Po trzech latach wspólnie z ks. Sławomirem Drapiewskim po raz kolejny odwiedziliśmy Japonię. Wcześniej byliśmy tam, aby przygotować materiał filmowy o wspaniałym salezjańskim misjonarzu – ks. Michale Moskwie. Teraz pojechaliśmy uczcić jubileusz stulecia jego urodzin. Jest to chyba pierwszy przypadek, kiedy salezjanin z Polski kończy sto lat swojego życia.
Ksiądz Moskwa powitał nas z uśmiechem i radością. Rozmawialiśmy kilka godzin wspominając naszą poprzednią wizytę. Na jubileuszowej Eucharystii w miejscowości Nojiriko spotkali się wszyscy polscy misjonarze salezjanie pracujący w Japonii. Uroczystość uświetnił swą obecnością także ks. inspektor Mario Michiaki Yamanouchi, który w swojej homilii porównał jubilata do patriarchy Abrahama. Ksiądz Michał został określony mianem Abrahama salezjanów w Japonii, gdyż opuścił swoją ziemię ojczystą i udał się tam, gdzie mu Bóg polecił.
Jako delegaci z Polski przekazaliśmy ks. Moskwie stułę podarowaną przez ks. inspektora Dariusza Bartochę, a ks. Drapiewski dokonał uroczystego odczytu listu gratulacyjnego od krakowskiego prowincjała. Na życzenie ks. Michała była to skromna uroczystość, a jednocześnie przepełniona prawdziwą radością, że w tym świecie, gdzie wydaje się, że nie ma nic stałego, są ludzie tacy jak ks. Michał, którzy wiernie trwają w swoim powołaniu niosąc swój krzyż.