Szkaplerz św. Michała Archanioła – artykuł ks. Bronisława Markiewicza z 1902 r.

20 lipca 1880 r. Ojciec św. Leon XIII zatwierdził Związek Szkaplerza św. Michała, założony w Rzymie 30 sierpnia 1878 r. Ten szkaplerz składa się z dwu płatków wełnianych we formie tarczy.

Jedna część z wizerunkiem św. Michała jest niebieskiego koloru a druga zaś brunatnego. Modlitw osobnych nie ma przy tym szkaplerzu.

Celem tego bractwa [jest oddawanie] czci Aniołów, a szczególnie ich naczelnego wodza św. Michała, aby za jego pomocą uzyskać:

1.    wolność i podwyższenie św. Kościoła katolickiego;

2.    wytępienie herezji, błędów i przewrotnych nauk;

3.    ustanie bluźnierstw i zgorszeń a nawrócenie wszyst­kich grzeszników;

4.    ducha łagodności i pokory serca połączonego z wielkim pomnożeniem wiary, nadziei i miłości;

5.    utwierdzenie królestwa Bożego w duszach naszych przez potężne orędownictwo Najświętszej Dziewicy Maryi Niepokalanie poczętej i św. Aniołów;

6.    wybawienie dusz sprawiedliwych z czyśćca;

7.    wreszcie łaskę dobrej i świątobliwej śmierci.

Powody do zaprowadzenia tego bractwa są wiel­kiej wagi, żyjemy bowiem w czasach nadzwyczaj smutnych. Jeszcze nigdy moce piekielne nie wystę­powały z taką zaciekłością, zuchwalstwem i przebie­głością przeciw Panu Bogu i Jego Kościołowi, jak właśnie obecnie. Złość tych wrogich potęg dosięgła takiej miary, iż walka przez nie toczona nosi na sobie wyraźnie znamiona boju nadludzkiego. Tajne towarzystwa opasały całą kulę ziemską i wcisły się na najpierwsze i najwięcej wpływowe stanowiska, aby wywrócić ołtarze i trony. Obrazy księcia piekielnego bywają obnoszone jawnie w pochodach po ulicach miast, a pieśni na ich cześć układają uczeni mężowie chrzczeni w Kościele katolickim. Wszystkie narody się burzą; ludy się buntują i spiskują; książęta się gromadzą, a królowie ziemscy powstają przeciw Panu Bogu i przeciw Chrystusowi, którego jarzmo które jest słodkie ich gniecie. Chcieliby więc je zrzucić, więzy łączące ich ze Stwórcą potargać, a społeczeń­stwo ludzkie odchrześcijanić.

W chwilach tak brze­miennych należy koniecznie mieć ku pomocy w walce z przemożnymi potęgami więcej aniżeli jedno światło i jedną siłę nadprzyrodzoną.

Wypada zatem w czasach obecnych zwrócić się z szczególnym nabożeństwem i w sposób bardzo szczególny do św. Michała, wodza wojska niebieskiego i pogromcę złych aniołów, który w niebie po Najświętszej Pannie Maryi pierwsze zajmuje miejsce i również na losy świata zaraz po Niej najwięcej wpływa. Nasze zwycięstwo ostateczne w Ich ręku spoczywa. Św. Michał po Najświętszej Maryi Pannie jest pierwszą potęgą na niebie i na ziemi.

Ks. Bronisław Markiewicz

PiP, 1902: R. V, nr 6, s. 47

Za: www.michalici.pl.

Wpisy powiązane

Abp Adrian Józef Galbas SAC – nowym arcybiskupem metropolitą warszawskim

Pallotyni na synodalnej drodze – XXVI Zebranie Prowincjalne

Częstochowa: Pallotyńskie Czuwanie Młodych