Arnulf Salmen zapewnił, że w oficjalnym dokumencie niemieccy zakonnicy chcieli jedynie opisać trudną sytuację duszpasterską. Dokument jest tak skonstruowany, że w wielu miejscach stawia jedynie pytania, cytując bezpośrednio katolików o skłonnościach homoseksualnych lub rozwodników.
„Zarząd naszej konferencji przełożonych chciał przede wszystkim opowiedzieć o pytaniach i prośbach ludzi, którzy zostali nam powierzeni – wyjaśnił rzecznik Konferencji Wyższych Przełożonych. – Chcieliśmy pokazać: oto tutaj są ludzie ze swoimi problemami i zmartwieniami. Nie jest jednak zadaniem naszej Konferencji udzielenie odpowiedzi na te pytania. Musi ich udzielić Synod wraz z Papieżem”.
Arnulf Salmen przyznał jednocześnie, że dokument Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonnych w Niemczech rzeczywiście więcej uwagi poświęcił problematyce związków homoseksualnych i Komunii św. dla rozwiedzionych, niż innym tematom związanym z małżeństwem i rodziną, ale jak stwierdził – „nie można z tego wyciągać wniosków o stanie Kościoła w Niemczech”.
Pod koniec oficjalnego dokumentu przełożeni niemieckich zakonów zachęcają, by „pokornie i zdecydowanie wykorzystać szansę i znaleźć odpowiedzi na od dawna stawiane pytania, by o małżeństwie i rodzinie mówić językiem, który opisuje rzeczywistość różnych społeczeństw”.
T. Kycia, Berlin