Śląskie ślady ks. Ryszarda Henkesa SAC

Telewizja Misericordia przygotowała film biograficzny o ks. Ryszardzie Henkesie SAC, który 15 września w Limburgu nad Lahnem zostanie ogłoszony błogosławionym.

Jedną z międzywojennych inicjatyw bp. Józefa Marcina Nathana było wybudowanie i uruchomienie w Branicach domu rekolekcyjnego, z którego korzystali nie tylko duchowni, ale też świeccy różnych stanów i profesji. Rekolekcje głosili tam znamienici ówcześni kaznodzieje, m.in. o. Józef Kentenich, założyciel Ruchu Szensztackiego, jak i ks. Ryszard Henkes, pallotyn. Ten drugi już we wrześniu br. zostanie wyniesiony do chwały ołtarzy.

Warto wiedzieć, że jego kapłańska posługa była związana ze Śląskiem, z ówczesną archidiecezją ołomuniecką. Posługiwał m.in. w Kietrzu, gdzie w latach 1931-1935 był wychowawcą i nauczycielem w szkole pallotyńskiej, czy we wspomnianych już Branicach, ale też w Ząbkowicach Śląskich i Strahowicach (dziś Strahovice w Republice Czeskiej). Był również kaznodzieją na dorocznej pielgrzymce mężczyzn na Górę św. Anny. W głoszonym słowie odważnie występował przeciwko działaniom reżimu nazistowskiego. 8 kwietnia 1943 r. został aresztowany przez Gestapo. Wpierw był więziony w Raciborzu, potem w obozie koncentracyjnym w Dachau.

O śląskich śladach ks. Ryszarda Henkesa opowiada biograficzny dokument przygotowany przez Telewizję Misericordia, który bezpłatnie można obejrzeć na kanale youtube „TvMisericordiaPL”. Film pt. „Błogosławiony Ryszard Henkes SAC – Śląskie ślady Świadka Prawdy” zrealizował ks. Przemysław Krakowczyk SAC.

– To był przypadek, a Pan Bóg właśnie takimi metodami się posługuje. Przez przypadek wziąłem kamerę, przez przypadek pojechałem do Pszowa pokłonić się Matce Bożej Uśmiechniętej i na lody z tatą do Raciborza, gdzie opowiedział mi o słudze Bożej s. Dulcissimie. Pomyślałem, żeby o niej przygotować reportaż – opowiada ks. Przemysław Krakowczyk SAC. Rzeczywiście materiał zaczął przygotowywać, a w trakcie prac usłyszał, że są na tym terenie miejscowości, z którymi związany był ks. Ryszard Henkes. Tak trafił do Branic.

O związkach ks. Ryszarda Henkesa z Kietrzem i Branicami opowiadają przed kamerą s. Elżbieta Cińcio SMI oraz ks. Alojzy Nowak, proboszcz parafii Świętej Rodziny w Branicach.

– Uświadomiłem sobie, że w języku polskim – poza książką ks. Alexandra Holzbacha SAC – właściwie nie ma materiałów o ks. Henkesie. A jest to bohater, który pomimo ciemności zła związanego z nazizmem, był lampą nadziei dla ludzi żyjących przed II wojną światową i po jej wybuchu. To bohater cichy i trochę zapomniany, bo świat o nim nie słyszał, ale w Strahowicach, gdzie przez 2 lata był proboszczem, trwa pamięć o nim. Za życia parafianie przesyłali mu paczki do obozu, a po śmierci chcieli rozpocząć jego proces beatyfikacyjny – opowiada ks. Krakowczyk.

Ks. Ryszard Henkes urodził się 26 maja 1900 r. w Ruppach w Niemczech. Święcenia kapłańskie otrzymał 6 czerwca 1925 r. w Limburgu nad Lahnem. Zginął 22 lutego 1945 r. w obozie koncentracyjnym w Dachau. Dobrowolnie zgłosił się do pomocy przy więźniach chorych na tyfus. Zaraził się, a choroba była dla niego śmiertelna.

Za: Anna Kwaśnicka, Opolski Gość Niedzielny opole.gosc.pl

Wpisy powiązane

Kalendarz wydarzeń Roku Jubileuszowego 2025

Karmelici: Spotkanie Rad Generalnych OCARM i OCD w Rzymie

Alojzy Chrószcz OMI: w Kamerunie małe rzeczy potrafią ludziom dawać radość