Jak mówi o. Ziółek, wybór przez kardynała Bergoglio imienia Franciszek przywołuje dwóch świętych – Franciszka z Asyżu i jezuitę Franciszka Ksawerego. Św. Franciszek Ksawery to patron misji – mówi prowincjał Jezuitów – a Argentyna to kraj, który był ewangelizowany także dzięki jezuitom. Święty Franciszek z Asyżu to z kolei wielki święty, którego ojciec Bergoglio chciał naśladować w ubóstwie.
– Jako jezuici będziemy w sposób szczególny posłuszni Ojcu Świętemu – mówi o. Ziółek. – To szczególny moment dla Kościoła, który pokazuje, że Kościół to nie tylko Włochy, to nie tylko Europa, ale cały świat, a dokładniej koniec świata – jak powiedział to w swoich pierwszy słowach papież Franciszek.
Za: www.jezuici.pl.