W prezentacji Dyrektorium Katechetycznego wzięli udział abp Rino Fisichella, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji, bp Octavio Ruiz Arenas, sekretarz Rady oraz bp Franz-Peter Tebartz-van Elst, delegat ds. Katechezy tejże Rady.
Data publikacji polskiego tłumaczenia nowego Dyrektorium Katechetycznego zostanie wkrótce podana.
BP KEP
Pełny tekst wypowiedzi abp. Rino Fisichella, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji:
Publikacja Dyrektorium o Katechizacji jest pozytywnym wydarzeniem w życiu Kościoła
Dla tych natomiast, którzy są oddani i zaangażowanie w katechezę, może stać się pewną pozytywną prowokacją, ponieważ pozwoli doświadczyć dynamiki ruchu katechetycznego, który od zawsze jest znacząco obecny w życiu wspólnoty chrześcijańskiej. Dyrektorium o Katechizacji jest dokumentem Stolicy Apostolskiej powierzonym całemu Kościołowi. Dokument ten kosztował wiele czasu i trudu, i jest ukoronowaniem szerokich konsultacji międzynarodowych. Dziś prezentujemy wydanie oficjalne w języku włoskim. Są już gotowe tłumaczenia na język hiszpański (wydanie dla Ameryki Łacińskiej oraz Hiszpanii), na język portugalski (wydanie dla Brazylii i Portugalii), na język angielski (wydanie dla USA oraz Zjednoczonego Królestwa), a także na język francuski i polski. Dyrektorium jest skierowane przede wszystkim do Biskupów, którzy są pierwszymi Katechistami pośród Ludu Bożego, ponieważ to oni są odpowiedzialnymi za przekaz wiary (por. n. 114). Wraz z Biskupami zaangażowane są poszczególne Konferencje Episkopatów, wraz ze swoimi komisjami do spraw katechezy, dzięki którym konsultuje się oraz przygotowuje narodowy projekt, który wspiera działania katechetyczne pojedynczych diecezji (por. n. 413). Bezpośrednio zainteresowani użyciem Dyrektorium pozostają oczywiście księża, diakoni, osoby konsekrowane, oraz miliony świeckich zaangażowanych w katechezę, którzy codziennie ofiarują bezinteresownie swój trud i nadzieję swojej posługi w różnych wspólnotach. Oddanie z którym działają, przede wszystkim w tym obecnym, przejściowym z punktu widzenia kultury, momencie, jest namacalnym znakiem tego, jak spotkanie z Panem może przemienić katechetę w autentycznego ewangelizatora.
Jeśli liczyć od czasu Soboru Watykańskiego II to dokument, który dziś prezentujemy, jest trzecim Dyrektorium. Pierwsze zostało opublikowane w 1971 roku i nosiło tytuł Ogólne Dyrektorium Katechetyczne. Drugie zostało opublikowane w 1997 roku pod tytułem Dyrektorium Ogólne o Katechizacji. Te dwa dokumenty naznaczyły ostatnie 50 lat w historii katechezy. Teksty te odegrały ogromną rolę. Były ważną pomocą w podejmowaniu decydujących kroków na drodze katechetycznej, przede wszystkim odnawiając jej metodologię oraz pozycję pedagogiczną. Proces inkulturacji, który naznacza w szczególny sposób katechezę, a który to przede wszystkim w obecnym czasie domaga się szczególnej uwagi, wymógł przygotowanie nowego Dyrektorium.
Kościół staje dziś przed wielkim wyzwaniem, które koncentruje się na nowej kulturze, z którą się spotyka. Jest to kultura cyfrowa. Skoncentrowanie uwagi na fenomenie, który ma wymiar globalny, zobowiązuje tych, którzy są odpowiedzialni za formacją, aby nie udzielali wymijających odpowiedzi. W odróżnieniu od przeszłości, kiedy to kultura była ograniczona kontekstem geograficznym, kultura cyfrowa ma wartość o charakterze globalnym, determinując jednocześnie rozwój tejże globalizacji. Narzędzia stworzone w tej dekadzie ukazują radykalną transformację zachowań, które wpływają przede wszystkim na formację tożsamości osobowej oraz na relacje międzyosobowe. Szybkość, z jaką zmienia się język, a wraz z nim zachowania, pozwala dostrzec nowy model komunikacji oraz formacji, który dotyczy nieodwołalnie również Kościoła w złożonym świecie edukacji. Obecność wielu wymiarów kościelnych w szerokim świecie internetu jest z pewnością pozytywnym faktem, ale kultura cyfrowa jest o wiele bardziej zlozona. Dotyka ona samych korzeni kwestii antropologicznej, która w każdym kontekście formacyjnym ma decydujące znaczenie, gdyż porusza zagadnienia takie jak prawda oraz wolność człowieka. Już takie postawienie tejże problematyki nakazuje zweryfikowanie adekwatności obecnej propozycji formacyjnej, skądkolwiek by ona nie pochodziła. Staje się ona kluczowa dla Kościoła ze względu na jej wpływ na człowieka i na jego drogę dochodzenia do prawdy.
Tylko z tego powodu stało się koniecznym przygotowanie nowego Dyrektorium o katechizacji. W epoce cyfrowej okres 20 lat jest porównywalny do mniej więcej 50 lat w poprzednich epokach. Stąd też zrodziło się pragnienie przygotowania Dyrektorium, które z wielkim realizmem wzięłoby pod uwagę nowe tendencje, które zachodzą w świecie współczesnym, proponując taki sposób ich odczytania, który angażuje katechezę. Z tego też powodu Dyrektorium nie tylko prezentuje problematykę dotyczącą kultury cyfrowej, ale sugeruje również rozwiązania, jakie można wybrać, aby katecheza stała się propozycją, która znajduje partnera w dialogu, będącego zdolnym do zrozumienia jej i do zobaczenia jej zgodności z własnym światem.
Istnieje również powód o charakterze bardziej teologicznym i eklezjalnym, który przekonał nas do napisania tego Dyrektorium. Zaproszenie do tego, by żyć coraz bardziej wymiarem synodalny, przypomina nam o ostatnich synodach, które przeżywaliśmy w Kościele. W 2005 roku odbył się Synod o Eucharystii źródle i szczycie życia oraz misji Kościoła, w 2008 roku tematem było Słowo Boże w życiu i misji Kościoła, w 2015 roku Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym, a w 2018 Młodzi, wiara i rozeznanie powołania. Jak możemy to zaobserwować, we wszystkich tych zgromadzeniach synodalnych powracają pewne stałe rozważania, dotykające z bliska temat ewangelizacji i katechezy. Uwidacznia się to w dokumentach, które zostały opublikowane po zakończonych Synodach. Wchodząc w szczegóły koniecznie musimy odnieść się do dwóch wydarzeń, które w sposób wzajemnie się uzupełniający zaznaczają historię ostatniej dekady w tym, co dotyczy katechezy: Synod poświęcony Nowej ewangelizacji dla przekazu wiary chrześcijańskiej w 2012 roku, wraz z opublikowaną po nim Adhortacją apostolską papieża Franciszka Evangelii gaudium, a także 25 rocznica publikacji Katechizmu Kościoła Katolickiego. Obydwa te wydarzenia dotykają bezpośrednio kompetencji Papieskiej Rady do spraw Krzewienia Nowej Ewangelizacji.
Ewangelizacja zajmuje pierwsze miejsce w życiu Kościoła i w codziennym nauczaniu papieża Franciszka. Nie może być inaczej. Ewangelizacja jest zadaniem, które Zmartwychwstały Pan powierzył swojemu Kościołowi, aby był on w świecie, w każdym czasie, wiernym zwiastunem jego Ewangelii. Jeśli zapomnielibyśmy o tym zadaniu, to oznaczałoby, że Wspólnota chrześcijańska stała się jednym z wielu stowarzyszeń dobroczynnych, mocnym przedsiębiorstwem dzięki 2000 lat swojej historii, ale przestała być Kościołem Chrystusa. Perspektywa papieża Franciszka wpisuje się między innymi w silny nurt nauczania Papieża Pawła VI w Evangelii nuntiandi z 1975 roku. Obydwa te dokumenty odnoszą się do bogactwa wypływającego z Soboru Watykańskiego II, który w sprawach dotyczących katechezy znalazł swój wyraz i punkt kulminacyjny w dokumencie Catechesi tradendae z 1979 roku, opublikowanym przez św. Jana Pawła II.
Katecheza zatem musi być intymnie połączona z dziełem ewangelizacji i nie może się bez niego obyć. Potrzebuje ona przyjąć cechy charakterystyczne, które są przynależne ewangelizacji, bez wpadania jednak w pokusę zastąpienia jej lub też narzucenia ewangelizacji własnych zasad metodologicznych. W tej relacji prymat należy do ewangelizacji, a nie do katechezy. To pozwala nam zrozumieć, dlaczego w świetle Evangelii gaudium niniejsze Dyrektorium wspiera “katechezę kerygmatyczną “.
Sercem katechezy jest zgłoszenie osoby Jezusa Chrystusa, która przekracza ograniczenia czasu i przestrzeni, aby zaprezentować sie każdemu pokoleniu jako nowość, która ofiaruje się po to, aby człowiek osiągnął sens życia. W tej perspektywie zostaje wskazana rzecz fundamentalna, którą katecheza musi sobie przyswoić, a mianowicie: miłosierdzie. Kerygmat jest głoszeniem Miłosierdzia Ojca, który wychodzi na spotkanie grzesznika, nie uznając go za wyłączonego, lecz zapraszając w sposób uprzywilejowany na ucztę zbawienia, która polega na przebaczeniu grzechów. To właśnie w tym kontekście rodzi się doświadczenie katechumenatu jako ofiarowanego przebaczenia i jako następującego po nim nowego życia w komunii z Bogiem.
Centralne miejsce kerygmatu powinno być zrozumiane w sensie jakościowym, a nie czasowym. Koniecznym jest bowiem, aby kerygmat był obecny we wszystkich fazach katechezy i w każdej katechezie. W ten sposób dokonuje się pierwsze głoszenie, które zawsze powinno być zrobione, ponieważ Chrystus jest jedynym, który jest nieodzowny w całym procesie katechezy. Wiara nie jest czymś oczywistym, co wydobywa się na powierzchnię w chwili, gdy jest ona potrzebne, ale jest aktem wolności, który angażuje człowieka w całym jego życiu. Dyrektorium zatem czyni z kerygmatu centralne miejsce, wyrażając go w sensie trynitarnym, jako zaangażowanie całego Kościoła. Katecheza, jak to zostało ujęte w Dyrektorium, charakteryzuje się tym wymiarem oraz skutkami, jakie wnosi w życie osób. Cała katecheza w tym ujęciu otrzymuje szczególną wartość, która wyraża się w ciągłym pogłębianiu przekazu ewangelicznego. Katecheza ma na celu osiągnięcie poznania miłości chrześcijańskiej, która prowadzi tych, którzy ją przyjęli, do stania się uczniami-ewangelizatorami.
Dyrektorium dotyka różnych tematów, odsyłając jednocześnie do tego podstawowego zadania opisanego powyżej. Pierwszym wymiarem jest mistagogia, która jest zaprezentowana poprzez dwa elementy uzupełniające się wzajemnie: po pierwsze, to odnowione dowartościowanie znaków liturgicznych inicjacji chrześcijańskiej; po drugie, to stopniowe dojrzewanie procesu formacyjnego, w który jest zaangażowana cała wspólnota. Mistagogia jest uprzywilejowaną drogą, którą powinniśmy naśladować, ale nie jest ona fakultatywna procesie katechetyczny. Pozostaje ona momentem obowiązkowym, ponieważ włącza się stopniowo i coraz bardziej w misterium, które się wyznaje i które się celebruje. Jest ona świadomością prymatu tajemnicy, która sprawia, że katecheza nie izoluje kerygmatu z jego naturalnego kontekstu. Głoszenie wiary jest zawsze głoszeniem tajemnicy miłości Boga, który staje się człowiekiem dla naszego zbawienia. Odpowiedzią na to głoszenie nie może być nic innego, jak tylko przyjęcia w sobie tajemnicy Chrystusa, pozwalając oświetlić światłem tego Misterium własne, osobiste doświadczenia (por. Gaudium et spes 22) .
Kolejną nowością Dyrektorium jest relacja pomiędzy ewangelizacją a katechumenatem w ich różnych ujęciach (por. n. 62). Pilnie potrzeba dokonać nawrócenia pastoralnego, aby uwolnić katechezę od tych powiązań, które nie pozwalają jej osiągnąć pełnej skuteczności. Po pierwsze możemy to dostrzec w pewnym schemacie edukacyjnym, według którego katecheza inicjacji chrześcijańskiej jest przeżywana w paradygmacie nauczania szkolnego. Katecheta zastępuje nauczycielkę, klasa szkolna staje się katechetyczną, kalendarz szkolny jest tożsamy z katechetycznym… Po drugie zauważamy pewną mentalność, według której katecheza jest zrobiona po to, aby otrzymać Sakrament (np. Komunii Świętej lub Bierzmowania). Stąd też oczywistym staje się, że gdy zakończy się inicjacja chrześcijańska przeprowadzona w ten sposób w szkole, natychmiast stworzy się pustka po katechezie. Po trzecie duszpasterstwo instrumentalizuje w ten sposób sam Sakrament, szczególnie w momencie, gdy czas udzielenia Sakramentu (np. Bierzmowania) jest ustalany ze względu na strategię duszpasterską, czyli po to, by nie stracić małej grupki młodych, która pozostała na parafii, nie zwracając przy tym kompletnie uwagi na samo znaczenie Sakramentu, który posiada on w sobie samym oraz w ekonomii życia chrześcijańskiego.
Papież Franciszek napisał że “głosić Chrystusa znaczy ukazać, że wierzyć w Niego i naśladować Go jest nie tylko rzeczą prawdziwą i sprawiedliwą, ale także piękną, zdolną napełnić życie nowym blaskiem i głęboką radością, nawet pośród trudnych doświadczeń. W tej perspektywie wszystkie formy autentycznego piękna mogą być uznane za drogę prowadzącą do spotkania z Panem Jezusem. […]Tak więc konieczne jest, aby formacja w via pulchritudinis została włączona w przekazywanie wiary.” (Evangelii Gaudium, 167). Wymiar o szczególnej wartości innowacyjnej w dziedzinie katechezy może być wyrażony przez drogę piękna przede wszystkim po to, aby pozwolić poznać wielkie dziedzictwo sztuki literatury i muzyki, którą każdy Kościół lokalny posiada. W tym sensie jest zrozumiałym, dlaczego Dyrektorium postawiło drogę piękna, jako jest nowe źródeł katechezy (por. nn. 106-109) .
Ostatni wymiar zaproponowany przez Dyrektorium znajduje się w pomocy, jaką oferuje ono poprzez stopniowe włączanie się w misterium wiary. To stopniowe włączanie nie może być zredukowane do jednego tylko wymiaru wiary lub też katechezy. Teologia stawia pytania narzędziami rozumu odnośnie objawionej tajemnicy. Liturgia celebruje i przywołuje misterium w życiu sakramentalnym. Miłość chrześcijańska odkrywa tajemnicę bliźniego, który wyciąga rękę z prośbą o pomoc. W tym nurcie katecheza podprowadza stopniowo do przyjęcia i do życia w sposób globalny tajemnicą codziennej egzystencji. Dyrektorium przedstawia wizję progresywnego wejścia w tajemnicę , jako własne podejście, zapraszając jednocześnie do takiego jej wyrażenia katechezą, aby potrafiła ona utrzymać w jedności tą tajemnicę, jakkolwiek wyartykułowana by ona nie była na różnych etapach swojej ekspresji. Tajemnica, gdy jest przyjęta w całej swej głębokiej realności, wymaga ciszy. Prawdziwa katecheza nigdy nie będzie starała się wyrazić wszystkiego o misterium Boga, przeciwnie, jej zadaniem będzie wprowadzenie w życie kontemplacyjne tajemnicy, czyniąc z ciszy swoją zdobycz.
Dyrektorium prezentuje zatem katechezę kerygmatyczną nie jako jakąś abstrakcyjną teorię, ale przede wszystkim jako narzędzie o silnej wartości egzystencjalnej. Katecheza ta znajduje swój mocny punkt w spotkaniu, które pozwala na wyrażenie obecności Boga w życiu każdego człowieka. Bóg bliski, kocha i podąża za wydarzeniami naszej historii, ponieważ wcielenie Syna angażuje Go w sposób bezpośredni. Katecheza musi zaangażować każdego: katechetę i katechizowanego, w doświadczenie tej obecności i w poczucie zaangażowania w dzieło miłosierdzia. Tego rodzaju katecheza pozwala odkryć, że wiara jest realnie spotkaniem z osobą, jeszcze zanim stanie się propozycją moralną. Dzięki temu chrześcijaństwo nie jest jakąś religią z przeszłości, ale wydarzeniem dokonującym się w obecnym czasie. Doświadczenie takie jak to pozwala zrozumieć wolność osobistą, ponieważ jest rezultatem odkrycia prawdy, która czyni wolnym (por. J 8,31).
Katecheza która daje prymat kerygmatowi, stawia się jednocześnie w opozycji do jakiegokolwiek narzucania, chociażby nawet w sprawie jakiegoś oczywistego dowodu, który nie pozwala na ucieczkę. Wybór wiary, zanim jeszcze rozważy się zawartość do której przylega dzięki własnej zgodzie, jest aktem wolności, ponieważ dokonujący go człowiek odkrywa najpierw, że jest kochanym. W tej przestrzeni dobrze jest rozważyć uważnie to, co Dyrektorium proponuje w temacie ważności aktu wiary w jego podwójnym wyrażeniu (por. n 18). Zbyt długo katecheza skupiała się na zaangażowaniu w przedstawienie zawartości wiary oraz w to, jaką pedagogiką posłużyć się w tym przedstawianiu, pomijając niestety moment najbardziej decydujący, jakim jest sam akt wybrania wiary i udzielenia własnej zgody na ten wybór.
Chciałbym, aby to nowe Dyrektorium o katechizacji, mogło być prawdziwą pomocą i wsparciem w odnowieniu katechezy w ramach całościowego procesu ewangelizacji, który Kościół realizuje od 2000 lat, aby świat dzięki temu mógł spotkać Jezusa z Nazaretu, Syna Bożego, który stał się człowiekiem dla naszego zbawienia.
Za: www.episkopat.pl