W homilii skierowanej do zgromadzonych wiernych ks. Zbigniew przypomniał, że powołaniem człowieka jest świętość, która w każdym z nas stopniowo dojrzewa. Historie życia wielu świętych na początku były niejednokrotnie dalekie od świętości, ale poprzez własny wysiłek dorastali, dojrzewali do odpowiedzi na tę łaskę. Podobnie było i w życiu św. Klemensa. Powoli, wytrwale, konsekwentnie, mimo wielu przeszkód na swej drodze, realizował własne, indywidualne powołanie.
Swojego patrona czcili przede wszystkim piekarze i cukiernicy, którzy ze sztandarem cechu piekarskiego stawili się na uroczystości. W czasie Mszy św. dziękowali Bogu za wszelkie łaski otrzymane za wstawiennictwem św. Klemensa i prosili o Boże błogosławieństwo w pracy zawodowej i życiu osobistym. Dla uczczenia swojego patrona piekarze i cukiernicy przygotowali wiele wymyślnych wyrobów piekarskich, które wkomponowane w wystrój świątyni stanowiły ozdobę całej uroczystości.
W uroczystościach uczestniczyli również przedstawiciele bractwa Archikonfraterni Literackiej Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny wraz ze swoim pocztem sztandarowym. Od roku 1669 bractwo to nieprzerwanie działa przy bazylice archikatedralnej św. Jana w Warszawie. W zapiskach historycznych dotyczących bractwa znajduje się następująca wzmianka: „W XVI w. nasi poprzednicy prowadzili szkołę elementarną przy kościele ojców paulinów, zaś w wieku XVIII św. Klemens Hofbauer założył szkołę dla biednych dzieci różnych narodowości i wyznań oraz szkołę dla dziewcząt i chłopców. Po Rzezi Pragi zorganizował opiekę dla ponad stu sierot, zapewniając im byt i edukację”.
Na zakończenie Eucharystii zebrani wierni mogli oddać cześć relikwiom św. Klemensa.
Po zakończonej każdej Mszy św. wszyscy parafianie oraz przybyli goście zostali zaproszeni do „Oratorium” na kawę, herbatkę i ciastko. Każdy z obecnych mógł zabrać ze sobą pieczywo, które ofiarowali piekarze, specjalnie przygotowane na tę uroczystość.
O. Jacek Burnus CSsR
Za: www.redemptor.pl.