Jak podkreślają misjonarze, ich spotkanie to przede wszystkim czas odnowienia relacji z Bogiem i budowania wspólnoty. „My tu przyjeżdżamy, w pierwszej kolejności, odpocząć, odpocząć duchowo, czyli stanąć przy tabernakulum, naładować akumulatory – mówi pracująca na co dzień w Republice Demokratycznej Konga s. Estera ze Zgromadzenia Sióstr Salwatorianek. – A to miejsce ma dla nas bardzo duże znaczenie, bo tutaj utwierdziło się nasze powołanie w powołaniu, czyli nasze powołanie misyjne. Tutaj postawiona została kropka nad i. Z wielką radością wracamy do tego miejsca” – powiedziała s. Estera. Uczestnicy zjazdu zapoznają się nie tylko z aktualną sytuacją Kościoła w Polsce, ale również spotkają się z przedstawicielami władz państwowych w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
R. Łączny, KAI