Trzy włoskie zakonnice, które w 1995 r. w Demokratycznej Republice Konga zmarły w wyniku epidemii eboli, są kandydatkami na ołtarze. Pomimo rozprzestrzeniania się wirusa siostry nie przerwały pracy wśród ubogich w tym afrykańskim kraju, za co zapłaciły najwyższą cenę życia. 20 lutego br. papież Franciszek uznał heroiczność ich cnót. Do beatyfikacji sióstr potrzebny jest jeszcze cud przypisywany ich wstawiennictwu.
Siostry Floralba Rondi, Clarangela Ghilardi i Dinarosa Belleri należały do Instytutu Sióstr Ubogich, założonego w Bergamo w północnych Włoszech przez bł. Alojzego Palazzolo. Dlatego popularnie nazywane są siostrami z Instytutu Palazzolo.
Floralba Rondi, urodzona w 1924 r., zmarła w Mosango w Demokratycznej Republice Konga 25 kwietnia 1995 r. Clarangela Ghilardi, urodzona w 1931 r., zmarła w Kikwit 6 maja 1995 r., zaś Dinarosa Belleri, urodzona w 1936 r., zmarła również w Kikwit 14 maja 1995 r. Opiekowały się one chorymi na ebolę w szpitalu w Kikwit, od których zaraziły się tą chorobą. Już po zarażeniu się wirusem, pytana czy się nie boi, s. Dinarosa odpowiedziała: „Jestem tu, by służyć ubogim”.
Wiosną 1995 r. w mieście Kikwit wybuchła epidemia nieznanej choroby, wywołanej przez wirus, nazwany później ebolą. Wywołuje on gorączkę krwotoczną, która prowadzi do śmierci. Błyskawicznie rozszerzająca się choroba pochłaniała codziennie setki, a nawet tysiące ofiar, i to nie tylko w samym Kikwit, lecz także w innych miastach Demokratycznej Republiki Konga. Pracujące w tym afrykańskim kraju od wielu lat siostry z Instytutu Palazzolo postanowiły pozostać z ludźmi, wśród których spędziły niemałą część swego życia. Sześć z nich: Annelvira Ossoli, Dinarosa Belleri, Danielangela Sorti, Floralba Rondi, Clarangela Ghilardi i Vitarosa Zorza, mimo grożącego stale niebezpieczeństwa, nie odstępowały chorych, do końca troskliwie opiekując się nimi. W rezultacie stawały się kolejno śmiertelnymi ofiarami wirusa. Uratowały jednak wiele istnień ludzkich. Siostra Ossoli była przełożoną prowincjalną zgromadzenia.
W listopadzie 1995 r. prezydent Włoch pośmiertnie odznaczył sześć zakonnic Złotymi Medalami za Męstwo Cywilne. W 2013 r. w Kikwit rozpoczął się proces beatyfikacyjny sześciu z nich. Mimo upływu lat, wspomnienie o nich jest wciąż żywe wśród mieszkańców.
pb (KAI/vidanuevadigital.com) / Watykan