Franciszkanie organizują wiele projektów pomocowych dla ludności. Chodzi głównie o zapewnienie żywności i lekarstw. Realizowane są także pierwsze inicjatywy związane z odbudową zniszczonych domów. „Duży nacisk kładziemy też na wsparcie duchowe i psychologiczne, aby pomóc ludziom przezwyciężyć doznaną traumę. Szczególnie dużym wyzwaniem jest praca z dziećmi” – mówi papieskiej rozgłośni o. Lutfi. Franciszkanin wskazuje, że ważne jest zainteresowanie Papieża Franciszka sytuacją w Syrii, ponieważ świat zupełnie przestał interesować się tym krajem, tak jakby nastał w nim prawdziwy pokój.
„Życie powoli wraca do normy i nabiera charakterystycznego dla Bliskiego Wschodu rytmu. Jednak sytuacja w Aleppo wciąż jest bardzo trudna. Szerzy się skrajne ubóstwo, brakuje pracy, gospodarka jest zablokowana, boleśnie daje o sobie znać nałożone na Syrię embargo. To wszystko czyni życie bardzo trudnym – mówi Radiu Watykańskiemu o. Firas Lutfi. – Pamiętajmy też, że na miasto wciąż spadają bomby i trwa ostrzał. Islamscy dżihadyści stacjonujący w pobliskim Idlibie i na peryferiach Aleppo wciąż nie porzucili myśli, że uda im się ponownie podbić nasze miasto. To wszystko pokazuje, że wojna tak naprawdę wcale się jeszcze nie skończyła.”
Beata Zajączkowska – Syria