W świętowanie rocznicy objawienia Matki Bożej z La Salette wpisało się międzynarodowe spotkanie, zorganizowane przez radę generalną Zgromadzenia Księży Misjonarzy Saletynów. Uczestniczyli w nim przedstawiciele Kościołów lokalnych, w których posługują misjonarze saletyni: Angoli, Brazylii, Francji, Haiti Madagaskaru, Polski, Słowacji, Tanzanii, Stanów Zjednoczonych oraz Włoch. Delegacje składały się z biskupów, przełożonych prowincji oraz świeckich saletynów. W spotkaniu brały udział także siostry saletynki oraz członkowie zarządu generalnego Misjonarzy Świętej Rodziny.
Na kilka dni przed jubileuszem uczestnicy przyjechali na świętą górę, by wspólnie się modlić, odwiedzić miejsca związane z objawieniem, wymienić doświadczenia i pogłębić znajomość historii i duchowości wypływającej z wydarzenia sprzed 175 lat. Brali także udział w głównych obchodach ku czci Matki Bożej Saletyńskiej. Przewodniczył im kardynał Philippe Barbarin, arcybiskup senior archidiecezji lyońskiej. Purpurat w homilii zastanawiał się: „Czy Ona ma nam coś do powiedzenia? Właśnie tutaj, w La Salette, Ona chce nam coś powiedzieć. Coś trudnego, coś, co jest przyczyną Jej łez (…). Wczoraj ks. Marisa [przełożony generalny misjonarzy saletynów] komentował fragment o weselu w Kanie Galilejskiej. Maryja mówi tam: «Nie mają już wina». Zauważa, że brakuje czegoś bardzo ważnego na ślubie. I być może widzi, że także nam brakuje czegoś bardzo ważnego. Mówi do Jezusa: Spójrz na chrześcijan, którzy tutaj są. Nie mają już wiary, nie mają zapału, nie mają wina, nie mają siły, wigoru i radości z życia duchowego. (…) Maryję to zasmuca i to nas bardzo dotyka”. W dalszej części wyznał: „To, co mnie bardzo porusza w tym wydarzeniu, to fakt, że Maryja płacze. (…) To po to, by odbudować, rekonstruować i zgromadzić na nowo Kościół, który się rozproszył z powodu zdrady. Myślę, że to jest cały czas prawdziwe…”.
„To było dotykające serca, odkrywcze spotkanie z Maryją” – dzieli się Sylwia Szlaza, świecka saletynka z Olsztyna. Miroslav Derik dodaje: „Dla mnie wielką radością była możliwość spotkania się z ludźmi żyjącymi tą samą duchowością. Jesteśmy jedną, saletyńską rodziną charyzmatyczną. Zaczerpnąłem od innych dużo pomysłów do pracy dla nas, świeckich saletynów na Słowacji”.
Zarząd polskiej prowincji reprezentował ks. Jan Kijek MS. Podsumowując spotkanie, dzielił się swoim odkryciem, że jest tak wiele osób, którzy chcą dzielić charyzmat z saletynami. „Dzisiaj, kiedy jest potrzeba, by docierać do osób zagubionych, do których nie zawsze osoby konsekrowane mają dostęp, świeccy saletyni mają wielkie możliwości działania i dla nas to jest wielka pomoc w głoszeniu orędzia” – dodał.
Za: www.saletyni.pl