są suplikacje, czyli modlitwy o charakterze błagalnym – „Święty Boże, święty mocny…”, w sposób szczególny z prośbą o pokój na Ukrainie. Dziś, jak powiedział o. Jan Poteralski, do tej intencji dodano także modlitwę „w intencjach pokoju na całym świecie, w intencjach naszej Ojczyzny i prześladowanych chrześcijan. Niech ta modlitwa suplikacji będzie dla nas dziękczynieniem za dar odzyskania niepodległości. I módlmy się za Polskę tak, jak umiemy, jak potrafimy”.
Mszę św. zakończyło odśpiewanie hymnu „Boże, coś Polskę”… Podczas dzisiejszej Eucharystii na organach zagrał Marcin Lauzer, organista jasnogórski, dzisiejszy solenizant.
o. Stanisław Tomoń
BPJG/ dr
Narodowe Święto Niepodległości – Jasna Góra – zobacz więcej: www.jasnagora.com