Włochy: modlitwy Kościoła po kradzieży relikwii Jana Bosko

Można ukraść relikwię, “ale nie da się zabrać św. Jana Bosco ani nam, ani wielu pielgrzymom, którzy codziennie odwiedzają te miejsca”.

Tak po wydarzeniach z piątku 2 czerwca wieczora, gdy z bazyliki w Castelnuovo we Włoszech zniknął mózg założyciela salezjanów, mówił rektor świątyni, o. Ezio Orsini. Turyński Kościół modlił się wczoraj w Niedzielę Zesłania Ducha Świętego za całe zgromadzenie, do czego wezwał tamtejszy ordynariusz, abp Cesare Nosiglia.

O ciągłej popularności miejscowości, gdzie święty się urodził, i żywej pobożności odwiedzających ją ludzi, wspomniał też rzecznik prasowy piemonckich salezjanów, o. Moreno Filipetto.

“Tak naprawdę, ważne jest całe to miejsce, cały kompleks Wzgórza Jana Bosco, na którym znajduje się jego dom. Sam Papież Jan Paweł II zaprosił nas do stworzenia tutaj jakby salezjańskiego Asyżu, Asyżu młodych. Tutaj Jan Bosco się urodził, tutaj żył, stąd poszedł za marzeniem wyznaczającym kierunek jego życiu. To miejsce staje się czymś bardzo ważnym: przyjeżdżał na nie z młodymi, organizując jesienne przechadzki, i jeszcze teraz wypełniają je odwiedzający nas pielgrzymi. Przybywają oni tutaj zafascynowani tym świętym, świętym młodzieży, który także dzisiaj dotyka serc oraz je przekształca, aby zaczęły współpracować w jego misji. To się widzi każdego dnia na Wzgórzu Jana Bosco” – mówił o. Filipetto.

Za: www.deon.pl.

Wpisy powiązane

VIII Zebranie pallotyńskiej Regii w Rio de Janeiro

Orędownicy dla młodych

Ks. Leszek Kryża SChr: Jeździmy na Ukrainę by pokazać, że zgodnie z apelami Papieża Franciszka – nie zapominamy o wojnie