Salezjanie: Twórczość ks. Furdyny w Rzymie

„Słowo i obraz“ – taki tytuł nosi wystawa twórczości ks. Tadeusza Furdyny, która została otwarta 10 marca w Rzymie podczas trwania 27. Kapituły Generalnej salezjanów.

Jasnobrązowe i jednolite korytarze domu generalnego salezjanów zostały wypełnione kolorami i dynamiką wyobraźni artysty wyrażonej w sztuce. Ks. Furdyna w pigułce zaprezentował 50 lat swojej służby Słowu za pomocą obrazu. Odwiedzający wystawę mogą poznać obrazy, projekty witraży, realizacje wystroju wnętrz czy też projekty drogi krzyżowej. Chociaż – jak twierdzi artysta – jest to zaledwie 5-6 procent jego prac, to wszystko wygląda naprawdę imponująco.

Wystawa została otwarta o godzinie 21 na auli głównej domu generalnego salezjanów. Artystę przedstawił ks. inspektor Andrzej Wujek. W głębokie znaczenie twórczości ks. Furdyny wprowadziła interpretacja obrazu „Mąż sprawiedliwy“, który w sposób szczególny łączy słowo z obrazem, ponieważ jest plastyczną interpretacją Księgi Hioba. Na końcu przemówił sam twórca. Podzielił się swoją refleksją na temat sakralnej sztuki współczesnej oraz swojego życia od niemal siedemdziesięciu lat przeżywanego w Zgromadzeniu Salezjańskim. W otwarciu wystawy wzięli udział także polscy współbracia na co dzień mieszkający i pracujący w Rzymie.

Odwiedzający wystawę z wielkim uznaniem wyrażali się o twórczości polskiego salezjanina, między innymi w czasie spontanicznych rozmów prowadzonych w trakcie posiłków. Podczas wtorkowego obiadu ks. Tadeusz Furdyna wręczył Przełożonemu Generalnemu obraz ks. Bosko, który w rękach trzyma bukiet złożony ze swoich wychowanków.

Wystawa w domu generalnym salezjanów potrwa dwa tygodnie. Kolejnym jej przystankiem będzie Papieski Uniwersytet Salezjański w Rzymie, skąd prawdopodobnie zostanie przewieziona do Niemiec.

Czytaj także: www.twitter.com/Salezjanie_PL

Za: www.salezjanie.pl

Wpisy powiązane

VIII Zebranie pallotyńskiej Regii w Rio de Janeiro

Orędownicy dla młodych

Ks. Leszek Kryża SChr: Jeździmy na Ukrainę by pokazać, że zgodnie z apelami Papieża Franciszka – nie zapominamy o wojnie