Na Ukrainie obchody dnia życia konsekrowanego są przede wszystkim okazją do spotkania się ze sobą zakonników i zakonnic, którzy na co dzień pracują na placówkach bardzo od siebie oddalonych, tworząc najczęściej niewielkie wspólnoty. To też okazja do refleksji nad aktualnym stanem życia konsekrowanego w tym kraju.
Zdaniem franciszkanina, biskupa Edwarda Kawy, odpowiedzialnego w Rzymskokatolickim Episkopacie Ukrainy za życie konsekrowane, należy dbać o to, aby wspólnoty zakonne po okresie względnego rozkwitu i dynamizmu jaki widoczny był w pierwszych latach po upadku Związku Radzieckiego i odradzaniu się struktur kościelnych na Ukrainie, nie popadły z stagnację.
„Na pewno istnieje niebezpieczeństwo, że po tylu latach rozwoju i pewnym uporządkowaniu życia, każdy zakon i zgromadzenie zakonne, mając pewne minimum stabilności, może przyjąć postawę, że teraz już wystarczy, że na tym się zatrzymamy. Może już nie będziemy podejmowali się nowych zadań czy wyzwań. I to może spowodować, że dojdziemy do momentu stagnacji. Tego się bardzo obawiam, bo już czasami są widoczne tego przejawy. Sam jestem zakonnikiem i mam wielkie pragnienie, aby to życie zakonne nie tyle ożywić, co nadać mu nowy rytm”.
Ukraina to dziś kraj, w którym niepewność ekonomiczna popycha wielu młodych ludzi do wyjazdu za granicę. To niestety niekorzystnie odbija się na sytuacji demograficznej wielu parafii, i ma niewątpliwy wpływ na spadek powołań kapłańskich i zakonnych. Jednocześnie stawia zakonników i zakonnice przed nowymi wyzwaniami, ukierunkowanymi przede wszystkim na dialog ekumeniczny, troskę o ubogich i pogłębiony rozwój duchowy społeczeństwa.
ks. M. Krawiec SSP/Lwów/Ukraina