Antropolog Dario Piombino-Mascali odkrywa tajemnicę 23 szczątków ludzkich, które uległy mumifikacji w krypcie pod dominikańskim kościołem Świętego Ducha w sercu Wilna.
Trumny w mrocznej krypcie pod ołtarzem kościoła, w których znajdowały się ciała, zostały użyte przez wojska Napoleona na drewno opałowe. W trakcie drugiej wojny światowej krypta służyła hitlerowcom za schron bombowy. Za czasów stalinizmu była używana jako muzeum ateizmu. Dziś badania przeprowadził tam antropolog Dario Piombino-Mascali, który zajął się wyjaśnieniem tajemnic mrocznych mieszkańców krypty.
23 ciała mężczyzn, kobiet i dzieci w różnym wieku pochodzące z wieków XVII-XIX uległy mumifikacji dzięki temperaturze pomieszczenia oraz delikatnej wentylacji.
Ciała zachowały się w bardzo dobrym stanie: mięśnie przylegają do kości, ciała mają ubrania, oraz niektóre organy są na swoim miejscu. Badacz twierdzi, że zbadanie ich da współczesnej nauce wiele wniosków związanych z medycyną.
Próbki DNA pochodzące z miednicy i nóg zmumifikowanego dziecka, które zmarło między 1643 a 1665 r., dały dotychczas największe odkrycie. Naukowcy są bowiem na podstawie przeprowadzonych badań stwierdzić, jak ospa ewoluowała w przeszłości i może mutować w przyszłości.
Mumii było więcej, jednak w czasach komunizmu zostały zniszczone. Władze sowieckie bały się epidemii, więc umieszczono szczątki za szkłem, co doprowadziło do zniszczenia większości zmumifikowanych ciał.
Piombino-Mascali uważa, że śmierć nie wyklucza człowieczeństwa, dlatego nie chce niszczyć ciał. W badaniach zamierza korzystać z naturalnych otworów (np. ust czy oczodołów). Uważa jednak, że ofiary chorób nie powinny zostać zapomniane i trzeba je wystawić na widok publiczny w godny sposób. “Niektórzy wyglądają, jakby spali” – stwierdził uczony w wywiadzie dla “the Guardian”.
W szczątkach wykryto także gruźlicę, jednak badania genetyczne mają się dopiero zacząć. Próbki wysłano do Helsinek.
Badacz przyznaje, że to zbadanie codziennych zwyczajów zmarłych jest najbardziej interesujące. Udało mu się odkryć sporą ilość tłuszczu w tętnicach, co wskazuje na nawyki dietetyczne mieszkańców Wilna. Jedli mało warzyw i owoców, natomiast spożywali sporo mięs i gotowali na tłuszczu. Antropolog podsumowuje, że to bardzo podobne nawyki do współczesnych ludzi.
The Guardian / mp / kw
Za: www.deon.pl