USA: w Nowym Jorku wystawiono sztukę inspirowaną dziełem benedyktynki z X wieku

Nowojorski teatr „59E59” wystawił sztukę opartą na dziele żyjącej w X w. w Saksonii benedyktynki Roswity z Gandersheimu. Wyprzedzała ona swoje czasy tym, że już wtedy napisała komedię chrześcijańską „Dulcitius”, aby – jak zapewniła we wstępie do niej – wyprzeć z obiegu twórczość znanego wówczas pisarza pogańskiego Terencjusza. A na krytykę, że kobiety, a zwłaszcza mniszki, nie powinny się tym zajmować, śmiało odpowiedziała, że „od Boga otrzymałam ten dar do pisania sztuk teatralnych”.

W ponad tysiąc lat później jej twórczość w nowym przekładzie z łaciny na angielski stała się natchnieniem dla reżyserki Nadji Leonhard-Hooper do stworzenia i wystawienia nowej sztuki. Nosi ona długi tytuł: „Męczeństwo świętych dziewic Agapy, Chionii i Ireny, ukazane przez Roswitę z Gandersheimu a opowiedziane w ostatnim tysiącleciu przez mężczyzn, kobiety, uczonych, mnichów, lalki i zespoły teatralne (takie jak ten), przez tych, którzy ją kochali, czyli «Dulcitius»”.

Recenzentka z „New York Times”, Maya Phillps napisała 30 stycznia, że to nowe przedstawienie jest „lekcją historii i świętowaniem spuścizny po Roswicie – pierwszej kobiecie piszącej sztuki teatralne, która w późniejszych epokach dostarczała tematów w różnych dziełach i formach”.

Sztuka składa się z dwóch cześci: „Zderzenia” (The Collision) i „Męczeństwa” (The Martyrdom). W pierwszej siostry Anise, Gudrun i Gunch spędzają w klasztorze całe dnie na modlitwie, praniu i przepisywaniu Biblii. Kiedy jednak nagle jakiś tajemniczy obiekt spada z nieba na ziemię, powodując śmierć, zniszczenia i niepokojące objawy u jednej z mniszek, czują się zmuszone do zadania pytań: „Czy to jest dzieło Boga czy szatana? I co się stanie, jeśli nie można wskazać na różnicę miedzy «zboczeńcem» a «prorokiem»?”.

W „Męczeństwie” reżyserka próbuje odpowiedzieć na pytanie: czy i jak my, ludzie w XXI w., możemy czerpać inspiracje z tego tekstu o życiu trzech dziewic chrześcijańskich. Ich historia pokazuje, że „zwyciężają one diabła przez akceptację swojej śmierci cielesnej, która w rzeczywistości prowadzi je do radości przebywania z ich Niebieskim Oblubieńcem” – napisała recenzentka.

W swych poszukiwanych Nadja Leonhard-Hooper stara się pokazać różne „inkarnacje” tekstu mniszki w różnych czasach. Mamy więc węgierską siostrę zakonną, która w XX w, próbuje tłumaczyć „Dulcitiusa” na swój współczesny język ojczysty. W następnym „wcieleniu” artyści francuscy językiem teatru lalkowego usiłują ukazać historię trzech mniszek. Nie zważając na chronologię reżyserka wraca do tematu angielskich sufrażystek z końca XIX w., walczących o prawa wyborcze dla kobiet. I wreszcie jest też amerykańska zakonnica, studiująca na Uniwersytecie Michigan (w Ann Arbor w stanie Michigan) w latach pięćdziesiątych XX w.

W zawirowaniach współczesnego świata, choćby w związku z niekończącą się pandemią, dzieło saksońskiej benedyktynki zostaje jakby na nowo odkrywane. Na zakończenie swego artykułu w dzienniku nowojorskim Maya Phillips zauważyła, że „gdzieś między «Zderzeniem» a «Męczeństwem» znajduje się święty środek (a holy middle ground): między dziwactwem a strukturą, chaosem a porządkiem, któremu ta żyjąca w X wieku mniszka (być może) mogłaby powiedzieć «Amen»”.

Roswita (w oryginalnej, nieustabilizowanej jeszcze pisowni: Hrotsvitha) z Gandersheimu żyła w latach ok. 935-ok. 1001. Była niemiecką mniszką pierwszą niemiecką poetką chrześcijańską, piszącą po łacinie. Pochodziła z rodu szlacheckiego z Saksonii. Została mniszką i opatką w benedyktyńskim klasztorze w Gandersheimie (dzisiejsza Dolna Saksonia na zachodzie Niemiec).

Jej twórczość wykazuje znajomość dzieł nie tylko Ojców Kościoła, lecz także rzymskiej poezji klasycznej (Wergiliusza, Horacego, Owidiusza, Plauta czy Terencjusza). Wzorowała się na budowie wiersza Terencjusza, którego jednak jako poganina chciała wyprzeć „z obiegu”, dlatego tworzyła komedie chrześcijańskie (dialogi wierszem). Spisywała też poetycko żywoty świętych, dzieje swego klasztoru, jak również m.in. opisała życie Ottona I (Gesta Ottonis). Jej twórczość odkrył w 1501 Konrad Celtis (właściwie Konrad Pickel; 1459-1508) – niemiecki humanista, nauczyciel uniwersytecki, poeta i wydawca (w latach 1488-91 mieszkał i studiował w Krakowie).

o. jj (KAI Tokio) / Nowy Jork

Wpisy powiązane

VIII Zebranie pallotyńskiej Regii w Rio de Janeiro

Orędownicy dla młodych

Ks. Leszek Kryża SChr: Jeździmy na Ukrainę by pokazać, że zgodnie z apelami Papieża Franciszka – nie zapominamy o wojnie