Włochy: 29-letni kleryk zmarł na COVID

Valentino Ruggiero z San Marzano sul Sarno formował się w Towarzystwie Powołań Bożych (wokacjoniści – SDV). 19 kwietnia poczuł się źle. Trafił do szpitala z podejrzeniem problemów z sercem, a tam stwierdzono u niego koronawirusa. Dziś odbył się jego pogrzeb.

Valentino szedł po śladach ks. Giustino Russolillo, kapłana neapolitańskiego, założyciela wokacjonistów i wokacjonistek, który wkrótce zostanie kanonizowany. Na wzór ks. Giustino chciał poświęcić się służbie Kościołowi, do której odczuwał powołanie już od najmłodszych lat” – pisze Rosanna Borzillo w “Avvenire”, największym włoskim dzienniku katolickim.

Uczęszczał do szkoły u sióstr wokacjonistek w diecezji Nocera-Sarno. Jako seminarzysta służył w kościele św. Mateusza w Nocerze. Później postanowił formować się u wokacjonistów.

Wszystkie jego plany pokrzyżowała pandemia. Poczuł się źle podczas porannej Mszy wspólnotowej 19 kwietnia. Podejrzewano najpierw problemy kardiologiczne, a gdy wykryto u niego zakażenie koronawirusem, został przewieziony do szpitala Fatebenefratelli im. św. Jana Bosko w Neapolu, gdzie zmarł.

“Z charakteru nieśmiały i powściągliwy, ale otwarty na życie i przyjaźnie. W Nocerze zostawił mamę i trzy siostry oraz pamięć o sobie jako o wspaniałomyślnej i wrażliwej osobie” – pisze R. Borzillo.

Jak przypomina “Avvenire” – wspólnota wokacjonistów opłakiwała dwa miesiące temu o. Lorenza Montecalvo, zakonnika, który codziennie komentował Ewangelię dla tysięcy wiernych za pośrednictwem WhatsAppa. Także on zmarł na COVID-19.

Za: www.gosc.pl

Wpisy powiązane

Indie: 8 milionów pielgrzymów złoży hołd relikwiom misjonarza Azji

Ukraiński jezuita wzywa Europę i Watykan do przemyślenia wojny Rosji z Ukrainą

Generał dominikanów wskazuje na aktualność przesłania Piotra Jerzego Frassatiego