Homilia Przełożonego Generalnego Michalitów Ks. Dariusza Wilka CSMA wygłoszonej 29 września br. w sanktuarium św. Michała Archanioła na Monte Sant’Angelo.
Kochani moi! Bardzo się cieszę, że w dniu dzisiejszym mogę dołączyć do tak licznej rzeszy pielgrzymów, którzy z wielu zakątków świata przybywają w ostatnich dniach września do tutejszego Sanktuarium św. Michała Archanioła w Monte Sant’Angelo. To nasz Dobry Bóg sprawił, że dotarliśmy tutaj szczęśliwie, by chociaż przez chwilę pobyć w tej wyjątkowej świątyni – grocie, którą na miejsce swego duchowego przebywania na ziemi wybrał osobiście sam Wódz Anielski.
Chociaż motywacje naszej obecności przy Świętym Archaniele są różne, łączy nas jedna wiara w skuteczność orędownictwa tego Wielkiego Patrona w naszych trudnych sprawach oraz naturalna potrzeba serca, które poczucie bezpieczeństwa i schronienia może odnaleźć tylko i wyłącznie w przestrzeni samego Boga.
Wszyscy doświadczamy niepokoju dzisiejszych czasów, którego źródła odkrywamy w: zagrożeniu zbrojnymi konfliktami, a w konsekwencji totalitarną wojną; niszczących człowieka bezbożnych ideologiach; kryzysie małżeństwa i rodziny; poważnych trudnościach w dobrym wychowaniu kolejnego pokolenia obywateli świata; kryzysie ekonomicznym i socjalnym; lęku przed brakiem możliwości materialnego zabezpieczenia na przyszłość naszych rodzin z powodu bezrobocia. Jako ludzi wierzących w Boga nasz niepokój serca dotyczy przede wszystkim zaplanowanej, systemowej walki ze Stwórcą i Jego nauką; marginalizacji Kościoła we współczesnym świecie, a także naszych osobistych uwikłań w grzech, słabość, czy uzależnienie.
Książę ciemności – diabeł, szatan – zarówno sam osobiście, jak i przez oddanych mu ludzi występuje otwarcie przeciwko Bogu, Jego nauce, zasadom etycznego i społecznego życia, a tym samym niszczy naturalne pragnienie dobra w człowieku, zaciera w nas obraz dziecka Bożego, zabija ludzkie sumienia, a w konsekwencji wprowadza w rzeczywistość piekła – potępienia na wieki. Ta walka, która kiedyś odbyła się na niebie pomiędzy duchami, toczy się nieustannie, także i dzisiaj, w naszych sercach, umysłach, w całym naszym społeczeństwie.
Jako Boże dzieci, w tej odwiecznej walce pomiędzy dobrem a złem, nie jesteśmy skazani na porażkę, ale z ufnością możemy spoglądać w niebo i stamtąd oczekiwać skutecznej pomocy. Sam Bóg walczy z nami i za nas. On sam posyła swoich aniołów pod przewodnictwem pierwszego z archaniołów – św. Michała, by nas ochraniali, wspomagali i bronili. Wsparci obecnością niebiańskich zastępów odnosimy duchowe zwycięstwa. Im więcej w nas dobra, tym więcej dobra w świecie. Im więcej sami żyjemy prawdą, tym więcej prawdy w otaczającej nas rzeczywistości. Im więcej pokoju w naszych sercach, tym więcej zgody i miłości w naszym otoczeniu.
Przyglądamy się dzisiaj osobie św. Michała Archanioła ukazanej w artystyczny sposób w figurze z Gargano. Dostrzegamy jego zapatrzenie w dal sięgające jakby widoku samego Boga z czasów dokonania dzieła stworzenia, rysy twarzy odzwierciedlające wewnętrzny spokój i radość serca, uniesioną rękę z mieczem w dłoni wyrażającą gotowość do walki i obrony, a także uwięzionego szatana.
Postawa kontemplacji Stwórcy i bezkompromisowa walka o Bożą cześć prezentowane przez św. Michała stają się dla nas jasnymi drogowskazami w życiu wiarą. Te wskazania, niezależnie od miejsca w świecie i czasu, są zawsze aktualne. Z zapatrzenia w Boga i z zasłuchania w Jego słowo rodzi się ludzka mądrość. Z trwania nieustannie przy Nim i z troski, by to On był najważniejszy w naszym życiu wypływa ludzkie szczęście.
Bóg wybrał św. Michała Archanioła do wyjątkowej misji i dał go Kościołowi jako szczególnego Patrona. Ktokolwiek powierza się jego opiece, nigdy nie zostaje zawiedziony.
Zapewniał nas o tym Święty Papież Jan Paweł II, gdy w dniu 24 maja 1987 r. odwiedził tutejsze Sanktuarium. Przypomniał wówczas rolę św. Michała w Kościele i świecie. Stwierdził, że przybył na Gargano, „aby uczcić i błagać św. Michała Archanioła, ażeby ochraniał i bronił Święty Kościół, w momencie kiedy jest trudno dawać autentyczne świadectwo chrześcijańskie bez kompromisów i przystosowań…”.
Dzisiejsza uroczystość św. Michała przeżywana w tym wyjątkowym miejscu jest dla nas okazją, aby wspólnie nie tylko dziękować za wzór, posłannictwo i opiekę tego wielkiego Archanioła, ale też, aby się zapytać czy my z jego wzoru korzystamy. Czy w naszym życiu naprawdę Pan Bóg jest najważniejszy? Czy jest na pierwszym miejscu?
Pobyt w dniu dzisiejszym w Sanktuarium na Gargano jest dla mnie okazją do wyrażenia wdzięczności wobec stróżów tego miejsca, moich współbraci – zakonników ze Zgromadzenia Świętego Michała Archanioła – michalitów, za pełną poświęcenia i ogromnego zaangażowania troskę o rozwój tego świętego miejsca, za wytrwałe jednanie ludzi z Bogiem poprzez posługę sakramentu pokuty i pojednania, za kontemplatywne trwanie i modlitwę u stóp naszego Patrona.
Kochani moi!
Przyjmijmy z miłością i wdzięcznością dar niezwykłej przyjaźni Wielkiego Archanioła. Przylgnijmy do niego całym sercem. Tak jak On utkwijmy wzrok w Stwórcy. Trwajmy w kontemplacji dzieła zbawienia dokonującego się na naszych oczach. W niebezpieczeństwach i zagrożeniach utraty życia wiecznego z dziecięcą ufnością chrońmy się pod Jego opiekuńcze skrzydła. Odważnie wyruszajmy do walki o Boga i realizację Jego Praw we współczesnym świecie. Niech każdy dzień przeżyty w Jego duchowej bliskości będzie dla nas czasem łaski.
A Ty, Wodzu niebieskich zastępów, mocą Bożą ochraniaj, ratuj
i wspomagaj… Amen.
Za: www.michalici.pl