Sama wdzięczność Bogu, to jeszcze za mało

Wywiad z o. dr. Jerzym Krajem OFM – misjonarzem w Ojczyźnie Chrystusa

Od czterdziestu lat życie Ojca związane jest z Ziemią Świętą. Jak z perspektywy tego czasu postrzega Ojciec ten szczególny dar służenia Bogu i ludziom w miejscach tak namacalnie dotkniętych Bożą łaską?

Wdzięczność za dar Ziemi Świętej i radość z pełnienia tak zaszczytnej służby towarzyszyły mi przez cały czas mojego pobytu na tej błogosławionej ziemi. Wyjechałem z Polski jeszcze jako kleryk w 1983 roku i w Jerozolimie otrzymałem święcenia kapłańskie 37 lat temu (1986). Kustodia Ziemi Świętej stała się dla mnie drugą, po ojczystej prowincji Matki Bożej Anielskiej w Krakowie, zakonną rodziną. To tam dokończyłem formację podstawową, a po święceniach otrzymałem możliwość zrobienia doktoratu z Teologii Moralnej w Akademii św. Alfonsa w Rzymie. Mój wieloletni pobyt w Ziemi Świętej można przedstawiać jako trzy nakładające się na siebie i wzajemnie przenikające posługi: wykładowcy teologii moralnej we franciszkańskim międzynarodowym seminarium w Jerozolimie, przełożonego największych wspólnot zakonnych Kustodii Ziemi Świętej (w Jerozolimie, Betlejem i Nikozji na Cyprze) oraz przewodnika i duchowego animatora pielgrzymów nawiedzających miejsca święte „Piątej Ewangelii”. Moim motto zakonnego i misyjnego powołania jest przekonanie, że sama wdzięczność Bogu za dar powołania i możliwość posługi w Ziemi Świętej to za mało. Z wdzięcznością musi iść w parze radość i odpowiedzialność, czyli franciszkańska pogoda ducha i dzielenie się otrzymanym darem i innymi.

Ziemia Święta często nazywana jest „Piątą Ewangelią”. Duchowi synowie Biedaczyny z Asyżu nazywają ją „Perłą Misji Franciszkańskiej. W jaki sposób można skutecznie połączyć ze sobą te dwie nazwy?

 «Jeśli chcesz zrozumieć wiersz poety, musisz poznać jego ziemię», napisał J.W. Goethe. Jezus, jakkolwiek nie pisał wierszy, jest jednak poezją samą w sobie. Kto pragnie zgłębić tajemnicę tej „poezji”, powinien odbyć podróż do jej kolebki, do miejsca, w którym ona została poczęta i gdzie po raz pierwszy słuchano jej na scenie natury. „Poezja Ewangelii” budziła i nadal budzi podziw i zdumienie. Zmartwychwstanie Pana Jezusa nadaje jego słowom wiecznego wymiaru. Słusznym jest zatem stwierdzenie, że Ewangelii Jezusa nie można w pełni zrozumieć bez poznania palestyńskiej ziemi. Ziemia Święta to geografia zbawienia, miejsce historycznej działalności Boga na rzecz odkupienia człowieka. Choć cały świat jest dziełem Boga Stworzyciela i wszędzie pełno jego śladów, to jednak pełnia tego objawienia i dzieło odkupienia dokonało się na tej ziemi, którą E. Renan nazwał „Piątą Ewangelią”.

Franciszek z Asyżu był wielkim czcicielem wcielenia Słowa Bożego i apostołem człowieczeństwa Jezusa Chrystusa. To na palestyńskiej ziemi Bóg-Człowiek narodził się z Dziewicy Maryi. Tutaj modlił się, pracował i nauczał. Tutaj również cierpiał, umarł oraz powstał z martwych. Stąd wstąpił do nieba. Tutaj również zstąpił Duch Święty, owoc paschalnej łaski. Ta ziemia stała się także ojczyzną Ludu Bożego, ponieważ tutaj narodził się Kościół i stąd apostołowie rozpoczęli ewangelizację świata. Oto główne powody, dla których ta ziemia miała tak wielkie znaczenie dla Biedaczyny z Asyżu, a później dla jego braci, którzy słusznie nazywają ją „Perłą Franciszkańskiej Misji”.

Jerozolima, to duchowa stolica trzech wielkich religii: chrześcijan, Żydów i muzułmanów? Jak w praktyce współistnieje ten niecodzienny „tygiel wiary”?

Jak trafnie się podkreśla, Ziemia Święta, a zwłaszcza Jerozolima, jest centrum trzech monoteistycznych religii. Do tej ziemi roszczą sobie prawa zarówno Izraelczycy jak i Palestyńczycy, ale również przedstawiciele chrześcijańskich wspólnot z całego świata. Różnorodność narodowa i religijna jest wielkim bogactwem tego świętego miasta, często porównywanego do „pępka świata“. Niemniej jednak bogactwo to staje się niejednokrotnie powodem wielkiego rozczarowania czy też zamieszania. Pragnienie jedności i pokoju, które sama nazwa Jerozolimy uwypukla, koliduje na co dzień z bolesną rzeczywistością. Od wielu lat przed naszymi oczami rozgrywa się nieprzerwany dramat konfliktu palestyńsko – izraelskiego, a przy tym ukazują się coraz bardziej widoczne podziały wewnątrz obu społeczności. Agresywna polityka członków prawicowej partii Izraela i desperacka nienawiść palestyńskiego Hamasu do Izraela doprowadziły w ostatnich tygodniach do eskalacji konfliktu i prawdziwej wojny w Strefie Gazy. W tym rozdartym i zranionym historią minionych dziesięcioleci świecie na pierwszy plan wysuwa się konieczność wewnętrznego pojednania, a następnie porozumienia pomiędzy dwoma narodami: żydowskim i palestyńskim. Strategia otwartości i szczerej rozmowy jest pierwszym krokiem w dialogu politycznym, międzyreligijnym i ekumenicznym. Nam chrześcijanom zostaje wobec tragedii śmierci, cierpienia i nienawiści jeszcze jeden bardzo mocny argument a jest nim modlitwa o pokój: „Panie uczyń nas narzędziami twojego pokoju…”.

W historii franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej zapisało się również wielu Polaków. Kogo Ojciec chciałby być może tu wyróżnić i przypomnieć naszym Czytelnikom?

O. Anzelm Szteinke w książce „Polscy Bracia Mniejsi w służbie Ziemi Świętej 1342 – 1995” zaznacza we wstępie, że „udało się sporządzić listę ponad 170 polskich Braci Mniejszych znanych z nazwiska oraz imienia lub tylko imienia” (str. 17). Aktualnie w Kustodii Ziemi Świętej pełni posługę 21 braci franciszkanów z pięciu prowincji Braci Mniejszych w Polsce, wśród których jest 8 zakonników z naszej prowincji Matki Bożej Anielskiej. Oprócz franciszkanów pracują i studiują tutaj również księża diecezjalni i osoby konsekrowane  różnych zakonów męskich i żeńskich.

8 maja br. pożegnaliśmy w Jerozolimie zasłużoną misjonarkę siostrę Fabiolę Krzyżaniak ze Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety (CSSE), która Ziemi Świętej poświęciła 50 lat swojego życia zakonnego. Siostra Fabiola (Cecylia) urodziła się 19 lutego 1933 roku w Szymanowie k. Śremu. Do Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety wstąpiła 24 sierpnia 1954 roku. Pierwsze śluby złożyła w 1956, a śluby wieczyste w 1961 roku. Odeszła do domu Ojca 6 maja 2023 r. w Starym Domu Polskim „w późnej, lecz szczęśliwej starości, syta życia” mając 90 lat. Msza święta pogrzebowa (8 maja 2023) została odprawiana w parafialnym kościele p.w. Najświętszego Zbawiciela w Jerozolimie. Siostra Fabiola została pochowana na cmentarzu katolickim na Syjonie w kwaterze polskich grobów pochodzących w większości z okresu drugiej Wojny Światowej.

Siostra Fabiola przybyła do Jerozolimy 2 sierpnia 1973 roku i nieprzerwanie pracowała w Starym Domu Polskim. Przez wiele lat była przełożoną tego domu i jako zawodowa pielęgniarka udzielała pomocy ambulatoryjnej zarówno polskim pielgrzymom, ale także miejscowej ludności arabskiej bez względu na ich wyznanie. Praca sióstr elżbietanek polskiej prowincji poznańskiej trwa nieprzerwanie od 1931 roku w domu pielgrzyma, który znajduje się w Starym Mieście blisko bazyliki Bożego Grobu. W latach 40 minionego wieku poza murami Starego Miasta powstał Nowy Dom Polski a później dwa sierocińce „Dom Pokoju” w Jerozolimie i w Betlejem.

Siostra Fabiola należała do grona osób konsekrowanych, pasjonujących się Bogiem, wiernych naśladowców dróg Pana. Całym sercem kochała Kościół Jezusa Chrystusa, kochała swoją zakonną wspólnotę, żyła tylko dla Boga, służąc potrzebującym aż do oddania całej siebie na ich służbę. Kochała ludzi, miała wielki szacunek dla każdego człowieka niezależnie od jego poglądów i wierzeń.

Na koniec naszej rozmowy zapytam wprost: jakie są niespełnione marzenia długoletniego misjonarza w Ojczyźnie Chrystusa?

Od ośmiu wieków franciszkanie „bez oręża”, jak sugeruje tytuł znanej książki Zofii Kossak-Szczuckiej, prostotą hasła „Pokój i Dobro”, prowadzą swoją misję stróżów i opiekunów Miejsc Świętych. Moim niespełnionym „marzeniem” jest na pewno brak ludzkiej serdeczności, uniwersalnego braterstwa i przede wszystkim stałego pokoju w Ziemi Świętej. Siejemy dobre ziarno przynoszące niezłe owoce współpracy na różnych płaszczyznach życia religijnego i ekumenicznego ale sfera polityczna i społeczna zdominowana jest przez rozpleniony „kąkol” agresji, której fundamentem jest brak społecznej sprawiedliwości.

Serdecznie dziękuję za rozmowę
o. Eligiusz Dymowski OFM

(Wywiad ukazał się w najnowszym numerze gazety „Nie samym chlebem”, Parafia św. Franciszka z Asyżu, Kraków – Bronowice Wielkie, nr 132 (Adwent) 2023, s. 8-10).

Za: www.ofm.krakow.pl

Wpisy powiązane

Kościół na świecie 2024 – najważniejsze wydarzenia

Franciszkańskie zdumienie wyśpiewane w centrum Rzymu

Kalendarz wydarzeń Roku Jubileuszowego 2025