Z powodu restrykcji związanych z pandemią koronawirusa kościoły i kaplice w obozie są zamknięte, dlatego modlitwę zorganizowano w 8 różnych zagrodach domowych na terenach należących do do kaplicy św. Bakhity i kaplicy Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Chodziło nam o uaktywnienie wszystkich grup na terenie stacji misyjnych w różnych wioskach – wyjaśnia o. Andrzej Dzida SVD, przełożony misji werbistowskiej w Ugandzie. – Ważne było także wypracowanie praktyki wspólnych modlitw, które odbywałyby się w przyszłości pod nieobecność kapłana czy katechisty. Wreszcie celem było kontynuowanie gorliwości modlitewnej wszystkich grup świeckich podczas obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa.
W obozie dla uchodźców z Sudanu Płd. w Ugandzie pracuje obecnie 3 werbistów: dwóch z Polski (ojcowie Andrzej Dzida SVD i Wojciech Pawłowski SVD) i jeden z Indonezji. Współpracuje z nimi 7 sióstr Służebnic Ducha Świętego (SSpS): 2 z Indonezji i po 1 z Filipin, Indii, Chin, Nigerii oraz Polski (s. Francesca Ratajczak SSpS).
Za: www.werbisci.pl