Ukraiński pallotyn: pomoc z Polski ratuje nie tylko nasze życie, ale i godność

Choć jest to bardzo trudne staramy się przewidzieć, które tereny zostaną wyzwolone spod rosyjskiej okupacji, aby jak najszybciej dotrzeć z pomocą humanitarną, gdyż ludzie doświadczają tam straszliwej gehenny. W rozmowie z Radiem Watykańskim wskazuje na to dyrektor Caritas Spes na Ukrainie. Ks. Władysław Gryniewicz zaznacza, że pomoc z Polski ratuje nie tylko życie cierpiących Ukraińców, ale i ich godność.

Duchowny podkreśla znaczenie programów organizowanych przez Caritas Polska, takich jak Paczka dla Ukrainy czy projekt Rodzina rodzinie. Korzystają z nich nie tylko ludzie na terenach przyfrontowych, ale również wewnętrzni uchodźcy i osoby pozbawione pracy, a co za tym idzie środków do życia. „Nie wszędzie trzeba wozić żywność, bo można ją kupić, ale wiele rodzin na to zwyczajnie nie stać” – mówi ukraiński pallotyn.

„Dostarczamy jedzenie w miejsca, gdzie nie można go kupić. Wszędzie, gdzie to możliwe, docierają nasze samochody z żywnością, ale też wprowadzamy programy, gdzie ludzie otrzymują pieniądze i sami mogą kupić najpotrzebniejsze im rzeczy. Wszystko to jest kontrolowane w sposób transparentny i działa m.in. w ramach projektu Rodzina Rodzinie. Niesienie pomocy zawiera też pytanie o godność człowieka, jeśli możemy uniknąć tego, by ludzie stali w kolejce po pomoc, narażeni na bombardowania i ataki, to staramy się tak działać” – tłumaczy ks. Gryniewicz.

Informuje, że na wyzwolonych od Rosjan terenach Caritas otworzyła ostatnio kilka nowych ośrodków, do których próbujemy dostarczyć pomoc humanitarną. „Różne części Ukrainy mają różnorakie potrzeby, jednak generalnie sytuacja ekonomiczna jest straszna, wynika to z braku pracy i emigracji ludzi. Główny akcent pomocy idzie na tereny bliżej linii frontu, takie jak Charków, Zaporoże, Dniepr, Mikołajów i Odessa. Nie pozostawiamy jednak bez wsparcia innych, bo wszyscy są dotknięci przez wojnę” – podkreśla duchowny.

Ks. Gryniewicz wskazuje, że ukraińska Caritas aktywnie włącza się w program odbudowy domów, choć wielu to dziwi. „Ludzie potrzebują jednak nadziei, a podnoszony z gruzów dom ją im daje” – mówi ukraiński pallotyn.

„Pracujemy w tych kierunkach, w których jesteśmy ekspertami. Na dziś dobrze radzimy sobie z odbudową budynków. Próbujemy też pomagać ludziom, którzy wyjechali z terenów ogarniętych wojną, żeby na miejscu mogli wejść w społeczeństwo, żeby mogli otrzymać kursy edukacyjne, które pomogą im znaleźć nową pracę – mówi ks. Gryniewicz.

W jednym z ośrodków Caritas od czerwca rozpocznie się program dla 60-osobowej grupy niepełnosprawnych dzieci. Psychofizyczna rehabilitacja tych dzieci będzie prowadzona przez państwowy ośrodek rehabilitacyjny, który przemieścił się z terenów obecnie okupowanych do placówki Caritas.

– Pomagamy więc nie tylko dzieciom, które cierpią ze względów zdrowotnych, ale i ludziom, którzy kontynuują swoją misję. To jest naprawdę piękne i spodziewamy się, że też będziemy rozwijać ten projekt – powiedział ks. Gryniewicz.

Beata Zajączkowska/vaticannews.va / Kijów
KAI

Wpisy powiązane

Bp E. Kawa OFMConv: cywilizowany świat po 1000 dniach wojny nadal toleruje rosyjską agresję

W sobotę i w niedzielę dwie beatyfikacje: w Albanii i Niemczech

W Austrii jest niemal 4000 zakonnic i zakonników