W Turynie rozpoczął się światowy zjazd Ruchu Młodzieży Salezjańskiej, który zebrał prawie 5 tys. uczestników z ponad 130 krajów świata. „Jak Ksiądz Bosko, z młodymi i dla młodych” – to hasło spotkania, które zakończy się 16 sierpnia, dokładnie w 200. rocznicę narodzin założyciela salezjanów.
Ponieważ wielu członków ruchu pochodzi z biednych rodzin i trudno byłoby im wszystkim sfinansować podróż, organizatorzy zaprosili do Turynu tylko liderów Ruchu Młodzieży Salezjańskiej.
Spotkanie zorganizowane jest podobnie jak Światowe Dni Młodzieży. Uczestnicy mają możliwość poznania Turynu i jego okolic, a także miejscowego Kościoła. Odwiedzać będą miejsca związane z życiem i działalnością św. Jana Bosko. Najważniejszymi elementami spotkania są wspólne modlitwy, Eucharystia, adoracja Najświętszego Sakramentu, spowiedź i konferencje poświęcone poznawaniu duchowości salezjańskiej.
Jeden z organizatorów spotkania, zastępca przełożonego generalnego salezjanów ks. Francesco Cereda, tak opisał wyzwania jakie stoją przed zgromadzeniem mającym za swój charyzmat pracę z dziećmi i młodzieżą: „Nie chcielibyśmy zawieść oczekiwań młodych: chcemy rozumieć ich zmartwienia, ograniczenia, słabości, zranienia, jakich każdy młody człowiek doświadcza w swoim życiu, szczególnie rodzinnym i społecznym. Chcielibyśmy być blisko młodych, aby im pomagać i odpowiadać na ich najgłębsze pragnienia. Po drugie, pragniemy być tam, gdzie są największe potrzeby, gdzie jest największa bieda, dokąd nikt nie chce iść. To nie jest łatwe do wykonania.
W Europie są to na przykład wyzwania związane z wielokulturowością i emigracją. Po trzecie, naszym marzeniem jest pracować więcej z rodzinami. Nie ma pracy duszpasterskiej z młodzieżą bez duszpasterstwa rodziny” – powiedział ks. Cereda.
dw/ rv