Liturgia w Ziemi Świętej ma szczególny charakter. Sprawowanie jej w miejscach zbawienia to jednocześnie zaszczyt, ale także obowiązek. Najwięcej uwagi i poświęcenia wymaga posługa liturgiczna w sanktuariach zarządzanych według zasad „status quo” i dzielonych z innymi wspólnotami chrześcijańskimi, jak chociażby w bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie. Trudno tam niekiedy o „ekumeniczną atmosferę” w kontekście sprawowanych obrzędów. Mimo to zakonnicy franciszkańscy pełniący służbę w sanktuariach pozostają do dziś wierni uświęconej wiekowymi tradycjami liturgii. Pomimo że rytm współczesnego życia jest zupełnie inny, priorytetem są specyficzne nabożeństwa. Ważne jest, by uczestniczyli w tych celebracjach także miejscowi wierni i pielgrzymi.
Wielki Post to wyjątkowy czas w roku liturgicznym, w którym katolicy na całym świecie przygotowują się do przeżywania najważniejszego święta chrześcijańskiego – Zmartwychwstania Pańskiego. W Jerozolimie Wielki Post przybiera szczególną formę ze względu na fakt, że ogniskuje się tam pobożność chrześcijan wszystkich denominacji i obrządków. Katolicy mają prawo do sprawowania obrzędów o wyjątkowym charakterze w soboty Wielkiego Postu. To szereg wydarzeń liturgicznych polegających na uroczystym ingresie do bazyliki Grobu Świętego Patriarchy Jerozolimy oraz na następującej po nim uroczystej procesji. W każdą sobotę Wielkiego Postu, wczesnym popołudniem, według ściśle przestrzeganego harmonogramu z klasztoru Najświętszego Zbawiciela franciszkanie z Kustodii Ziemi Świętej wyruszają do siedziby Patriarchatu Łacińskiego. Na czele kroczą tak zwani „kawas” z ozdobnymi laskami, ze srebrną gałką u góry, a dolną częścią okutą metalem. Ich rytmiczne i mocne uderzenia w brukowane jerozolimskie uliczki, oznajmiają nadchodzących braci, a przy tym dodają powagi orszakowi. Otwierający procesję mężczyźni ubrani są w tradycyjne stroje tureckiej gwardii z epoki osmańskiej. Dopełnieniem tego stroju jest szabla przy lewym boku.
Za tą malowniczą eskortą idzie kleryk niosący krzyż, a następnie zakonnicy franciszkańscy. Większość z nich stanowią studenci międzynarodowego seminarium duchownego w Jerozolimie. Za liczną grupą braci franciszkanów podąża mniej liczny kler diecezjalny. W miejscu honorowym na końcu procesji idzie Patriarcha w asyście kanoników oraz gwardiana klasztoru Najświętszego Zbawiciela. Często procesji tej towarzyszą rycerze i damy Bożego Grobu, w białych płaszczach z czerwonym krzyżem jerozolimskim. Procesję „eskortuje” także policja izraelska. W dwóch szeregach duchowni przechodzą przez plac przy Bramie Jafskiej, a następnie wchodzą w ciasne uliczki Starego Miasta. Po paru minutach orszak Patriarchy dociera przed bazylikę Bożego Grobu. W tym czasie drzwi do bazyliki pozostają zamknięte i dopiero, kiedy wszyscy uczestnicy procesji pojawią się na placu, następuje ceremonia ich otwarcia.
Po wejściu do bazyliki procesja zatrzymuje się przy Kamieniu Namaszczenia. Patriarcha przyklęka i całuje świętą relikwię. Przełożony franciszkańskiej wspólnoty przy Bożym Grobie, podaje do ucałowania krzyż, a następnie kropidło ze święconą wodą, którą zostają pokropieni wierni. Przy śpiewie hymnu „Te Deum” („Ciebie Boże wielbimy”), procesja rusza do kaplicy Grobu Pana Jezusa, a następnie do kaplicy Najświętszego Sakramentu. Tam kończy się uroczyste powitanie Patriarchy, a w czasie jego nieobecności, któregoś z jego biskupów pomocniczych. Tak w skrócie wygląda rytuał uroczystego ingresu dostojnika Kościoła ustalony tradycją pochodzącą od czasu panowania tureckiego. Ceremonia jest częścią ustalonego prawa „status quo”, które określa porządek orszaku, asystę „kawasów” jak również obecność przedstawicieli prawosławnych „współgospodarzy” świątyni.
Po ceremonii powitania rozpoczyna się uroczysta procesja, nawiedzająca kolejne kaplice wewnątrz bazyliki. Ta wielowiekowa praktyka jest codziennym przypomnieniem męki i zmartwychwstania Pańskiego. Ponadto jest to pierwotna forma Drogi Krzyżowej, odprawianej przez pielgrzymów, gdy nabożeństwo to nie mogło odbywać się na ulicach Jerozolimy. Jest to w rzeczywistości celebracja tajemnicy zbawienia, dokonanej przez śmierć i zmartwychwstanie Zbawiciela. Liczba czternastu stacji, jeszcze bardziej upodabnia procesję wewnątrz bazyliki do pobożnej praktyki Drogi Krzyżowej. Odprawiana jest ona codzienne przez franciszkanów pełniących służbę w bazylice. Dołączają do nich zakonnicy z innych klasztorów oraz wierni i pielgrzymi. Franciszkańska procesja, oprócz celu duchowego, ma także na uwadze względy praktyczno – prawne. Bracia Mniejsi odprawiając ją każdego dnia i zawsze tą samą trasą, ze stacjami w kaplicach innych obrządków, podtrzymują przynależne im prawa współwłaścicieli całej bazyliki.
Obrzęd jest sprawowany po łacinie, a prowadzący franciszkański zakonnik, ubrany w komżę i stułę. Każdy z uczestników otrzymuje świeczkę oraz modlitewnik. Przy każdej stacji śpiewa się hymn, następnie jest czytany stosowny tekst, antyfona i modlitwa. Na zakończenie odmawia się wspólnie modlitwy: „Ojcze Nasz”, „Zdrowaś Maryjo” i „Chwała Ojcu”.
Liturgia procesji rozpoczyna się we franciszkańskiej kaplicy Najświętszego Sakramentu. Następnie przechodzi się przez wieniec kaplic. Pierwsze z nich to tzw. Więzienie Pana Jezusa i kaplica Rozdzielenia Szat Pana Jezusa. Tuż za tą kaplicą szerokie i długie schody prowadzą do krypty Znalezienia Krzyża. Wracając w górę, uczestnicy modlą się w ormiańskiej kaplicy św. Heleny. Po powrocie na poziom bazyliki skręca się w lewo i zatrzymuje przy greckiej kaplicy Improperiów, czyli Obelg. Następnie po stromych schodach trzeba wspiąć się na Kalwarię. Procesja zatrzymuje się przy kolejnych trzech stacjach. Po zejściu z Kalwarii, wszyscy udają się przed Kamień Namaszczenia, a potem do kaplicy Grobu. Kolejne modlitwy są odprawiane we franciszkańskiej kaplicy św. Marii Magdaleny, by wejść z powrotem do kaplicy Najświętszego Sakramentu. Tu kończy się uroczysty ryt procesji. Chociaż wymaga ona przemieszczania się i ruchu, jest jednak swoistą medytacją tajemnicy miłości, jaką Bóg objawił w swoim dziele zbawienia dokonanym przez Chrystusa na Golgocie i przez Jego zmartwychwstanie ze skalnego Grobu. Trudno sobie wyobrazić lepsze miejsce na odkrywanie ogromu miłości Boga do człowieka i wyraźniejszego zaproszenia ku dążeniu do przemiany życia według Ewangelii naszego Pana i Zbawcy.
(opr. M.C. Paczkowski OFM)