21 października br. podczas corocznych obchodów dnia Honorowego Dawcy Krwi nasz współbrat ks. Łukasz Nowak CSMA, wikariusz parafii w Nepi (Włochy), został uroczyście odznaczony przez lokalną sekcję Honorowego Krwiodawstwa – AVIS „za wieloletni gest oddawania krwi, którym wykazał swoją głęboką ludzką solidarność”.
Uroczystość została poprzedzona uroczystą mszą świętą w katedrze w Nepi, celebrowaną przez proboszcza parafii ks. Janusza Konopackiego CSMA. W czasie homilii celebrans powiedział: W tradycji żydowskiej krew oznaczała życie. Jezus, oddając ostatnią kroplę krwi na krzyżu, oddał za nas całe swoje życie. Tak jak Syn Człowieczy przelał za nas ostatnią kroplę krwi, tak i każdy dawca krwi przedłuża życie drugiego, ofiarowuje siebie, a tym samym upodabnia się do Zbawiciela. Nawiązując do Liturgii Słowa: Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu (Mk 10,45), podkreślił, że: Honorowe Krwiodawstwo jest największym aktem miłości, bo jest służbą na wzór Chrystusa, który z miłości do drugiego człowieka oddał całe swoje życie.
Po mszy świętej wszyscy lokalni dawcy krwi udali się do restauracji, by świętować coroczne obchody Dnia Krwiodawców. W czasie uroczystego obiadu ks. Łukasz Nowak został uhonorowany przez dyrektora sekcji AVIS w Nepi Pacifico Bonaposta, wiceburmistrza miasta Nepi dr. Mauro Giovanalego oraz proboszcza parafii ks. Janusza Konopackiego CSMA dyplomem oraz brązową odznaką Honorowego Dawcy Krwi.
Jak mówi sam odznaczony: Krew jest niestety towarem deficytowym, którego nie da się otrzymać drogą laboratoryjną. Tylko licząc na ludzi dobrej woli, którzy bez żadnego przymusu oddają kawałek siebie, można pomóc chorej osobie, która jest w potrzebie. Nie robię tego dla popisu ani aby się pokazać. Jestem wdzięczny, że Pan Bóg obdarzył mnie dobrym zdrowiem, którym chcę się podzielić z tymi którzy cierpią. Zawszę, kiedy wchodzę do gabinetu lekarskiego w celu oddania krwi, jestem obdarzany wielką serdecznością ze strony personelu i innych dawców, choć nieraz połączoną z odrobiną zaskoczenia – to księża też mogą? Jestem wdzięczny ludzkiej życzliwości za uhonorowanie mnie tak ważnym dla wszystkich krwiodawców brązowym medalem, który dopinguje mnie do kontynuowania tego pięknego wolontariatu.
Księdzu Łukaszowi dziękujemy za piękne kapłańskie świadectwo spalania się dla innych, tak ważnego w dobie ataku na kler katolicki.
Ks. Paweł Zagórski CSMA
Za: www.michalici.pl