Wśród tych drugich znalazły się dekrety o heroiczności cnót papieża Pawła VI oraz matki Klary Ludwiki Szczęsnej, współzałożycielki sióstr sercanek. Z kolei dwa inne otwierają drogę do rychłej beatyfikacji założycielek kolejnych polskich zgromadzeń zakonnych: prezentek i serafitek.
Pierwsza z nich to żyjąca na przełomie XVI i XVII w. w Małopolsce Zofia Czeska (1584-1650). Jako młoda wdowa oddała się dziełom miłosierdzia, zwłaszcza wychowawczym. Założyła w Krakowie pierwszą w Polsce szkołę dla dziewcząt zwaną Domem Panieńskim, wokół którego z czasem powstało zgromadzenie Sióstr Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, popularnie zwane prezentkami. Dekret Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych dotyczy cudu za wstawiennictwem sługi Bożej Zofii Czeskiej.
Również cudu dotyczy drugi „polski” dekret. Chodzi o żyjącą w XIX w. matkę Małgorzatę Łucję Szewczyk (1828-1905). Pochodząca z Wołynia sługa Boża od młodości pozostawała pod wpływem duchowości franciszkańskiej i angażowała się w opiekę nad chorymi i pielgrzymami. Jako tercjarka odbyła pielgrzymkę do Ziemi Świętej, a po powrocie udała się pod duchową opiekę bł. Honorata Koźmińskiego. Założyła Zgromadzenie Córek Matki Bożej Bolesnej, znane także jako siostry serafitki, zajmujące się pomocą ubogim.
tc/ rv
Sługa Boża M. Zofia Czeska
Zgromadzenie Sióstr Prezentek przeżywa ogromną radość i wdzięczność Panu Bogu za podpisany przez Benedykta XVI, w dniu dzisiejszym, dekret zatwierdzający cud uzdrowienia za przyczyną swej Założycielki – Sługi Bożej Matki Zofii z Maciejowskich Czeskiej. Tym dekretem kończy się postępowanie kanonizacyjne, jest już droga otwarta do beatyfikacji. Teraz będziemy oczekiwać na oficjalne wyznaczenie przez Stolicę Apostolską daty beatyfikacji.
Cud dotyczył uzdrowienia chłopca z terenu Małopolski z ciężkiego zapalenia mózgu. Przypadek był bardzo poważny. Pomimo zastosowanego leczenia stan chłopca z każdym dniem się pogarszał. Chłopiec wyglądał jak dziecko głęboko upośledzone. Wydawało się, że nie przeżyje nocy. I nagle następnego dnia rano stan chłopca diametralnie się poprawił. Chłopiec bardzo szybko wrócił do zdrowia. W intencji jego uzdrowienia cały czas modliły się siostry prezentki oraz rodzina. Proces w tej sprawie na etapie diecezji został przeprowadzony w roku 2003 w Krakowie.
Zofia z Maciejowskich Czeska odegrała ważną rolę w dziedzinie wychowania i kształcenia polskich dziewcząt. Żyła na przełomie XVI i XVII wieku (1584-1650). Pochodziła ze średnio zamożnej szlachty małopolskiej. W młodym wieku zwarła związek małżeński z Janem Czeskim, a po sześciu latach małżeństwa została bezdzietną wdową. Dalsze życie poświęciła Panu Bogu przez oddanie wszystkiego, co posiadała: dóbr materialnych, umiejętności i zdolności sierotom i najuboższym dziewczętom. W tym celu zorganizowała w Krakowie instytut zwany Domem Panieńskim, gdzie osierocone dziewczęta miały nie tylko wyżywienie i utrzymanie, ale przede wszystkim wychowanie i wykształcenie, które zapewniało im, w przyszłości, podjęcie samodzielnego, godnego życia.
Wychowanie i nauczanie oparła na fundamentach chrześcijańskiej wiary i kultury. Posłudze tej oddała się w sposób całkowity. Założyła także Zgromadzenie Sióstr Prezentek oddane pracy apostolskiej, które przyjęło jako swój charyzmat ideę wychowania i kształcenia dzieci i młodzieży.
Zofia Czeska zmarła w opinii świętości w 66. roku życia, została pochowana w Kościele Mariackim w Krakowie, a Jej doczesne szczątki aktualnie spoczywają w bocznej kaplicy kościoła św. Jana Sióstr Prezentek w Krakowie.
W 1995 r. kard. Macharski otworzył kanoniczne dochodzenie w sprawie świętości Jej życia i heroiczności cnót. Dnia 27 czerwca 2011 r. Benedykt XVI podpisał dekret zatwierdzający heroiczność cnót Zofii Czeskiej.
Siostry Prezentki do dziś kontynuują zapoczątkowaną przez Założycielkę działalność. Prowadzą szkoły, internaty, przedszkola, dom pomocy społecznej dla dzieci i młodzieży żeńskiej (niepełnosprawnej umysłowo), dom dziecka, katechizują oraz podejmują wszelkie inne prace apostolskie wśród dzieci i młodzieży. Pracują w 21 domach w Polsce, w Rzymie, na Ukrainie i w Watykanie.
Oczekując na oficjalne wyznaczenie przez Stolicę Apostolską daty beatyfikacji, dzielą się wielką radością i nadzieją na wyniesienie do chwały ołtarzy Sługi Bożej Matki Zofii z Maciejowskich Czeskiej.
s. Renata Gąsior, postulator
Sługa Boża M. Małgorzata Zofia Szewczyk
Założycielka Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej, zwanych Serafitkami, poprzez swoją gorliwość apostolską i niezwykłą miłość, zwłaszcza wobec opuszczonych i chorych, już za życia była nazywana świętą, matką ubogich i sierot. Powszechna opinia o świętości życia Matki Małgorzaty oraz liczne łaski otrzymywane za jej wstawiennictwem, przyczyniły się do rozpoczęcia starań o wyniesienie jej na ołtarze. Dekret potwierdzający heroiczność jej cnót został promulgowany w grudniu ubiegłego roku.
Cud dotyczy uzdrowienia z grzybicy kropidlakowej płuc, które miało miejsce w 1975 r. i odnosi się do jednej siostry serafitki. Po stwierdzeniu tej groźnej i nieuleczalnej wówczas choroby, siostra była operowana dwukrotnie, jednak bez spodziewanej poprawy. Mimo czynionych wysiłków terapeutycznych, wysoka gorączka nie ustępowała, przetoka ropiejąca nie zmniejszała się. Bardzo ciężki stan kliniczny chorej utrzymywał się przez 18 miesięcy.
Nagły powrót do zdrowia siostra zawdzięczała wstawiennictwu Matki Założycielki Małgorzaty Łucji Szewczyk. Gdy lekarz wyraźnie uświadomił jej, że nie ma nadziei powrotu do zdrowia, ona wtedy zwróciła się do Matki Założycielki z gorącą modlitwą o pomoc. Razem z nią rozpoczęły nowennę współsiostry i najbliższa rodzina. Bóg wysłuchał ufnej modlitwy. Pewnego dnia, w czasie nowenny, nastąpiło niespodziewane, całkowite i trwałe wyzdrowienie, ku wielkiemu zdziwieniu wszystkich. Odtąd siostra ta jeszcze przez 34 lata pełniła obowiązki zakrystianki w kościele serafitek w Oświęcimiu, gdzie znajduje się grób Matki Założycielki. Zmarła nagle na stopniach ołtarza, podczas przygotowywania do Mszy.
Promulgowanie dzisiaj dekretu potwierdzającego cud dokonany za przyczyną Czcigodnej Sługi Bożej jest dla nas źródłem niezwykłej radości, gdyż otwiera drogę do jej beatyfikacji, na którą od dawna oczekujemy. Ufamy, że przyniesie ona błogosławione owoce dla całego Kościoła, a zwłaszcza dla archidiecezji krakowskiej. Dla Zgromadzenia upragniona beatyfikacja będzie zapewne wielkim umocnieniem w kontynuowaniu, w aktualnych warunkach Kościoła, pierwotnego charyzmatu Matki Założycielki.
s. Ancilla Stasiowska, wicepostulator