W Strasburgu zakończyło się 36. Europejskie Spotkanie Młodych. Uczestnicy w większości wracają autokarami do domów. Jego gospodarz, abp Jean Pierre Grallet, podsumowując je powiedział, że „cały region otrzymał trzy łaski: gościnności, braterstwa i modlitwy”.
Młodzi uczestnicy pozostali rano w parafiach, które ich gościły przez te 5 dni, no i najpierw tam odbyły się celebracje, uroczyste Msze, modlitwa, żeby dziękować Panu Bogu i dziękować tym wszystkim, którzy dzięki spotkaniu mogli się ze sobą zobaczyć, poznać i nawiązać więzi przyjaźni. No a potem uroczyste obiady u rodzin, które gościły młodych.
To też był czas pożegnań. Młodzi mówili nam, że gościnność była tak ogromna, iż przypominała tę gościnność, którą uczestnicy spotkań europejskich znają z Polski. Widać było wzruszenie pożegnania, łzy się lały, no i młodzi odszukiwali swój autokar, żeby wyruszyć w drogę powrotną do Polski.
Wyjeżdżamy wszyscy ze Strasburga z nadzieją, że pielgrzymka zaufania, pojednania i miłości przez ziemię będzie trwała wszędzie tam, gdzie młodzi wyruszyli do swoich domów. Z tą więc nadzieją wracamy do Taizé także my, choć nie wszyscy, bo zostają jeszcze w Strasburgu ci, którzy rozpoczynali przygotowania, żeby podziękować parafiom, podziękować rodzinom. Będą tu jeszcze wraz z ekipą wolontariuszy do 20 stycznia.
Brat Marek, Strasburg