„Adhortacja Franciszka to głośne wołanie, byśmy wrócili do tego co dobre, do eschatologicznego obrazu ukazującego prawidłową relację ze światem” – mówiła w Krakowie s. Helen Alford OP, przewodnicząca Papieskiej Akademii Nauk Społecznych, podczas międzynarodowej VI konferencji Creatio Continua, w tym roku pod hasłem „Znaki harmonii”. Oprócz kwestii ekologicznych, omawiając geopolitykę przywołała także sytuację w Ukrainie.
– „Znaki harmonii” to dziwny tytuł, bo łatwiej zobaczyć dookoła znaki apokalipsy. Ale my chcemy zacząć od czegoś trudniejszego. Przejdziemy przez różne dziedziny, od teologii, przez ekonomię, ekologię, po geopolitykę. Kolejność nie jest przypadkowa. Zaczniemy od teologii, bo zajmuje się rzeczami ostatecznymi, a to nas przecież najbardziej interesuje. Zaczniemy refleksją nad tym, czy szukanie znaków harmonii w tym hałasie nie jest beznadziejne – mówił dr Mateusz Piotrowski, wprowadzając w tematykę konferencji.
S. Helen Alford, przewodnicząca Papieskiej Akademii Nauk Społecznych, w swoim wystąpieniu o znakach harmonii w adhortacji papieża Franciszka „Laudate Deum” zaprezentowała dzieła sztuki, by ukazać pewien przewodni motyw, pojęcia powiązane z harmonią, do dalszego przepracowania i rozwinięcia.
W prelekcji przywołała najpierw wspaniały utwór Krzysztofa Pendereckiego „Agnus Dei”, zadedykowany przez mistrza kard. Stefanowi Wyszyńskiemu: „Pięknie wypracowana harmonia kończy się wezwaniem o pokój, wołaniem o pokój. Jeżeli zastanawiamy się nad harmonią w muzyce – pianista, organista też, może harmonizować, ale w tej twórczości głos ludzki potrzebuje innych głosów”. Dodała, że w utworze występuje dużo momentów z jakby odzwierciedlającą naszą aktualną kondycję dysharmonią, ale „ona rozwija się w harmonię, powraca do harmonii”.
Kolejnym przywołanym dziełem jest słynna „Adoracja Mistycznego Baranka” van Eycka: „Widzimy tu harmonię Boską. Jest różnorodność. Widzimy jak całe stworzenie adoruje Baranka. To też kojarzy się z kompozycją Pendereckiego” – mówiła dominikanka.
S. Alford przywołała także książkę polskiego dominikanina Jacka Woronieckiego „Pełnia modlitwy”, który klasycznie ukazywał czczenie Boga przez całe stworzenie i nasze naturalne zadanie – włączenie się w tę adorację.
Wspominając encyklikę Jana XXIII „Pacem in terris” wskazała, w tym dokumencie papież też naucza o pokoju i harmonii, ale używa pojęcia „ład”, czerpiąc z głębokiego nauczania św. Tomasza z Akwinu. Ład omawiany jest na kilku poziomach – kosmosu (gdzie znaleźć można już inspiracje do współczesnej refleksji np. o kryzysie klimatycznym), człowieka i relacji międzyludzkich, a także ład między ludźmi i ich politycznymi autorytetami czy między społecznościami i narodami.
Naukowczyni wskazała, że ten obraz ładu, za którym tęsknotę odczuwamy, jest eschatologiczny. Ma nas jednak inspirować i mobilizować do czynienia świata już teraz możliwie bliskiego tej upragnionej rzeczywistości.
Odnosząc się do „Laudate Deum” zauważyła, że tam tylko raz pada słowo „harmonia”, i to w sposób zaprzeczony. Harmonijne relacje nasze i nasze ze stworzeniem, zostały zaburzone. Istoty na ziemi stały się ofiarami naszej agresji, zrobiliśmy z nich pożywienie – mówiła s. Alford, przywołując styl proroków, których „negatywny” język nie służył potępieniu a nawróceniu, wezwaniu do powrotu do harmonii. „Adhortacja Franciszka to głośne wołanie, byśmy wrócili do tego co dobre, do eschatologicznego obrazu ukazującego prawidłową relację ze światem” – stwierdziła.
Wśród przywołanych przez s. Alford dzieł sztuki był również obraz Vincenta van Gogha „Pole pszenicy z krukami”. Prelegentka skojarzyła niebieską barwę nieba i żółtą pszenicy z ukraińską flagą, przechodząc do rozważań o geopolityce.
Podkreślając przejmujące cierpienie tego kraju, przywołała swoją wizytę w Kijowie ze studentami po rewolucji z 2014 r. Przechadzając się ze studentami po kijowskim Majdanie mogła zobaczyć zaimprowizowane przez protestujących kapliczki, miejsca modlitwy. Podkreśliła grożące odważnym ludziom zagrożenie, m.in. Ze strony snajperów. „Wtedy towarzyszący nam grekokatolicki biskup wyjaśniał mi, że muszę pamiętać, że ci młodzi ludzie poświęcili życie dla Europy” – mówiła.
– To doświadczenie ukrzyżowania, któremu podlega Ukraina, jest początkiem regeneracji, też dla Europy. Widzimy, ile bólu niesie ta sytuacja, ale też jaki wpływ ma na Europę – przekonywała s. Alford.
Pod hasłem „Znaki harmonii” w Krakowie rozpoczęła się VI dwudniowa konferencja naukowa z cyklu Creatio Continua, pod hasłem „Znaki harmonii” – tych intelektualiści z różnych dziedzin poszukują w ekologii, ekonomii, polityce, duchowości. Wydarzenie odbywa się w auli Wyższego Seminarium Duchownego archidiecezji Krakowskiej.
Organizatorzy: Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie, Nottingham University – Centre for Theology and Philosophy, Światowy Ruch Katolików na rzecz Środowiska.
dg/KAI