Poważnie uszkodzone zostały tamtejszy kościół, trzy czwarte klasztoru klarysek i dom dla gości, które służby monitorujące stan bezpieczeństwa budynków zamknęły na czas nieokreślony. Siostry przeniosły się do kilku salek w bezpiecznej części klasztoru, a rozmównicę zamieniły na tymczasową kaplicę. Wspólnota klarysek z Camerino jest bardzo zaniepokojona o swoją przyszłość, ponieważ, jak przypomina, wciąż jeszcze spłaca dług zaciągnięty na remont klasztoru po trzęsieniu ziemi, które dotknęło ten region w 1997 r. Siostry podkreślają jednocześnie, że tę trudną sytuację przeżywają w perspektywie wiary i totalnego oddania się Bogu.
bz/ rv