“Wyrwani z ulicy” – film dokumentalny Salezjańskiej Fundacji Misyjnej “Don Bosco” w Warszawie o dzieciach ulicy z Makululu

Na ulicę trafiają, gdy są jeszcze dziećmi. Austin z powodu biedy, Felix był bity przez pijanych rodziców, Emmanuel został porzucony. Zarabiają nosząc zakupy, zbierając plastik, żebrząc. Zaczynają wąchać klej, żeby zapomnieć o samotności i szybko się uzależniają. Ulica wchłania ich i niszczy. Są to biedni i samotni młodzi ludzie z Kabwe, którzy ryzykują, że będą wiedli nędzne życie, szukając jedynie jakichś sposobów na przetrwanie… I to im grozi, jeśli nie spotkają wyciągniętej ręki, która ich podniesie i da im szansę… To właśnie im i ich historii odzyskania dziecieństwa poświęcony jest film dokumentalny “Wyrwani z ulicy”, wyprodukowany przez Salezjańską Fundację Misyjną “Don Bosco” w Warszawie, której prezesem jest ks. Piotr Gozdalski, salezjanin. 

Salezjanie opiekują się nimi w ramach dzieła “Don Bosco Makululu” w pobliżu miasta Kabwe. Miasto to jest jednym z największych w kraju i znajduje się w centralnej prowincji Zambii. Misja salezjańska znajduje się na terenie uważanym za największe nieformalne osiedle w kraju i jedno z największych w całej Afryce.

Na tym obszarze znajdowały się kopalnie ołowiu i miedzi, które sprawiły, że gleba, powietrze i woda były bardzo zanieczyszczone; istotnie, to miasto jest jednym z dziesięciu najbardziej zanieczyszczonych na świecie. Obecnie kopalnie są zamknięte i wiele osób straciło z tego powodu pracę. Mimo to ludzie z sąsiednich wiosek przyjeżdżają do Kabwe, ponieważ sądzą, że życie w mieście jest łatwiejsze, ale po przyjeździe okazuje się, że nie mają pracy i muszą szukać dorywczych zajęć, aby przeżyć.

Większość rodzin nie jest w stanie zaspokoić potrzeb edukacyjnych swoich dzieci z powodu skrajnego ubóstwa. Rozpad rodziny, nadużywanie alkoholu, prostytucja i wysoka śmiertelność spowodowana chorobami, takimi jak HIV/AIDS, to najbardziej rozpowszechnione problemy dotykające tę ludność. Dlatego tak wiele dzieci i młodych ludzi ucieka od swoich rodzin lub jest porzucanych na ulicach. 

Nieletni, którzy trafiają do “Don Bosco Makululu” mają dziesięć, dwanaście, czternaście lat… Najmłodszy chłopiec miał zaledwie siedem lat, gdy znaleziono go na ulicy. Czego potrzebują? Domu, opieki, bezpieczeństwa. Otrzymują to w Ciloto, domu dziecka dla chłopców ulicy. Tam odzyskują dzieciństwo, choć wyjście z nałogu to długotrwały proces.  orfanotrofio per ragazzi di strada parte dell’opera salesiana.

“Nasza szkoła przyjmuje wszystkie dzieci w trudnej sytuacji” – mówią salezjanie pracujący w Makululu. “Czasami przyjmujemy dzieci w wieku 14 lat, które nie potrafią czytać i pisać. Nie zostałyby przyjęte do szkoły publicznej. Tworzymy dla nich klasy, aby mogły rozpocząć edukację. Mamy ponad tysiąc uczniów w szkole. W przyszłości będą mogli znaleźć pracę i nie martwić się o codzienne posiłki”.

Aby opowiedzieć ich historie i przybliżyć pracę wykonywaną przez Synów Księdza Bosko na rzecz tych chłopców i dziewcząt, Salezjańska Fundacja Misyjna “Don Bosco” w Warszawie nakręciła film dokumentalny “Wyrwani z ulicy”, dostępny w języku włoskim i angielskim na YouTube.

Więcej informacji można znaleźć na stronie: http://www.donboscomakululu.org/ 

Za: infoans.org

Wpisy powiązane

VIII Zebranie pallotyńskiej Regii w Rio de Janeiro

Orędownicy dla młodych

Ks. Leszek Kryża SChr: Jeździmy na Ukrainę by pokazać, że zgodnie z apelami Papieża Franciszka – nie zapominamy o wojnie