Dokument końcowy XVI sesji Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów

Oficjalne polskie tłumaczenie Dokumentu Końcowego Synodu zostało opublikowane na stronie www.synod.va. Wraz z dokumentem opublikowana jest także Nota towarzysząca Ojca Świętego Franciszka z 24 listopada br. Dotychczas dokument został przetłumaczony z oryginału włoskiego także na angielski, hiszpański, francuski, niemiecki, portugalski i węgierski.

 

XVI Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów

KU KOŚCIOŁOWI SYNODALNEMU – KOMUNIA, UCZESTNICTWO, MISJA.
DOKUMENT KOŃCOWY

Watykan, 26 października 2024 r.

 

Nota towarzysząca Ojca Świętego Franciszka

W różnych momentach drogi synodalnej, którą zapoczątkowałem w październiku 2021 roku, wsłuchiwaliśmy się w to,co w tym czasie Duch Święty mówi do Kościołów.

Dokument końcowy XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów zbiera owoce drogi wyznaczonej przezsłuchanie Ludu Bożego oraz rozeznawanie pasterzy. Cały Kościół, pozwalając się oświecić Duchowi Świętemu, zostałwezwany do odczytania swojego doświadczenia i określenia kroków, jakie należy podjąć, aby żyć w komunii, realizować uczestnictwo i rozwijać misję powierzoną mu przez Jezusa Chrystusa.  Droga synodalna, rozpoczęta w Kościołach lokalnych, przeszła następnie przez etapy narodowe i kontynentalne, aby dojść do obrad Zgromadzenia Synodu Biskupów w dwóch sesjach – w październiku 2023 i w październiku 2024. Teraz droga ta trwa dalej wKościołach lokalnych oraz w grupach Kościołów, czerpiąc ze skarbca Dokumentu końcowego, który 26 października został przyjęty i zatwierdzony przez Zgromadzenie we wszystkich jego częściach. Ja również go zatwierdziłem i –podpisując go – zaleciłem jego publikację, jednocząc się z „my” Zgromadzenia, które poprzez Dokument końcowy zwraca się do świętego i wiernego Ludu Bożego.

Uznając wartość przebytej drogi synodalnej, powierzam teraz całemu Kościołowi wskazania zawarte w Dokumencie końcowym. Są one owocem dojrzewania w słuchaniu i rozeznawaniu na przestrzeni tych lat oraz stanowiąautorytatywne ukierunkowanie dla życia i misji Kościoła.

Dokument końcowy jest częścią zwyczajnego Magisterium Następcy św. Piotra (EC 18 § 1; KKK 892) i jako taki proszę, aby został przyjęty. Reprezentuje on formę autentycznego nauczania Biskupa Rzymu, która nosi pewne cechy nowości,lecz w istocie odpowiada temu, co miałem sposobność wyjaśnić 17 października 2015 roku.  Wtedy stwierdziłem, że synodalność jest odpowiednią ramą interpretacyjną do zrozumienia posługi hierarchicznej.

Zatwierdzając Dokument 26 października, powiedziałem, że „nie ma on charakteru ściśle normatywnego” oraz że„jego wdrożenie będzie wymagało różnych mediacji”.  Nie oznacza to jednak, że nie zobowiązuje on już teraz Kościołów do dokonywania wyborów zgodnych z jego wskazaniami. Kościoły lokalne oraz grupy Kościołów są obecnie wezwane do wprowadzania w życie autorytatywnych wskazań zawartych w Dokumencie w swoich różnorodnych   kontekstach.   Powinno   się   to   odbywać   poprzez   procesy   rozeznania   i podejmowania decyzji, zgodne zarównoz prawem, jak i z samym Dokumentem. W Pozdrowieniu końcowym dodałem także, że „potrzeba czasu, aby można było dojrzeć do decyzji, które obejmą cały Kościół”.  Dotyczy to w szczególności tematów powierzonych dziesięciu grupom studyjnym, do których mogą dołączyć kolejne, w celu przygotowania niezbędnych decyzji.  Zakończenie XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów nie oznacza końca procesu synodalnego.

Z przekonaniem nawiązuję tutaj do tego, co wskazałem na  zakończenie  drogi synodalnej, która doprowadziła do promulgacji Amoris laetitia (19 marca): „Nie wszystkie dyskusje doktrynalne, moralne czy duszpasterskie powinny być rozstrzygane interwencjami Magisterium. Oczywiście, w Kościele konieczna jest jedność doktryny i działania, ale tonie przeszkadza, by istniały różne sposoby interpretowania pewnych aspektów nauczania lub niektórych wynikającychz niego konsekwencji. Będzie się tak działo, aż Duch nie doprowadzi nas do całej prawdy (por. J 16, 13), to znaczy, kiedy wprowadzi nas w pełni w tajemnicę Chrystusa i będziemy mogli widzieć wszystko Jego spojrzeniem. Poza tym, w każdym kraju lub regionie można szukać rozwiązań bardziej związanych z inkulturacją, wrażliwych na tradycje i na wyzwania lokalne” (AL 3).

Dokument końcowy zawiera wskazania, które – w świetle jego podstawowych założeń – już teraz mogą być przyjęte w Kościołach lokalnych oraz w grupach Kościołów, uwzględniając różnorodne konteksty, to, co już zostało dokonane, oraz to, co wciąż pozostaje do zrobienia, aby coraz lepiej przyswajać i rozwijać styl właściwy misyjnemu Kościołowi synodalnemu.

W wielu przypadkach chodzi o rzeczywiste wprowadzenie w życie tego, co już przewiduje obowiązujące prawo,zarówno łacińskie, jak i wschodnie. W innych sytuacjach możliwe będzie – poprzez synodalne rozeznanie i w ramach możliwości wskazanych w Dokumencie końcowym – twórcze uruchomienie nowych form posługi oraz działań misyjnych, z jednoczesnym ich eksperymentalnym wdrażaniem i poddawaniem ocenie. W raportach wymaganych na wizytę ad limina każdy biskup zadba, aby poinformować, jakich wyborów   dokonano    w   powierzonym    mu   Kościele    lokalnym    w   odniesieniu   do wskazań Dokumentu końcowego, jakie trudności napotkano i jakie były owoce tych działań.

Zadanie towarzyszenia „fazie wdrażania” drogi synodalnej, w oparciu o wskazania zawarte w Dokumencie końcowym, zostało powierzone Sekretariatowi Generalnemu Synodu we współpracy z dykasteriami Kurii Rzymskiej (por. EC 19-21).

Synodalna droga Kościoła katolickiego, inspirowana także pragnieniem kontynuowania drogi ku pełnej i widzialnej jedności chrześcijan, „potrzebuje, aby dzieleniu się słowem towarzyszyły czyny” (Pozdrowienie końcowe, 26 października 2024). Niech Duch Święty, dar Zmartwychwstałego, wspiera i prowadzi cały Kościół w tej drodze. On, który jest harmonią, niech nieustannie odmładza Kościół mocą Ewangelii, odnawia go i prowadzi ku doskonałej jedności z Oblubieńcem (por. LG 4). Albowiem Duch i Oblubienica mówią do Pana Jezusa: „Przyjdź!” (por. Ap 22, 17).

Z Watykanu, 24 listopada 2024

Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata

Franciszek

 

WSTĘP*

Przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: „Pokój wam!” A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowalisię zatem uczniowie ujrzawszy Pana (J 20, 19-20).

  1. Każdy nowy krok w   życiu  Kościoła  jest  powrotem   do  źródła,   odnowionym doświadczeniem  spotkania  ze  Zmartwychwstałym,  którego  doświadczyli  uczniowie  w Wieczerniku  w  wieczór  Paschy.  Podobnie  jak  oni,  my  również,  uczestnicząc  w  tym Zgromadzeniu  Synodalnym,  poczuliśmy się  otuleni Jego  miłosierdziem  i  poruszeni  Jego pięknem. Przeżywając rozmowy w Duchu Świętym, słuchając siebie nawzajem, dostrzegliśmy Jego obecność pośród nas: obecność Tego, który przez Ducha Świętego wciąż wzbudza w swoim Ludzie jedność, która jest harmonią różnic.
  2. Kontemplując Zmartwychwstałego, pamiętamy,  że  „zostaliśmy  zanurzeni  w  Jego śmierć” (Rz 6, 3). Widzieliśmy ślady Jego ran, przemienione przez nowe życie, ale na zawsze wyryte w Jego człowieczeństwie. Te rany wciąż krwawią w ciałach wielu braci i sióstr, także z powodu naszych grzechów. Spojrzenie skierowane ku Panu nie oddala od dramatów historii, ale otwiera oczy, abyśmy potrafili rozpoznać cierpienie, które nas otacza i przenika: twarze dzieci  przerażonych  wojną,  płacz  matek,  zniszczone marzenia  tak  wielu  młodych ludzi, uchodźców, którzy podejmują tułaczkę pełną niebezpieczeństw, ofiar zmian klimatycznych i niesprawiedliwości społecznej. Ich cierpienia wybrzmiały wśród nas, zarówno w mediach, jak i  w  głosach osób  bezpośrednio  dotkniętych  tymi  wydarzeniami  wraz  z  ich  rodzinami  i narodami. Podczas obrad naszego Zgromadzenia, liczne, nazbyt liczne wojny, nieustannie niosły śmierć, zniszczenie i żądze zemsty, niszcząc ludzkie sumienia. Przyłączamy się do wielokrotnych apeli Papieża Franciszka o pokój, potępiając logikę przemocy, nienawiści i zemsty oraz zobowiązując się do wspierania dialogu, braterstwa i pojednania. Prawdziwy i trwały pokój jest możliwy i razem możemy go zbudować. „Radość i nadzieja, smutek i lęk ludzi w naszych czasach, szczególnie ubogich i wszelkich uciśnionych” (GS 1) raz jeszcze stały się radościami i smutkami nas wszystkich, uczniów Chrystusa.
  3. Odkąd Ojciec Święty zainaugurował ten Synod w 2021 roku, wkroczyliśmy na drogę, której bogactwo i  owocność coraz  bardziej odkrywamy.  Słuchaliśmy  wielu głosów, aby rozpoznać, co „mówi Duch do Kościołów” (Ap 2, 7). Tę drogę rozpoczęliśmy od szerokich konsultacji z Ludem Bożym w diecezjach i eparchiach. Następnie była kontynuowana na etapach krajowych i kontynentalnych, w ramach wielokierunkowego dialogu, ożywianego przez Sekretariat Generalny Synodu za pomocą dokumentów podsumowujących i roboczych. Obrady XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, podzielone na dwie sesje,  pozwalają  nam  przekazać  świadectwo  Ojcu  Świętemu  i  wszystkim  Kościołom. Świadectwo to obejmuje nasze doświadczenia i owoce rozeznania, które służą odnowie zapału misyjnego. Droga ta była na każdym kroku  naznaczona mądrością „zmysłu wiary” Ludu Bożego.  Krok  po  kroku  zrozumieliśmy, że  w  sercu  Synodu  2021-2024  Ku  Kościołowi synodalnemu – komunia, uczestnictwo, misja – jest wezwanie do radości i odnowy Kościoła. Prowadzi nas ono do wiernego podążania za Panem, zaangażowania w służbę Jego misji i nieustannego poszukiwania sposobów na bycie wiernym.
  4. To wezwanie opiera  się  na  wspólnej  tożsamości  chrzcielnej,  zakorzenia  się  w różnorodności kontekstów, w których Kościół jest obecny, i odnajduje jedność w jedynym Ojcu, jedynym Panu i jedynym Duchu. Dotyczy ono wszystkich ochrzczonych, bez wyjątku: „Cały Lud Boży jest przedmiotem głoszenia Ewangelii. W nim każdy ochrzczony jest wezwany do bycia krzewicielem misji, ponieważ wszyscy jesteśmy misjonarzami” (CTI 53). Droga synodalna kieruje nas ku pełnej i widzialnej jedności chrześcijan, czego świadectwem była obecność delegatów  z  innych tradycji  chrześcijańskich.  Jedność cicho  dojrzewa  w  łonie Świętego Kościoła Bożego: jest ona proroczym znakiem jedności dla całego świata.
  5. Droga synodalna, zakorzeniona w Tradycji Kościoła, przebiegała w świetle soborowego magisterium. Sobór Watykański II był w istocie jak ziarno zasiane na polu świata i Kościoła. Codzienne życie wierzących, doświadczenie Kościołów w każdym narodzie i kulturze, liczne świadectwa świętości, refleksja teologów były glebą, na której kiełkowało ono i wzrastało. Synod 2021-2024 nadal czerpie z siły tego ziarna i rozwija jego potencjał. Droga synodalna rzeczywiście wprowadza w życie nauczanie Soboru o Kościele jako Tajemnicy i Ludzie Bożym, powołanym do świętości poprzez ciągłe nawracanie się, które rodzi się ze słuchania Ewangelii. W tym sensie stanowi rzeczywisty akt dalszego przyjęcia Soboru, kontynuuje jego inspirację i ożywia jego proroczą moc dla dzisiejszego świata.
  6. Nie ukrywamy, że doświadczyliśmy w sobie zmęczenia, oporu wobec zmian i pokusy przedkładania własnych  pomysłów  nad   słuchanie   Słowa  Bożego   i   praktykę rozeznawania. A jednak miłosierdzie  Boga,  naszego  najczulszego  Ojca, pozwala  nam  za każdym razem oczyszczać serca i kontynuować drogę. Wyraziliśmy to, rozpoczynając drugą sesję Synodu od czuwania pokutnego, podczas którego prosiliśmy o przebaczenie naszych grzechów, doświadczając wstydu, oraz wznosiliśmy nasze modlitwy wstawiennicze za ofiary zła obecnego na świecie. Nazwaliśmy po imieniu nasze grzechy: przeciwko pokojowi, światu stworzonemu, rdzennym ludom, migrantom, dzieciom, kobietom, ubogim, słuchaniu, komunii. Dzięki temu zrozumieliśmy, że synodalność wymaga nawrócenia i skruchy. W sakramencie Bożego miłosierdzia doświadczamy, że jesteśmy bezwarunkowo kochani: zatwardziałość serca zostaje  pokonana,  a  my  otwieramy  się  na  komunię.  Dlatego  pragniemy  być  Kościołem miłosiernym, zdolnym dzielić się z każdym przebaczeniem i pojednaniem, które pochodzą od Boga. Jest to czysta łaska, której nie jesteśmy właścicielami, lecz jedynie świadkami.
  7. Już mogliśmy zobaczyć pierwsze owoce drogi synodalnej rozpoczętej w 2021 roku. Te najprostsze, ale jednocześnie najcenniejsze dojrzewają w życiu rodzin, parafii, stowarzyszeń i ruchów, małych wspólnot chrześcijańskich, szkół oraz wspólnot zakonnych. Tam rozwija się praktyka rozmowy w Duchu, rozeznawania wspólnotowego, dzielenia się darami powołania i współodpowiedzialności za misję. Spotkanie „Proboszczowie dla Synodu” (Sacrofano, [Rzym], 28 kwietnia – 2 maja 2024) pozwoliło docenić bogate doświadczenia i ożywić tę drogę. Jesteśmy wdzięczni i radujemy się głosem tak wielu wspólnot i wiernych, którzy przeżywają Kościół jako miejsce gościnne, pełne nadziei i radości.
  8. Pierwsza sesja   Zgromadzenia    przyniosła   także   inne    owoce.    Sprawozdanie podsumowujące wskazało  szereg istotnych  tematów  dla życia  Kościoła.  Po  zakończeniu międzynarodowej konsultacji Ojciec Święty powierzył je Grupom Studyjnym, złożonym z pasterzy  i  ekspertów  z  całego  świata,  działającym  metodą  synodalną.  Grupy  Studyjne rozpoczęły pracę nad następującymi kluczowymi obszarami życia i misji Kościoła:
    1) Niektóre  aspekty   relacji  między   katolickimi  Kościołami   wschodnimi   a Kościołem łacińskim;
    2) Słuchanie wołania ubogich;
    3) Misja w środowisku cyfrowym; d. Rewizja    Ratio    Fundamentalis    Institutionis    Sacerdotalis    w    misyjnej perspektywie synodalnej;
    4) Niektóre  kwestie  teologiczne  i  kanoniczne  dotyczące  konkretnych  form posługiwania;
    5) Rewizja, w  perspektywie synodalnej  i misyjnej,  dokumentów regulujących relacje między biskupami, zakonnikami i stowarzyszeniami kościelnymi;
    6) Niektóre aspekty osoby i posługi biskupa (w szczególności: kryteria wyboru kandydatów do biskupstwa, funkcja sądownicza biskupa, charakter i przebieg wizyt ad limina Apostolorum) w perspektywie synodalno-misyjnej;
    7) Rola Przedstawicieli Papieskich w misyjnej perspektywie synodalnej;
    8) Kryteria   teologiczne   i   metodologie   synodalne   wspólnego   rozeznawania kontrowersyjnych kwestii doktrynalnych, duszpasterskich i etycznych;
    9) Przyjmowanie owoców drogi ekumenicznej w Ludzie Bożym;                                      
    10) Oprócz tych Grup powołano Komisję Prawa Kanonicznego, utworzoną we współpracy z Dykasterią ds. Tekstów Prawnych, aby służyć koniecznym innowacjom w prawodawstwie kościelnym.
    Ponadto Sympozjum Konferencji Episkopatów Afryki i Madagaskaru zajęło się rozeznaniem  w  kwestii  duszpasterskiej  opieki  nad  osobami  żyjącymi  w  małżeństwach poligamicznych. Prace tych Grup i Komisji weszły w fazę realizacji. Wzbogaciły one obrady II Sesji i będą wspierać Ojca Świętego w podejmowaniu decyzji duszpasterskich i zarządczych
  9. Proces synodalny nie  zamyka  się  wraz  z  zakończeniem  obecnego  Zgromadzenia Synodu Biskupów, lecz wchodzi w etap realizacji. Jako członkowie Zgromadzenia uważamy za nasze zadanie animowanie tego procesu jako misjonarze synodalności we wspólnotach, z których pochodzimy. Prosimy wszystkie Kościoły lokalne o kontynuowanie codziennej drogi z  synodalną  metodyką  konsultacji  i  rozeznawania.  Ważne  jest  określenie  konkretnych sposobówi ścieżek formacji, prowadzących do rzeczywistego nawrócenia synodalnego w różnych   środowiskach   kościelnych   (parafiach,   instytutach   życia   konsekrowanego   i stowarzyszeniach życia apostolskiego, zgromadzeniach wiernych,diecezjach, konferencjach biskupów,  grupach  Kościołów  itp.)  Należy  także  zaplanować  ewaluacje  postępów  w synodalności oraz uczestnictwa wszystkich ochrzczonych w życiu Kościoła. Sugerujemy, aby konferencje biskupów isynody Kościołów sui iuris wyznaczyły ludzi i środki, wspierające drogę  wzrostu  synodalnego  Kościoła  w  misji  i  utrzymywaniu  kontaktu  z  Sekretariatem Generalnym Synodu  (por.  KE 19 §§ 1  i 2). Prosimy  Sekretariat o  dalsze czuwanie  nad poprawnością synodalnych metod pracy Grup Studyjnych.
  10. Niniejszy Dokument końcowy, przekazany Ojcu Świętemu i Kościołom, stanowi owoc XVI Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów i podsumowuje dotychczasowe etapy procesu synodalnego. Łączy w sobie kluczowe zbieżności wypracowane podczas Pierwszej Sesji, refleksje z różnych Kościołów nadesłane w miesiącach między Pierwszą a Drugą Sesją oraz owoce dojrzałe podczas Drugiej Sesji, zwłaszcza dzięki rozmowie w Duchu Świętym.
  11. Dokument końcowy wyraża świadomość, że wezwanie do misji jest jednocześnie wezwaniem do nawrócenia każdego Kościoła lokalnego i całego Kościoła powszechnego, w perspektywie wskazanej w adhortacji apostolskiej Evangelii gaudium (por. nr 30). Tekst składa się z pięciu części. Pierwsza, zatytułowana „Serce synodalności”, przedstawia teologiczne i duchowe  podstawy  wspierające  kolejne  części  tekstu.  Ponownie  przedstawia  wspólne rozumienie synodalności, które wyłoniło się podczas pierwszej sesji i rozwija jej duchowe i prorocze perspektywy. Nawrócenie uczuć, obrazów i myśli, obecnych w naszych sercach, postępuje  równolegle  z  nawróceniem  działań  duszpasterskich i  misyjnych.  Druga  część, zatytułowana „Razem w łodzi”, poświęcona jest nawróceniu relacji, które budują wspólnotę chrześcijańską i kształtują misję w przeplataniu się powołań, charyzmatów i posług. Trzecia, „Zarzućcie sieć”, określa trzy praktyki, które są ze sobą ściśle powiązane: rozeznanie kościelne, procesy decyzyjne oraz kulturę przejrzystości, sprawozdawczości i ewaluacji. W odniesieniu do tych aspektów zostaliśmy wezwani do podjęcia kroków w kierunku „przemiany misyjnej”, dla której pilnie potrzebna jest odnowa organów partycypacji. Czwarta część, zatytułowana „Obfity połów”, wskazuje, jak pielęgnować w nowych formach wymianę darów i wzmacnianie więzi, które jednoczą nas w Kościele, w czasach, gdy doświadczenie zakorzenienia w jednym miejscu ulega głębokim przemianom. Z kolei piąta część, „Tak i Ja was posyłam” pozwala nam przyjrzeć się niezbędnemu krokowi, który należy podjąć: trosce o formację wszystkich do synodalności misyjnej w Ludzie Bożym.
  12. Opracowywaniu Dokumentu końcowego    towarzyszyły    ewangeliczne    opisy Zmartwychwstania.  Pospieszny  bieg  do  grobu  o  poranku  wielkanocnym,  ukazanie  się Zmartwychwstałego w Wieczerniku i na  brzegu jeziora zainspirowały nasze rozeznanie i ożywiły nasz dialog. Wzywaliśmy paschalnego daru Ducha Świętego, prosząc Go, aby nauczył nas, co mamy czynić oraz aby wskazał wspólną drogę postępowania. Poprzez ten dokument Zgromadzenie uznaje i zaświadcza, że synodalność, konstytutywny wymiar Kościoła, jest już częścią doświadczenia wielu naszych wspólnot. Jednocześnie wskazuje ścieżki, którymi należy podążać, praktyki do wdrożenia, horyzonty do zbadania. Ojciec Święty, który zwołał Kościół na Synod, powie Kościołom, powierzonym pasterskiej trosce biskupów, jak kontynuować naszą drogę będąc podtrzymywanym nadzieją, która „zawieść nie może” (Rz 5, 5).

CZĘŚĆ I. SERCE SYNODALNOŚCI WEZWANI PRZEZ DUCHA ŚWIĘTEGO DO NAWRÓCENIA

A  pierwszego  dnia  po  szabacie,  wczesnym  rankiem,  gdy  jeszcze  było ciemno,  Maria Magdalena udała się dogrobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia,którego Jezus kochał (J 20 ,1-2).

  1. W poranek wielkanocny spotykamy troje uczniów: Marię z Magdali, Szymona Piotra, Ucznia, którego Jezus miłował. Każdy z nich szuka Pana na swój własny sposób; każdy ma swoją własną rolę w jutrzence nadziei. Maria Magdalena kieruje się miłością, która prowadzi ją najpierw do grobu. Poinformowani przez nią, Piotr i Umiłowany Uczeń udają się do grobu. Umiłowany Uczeń biegnie pełen młodzieńczej siły, szuka spojrzeniem tego, który pierwszy dostrzega, ale potrafi ustąpić miejsca starszemu, któremu powierzono zadanie przewodnictwa. Piotr, obarczony ciężarem zaparcia się Pana, oczekuje na spotkanie z łaską, której szafarzem będzie w Kościele. Maria  pozostaje  w  ogrodzie,  słyszy, że  ktoś  ją  wzywa  po  imieniu, rozpoznaje Pana, który posyła ją, aby ogłosiła Jego zmartwychwstanie wspólnocie uczniów. Dlatego Kościół uznaje ją za Apostołkę Apostołów. Ich wzajemna zależność uosabia istotę synodalności.
  2. Kościół istnieje, aby dawać światu świadectwo o przełomowym wydarzeniu dziejów: o zmartwychwstaniu Jezusa. Zmartwychwstały przynosi światu pokój i daje nam dar swojego Ducha. Żywy Chrystus jest źródłem prawdziwej wolności, fundamentem nadziei, która nie zawodzi, objawieniem prawdziwego oblicza Boga i ostatecznym przeznaczeniem człowieka. Ewangelie mówią nam, że aby wejść w paschalną wiarę i stać się jej świadkami, trzeba rozpoznać własną pustkę, mrok strachu, zwątpienia i grzechu. Ale ci, którzy w ciemności mają odwagę wyjść i szukać, w rzeczywistości odkrywają, że są poszukiwani, wezwani po imieniu, otrzymują przebaczenie i wraz z braćmi i siostrami zostają posłani.

Kościół – Lud Boży, sakrament jedności

  1. Z chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego wypływa tożsamość Ludu Bożego. Jest ona realizowana jako wezwanie do świętości i posłannictwo misji, aby zachęcać wszystkie narody do przyjęcia daru zbawienia (por. Mt 28,18-19). Dlatego z chrztu, w którym Chrystus przyobleka nas w siebie (por. Ga 3, 27) i odradza nas przez Ducha (por. J3, 5-6) jako dzieci Boże, rodzi się misyjny Kościół synodalny. Całe życie chrześcijańskie ma swoje źródło i fundament w tajemnicy Trójcy Świętej, która wzbudza w nas dynamikę wiary, nadziei i miłości.
  2. „Podobało się jednak Bogu uświęcać i zbawiać ludzi nie pojedynczo, z wyłączeniem wszelkich wzajemnych powiązań, lecz ustanowić ich jako lud, który uznałby Go w prawdzie i Jemu święcie służył” (LG  9). Lud  Boży na  drodze do  Królestwa  nieustannie  karmi  się Eucharystią, źródłem  komunii  i  jedności: „Ponieważ  jeden jest  chleb,  przeto my, liczni, tworzymy jedno ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba” (1 Kor 10, 17). Kościół, karmiony sakramentem Ciała i Krwi Pana, jest ukonstytuowany jako Jego Ciało (por. LG 7): „Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi [Jego] członkami” (1 Kor 12,27). Ożywiony łaską, jest świątynią DuchaŚwiętego (por. LG 4): to On ją ożywia i buduje, czyniąc nas żywymi kamieniami duchowej budowli (por. 1 P 2, 5; LG6).
  3. Proces synodalny sprawił, że doświadczyliśmy „duchowego upodobania” (EG 268) bycia Ludem Bożym, zgromadzonym z każdego plemienia, języka, ludu i narodu, żyjącym w różnych kontekstach i kulturach. Nigdy niejest to zwykła zbiorowość ochrzczonych, ale wspólnotowy i historyczny podmiot synodalności i misji, wciąż pielgrzymujący w czasie i będący  już  w  komunii  z  Kościołem  niebieskim.  W  różnych  kontekstach,  w  których zakorzenione są poszczególne Kościoły, Lud Boży głosi i daje świadectwo Dobrej Nowinie o zbawieniu; żyjąc w świecie i dla świata, idzie razem ze wszystkimi narodami ziemi, prowadzi dialog  z  ich religiami  i kulturami,  rozpoznając  w nich  ziarna Słowa,  zmierza  w  stronę Królestwa. Wszczepieni w ten Lud przez wiarę i chrzest, wspierają nas i towarzyszą nam Maryja Dziewica, „znak niezachwianej nadziei i pociechy” (LG 68), Apostołowie, ci, którzy dali świadectwo swojej wiary aż do oddania życia, święci wszystkich czasów i miejsc.
  4. W świętym Ludzie Bożym, którym jest  Kościół, komunia  wiernych (communio Fidelium) jest jednocześnie komunią Kościołów (communio Ecclesiarum), która przejawia się w komunii biskupów (communio Episcoporum), ze względu na bardzo starożytną zasadę, że „biskup jest w Kościele, a Kościół w biskupie” (św. Cyprian,  List 66, 8). W służbie tej wieloaspektowej komunii Pan umieścił apostoła Piotra (por. Mt 16, 18) i jego następców. Na mocy posługi Piotrowej biskup Rzymu jest „trwałym i widzialnym źródłem i fundamentem” (LG 23) jedności Kościoła.
  5. „W sercu Boga jest preferencyjne miejsce dla ubogich” (EG 197), zepchniętych na margines i wykluczonych, co za tym idzie, są oni także w sercu Kościoła. Właśnie w nich wspólnota chrześcijańska spotyka się z obliczem i ciałem Chrystusa, który będąc bogatym stał się dla nas ubogim, abyśmy przez Jego ubóstwo stali się bogaci (por. 2 Kor 8,9). Opcja preferencyjna na rzecz ubogich jest implicite związana z wiarą chrystologiczną. Ubodzy mają bezpośrednie poznanie cierpiącego  Chrystusa  (por.  EG  198),  co  czyni  ich  zwiastunami zbawienia otrzymanego w darze i świadkami radości Ewangelii. Kościół jest wezwany do bycia ubogim wśród ubogich, którzy często stanowią większość wiernych, a także do słuchania ich i traktowania jako podmioty ewangelizacji, ucząc się razem z nimi rozpoznawać charyzmaty, które otrzymują od Ducha.
  6. „Światłością narodów jest Chrystus” (LG 1), a to światło jaśnieje na obliczu Kościoła, nawet jeśli jest on naznaczony kruchością ludzkiej kondycji i ciemnością grzechu. Otrzymuje od Chrystusa dar i odpowiedzialność bycia skutecznym zaczynem więzi, relacji i braterstwa rodziny ludzkiej (por. AG 2-4), dając w świecie świadectwo o sensie i celu swojej drogi (por. GS 3 i 42). Podejmuje tę odpowiedzialność dzisiaj, w czasach zdominowanych przez kryzys uczestnictwa – to znaczy poczucia, że jest się częścią i podmiotem wspólnego losu – oraz przez indywidualistyczną koncepcję szczęścia i zbawienia. Jego powołanie i posługa prorocka (por. LG 12) polegają na dawaniu świadectwa o Bożym planie zjednoczenia całej ludzkości z Nim samym w wolności  i  komunii.  Kościół, czyli  „Królestwo Chrystusa  już teraz  obecne w misterium” (LG 3), i „zalążek oraz zaczątek tego Królestwa na ziemi (LG 5), podąża razem z całą ludzkością, angażując się ze wszystkich sił na rzecz godności ludzkiej, dobra wspólnego, sprawiedliwości i pokoju oraz„tęskni do królestwa w pełni doskonałego” (LG 5), kiedy to Bóg będzie „wszystkim we wszystkich” (1 Kor 15, 28).

Korzenie sakramentalne Ludu Bożego

  1. Droga synodalna Kościoła doprowadziła nas do ponownego odkrycia, że różnorodność powołań, charyzmatów i posług ma swoje korzenie: „Wszyscy bowiem w jednym Duchu zostaliśmy ochrzczeni, [aby stanowić] jedno Ciało” (1Kor 12, 13). Chrzest jest podwaliną życia chrześcijańskiego, ponieważ wprowadza każdego w największy dar – bycie dziećmi Bożymi, czyli uczestnikami więzi Jezusa z Ojcem w Duchu Świętym. Nie ma większej godności niż ta, jednakowo dana każdemu człowiekowi, która sprawia, że przyoblekamy się w Chrystusa i jesteśmy wszczepieni w Niego jak latorośle w winny krzew. Miano „chrześcijan”, które mamy zaszczyt nosić, zawiera w sobie łaskę, która leży u podstaw naszego życia i sprawia, że kroczymy razem jako bracia i siostry.
  2. Na mocy chrztu „Święty Lud Boży uczestniczy także w prorockiej funkcji Chrystusa, szerząc o Nim żywe świadectwo przede wszystkim życiem wiary i miłości” (LG 12). Dzięki namaszczeniu Duchem Świętym, otrzymanemu w sakramencie chrztu (por. 1 J 2, 20. 27), wszyscy wierzący posiadają wyczucie prawdy Ewangelii, zwane sensus fidei. Polega ono na pewnej przynależności do boskich rzeczywistości, opartej na fakcie, że w Duchu Świętym ochrzczeni „stają się współuczestnikami Bożej natury” (DV 2). Z tego uczestnictwa wypływa zdolność intuicyjnego uchwycenia tego, co jest zgodne  z prawdą Objawienia w komunii Kościoła. Dlatego Kościół ma pewność, że święty Lud Boży nie może błądzić w wierze, gdy ogół ochrzczonych wyraża powszechną zgodę w sprawach wiary i moralności (por. LG 12). Powoływanie się na sensus fidei nie powinno być mylone z opinią publiczną. Wiąże się zawsze z rozeznaniem pasterzy na  różnych poziomach  życia kościelnego,  jak pokazuje  przebieg poszczególnych etapów procesu synodalnego. Jego celem jest osiągnięcie zgody wiernych (consensus Fidelium), która stanowi „pewne kryterium przy rozróżnianiu, czy dana doktryna lub praktyka należy do wiary apostolskiej” (Międzynarodowa Komisja Teologiczna, Sensus fidei w życiu Kościoła, 2014, nr 3).
  3. Poprzez chrzest wszyscy chrześcijanie uczestniczą w sensus fidei. Dlatego jest to nie tylko zasada synodalności,  ale  także  podstawa  ekumenizmu.  „Droga  synodalności,  którą podąża  Kościół katolicki,  jest i musi  być ekumeniczna,  tak  jak  droga ekumeniczna  jest synodalna”  (Papież  Franciszek,  Przemówienie  do  Jego  Świątobliwości  Mar Awa  III,  19 listopada 2022).  Ekumenizm  jest przede  wszystkim kwestią duchowej odnowy. Wymaga procesów pokuty i uzdrowienia pamięci o  ranach przeszłości,  aż po odwagę upomnienia braterskiego w duchu ewangelicznej miłości. Podczas Zgromadzenia wybrzmiały pouczające świadectwa chrześcijan z różnych tradycji kościelnych, których łączy przyjaźń, modlitwa, życie i zaangażowanie w służbę ubogim i troskę o wspólnydom. W wielu miejscach na świecie mamy do czynienia przede wszystkim z ekumenizmem krwi: chrześcijanie różnych wyznań wspólnie oddają życie za wiarę w Jezusa Chrystusa. Świadectwo ich męczeństwa jest bardziej wymowne niż jakiekolwiek słowa: jedność pochodzi z Krzyża Pana.
  4. Nie jest możliwe pełne zrozumienie chrztu  inaczej, jak tylko  w ramach  inicjacji chrześcijańskiej, czyli drogi, na której Pan, poprzez posługę Kościoła i dar Ducha, wprowadza nas w wiarę paschalną i włącza nas w komunię trynitarną i kościelną. Droga ta przybiera różne formy w  zależności od  wieku osoby, która ją podejmuje,  różnych aspektów  właściwych tradycjom  wschodnim  i  tradycji  zachodniej  oraz  specyfiki  każdego  Kościoła  lokalnego. Inicjacja umożliwia kontakt z wielką różnorodnością powołań i posług kościelnych. W nich wyraża się miłosierne oblicze Kościoła, który uczy swoje dzieci, jak iść tą drogą, towarzysząc im. Słucha i odpowiadając na ich wątpliwości i pytania, ubogaca się nowością, którą każda osoba nosi w sobie, ze swoją historią i daną kulturą. W praktyce tego duszpasterskiego działania wspólnota chrześcijańska doświadcza, często nie zdając sobie z tego sprawy, pierwszej formy synodalności.
  5. Na drodze wtajemniczenia chrześcijańskiego sakrament bierzmowania ubogaca życie wierzących szczególnym wylaniem Ducha  Świętego  w celu  dawania  świadectwa.  Duch, którym został napełniony Jezus (por. Łk 4, 1), który Go namaścił i posłał, aby głosił Ewangelię (por. Łk 4, 18), jest tym samym Duchem, który zostaje wylany na wierzących jako pieczęć przynależności do Boga i jako namaszczenie, które uświęca. Dlatego bierzmowanie, które uobecnia łaskę Pięćdziesiątnicy w życiu ochrzczonych i wspólnoty, jest darem bardzo cennym dla odnowienia cudu dokonującego się w Kościele za sprawą płomienia misji, który sprawia, że  Kościół  odważnie  wychodzi  na  drogi  świata  i  przemawia  w  sposób  zrozumiały  dla wszystkich ludów i kultur. Wszyscy wierzący są wezwani, aby z zapałem przyczyniać się do tej dynamiki, przyjmując charyzmaty, które Duch obficie rozdaje każdemu i angażując się, aby zostały oddane na służbę Królestwa, z pokorą i twórczą inicjatywą.
  6. Sprawowanie Eucharystii, zwłaszcza w niedzielę, jest pierwszym i podstawowym sposobem gromadzenia się  i  spotykania  świętego  Ludu  Bożego.  Sakrament  Eucharystii „oznacza i sprawia jedność Kościoła” (UR 2). W „pełnym,świadomym i czynnym udziale” (SC 14) wszystkich wiernych, w obecności różnych posług i pod przewodnictwem biskupa lub prezbitera, uwidacznia się wspólnota chrześcijańska, w której urzeczywistnia się zróżnicowana współodpowiedzialność wszystkich za misję. Dlatego Kościół, Ciało Chrystusa, uczy się z Eucharystii   wyrażać   jedność   i   wielość:   jedność   Kościoła   i   wielość   zgromadzeń eucharystycznych; jedność tajemnicy sakramentalnej i różnorodność tradycji liturgicznych; jedność celebracji i różnorodność powołań, charyzmatów i posług. Nic nie pokazuje bardziej niż Eucharystia, że harmonia stworzona przez Ducha nie jest jednolitością i że każdy dar kościelny jest przeznaczony do wspólnego budowania. Każda celebracja Eucharystii jest także wyrazem pragnienia i wołaniem o jedność wszystkich ochrzczonych, która nie jest jeszcze pełna i widzialna. Tam, gdzie niedzielna celebracja Eucharystii nie jest możliwa, wspólnota, pragnąc jej, gromadzi się wokół celebracji Słowa, gdzie Chrystus jest nadal obecny.
  7. Istnieje ścisły związek   między   synaxis   i   synodos,   między   zgromadzeniem eucharystycznym i zgromadzeniem synodalnym. Chociaż w różnych formach, to jednak w obu urzeczywistnia się obietnica Jezusa, że będzie obecny tam, gdzie dwaj lub trzej są zgromadzeni w Jego  imię (por. Mt 18,  20). Zgromadzenia synodalne  są wydarzeniami,  które poprzez działanie Ducha Świętego celebrują zjednoczenie Chrystusa z Jego Kościołem. To On zapewnia jedność eklezjalnego Ciała  Chrystusa w zgromadzeniu eucharystycznym,  podobnie jak w zgromadzeniu synodalnym. Liturgia jest słuchaniem Słowa Bożego i odpowiedzią na Jego zamysł przymierza. Również zgromadzenie synodalne jest słuchaniem tego samego Słowa, które rozbrzmiewa zarówno w znakach czasu, jak i w sercach wiernych, oraz odpowiedzią zgromadzenia rozeznającego wolę Bożą, aby wprowadzić ją w życie. Pogłębienie związku między  liturgią   a  synodalnością   pomoże  wszystkim   wspólnotom  chrześcijańskim,   w różnorodności ich kultur itradycji, przyjąć style celebracji, które ukazują oblicze Kościoła synodalnego. W tym celu prosimy o powołanie specjalnej Grupy Studyjnej, której można powierzyć również refleksję nad tym, jak sprawić, aby celebracje liturgiczne bardziej wyrażały synodalność;   mogłaby  ona  również  zająć   się  przepowiadaniem  w  ramach   celebracji liturgicznych i rozwojem katechezy na temat synodalności w kluczu mistagogicznym.

Znaczenie i wymiary synodalności

  1. Terminy „synodalność” i „synodalny” wywodzą się ze starożytnej i stałej praktyki kościelnej gromadzenia się na synodach. W tradycji Kościołów wschodnich i zachodnich słowo „synod” odnosi się do instytucji i wydarzeń, które z biegiem czasu przybierały różne formy, obejmując wiele podmiotów. W całej swej różnorodności cechą wspólną, która łączy wszystkie te formy jest gromadzenie się w celu prowadzenia dialogu, rozeznawania i podejmowania decyzji.Dzięki doświadczeniom ostatnich kilku lat znaczenie tych terminów zostało lepiej zrozumiane i głębiej przeżywane. Coraz częściej są one kojarzone z pragnieniem, by Kościół był bliższy ludziom i bardziej relacyjny, by był domem i rodziną Bożą. W trakcie procesu synodalnego dojrzewała i została wypracowana zgoda co do znaczenia synodalności, która leży u podstaw niniejszego  Dokumentu.  Synodalność  to  wspólne  kroczenie  chrześcijan  z Chrystusem i  podążanie  ku Królestwu  Bożemu,  w  jedności z  całą  ludzkością.  Jest  ona ukierunkowana  na misję,  pociąga za sobą gromadzenie się  na  różnych  poziomach życia kościelnego,  słuchanie  siebie  nawzajem,  dialog,  rozeznawanie  wspólnotowe,  budowanie konsensusu stanowiącego wyraz obecności Chrystusa w Duchu i podejmowanie decyzji w zróżnicowanej współodpowiedzialności. W ten sposób lepiej rozumiemy, co to znaczy, że synodalność jest konstytutywnym wymiarem Kościoła (por. CTI 1). W prostych i zwięzłych słowach  można  powiedzieć,   że  synodalność  jest  drogą  odnowy  duchowej  i  reformy strukturalnej, aby uczynić Kościół bardziej uczestniczącym i misyjnym, to znaczy, aby uzdolnić go do kroczenia z każdym mężczyzną i każdą kobietą, jaśniejąc światłością Chrystusa.
  2. W Maryi Dziewicy, Matce Chrystusa, Kościoła i ludzkości, widzimy w pełnym świetle cechy Kościoła synodalnego, misyjnego i miłosiernego. Ona jest rzeczywiście figurą Kościoła, który słucha, modli się, rozmyśla, prowadzi dialog, towarzyszy, rozeznaje, decyduje i działa. Od Niej uczymy się sztuki słuchania, zwracania uwagi na wolę Boga, posłuszeństwa Jego Słowu, umiejętności dostrzegania potrzeb ubogich, odwagi wyruszenia w drogę, miłości, która pomaga, pieśni chwały i uwielbienia w Duchu Świętym. Dlatego, jak stwierdził św. Paweł VI „działanie Kościoła na świecie jest jakby przedłużeniem opieki i troskliwości Maryi” (MC 28).
  3. Ujmując rzecz bardziej szczegółowo, synodalność określa trzy odrębne aspekty życia Kościoła:
    a) odnosi się przede wszystkim do „specyficznego stylu, który określa życie i misję Kościoła, wyrażając jego naturę jako wspólnoty w drodze i zgromadzenie Ludu Bożego powołanego przez Pana Jezusa w mocy Ducha Świętego do głoszenia Ewangelii. Synodalność musi wyrażać się w zwyczajnym sposobie życia i pracy Kościoła. Tego rodzaju modus vivendi et operandi realizuje się przez wspólnotowe słuchanie Słowa i sprawowanie Eucharystii, braterstwo komunii oraz współodpowiedzialność i uczestnictwo całego Ludu Bożego, na jego różnych poziomach i w rozróżnieniu różnych posług i ról w jego życiu i misji;
    b) po drugie, „synodalność oznacza także, w bardziej konkretnym i określonym sensie teologicznym i kanonicznym te kościelne struktury i procesy, w których synodalny charakter Kościoła wyraża się na poziomie instytucjonalnym, w sposób analogiczny, na różnych poziomach jego realizacji: lokalnym, regionalnym i powszechnym. Tego rodzaju struktury i procesy służą autorytatywnemu rozeznaniu Kościoła, który jest wezwany do określenia kierunku, który należy obrać, wsłuchując się w głos Ducha Świętego (CTI 70b)
    c) po trzecie,  synodalność  oznacza  „że  w  odpowiednim  czasie  mają  miejsce wydarzenia synodalne, podczas których Kościół jest zwoływany przez właściwą władzę i według specyficznych procedur określonych przez dyscyplinę kościelną, angażując na różne sposoby, na poziomie lokalnym, regionalnym i powszechnym, cały Lud Boży pod  przewodnictwem biskupów w kolegialnej i hierarchicznej komunii  z  Biskupem  Rzymu,  w  celu  rozeznania  swojej  drogi  i  problemów partykularnych oraz dla podjęcia decyzji i wskazania kierunków, by wypełnić swoją misję ewangelizacyjną” (CTI 70c).
  1. W kontekście soborowej eklezjologii Ludu Bożego pojęcie komunii wyraża głęboką istotę tajemnicy i misji Kościoła, która ma swoje źródło i szczyt w sprawowaniu Eucharystii, czyli w zjednoczeniu z Bogiem w Trójcy Świętej oraz jedność między osobami ludzkimi, która urzeczywistnia się w Chrystusie za sprawą Ducha Świętego. Na tym tle synodalność „jest szczególnym modus vivendi et operandi Kościoła, Ludu Bożego, który objawia i realizuje jego istnienie jako komunii, kiedy wszyscy jego członkowie idą razem, gromadzą się wspólnie i biorą czynny udział w swojej misji ewangelizacyjnej” (CTI 6).
  2. Synodalność nie jest wartością samą w sobie, ale ma na celu misję, którą Chrystus powierzył Kościołowi w Duchu Świętym. Ewangelizacja jest „pierwszorzędnym i naturalnym posłannictwem Kościoła” oraz   „łaską   i   właściwym   powołaniem   Kościoła;   wyraża najprawdziwszą jego właściwość” (EN 14). Będąc blisko wszystkich, nie mając względu na osoby, przepowiadając  i nauczając, udzielając  chrztu,  sprawując  Eucharystię i sakrament pojednania, wszystkie Kościoły lokalne i cały Kościół powszechny odpowiadają konkretnie na polecenie Pana, aby głosić Ewangelię wszystkim narodom (por. Mt 28, 19-20; Mk 16, 15-16). Doceniając wszystkie charyzmaty i posługi, synodalność umożliwia Ludowi Bożemu głoszenie i dawanie świadectwa Ewangelii kobietom i mężczyznom w każdym miejscu i czasie, stając się „widzialnym sakramentem” (LG 9) braterstwa i jedności w Chrystusie, chcianej przez Boga. Synodalność i misja są ze sobą ściśle powiązane: misja oświeca synodalność, a synodalność prowadzi do misji.
  3. Władza pasterzy „jest specyficznym darem Ducha Chrystusa – Głowy dla budowania całego ciała” (CTI 67). Dar ten jest związany z sakramentem święceń, który upodabnia tych, którzy go przyjmują, do Chrystusa Głowy, Pasterza i Sługi oraz stawia ich w służbie świętego Ludu Bożego, aby strzec apostolskości przepowiadania i promować komunię kościelną wszystkich poziomach. Synodalność  daje „najodpowiedniejszy  kontekst  interpretacyjny, pozwalający zrozumieć samo kapłaństwo hierarchiczne” (Franciszek, Przemówienie podczas uroczystości upamiętniającej 50.rocznicę ustanowienia Synodu Biskupów, 17 października 2015) i umieszcza we właściwej perspektywie zadanie, które Chrystus w Duchu Świętym powierza pasterzom. Wzywa zatem cały Kościół, włącznie z tymi, którzy sprawują władzę, do nawrócenia i reformy.

Jedność jako harmonia

  1. „Istota ludzka, ze  względu  na  swoją  naturę  duchową,  realizuje  się  w  relacjach międzyosobowych. W im bardziej autentyczny sposób je przeżywa, tym bardziej dojrzewa jej tożsamość osobista. Człowiek dowartościowuje siebie nie przez izolację, lecz poprzez relacje nawiązywane z innymi oraz z Bogiem. Relacje te mają zatem fundamentalną wartość” (CV 53). Kościół synodalny charakteryzuje się przestrzenią, w której relacje mogą się rozwijać dzięki wzajemnej miłości, stanowiącej nowe przykazanie, które Jezus pozostawił uczniom (por. J 13, 34-35). W kulturach i społeczeństwach coraz bardziej indywidualistycznych Kościół, „lud zjednoczony jednością Ojca i Syna, iDucha Świętego” (LG 4), może świadczyć o sile relacji opartych na Trójcy Świętej. Różnice powołania, wieku, płci,zawodu, stanu i przynależności społecznej,  istniejące  w  każdej  wspólnocie  chrześcijańskiej,  umożliwiają  każdej  osobie spotkanie z innością niezbędną do osobistego dojrzewania.
  2. To przede wszystkim w rodzinie, którą wraz z Soborem można by nazwać „domowym Kościołem” (LG 11), doświadcza się bogactwa relacji między ludźmi zjednoczonymi w swojej różnorodności charakteru, płci, wieku i roli. Dlatego rodziny są uprzywilejowanym miejscem do uczenia się i doświadczania podstawowych praktyk Kościoła synodalnego. Pomimo rozbicia i cierpienia, których doświadczają rodziny, pozostają one miejscami, w których uczymy się wymieniać dar miłości, zaufania, przebaczenia,  pojednania i zrozumienia. To w  rodzinie uczymy  się,  że  mamy  tę  samą  godność,  że  jesteśmy  stworzeni  do  wzajemności,  że potrzebujemy,  aby  nas  wysłuchano  i  jesteśmy  zdolni  do  słuchania,  do  rozeznawania  i wspólnego podejmowania decyzji, do akceptowania i sprawowania władzy ożywianej miłością, do bycia współodpowiedzialnymi i odpowiedzialnymi za nasze czyny. „Rodzina humanizuje człowieka poprzez  relację «my», a zarazem wspiera uzasadnione różnice każdego z nas” (Franciszek,  Przemówienie  do  uczestników  sesji  plenarnej  Papieskiej  Akademii  Nauk Społecznych, 29 kwietnia 2022)
  3. Proces synodalny ukazał, że Duch Święty nieustannie wzbudza w Ludzie Bożym wielką różnorodność  charyzmatów  i  posług.  „Również  w  budowaniu  Ciała  Chrystusa obowiązuje różnorodność członków i funkcji. Jeden jest Duch, który rozdziela różnorodne dary dla dobra Kościoła, stosownie do swego bogactwa i do potrzeb posługiwania (por. 1 Kor 12, 11)” (LG 7). Jednocześnie pojawiła się dążność do poszerzenia perspektyw uczestnictwa i wykonywania   zróżnicowanej   współodpowiedzialności   przez   wszystkich   ochrzczonych, zarówno mężczyzn, jak i kobiety. W tym kontekście wyrażono jednak smutek, ponieważ tak wielu członków Ludu Bożego nie uczestniczy w tej drodze odnowy Kościoła i ponieważ tak powszechnym  zjawiskiem  są  trudności  w  pełnym  przeżywaniu  zdrowej  relacji  między mężczyznami i kobietami, między pokoleniami oraz między osobami i grupami o tożsamościach kulturowych i różnych uwarunkowaniach społecznych, zwłaszcza jeśli chodzi o ubogich i wykluczonych.
  4. Proces synodalny uwypuklił ponadto duchowe dziedzictwo Kościołów lokalnych, w których i dzięki którym istnieje Kościół katolicki, oraz potrzebę wyrażenia ich doświadczeń. Na mocy katolickości, „poszczególne części przynoszą innym częściom i całemu Kościołowi właściwe sobie dary, tak iż całość i poszczególne części wzrastają na skutek owej wzajemnej łączności wszystkich oraz dążenia do pełni w jedności” (LG 13). Posługa Następcy Piotra „sprawuje opiekę nad   prawowitymi odrębnościami,  a   jednocześnie   czuwa, aby   nie przeszkadzały one jedności, lecz raczej jej służyły” (tamże; por. AG 22).
  5. Cały Kościół zawsze był wielością ludów i języków, Kościołów z ich obrządkami, dyscyplinami oraz dziedzictwem   teologicznym   i duchowym, mnogością   powołań, charyzmatów  i  posług  w  służbie  wspólnego  dobra. Jedność tej różnorodności  zapewnia Chrystus, kamień węgielny i Duch Święty, mistrz harmonii. Ta jedność wróżnorodności jest dokładnie określona przez katolickość Kościoła. Jej znakiem jest wielość Kościołów sui iuris, których bogactwo podkreślił proces synodalny. Zgromadzenie prosi, abyśmy nadal podążali drogą  spotkania,  wzajemnego  zrozumienia  i  wymiany  darów,  które  odżywiają  komunię Kościoła złożonego z Kościołów.
  6. Odnowa synodalna sprzyja waloryzacji kontekstów jako miejsca, w którym uobecnia się i urzeczywistnia  powszechne  wezwanie  Boga,  byśmy  byli  częścią  Jego  Ludu,  tego Królestwa Bożego, gdzie panuje „sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym” (Rz 14, 17). W ten sposób różne kultury są w stanie uchwycić jedność, która leży u podstaw ich wielości i otwiera je na perspektywę wymiany darów. „Jedność Kościoła nie oznacza jednolitości, ale połączenie w organiczną  całość  uprawnionych  odmienności  (NMI  46).  Różnorodność sposobów wyrażania zbawczego orędzia pozwala uniknąć jego redukowania do tylko jednego sposobu  rozumienia  życia  Kościoła  oraz  teologicznych,  liturgicznych,  duszpasterskich  i dyscyplinarnych form, w jakich się ono wyraża.
  7. Waloryzacja kontekstów, kultur i różnorodności oraz relacji między nimi jest kluczem, aby wzrastać jako misyjny Kościół synodalny i podążać, pod natchnieniem Ducha Świętego, w kierunku widzialnej jedności chrześcijan. Potwierdzamy zobowiązanie Kościoła katolickiego do kontynuowania i wzmacniania ekumenicznej drogi z innymi chrześcijanami, na mocy naszego wspólnego chrztu i w odpowiedzi na wezwanie do wspólnego przeżywania komunii i jedności między uczniami, o którą modlił się Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy (por. J 17, 20-26). Zgromadzenie z radością i wdzięcznością przyjmuje postęp w relacjach ekumenicznych w ciągu ostatnich sześćdziesięciu lat, dokumenty dotyczące dialogu i deklaracje wyrażające wspólną wiarę. Udział Braci Delegatów ubogacił obrady Zgromadzenia i z niecierpliwością oczekujemy kolejnych kroków na drodze  do pełnej  komunii  poprzez  włączenie  owoców ekumenicznej drogi do praktyk kościelnych.
  8. Wszędzie na ziemi chrześcijanie żyją obok ludzi, którzy nie są ochrzczeni i służą Bogu, praktykując inną religię. To za nich modlimy się uroczyście w liturgii Wielkiego Piątku, z nimi współpracujemy i staramy się budować lepszy świat, razem z nimi błagamy jedynego Boga, aby wybawił świat od zła, które go przygniata. Dialog, spotkanie i wymiana darów, typowe dla Kościoła synodalnego, są powołane do otwartości na relacje z innymi tradycjami religijnymi, w celu „ustanowienia przyjaźni, pokoju, harmonii oraz dzielenia się moralnymi i duchowymi wartościami i  doświadczeniami  w  duchu  prawdy  i  miłości”  (Konferencja Biskupów Katolickich Indii, Odpowiedź Kościoła wIndiach na współczesne wyzwania, 9 marca 2016 r., cyt. w FT 271). W niektórych regionach chrześcijanie, którzy angażują się w budowanie braterskich relacji z ludźmi innych religii, cierpią prześladowania. Zgromadzenie zachęca ich do wytrwania w nadziei.
  9. Wielość religii i kultur, różnorodność tradycji duchowych i teologicznych, mnogość darów Ducha i zadań we wspólnocie, a także zróżnicowanie wieku, płci i przynależności społecznej w Kościele są zaproszeniem dla każdego, aby uznać i uświadomić sobie własne niedostatki, fakt, że poznajemy tylko po części jakiś wycinek rzeczywistości, aby zrezygnować ze stawiania siebie w centrum, otwierając się na przyjęcie innych perspektyw. Każdy człowiek ma swój niepowtarzalny  i  niezastąpiony  wkład  w  realizację  wspólnego  dzieła.  Kościół synodalny można opisać, odwołując się do obrazu orkiestry: różnorodność instrumentów jest konieczna, aby ożywić piękno i harmonię muzyki,  która łączy  brzmienie poszczególnych instrumentów, a jednocześnie każdy z nich zachowuje swoje własne cechy charakterystyczne w służbie wspólnego zadania. W ten sposób objawia się harmonia jako działanie Ducha w Kościele, On, który jest osobową harmonią (por. św. Bazyli, O Psalmie 29, 1; O Duchu Świętym XVI, 38).

Duchowość synodalna

  1. Synodalność jest przede  wszystkim  duchowym  usposobieniem,  które  przenika codzienne życie ochrzczonych i każdy aspekt misji Kościoła. Duchowość synodalna wypływa z  działania  Ducha  Świętego  i  wymaga  słuchania  Słowa  Bożego,  kontemplacji,  ciszy  i nawrócenia serca. Jak stwierdził Papież Franciszek podczas otwarcia tej drugiej sesji „Duch Święty jest niezawodnym przewodnikiem, a naszym pierwszym zadaniem jest nauczenie się rozpoznawania  Jego  głosu,  ponieważ  przemawia  On  we  wszystkich  i  we  wszystkim” (Przemówienie  na  Pierwszej  Kongregacji  Generalnej  XVI  Zwyczajnego  Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, 2 października 2024).  Duchowość synodalna wymaga  także ascezy, pokory, cierpliwości  i  gotowości  do  przebaczania  i  otrzymywania  przebaczenia. Przyjmuje z wdzięcznością i pokorą różnorodność darów i zadań, których Duch Święty udziela, by służyć jedynemu Panu (por. 1Kor 12, 4-5). Czyni to bez ambicji, zazdrości, żądzy dominacji lub kontroli, pielęgnując te same uczucia, które miał Chrystus Jezus, który „ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi” (Flp 2, 7). Rozpoznajemy te owoce, gdy codzienne życie Kościoła naznaczone jest jednością i harmonią w wielości. Nikt nie może podążać ścieżką autentycznej  duchowości  w  pojedynkę.  Potrzebujemy  towarzyszenia  i  wsparcia,  w  tym formacji i towarzyszenia duchowego, jako jednostki i jako wspólnota.
  2. Odnowa wspólnoty chrześcijańskiej jest możliwa jedynie poprzez uznanie prymatu łaski. Jeśli brakuje duchowej głębi osobistej i wspólnotowej, synodalność zostaje sprowadzona do funkcji czysto organizacyjnej. Jesteśmy  wezwani  nie  tylko  do  przekładania  owoców osobistego doświadczenia duchowego na procesy wspólnotowe, ale także do doświadczania tego, że nowe przykazanie wzajemnej miłości jest miejscem i formą spotkania z Bogiem. W tym znaczeniu perspektywa synodalna, czerpiąc z bogatego dziedzictwa duchowego Tradycji, przyczynia się do odnowienia jej form:  modlitwy otwartej na uczestnictwo, rozeznawania przeżywanego   wspólnie,   zapału   misyjnego   zrodzonego   z   dzielenia   się, a  następnie promieniującego jako służba.
  3. Rozmowa w Duchu jest narzędziem, które nawet pomimo swoich ograniczeń okazuje się owocne i pozwala nam słuchać i rozeznawać to, „co mówi Duch do Kościołów” (Ap 2, 7). Jej praktykowanie budziło radość, zdumienie i wdzięczność oraz było przeżywane jako ścieżka odnowy, która przemienia jednostki, grupy i Kościół. Słowo„rozmowa” wyraża coś więcej niż zwykły dialog: harmonijnie przeplata myśli i uczucia oraz tworzy wspólny żywy świat. Dlatego można powiedzieć, że w rozmowie chodzi o nawrócenie. Jest to antropologiczny czynnik występujący w różnych ludach i kulturach, zjednoczonych praktyką solidarnego spotykania się w celu omawiania i decydowania o sprawach istotnych dla społeczności. Łaska urzeczywistnia to ludzkie doświadczenie: rozmowa „w Duchu” oznacza doświadczenie dzielenia się w świetle wiary i szukania woli Bożej, w ewangelicznej atmosferze, w której Duch Święty może sprawić, że Jego niepowtarzalny głos stanie się słyszalny.
  4. Na każdym etapie procesu synodalnego wybrzmiała potrzeba uzdrowienia, pojednania i odbudowy zaufania w Kościele, zwłaszcza w następstwie zbyt wielu skandali związanych z różnymi nadużyciami, oraz w społeczeństwie. Kościół jest powołany, aby w centrum swojego życia i działania postawić fakt, że w Chrystusie, poprzez chrzest, jesteśmy sobie nawzajem powierzeni. Uznanie tej  głębokiej  rzeczywistości  staje  się  świętym  obowiązkiem,  który pozwala  nam  rozpoznać  błędy  i  odbudować  zaufanie.  Kroczenie  tą  drogą  jest  aktem sprawiedliwości,misyjnym zobowiązaniem Ludu Bożego w naszym świecie oraz darem z nieba, o który musimy prosić. Pragnienie dalszego kroczenia tą drogą jest owocem odnowy synodalnej.

Synodalność jako proroctwo społeczne

  1. Styl synodalny, praktykowany z pokorą, może uczynić Kościół proroczym głosem w dzisiejszym świecie. „Kościół synodalny jest niczym wzniesiony sztandar pośród narodów (por. Iz 11, 12)” (Franciszek, Przemówienie podczas uroczystości upamiętniającej 50. rocznicę ustanowienia Synodu Biskupów, 17 października 2015). Żyjemy w czasach naznaczonych rosnącymi  nierównościami,  rosnącym rozczarowaniem  tradycyjnymi  modelami  rządzenia, rozczarowaniem funkcjonowaniem demokracji,  rosnącymi  tendencjami  autokratycznymi  i dyktatorskimi, dominacją modelu  rynkowego bez względu na  bezbronność ludzi i świata stworzonego  oraz  pokusą  rozwiązywania  konfliktów  siłą,  a  nie  dialogiem.  Autentyczne praktykowanie synodalności pozwala chrześcijanom rozwijać kulturę zdolną do krytycznego wypowiadania się w duchu proroczym wobec dominującego sposobu myślenia, a tym samym oferuje niepowtarzalny wkład w poszukiwanie odpowiedzi na wiele wyzwań stojących przed współczesnymi społeczeństwami, a także w budowanie dobra wspólnego.
  2. Synodalny sposób przeżywania relacji jest formą świadectwa wobec społeczeństwa. Ponadto odpowiada na ludzką potrzebę bycia przyjętym i poczucia rozpoznania w konkretnej wspólnocie. Jest wyzwaniem dla rosnącej izolacji ludzi i kulturowego indywidualizmu, który często pochłania nawet  Kościół,  i  wzywa  nas  do  wzajemnej  troski,  współzależności  i współodpowiedzialności    za    dobro    wspólne.    Rzuca    też    wyzwanie    przesadnemu komunitaryzmowi społecznemu, który dusi ludzi i nie pozwala im być podmiotami własnego rozwoju. Chęć wysłuchania wszystkich, zwłaszcza ubogich, stoi w jaskrawej sprzeczności ze światem,  w  którym  centralizacja  władzy  lekceważy  ubogich,  zepchniętych  na margines, mniejszości oraz ziemię,  nasz wspólny dom. Synodalność i ekologia integralna przyjmują perspektywę relacji  i kładą nacisk na konieczność  troski o  więzi. Dlatego nawzajem się dopełniają i integrują w sposobie przeżywania misji Kościoła we współczesnym świecie.

CZĘŚĆ II. RAZEM W ŁODZI PRZEMIANA WZAJEMNYCH ODNIESIEŃ

Byli razem Szymon Piotr, Tomasz zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: „Idę łowić ryby”. Odpowiedzieli mu: „Idziemy i my z Tobą” (J 21, 2-3).

  1. Jezioro Tyberiadzkie to miejsce, gdzie wszystko się zaczęło. Piotr, Andrzej, Jakub i Jan opuścili łódź i sieci, aby udać się za Jezusem. Po Wielkanocy znów wyruszyli z tego jeziora. W nocy na brzegu słychać dialog: „Idę łowić ryby”.„Idziemy i my z Tobą”. Droga synodalna również rozpoczęła się w ten sposób: usłyszeliśmy zaproszenie Następcy Piotra i przyjęliśmy je; wyruszyliśmy  z  nim  i  za  nim.  Razem  modliliśmy  się,  rozważaliśmy, zmagaliśmy się i prowadziliśmy dialog. Ale przede wszystkim doświadczyliśmy, że to relacje podtrzymują  żywotność  Kościoła,  ożywiając  jego  struktury.  Misyjny  Kościół  synodalny potrzebuje odnowienia zarówno jednego, jak i drugiego.

Nowe relacje

  1. W trakcie całej drogi Synodu, na różnych szerokościach geograficznych, pojawiło się pragnienie, aby Kościół lepiej pielęgnował relacje: z Panem Bogiem, między kobietami i mężczyznami, w  rodzinach,  wspólnotach,  między  chrześcijanami,  grupami  społecznymi, wyznaniami, a także z całym stworzeniem. Wielu wyraziło zaskoczenie, że ich głos został wysłuchany oraz radość z możliwości zabrania głosu we wspólnocie. Nie brakowało również tych, którzy podzielili się swoim cierpieniem, czując się wykluczeni lub osądzani ze względu na  tożsamość,  sytuację  małżeńską  czy  seksualną.  Pragnienie  bardziej  autentycznych  i znaczących relacji wyraża nie tylko dążenie do przynależnoścido spójnej grupy, ale również odnosi się do głębokiej świadomości wiary. Ewangeliczna jakość relacji wspólnotowych ma decydujące znaczenie dla świadectwa, które Lud Boży jest wezwany dawać na przestrzeni dziejów. „Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moim, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali” (J 13, 35).
    Relacje  odnowione  przez  łaskę  i  gościnność   okazywaną  najmniejszym  zgodnie  z nauczaniem  Jezusa  są  najbardziej  wymownym  znakiem  działania  Ducha  Świętego  we wspólnocie uczniów. Bycie Kościołem synodalnym wymaga zatem prawdziwego nawrócenia na płaszczyźnie relacji. Musimy ponownie nauczyć się z Ewangelii, że troska o relacje nie jest strategią ani narzędziem większej skuteczności organizacyjnej, ale jest sposobem, w jaki Bóg Ojciec objawił się w Jezusie i w Duchu Świętym. Kiedy nasze relacje, nawet w ich kruchości, pozwalają zajaśnieć łasce Chrystusa, miłości Ojca i komunii Ducha, wyznajemy życiem naszą wiarę w Boga Trójjedynego.
  2. To do Ewangelii musimy się zwrócić, by nakreślić mapę nawrócenia, do którego jesteśmy wezwani, ucząc się czynić postawy Jezusa naszymi własnymi. Ewangelie ukazują nam Go jako tego, który „nieustannie wsłuchuje się w osoby spotykające Go na drogach Ziemi Świętej” (DTC 11). Bez względu na to, czy byli to mężczyźni czy kobiety, Żydzi czy poganie, uczeni w prawie czy celnicy, sprawiedliwi czy grzesznicy, żebracy, niewidomi, trędowaci czy chorzy –Jezus nikogo nie odesłał bez zatrzymania się, wysłuchania i wejścia w dialog. Objawił oblicze Ojca, wychodząc naprzeciw każdemu w jego własnej historii i wolności.
    Ze słuchania ich potrzeb i z wiary napotkanych osób wypływały  słowa i gesty, które odnawiały  ich  życie,  torując  drogę  uzdrowionym  relacjom.  Jezus  jest  Mesjaszem,  który „głuchym słuch przywraca i niemym mowę (Mk 7, 37). Prosi nas, swoich uczniów, abyśmy zachowywali się w ten sam sposób i daje nam do tego zdolność, dzięki łasce Ducha Świętego, kształtując nasze serca na wzór Swego. Tylko „serce umożliwia każdą autentyczną więź, ponieważ  relacja,  która  nie  jest  budowana  sercem,  nie  jest  w  stanie  przezwyciężyć rozdrobnienia   indywidualizmu”   (DN   17).   Kiedy   słuchamy   naszych   braci   i   sióstr, uczestniczymy w postawie, z jaką Bóg w Jezusie Chrystusie wychodzi naprzeciw każdemu człowiekowi.
  3. Potrzeba nawrócenia w relacjach jednoznacznie dotyczy relacji między mężczyznami i kobietami. Relacyjność jest wpisana w naszą kondycję jako stworzeń, a różnica płci stanowi podstawę ludzkiej relacyjności. „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę” (Rdz 1, 27). W zamyśle Boga ta pierwotna różnica nie oznacza nierówności między kobietą a mężczyzną. W nowym stworzeniu jest ona reinterpretowana w  świetle  godności  wynikającej  z  chrztu:  „wszyscy,  którzy  zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie ma już Żyda, ani poganina, nie ma już niewolnika, ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny, ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście  kimś  jednym w Chrystusie Jezusie” (Gal 3,  27-28). Jako  chrześcijanie jesteśmy wezwani do przyjmowania i poszanowania tej różnicy — daru od Boga i źródła życia — w jej różnorodnych przejawach i kontekstach. Dajemy świadectwo Ewangelii, gdy staramy się   żyć  relacjami  opartymi  na  równej  godności  i  wzajemności  między  kobietami  i mężczyznami.  Bolesne  i  częste  wyrazy  cierpienia,  które  napływały  w  trakcie  procesu synodalnego od  kobiet ze wszystkich regionów i kontynentów, zarówno świeckich, jak i konsekrowanych, ujawniają, jak często nie udaje nam się tego osiągnąć.

W pluralizmie kontekstów

  1. Wezwanie do odnowy relacji w Panu Jezusie rozbrzmiewa w wielości kontekstów, w których Jego uczniowie żyją i wypełniają misję Kościoła. Każdy z tych kontekstów niesie z sobą unikalne bogactwo wynikające z pluralizmu kultur, które należy wziąć pod uwagę. Jednak wszystkie one, choć na różne sposoby, noszą ślady zniekształconej logiki relacyjnej, która bywa sprzeczna z logiką Ewangelii. Na przestrzeni dziejów zamknięcia relacyjne przekształciły się w struktury grzechu (por. SRS 36), które wpływają na sposób myślenia i działania ludzi. W szczególności powodują one blokady i lęki, z którymi musimy się zmierzyć i przez które musimy przejść, aby wejść na drogę nawrócenia relacyjnego.
  2. U źródeł problemów trapiących nasz świat leży ta właśnie dynamika – począwszy od wojen i konfliktów zbrojnych, a także od złudzenia, że sprawiedliwy pokój można osiągnąć siłą broni. Równie niebezpieczne jest przekonanie, że całe stworzenie, włącznie z ludźmi, może być wykorzystywane dowolnie w celu osiągnięcia zysku. Z tego wynikają liczne bariery dzielące ludzi – również we wspólnotach chrześcijańskich – i ograniczające możliwości jednych na korzyść innych: nierówności między kobietami a mężczyznami, rasizm, podziały kastowe, dyskryminacja osób z  niepełnosprawnościami,  naruszanie  praw  mniejszości  wszelkiego rodzaju, brak otwartości na przyjmowanie migrantów. Nawet nasza relacja z ziemią, naszą siostrą i matką (por. LS 1), nosi ślady rozłamu, który zagraża życiu niezliczonych społeczności, szczególnie w najuboższych regionach, a może nawet całych narodów i być może przyszłości ludzkości. Najbardziej radykalnym i dramatycznym zamknięciem jest to, które dotyka samego życia ludzkiego, prowadząc do odrzucania dzieci, już od łona matki, oraz osób starszych.
  3. Wiele zła, które dotyka nasz świat, przejawia się także w Kościele. Kryzys związany z nadużyciami, w jego różnorodnych i tragicznych formach, przyniósł niewyobrażalne i często długotrwałe cierpienie ofiarom, osobom ocalałym i ich wspólnotom. Kościół  powinien z wyjątkową uwagą i wrażliwością słuchać głosu ofiar oraz osób, które przeżyły nadużycia seksualne,  duchowe,  ekonomiczne,  instytucjonalne,  związane  z  nadużyciami  władzy  i sumienia, popełnionymi przez członków duchowieństwa czy osoby pełniące funkcje kościelne. Słuchanie  jest  kluczowym  elementem  drogi  do  uzdrowienia,  skruchy, sprawiedliwości  i pojednania.  W  czasach  globalnego  kryzysu  zaufania,  które  zachęcają  ludzi  do  życia  w nieufności i podejrzliwości, Kościół musi uznać własne błędy, pokornie prosić o przebaczenie, troszczyć się o ofiary, wprowadzać środki zapobiegawcze i starać się odbudować wzajemne zaufanie w Panu.
  4. Słuchanie głosu tych, którzy doświadczają wykluczenia i marginalizacji, umacnia naszą świadomość, że podejmowanie ciężaru tych zranionych  relacji,  aby Żyjący  Pan je uzdrowił, jest częścią misji Kościoła. Tylko wtedy Kościół może być „jakby sakramentem, czyli znakiem  i  narzędziem  wewnętrznego  zjednoczenia  z  Bogiem  i  jedności  całego  rodzaju ludzkiego” (LG 1). Jednocześnie otwartość na świat pozwala odkrywać, że w każdym zakątku ziemi, w każdej kulturze i w każdej grupie ludzi, Duch zasiał ziarna Ewangelii. Wydają one owoce w zdolności do budowania zdrowych relacji, pielęgnowania wzajemnego zaufania i przebaczenia,   przezwyciężania  lęku   przed  innymi,   tworzenia  wspólnot   otwartych  na różnorodność, promowania gospodarki uwzględniającej potrzeby ludzi i troski o planetę oraz w dążeniu do pojednania po konflikcie.  Historia pozostawia nam dziedzictwo konfliktów, również tych uzasadnianych przynależnością religijną, co podważa wiarygodność  samych religii.   Źródłem   cierpienia   jest   także   zgorszenie   podziałami   między   wspólnotami chrześcijańskimi oraz wrogość między braćmi i siostrami, którzy otrzymali ten sam chrzest. Odnowione doświadczenie ekumenicznego zaangażowania, towarzyszące drodze synodalnej, będące jednym z przejawów nawrócenia relacyjnego, otwiera nas na nadzieję.

Charyzmaty, powołania i posługi dla misji

  1. Chrześcijanie, osobiście lub w formie stowarzyszonej, są wezwani  do owocnego korzystania z darów, których udziela Duch Święty w celu dawania świadectwa i głoszenia Ewangelii. „Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra” (1 Kor 12, 4-7). We wspólnocie chrześcijańskiej wszyscy ochrzczeni są ubogacani  darami, aby dzielić je z innymi, każdy zgodnie  ze swoim  powołaniem i  stanem życiowym.  Różne powołania  w Kościele  są w rzeczywistości wielorakim i wymownym wyrazem jednego powołania wspólnego wszystkim chrześcijanom,  powołania  wynikającego  z  chrztu  –  do  świętości  i  misji.  Różnorodność charyzmatów, zrodzonych z wolności Ducha Świętego, służy jedności Ciała Chrystusa (por. LG 32) oraz misji w różnych miejscach i kulturach (por. LG 12). Te dary nie są wyłączną własnością tych, którzy je otrzymują i realizują, ani nie mogą być powodem roszczeń wobec innych czy grupy. Również poprzez odpowiednie duszpasterstwo powołań mają one służyć zarówno życiu wspólnoty chrześcijańskiej, jak i rozwojowi społeczeństwa w jego wielorakich aspektach.
  2. Każdy ochrzczony odpowiada na wymagania misji w swoim otoczeniu, działając zgodnie z własnymi predyspozycjami i zdolnościami, ukazując tym samym wolność Ducha w rozdawaniu swoich darów. Dzięki tej dynamice w Duchu,  Lud Boży, wsłuchując  się  w rzeczywistość, w której żyje, może odkrywać nowe obszary zaangażowania i nowe sposoby realizacji swojej misji. Chrześcijanie, którzy w różny sposób – w rodzinie i innych stanach życia,  w  pracy  i  zawodzie,  w  działalności  obywatelskiej,  politycznej,  społecznej  czy ekologicznej, w tworzeniu kultury inspirowanej Ewangelią, a także w ewangelizacji kultury cyfrowej – podążają drogami świata i głoszą Ewangelię w swoim otoczeniu, są wspierani darami Ducha.
  3. Od Kościoła oczekują, by nie zostawiać ich samych,  ale by  czuli  się posłani  i wspierani. Proszą o pokarm w postaci Słowa i Eucharystii, a także o więzi braterskie we wspólnocie.  Chcą,  by  ich  zaangażowanie  było  uznane  za  działanie  Kościoła  na  mocy Ewangelii, a nie jako prywatna inicjatywa. Proszą też, aby wspólnota towarzyszyła tym, którzy dzięki ich świadectwu zostali przyciągnięci przez Ewangelię. W synodalnym i misyjnym Kościele, pod przewodnictwem swoich pasterzy, wspólnoty będą mogły posyłać i wspierać posłanych. Będą postrzegały siebie przede wszystkim jako służbę misji, którą wierni realizują w  społeczeństwie,  w  życiu  rodzinnym  i  zawodowym,  nie  skupiając  się  wyłącznie  na wewnętrznych działaniach i potrzebach organizacyjnych.
  4. Na mocy chrztu mężczyźni i kobiety cieszą się równą godnością w Ludzie Bożym. Jednak kobiety nadal  napotykają  przeszkody  w  pełniejszym  uznaniu  ich  charyzmatów, powołania i miejsca w różnych obszarach życia Kościoła, co ogranicza ich wkład w służbę wspólnej misji. Pismo Święte ukazuje kluczową rolę wielu kobiet w historii zbawienia. To kobieta,    Maria    Magdalena,    była    pierwszą    osobą,    której    powierzono    ogłoszenie Zmartwychwstania. W dniu Pięćdziesiątnicy w Wieczerniku była obecna Maryja, Matka Boża, wraz z wieloma innymi kobietami, które towarzyszyły Panu. Ważne jest, by odpowiednie fragmenty Pisma Świętego znalazły swoje miejsce w lekcjonarzach liturgicznych. Istotne momenty w historii Kościoła potwierdzają nieoceniony wkład kobiet poruszonych Duchem Świętym. Kobiety stanowią większość wiernych uczęszczających do kościołów i często są pierwszymi świadkami wiary w rodzinach. Są aktywne w małych wspólnotach chrześcijańskich i parafiach, prowadzą szkoły, szpitale i ośrodki pomocy; przewodzą inicjatywom pojednania i promują godność ludzką oraz sprawiedliwość społeczną. Kobiety przyczyniają się do rozwoju teologii i pełnią funkcje odpowiedzialne w instytucjach kościelnych, kuriach diecezjalnych oraz w Kurii Rzymskiej. Są też kobiety, które pełnią posługę władzy lub przewodzą wspólnotom. Niniejsze   Zgromadzenie   zachęca   do   pełnego   wdrożenia   wszystkich   możliwości   już przewidzianych  przez obowiązujące przepisy dotyczące  roli kobiet, zwłaszcza tam, gdzie pozostają  one niewykorzystane.  Nie  ma powodów,  by  kobiety  nie  mogły  pełnić  funkcji kierowniczych w Kościele; nie można powstrzymać tego, co pochodzi od Ducha Świętego. Kwestia dostępu kobiet do diakonatu również pozostaje otwarta i wymaga dalszego rozeznania. Zgromadzenie zachęca także do zwracania większej uwagi na język i obrazy stosowane w kazaniach, nauczaniu, katechezie i oficjalnych dokumentach Kościoła, uwzględniając wkład świętych kobiet, teolożek i mistyczek.
  5. We wspólnocie chrześcijańskiej  należy  poświęcić  szczególną  uwagę  dzieciom. Potrzebują one nie tylko wsparcia w procesie dorastania, ale także mają wiele do ofiarowania wspólnocie wierzących. Gdy apostołowie spierają się, kto z nich jest największy, Jezus stawia dziecko w centrum i przedstawia je jako wzór do naśladowania przy wejściu do Królestwa (por. Mk 9, 33-37). Kościół nie może być naprawdę synodalny bez wkładu dzieci. Wnoszą one potencjał misyjny, który należy docenić i rozwijać. Ich głos jest niezbędny dla wspólnoty. Powinniśmy go słuchać idążyć do tego, by także społeczeństwo go usłyszało, zwłaszcza osoby mające odpowiedzialność polityczną i edukacyjną. Społeczeństwo, które nie umie przyjąć i otoczyć  opieką dzieci,  jest społeczeństwem chorym.  Cierpienie, którego  tak wiele  dzieci doświadcza z powodu wojny, biedy, opuszczenia, nadużyć i handlu ludźmi, jest skandalem, wymagającym odważnego potępienia i solidarnego zaangażowania.
  6. Młodzi ludzie również  mają swój  wkład  w  synodalną odnowę Kościoła.  Są  oni szczególnie wrażliwi na wartości braterstwa i dzielenia się, odrzucając jednocześnie postawy paternalistyczne czy autorytarne. Ich stosunek do Kościoła niekiedy wyraża się w formie krytyki, ale często przybiera pozytywną formę osobistego zaangażowania na rzecz wspólnoty otwartej, podejmującej walkę z niesprawiedliwością społeczną oraz dbającej o wspólny dom. Postulat „podążania razem w życiu codziennym, wysunięty przez młodych podczas Synodu im poświęconego w 2018 roku, doskonale wpisuje się w wizję Kościoła synodalnego. Dlatego tak ważne jest zapewnienie im troskliwego i cierpliwego towarzyszenia. Szczególną wartość ma propozycja, która powstała dzięki ich zaangażowaniu:„doświadczenie towarzyszenia w celu rozeznawania”,  oparte  na  życiu  we  wspólnocie  z  dorosłymi wychowawcami,  wspólnym zaangażowaniu   apostolskim   na   rzecz   potrzebujących   oraz    propozycji   duchowości zakorzenionej w modlitwie i życiu sakramentalnym (por. Dokument końcowy XV Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów „Młodzież, wiara i rozeznawanie powołania”, 161).
  7. Wspierając współodpowiedzialność za  misję  wszystkich  ochrzczonych,  uznajemy zdolności apostolskie osób niepełnosprawnych, które czują się powołane i posłane jako czynni współpracownicy ewangelizacji. Chcemy docenić wkład wynikający z ogromnego bogactwa człowieczeństwa, jakie osoby z niepełnosprawnościami wnoszą do wspólnoty. Uznajemy ich doświadczenia  cierpienia,  marginalizacji  i  dyskryminacji,  czasem  doświadczane  nawet wewnątrz samej  wspólnoty chrześcijańskiej  z  powodu paternalistycznych, pełnych  litości postaw. W celu wsparcia ich udziału w życiu i misji Kościoła proponuje się utworzenie Kościelnego Obserwatorium ds. Niepełnosprawności.
  8. Wśród powołań, którymi  ubogacony  jest  Kościół,  szczególne  miejsce  zajmują małżonkowie. Sobór Watykański II nauczał, że „we właściwym sobie stanie życia i porządku mają własny dar wśród Ludu Bożego” (LG 11). Sakrament małżeństwa daje im wyjątkową misję,  obejmującą  zarówno  życie  rodzinne,  budowanie  Kościoła,  jak  i  zaangażowanie społeczne. W ostatnich latach wzrosła świadomość, że rodziny są aktywnymi podmiotami, a nie  tylko  odbiorcami  duszpasterstwa  rodzin.  Dlatego  potrzebują  spotkań  i  możliwości tworzenia  sieci  wsparcia,  także  dzięki  pomocy  instytucji  kościelnych,  które  wspierają wychowanie dzieci i młodzieży. Zgromadzenie ponownie wyraża bliskość i wsparcie dla tych, którzy przeżywają stan samotności jako wybór wierności Tradycji i Magisterium Kościoła na temat małżeństwa i etyki płciowości, w których rozpoznają źródło życia.
  9. Na przestrzeni wieków dary duchowe stały się źródłem różnorodnych form życia konsekrowanego. Od początków Kościół rozpoznawał działanie  Ducha  w  życiu  kobiet  i mężczyzn, którzy wybrali naśladowanie Chrystusa drogą rad ewangelicznych, oddając się na służbę Bogu zarówno w kontemplacji, jak i w wielu formach posługi. Życie konsekrowane jest powołane,  by  przemawiać  do  Kościoła  i  społeczeństwa  swoim  prorockim  głosem.  W wielowiekowym doświadczeniu wspólnoty zakonne wypracowały sprawdzone praktyki życia synodalnego  i  wspólnotowego  rozeznawania,  ucząc  się  harmonizowania  indywidualnych darów z misją wspólną. Zakony i zgromadzenia, stowarzyszenia życia apostolskiego, instytuty świeckie, a także stowarzyszenia, ruchy i nowe wspólnoty mają szczególny wkład w rozwój synodalności w Kościele. Dziś wiele wspólnot życia konsekrowanego stanowi laboratorium międzykulturowości,  będące  proroczym  znakiem  dla  Kościoła  i  świata.  Jednocześnie synodalność zachęca – a czasem stawia wyzwanie – pasterzom Kościołów lokalnych, jak i przełożonym życia konsekrowanego oraz  wspólnotom kościelnym, by umacniali relacje  i tworzyli wymianę darów na rzecz wspólnej misji.
  10. Misja angażuje wszystkich ochrzczonych. Podstawowym zadaniem świeckich kobiet i mężczyzn jest przenikanie i przemienianie rzeczywistości doczesnych duchem Ewangelii (por. LG 31, 33; AA 5-7). Proces synodalny, zainicjowany z inspiracji Papieża Franciszka (por. list apostolski w formie motu proprio Spiritus Domini, 10 stycznia 2021), zachęcił Kościoły lokalne do twórczej i odważnej odpowiedzi na potrzeby misji, rozeznając wśród charyzmatów, które mogą przyjąć formę posługi – przy pomocy odpowiednich kryteriów, narzędzi i procedur. Nie wszystkie charyzmaty muszą być przekształcone w posługi, nie wszyscy ochrzczeni muszą pełnić posługi i nie wszystkie posługi muszą być ustanowione. Aby charyzmat został uznany za posługę, wspólnota  musi  rozpoznać  rzeczywistą  potrzebę  duszpasterską,  co  wymaga rozeznania dokonanego przez Pasterza razem ze wspólnotą, aby ocenić zasadność stworzenia nowej posługi. Owocem tego procesu jest decyzja podjęta przez właściwą władzę. W Kościele synodalnym i misyjnym zachęca się do promowania liczniejszych form posług świeckich, które nie wymagają sakramentu święceń i mogą być pełnione nie tylko w zakresie liturgii. Posługi te mogą być  ustanowione  lub  nieustanowione.  Należy także  podjąć  refleksję  nad tym,  jak powierzać posługi świeckim, ustalając czas i zakres ich pełnienia, w czasach, gdy ludzie przemieszczają się coraz łatwiej.
  11. Wśród licznych posług w Kościele Zgromadzenie doceniło wkład teologii, która w różnych swoich formach wspiera zrozumienie wiary i rozeznawanie. Teolodzy i  teolożki pomagają Ludowi Bożemu rozwijać rozumienie rzeczywistości w świetle Objawienia oraz formułować odpowiednie odpowiedzi i język dla misji. W synodalnym i misyjnym Kościele „charyzmat  teologii   jest   powołany   do   pełnienia  specyficznej   posługi   […].  Wraz   z doświadczeniem  wiary  i  kontemplacją  prawdy  przez  wierny  lud  oraz  przepowiadaniem pasterzy, teologia przyczynia się do coraz głębszego wnikania w Ewangelię. Co więcej, «jak w przypadku każdego innego powołania chrześcijańskiego, posługa teologa, oprócz tego, że jest osobista,  jest  również  wspólnotowa  i  kolegialna»”  (CTI  75),  zwłaszcza  gdy  jest  ona prowadzona   w  formie   nauczania,   któremu   w  kościelnych  instytucjach   akademickich powierzono  misję  kanoniczną.  „Synodalność  kościelna  zobowiązuje  więc  teologów  do uprawiania   teologii   w   formie  synodalnej,   rozwijając   wśród   nich  zdolność,   dialogu, rozeznawania i harmonizowania swoich licznych i zróżnicowanych stanowisk i wypowiedzi” (tamże). W związku z  tym  należy pilnie wspierać, dialog  międzypasterzami  a osobami zaangażowanymi   w   badania  teologiczne  poprzez   odpowiednie   formy  instytucjonalne. Zgromadzenie zachęca instytucje teologiczne do dalszych badań mających na celu wyjaśnienie i pogłębienie znaczenia synodalności i towarzyszącej jej formacji w Kościołach lokalnych.

Posługa święceń w służbie harmonii

  1. Podobnie jak wszystkie posługi w Kościele, episkopat, prezbiterat i diakonat służą głoszeniu Ewangelii i budowaniu wspólnoty Kościoła. Sobór Watykański II przypomniał, że posługa święceń z ustanowienia Bożego „sprawowana jest na różnych stopniach przez tych, których już od starożytności nazywa się biskupami, prezbiterami, diakonami” (LG 28). W tym kontekście Sobór Watykański  II  potwierdził  sakramentalność  episkopatu  (por.  LG  21), przywrócił wspólnotowy  charakter  prezbiteratu  (por.  LG  28)  oraz  otworzył  drogę  do przywrócenia stałego wykonywania posługi diakonatu w Kościele łacińskim (por. LG 29).

Posługa biskupa: łączyć w jedno dary Ducha

  1. Zadaniem biskupa jest przewodzenie Kościołowi lokalnemu,  stanowiąc  widzialną zasadę  jedności  wewnątrz  tej  wspólnoty  i  spoiwo  komunii  ze  wszystkimi  Kościołami. Stwierdzenie Soboru, że „przez święcenia biskupie udziela się pełni sakramentu święceń” (LG 21)  pozwala  nam  zrozumieć  tożsamość  biskupa w  kontekście  sakramentalnych  relacji  z Chrystusem i Kościołem, „częścią Ludu Bożego” (CD 11), która została mu powierzona i której jest powołany służyć w imię Chrystusa Dobrego Pasterza. Ten, kto zostaje wyświęcony na biskupa, nie jest obarczony uprawnieniami i zadaniami, które miałby pełnić samodzielnie. Otrzymuje raczej łaskę oraz zadanie rozpoznawania, rozeznawania i jednoczenia darów, które Duch Święty rozlewa na poszczególne osoby i wspólnoty, działając w ramach sakramentalnej więzi z prezbiterami i diakonami, którzy wraz z nim są współodpowiedzialni za posługę duszpasterską w Kościele lokalnym. W ten sposób biskup realizuje to, co jest najbardziej właściwe i specyficzne dla jego misji, troszcząc się o komunię Kościołów.
  2. Posługa biskupa jest służbą we wspólnocie, z nią i dla niej (por. LG 20), realizowaną poprzez głoszenie Słowa, przewodniczenie celebracji eucharystycznej i innym sakramentom. Z tego względu Zgromadzenie Synodalne wyraża pragnienie, aby Lud Boży miał większy udział w wyborze Biskupów. Zaleca również, aby święcenia biskupie odbywałysię w diecezji, do której Biskup zostaje posłany jako pasterz, a nie w diecezji pochodzenia, jak często ma to miejsce. Ponadto wskazuje, że główni konsekratorzy powinni być wybierani spośród biskupów danej prowincji kościelnej, w miarę możliwości z udziałem metropolity. Dzięki temu stanie się bardziej widoczne, że nowo mianowany biskup nawiązuje szczególną więź z Kościołem, do którego jest posłany, przyjmując wobec niego publicznie zobowiązania swej posługi. Równie ważne jest, aby biskup, zwłaszcza podczas wizyt duszpasterskich, miał możliwość spędzenia czasu z wiernymi, aby ich wysłuchać, co jest istotne dla procesu rozeznawania. Tego rodzaju bliskość pozwoli doświadczyć Kościoła jako rodziny Bożej. Konstytutywna relacja biskupa z Kościołem lokalnym nie jest obecnie wystarczająco jasno widoczna w przypadku biskupów tytularnych, takich jak przedstawiciele papiescy czy posługujący w Kurii Rzymskiej. Należy kontynuować refleksję nad tym zagadnieniem.
  3. Także biskupi potrzebują towarzyszenia i wsparcia w swojej posłudze. Metropolita może odgrywać istotną rolę w promowaniu braterskich więzi między biskupami sąsiadujących diecezji. W trakcie drogi synodalnej pojawiła się potrzeba zapewnienia biskupom możliwości ciągłej formacji, także w lokalnych kontekstach. Podkreślono również konieczność określenia roli biskupów pomocniczych oraz rozszerzenia zakresu zadań, które biskup może delegować. Należy również docenić doświadczenie biskupów seniorów w ich nowym sposobie służenia Ludowi Bożemu. Istotne  jest,  aby  pomagać  wiernym  w  kształtowaniu  realistycznych oczekiwań wobec biskupa, przypominając, że również on jest bratem, człowiekiem kruchym, narażonym na pokusy i potrzebującym wsparcia, tak jak każdy. Wyidealizowana wizja biskupa nie sprzyja jego trudnej posłudze. Jest ona natomiast wspierana przez zaangażowanie całego Ludu Bożego we wspólną misję w Kościele autentycznie synodalnym.

Wraz z biskupem: prezbiterzy i diakoni

  1. W Kościele synodalnym prezbiterzy są wezwani do pełnienia swojej posługi w duchu bliskości z ludźmi,  otwartości  i  gotowości  do  wysłuchania  wszystkich,  przyjmując  styl synodalny. Prezbiterzy „stanowią wraz zeswoim biskupem jedno prezbiterium” (LG 28) i współpracują  z  nim  w  rozeznawaniu  charyzmatów  oraz  w  towarzyszeniu  i  kierowaniu Kościołem  lokalnym,  zwracając  szczególną  uwagę  na  służbę  jedności.  Są  wezwani  do przeżywania braterstwa prezbiterialnego i wspólnego podążania drogą posługi duszpasterskiej. Do   prezbiterium   należą   również    prezbiterzy   będący    członkami   instytutów    życia konsekrowanego i  stowarzyszeń  życiaapostolskiego,  którzy  ubogacają je  wyjątkowością swoich charyzmatów. Oni, a także prezbiterzy pochodzący z Kościołów wschodnich sui iuris, żyjący w celibacie lub w małżeństwie, prezbiterzy fidei donum i ci, którzy pochodzą z innych narodów, pomagają miejscowemu duchowieństwu otworzyć się na szersze perspektywy całego Kościoła. Prezbiterzy diecezjalni natomiast wspierają swoich braci we wdrażaniu się w historię konkretnej diecezji, z jej tradycjami i bogactwem duchowym. W ten sposób w prezbiterium dokonuje się  prawdziwa wymiana  darów  na rzecz  misji. Prezbiterzy  również potrzebują towarzyszenia i wsparcia,  zwłaszcza na  wczesnych etapach ich posługi  oraz w chwilach słabości i bezradności.
  2. Jako słudzy misterium Boga i Kościoła (por. LG 41), diakoni są wyświęcani „nie dla kapłaństwa, lecz dla posługi”(LG 29). Swoją misję pełnią poprzez posługę miłości, głoszenie Słowa i posługę liturgiczną, ukazując we wszystkich kontekstach społecznych i kościelnych, w których są obecni, ścisłą więź między głoszoną Ewangelią a życiem przeżywanym w miłości. Diakoni w całym  Kościele  pobudzają  świadomość  i  styl  służby  wobec  wszystkich,  a szczególnie wobec najuboższych. Funkcje diakonów są liczne, co ukazuje Tradycja, modlitwa liturgiczna  i  praktyka  duszpasterska.  Powinny  być  one  sprecyzowane  w  odpowiedzi  na potrzeby każdego Kościoła lokalnego, szczególnie po to, aby obudzić i wspierać wrażliwość całego  Kościoła  na  los  najuboższych,  w  ramach  Kościoła  synodalnego,  misyjnego i miłosiernego. Posługa diakonatu pozostaje jeszcze nieznana wielu chrześcijanom, ponieważ, mimo że została przywrócona przez Sobór Watykański II w Kościele łacińskim jako stały i właściwy stopień święceń (por. LG 29), nie została jeszcze w pełni przyjęta we wszystkich regionach świata.  Nauczanie  Soboru  Watykańskiego  II  w  tej  kwestii  wymaga  dalszego pogłębiania, także w oparciu o analizę różnych doświadczeń już realizowanych. Jednak oferuje ono już teraz mocne przesłanki dla Kościołów lokalnych, aby nie zwlekały z bardziej hojną promocją stałego diakonatu, uznając w tej  posłudze  cenny czynnik dojrzewania Kościoła służebnego na wzór Chrystusa, który stał się sługą wszystkich. To pogłębienie pomoże także lepiej zrozumieć sens święceń diakonatu jako etapu na drodze tych, którzy przygotowują się do kapłaństwa.

Współpraca pomiędzy wyświęconymi wewnątrz Kościoła synodalnego

  1. Wielokrotnie podczas procesu   synodalnego   wyrażano  wdzięczność  biskupom, kapłanom i diakonom za przejawianą radość, zaangażowanie i poświęcenie, z jakimi wykonują swoją posługę. Usłyszano również o trudnościach, jakie duszpasterze napotykają w swojej posłudze,  głównie  związanych  z  poczuciem  izolacji,  samotności,  a  także  przytłoczenia wymaganiami związanymi z zaspokajaniem wszelkich potrzeb. Doświadczenie Synodu może pomóc  biskupom,  prezbiterom  i  diakonom  na  nowo  odkryć  współodpowiedzialność  w wykonywaniu swojej posługi, która wymaga również współpracy z pozostałymi członkami Ludu Bożego. Bardziej zróżnicowany podział obowiązków i odpowiedzialności, odważniejsze rozeznanie, co należy bezpośrednio do posługi święceń, a co może i powinno być delegowane innym, może uczynić tę posługę duchowo zdrowszą i bardziej dynamiczną duszpastersko w każdym z porządków. Taka perspektywa z pewnością wpłynie na procesy decyzyjne, wnosząc wyraźnie synodalny styl działania. Przyczyni  się także do  przezwyciężenia klerykalizmu, rozumianego jako użycie władzy na własną korzyść oraz wypaczenie autorytetu Kościoła, który powinien  służyć  Ludowi  Bożemu.  Klerykalizm  wyraża  się  zwłaszcza  w  nadużyciach seksualnych, finansowych, nadużyciach sumienia oraz władzy ze strony posługujących w Kościele. „Klerykalizm, któremu sprzyjają zarówno sami kapłani, jak i świeccy, tworzy rozłam w ciele eklezjalnym, który sprzyja i pomaga w popełnianiu wielu złych rzeczy, które teraz potępiamy” (Franciszek, List do Ludu Bożego, 20 sierpnia 2018).

Razem dla misji

  1. W odpowiedzi na potrzeby wspólnoty i misji, w ciągu swoich dziejów Kościół powołał do życia pewne  posługi,  które  różnią  się  od  posług  święceń.  Posługi  te  są  wyrazem charyzmatów, gdy zostają publicznie uznane przez wspólnotę oraz osoby odpowiedzialne za przewodzenie jej i są trwale przeznaczone na służbę misji. Niektóre z nich są szczególnie ukierunkowane na służbę wspólnocie chrześcijańskiej. Istotne rolę pełnią posługi ustanowione, które udzielane są przez biskupa w jednorazowym obrzędzie, po odpowiednim rozeznaniu oraz właściwej formacji kandydatów.  Nie jest to  jedynie powierzenie zadań lub przydzielenie obowiązków – nadanie posługi stanowi obrzęd, który kształtuje osobę i określa jej sposób uczestnictwa w życiu i misji Kościoła. W Kościele łacińskim do takich posługn ależą posługa lektora i akolity (por. Franciszek, list apostolski w formie motu proprio Spiritus Domini, 10 stycznia2021) oraz katechisty (por. Franciszek, list apostolski w formie motu proprio Antiquum ministerium, 10 maja 2021). Zakres i sposób ich sprawowania muszą być określone w mandacie nadanym przez uprawnioną władzę. Do konferencji biskupów należy określenie osobistych warunków, które powinni spełniać kandydaci, oraz opracowanie programów formacyjnych przygotowujących do pełnienia tych posług.
  2. Obok nich istnieją posługi nieustanowione, nie nadawane obrzędem, ale wykonywane w sposób stały z mandatu właściwej władzy. Należą do nich na przykład posługi związane z prowadzeniem małej wspólnoty  kościelnej,  przewodniczeniem  modlitwie  wspólnotowej, organizowaniem  działań  charytatywnych  itp.,  które  mogą  przyjmować  różne  formy  w zależności od specyfiki lokalnej wspólnoty. Przykładem mogą być katechiści, którzy oddawna w wielu regionach Afryki odpowiadają za wspólnoty pozbawione obecności prezbitera. Choć nie przewidziano dla nich szczególnego rytu, warto, aby nadanie tych posług odbywało się publicznie,  poprzez  mandat  udzielony  wobec  wspólnoty,  aby wzmocnić  ich  rzeczywiste uznanie. Istnieją również posługi nadzwyczajne, takie jak nadzwyczajni szafarze Komunii św., przewodniczenie  niedzielnej  liturgii  w  oczekiwaniu  na  prezbitera,  udzielanie  niektórych sakramentów i inne. Łacińskie i wschodnie przepisy kanoniczne dopuszczają już możliwość, że w  niektórych przypadkach wierni świeccy, mężczyźni  i kobiety,  mogą pełnić  funkcję nadzwyczajnych szafarzy chrztu. W łacińskim porządku kanonicznym biskup (z upoważnienia Stolicy Apostolskiej)  może  powierzyć  asystowanie  przy  zawieraniu  małżeństw  wiernym świeckim, mężczyznom lub kobietom. W zależności od potrzeb lokalnych należy rozważyć możliwość rozszerzenia  oraz  ustanowienia  na  stałe  tych posług  dla  wiernych świeckich. Wreszcie, istnieją także posługi spontaniczne,  które nie wymagają  żadnych  dodatkowych warunków ani wyraźnego zatwierdzenia. Wskazują one, że wszyscy wierni, w różnorodny sposób, uczestniczą w misji Kościoła poprzez swoje dary i charyzmaty.
  3. Wiernym świeckim, zarówno mężczyznom, jak i kobietom, należy zapewnić większe możliwości uczestnictwa, poszukując  również  dodatkowych  form  służby  i  posługi  w odpowiedzi na potrzeby duszpasterskie naszych czasów, w duchu współpracy i zróżnicowanej współodpowiedzialności. W trakcie procesu synodalnego wyłoniły się szczególne, konkretne potrzeby, na które należy odpowiedzieć adekwatnie, uwzględniając różnorodność kontekstów: a) szerszy udział świeckich mężczyzn i kobiet w procesach rozeznawania eklezjalnego i we wszystkich fazach podejmowania decyzji (wypracowywanie i podejmowanie decyzji); |
    b) szerszy dostęp  świeckich  mężczyzn  i  świeckich  kobiet  do  odpowiedzialnych stanowisk w diecezjach i instytucjach kościelnych, w tym w seminariach, instytutach i wydziałach teologicznych, zgodnie z istniejącymi przepisami; 
    c) większe uznanie i wsparcie dla życia i charyzmatów konsekrowanych mężczyzn i kobiet oraz ich zatrudnienia na odpowiedzialnych stanowiskach kościelnych;
    d) zwiększenie liczby wykwalifikowanych świeckich mężczyzn i kobiet pełniących funkcję sędziów w procesach kanonicznych;
    e) rzeczywiste uznanie godności oraz poszanowanie praw pracowników zatrudnionych przez Kościół i jego instytucje
  4. Proces synodalny odnowił świadomość, że słuchanie jest istotnym składnikiem każdego aspektu życia   Kościoła:   sprawowania   sakramentów,   zwłaszcza   sakramentu pojednania,  katechezy,  formacji  i  towarzyszenia  duszpasterskiego.   W  tym  kontekście Zgromadzenie poświęciło uwagę propozycji ustanowienia posługi słuchania i towarzyszenia, przy czym pojawiły się różne stanowiska. Część uczestników wyraziła poparcie, uznając, że taka posługa byłaby proroczym sposobem podkreślenia znaczenia słuchania i towarzyszenia w życiu wspólnoty. Inni argumentowali, że słuchanie i towarzyszenie są obowiązkiem wszystkich ochrzczonych i nie wymagają ustanawiania szczególnej posługi. Jeszcze inni wskazywali na potrzebę pogłębienia refleksji, na przykład nad relacją tej potencjalnej posługi do kierownictwa duchowego, doradztwa duszpasterskiego oraz sprawowania sakramentu pojednania.  Pojawiła się również propozycja, by ewentualna posługa słuchania i towarzyszenia była szczególnie skierowana do osób znajdujących się na marginesie wspólnoty kościelnej, do tych, którzy wracają po długiej nieobecności, a także do tych, którzy poszukują prawdy i pragną pomocy w spotkaniu z Panem. W związku z tym istnieje potrzeba dalszego rozeznania w tej kwestii. Lokalne społeczności, w których ta potrzeba jest najbardziej odczuwalna, mogą promować eksperymenty i podjąć próbę wypracowania modeli, które posłużą za podstawę dodalszego rozeznania.

CZĘŚĆ III. „ZARZUĆCIE SIEĆ” PRZEMIANA PROCESÓW

A Jezus rzekł do nich: „Dzieci, macie coś do jedzenia?” Odpowiedzieli Mu: „Nie”. On rzekł do nich: „Zarzućcie sieć poprawej stronie łodzi, a znajdziecie”. Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć (J 21, 5-6).

  1. Połów nie przyniósł rezultatów, a pora już wracać na brzeg. Lecz rozbrzmiewa Głos – Głos autorytatywny, który zachęca, by zrobić coś, czego sami uczniowie nie zrobiliby z własnej inicjatywy, i wskazuje możliwość,  której  ich  oczy  i  umysł  nie  były  w  stanie  dostrzec: „Zarzućcie sieć  po prawej  stronie łodzi,  a znajdziecie”.  W  trakcie  procesu  synodalnego staraliśmy się  wsłuchiwać  w ten  Głos i  przyjmować to, co  nam  mówił. W  modlitwie i braterskim dialogu rozpoznaliśmy, że rozeznanie eklezjalne, troska o procesy decyzyjne oraz zobowiązanie do rozliczania się z podjętych działań i ewaluacji ich skutków to praktyki, przez które odpowiadamy na Słowo wskazujące nam drogi misji.
  2. Te trzy praktyki są ze sobą ściśle powiązane. Procesy decyzyjne potrzebują rozeznania eklezjalnego, którewymaga słuchania w atmosferze wzajemnego zaufania, wspieranego przez przejrzystość i odpowiedzialność sprawozdawczą. Zaufanie to musi być wzajemne: ci, którzy podejmują decyzje, powinni być w stanie zaufać i słuchać Ludu Bożego, a Lud Boży musi mieć zaufanie do osób sprawujących władzę. Ta integralna wizja podkreśla, że każda z tych praktyk zależy od pozostałych i wspiera je, wzmacniając zdolność Kościoła do wypełniania swojej misji. Wprowadzenie procesów  decyzyjnych  opartych  na  rozeznaniu  eklezjalnym  oraz przyjęcie  kultury  przejrzystości,  odpowiedzialności  sprawozdawczej  i  ewaluacji  wymaga odpowiedniego przygotowania, które nie ogranicza się tylko do aspektów technicznych, lecz zgłębia ich podstawy teologiczne, biblijne i duchowe. Wszyscy  ochrzczeni potrzebują tej formacji  do świadectwa,  misji,  świętości  i  służby, co  uwypukla  współodpowiedzialność. Formacja ta przybiera szczególne formy w przypadku osób pełniących funkcje odpowiedzialne lub zaangażowanych w rozeznanie eklezjalne.

Rozeznanie eklezjalne w służbie misji

  1. Aby sprzyjać relacjom zdolnym do wspierania i ukierunkowania misji  Kościoła, priorytetem  staje  się  stosowanie  ewangelicznej  mądrości,  która  pozwoliła  wspólnocie apostolskiej w Jerozolimie przypieczętować wynik pierwszego synodu w historii słowami: „Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my” (Dz 15, 28). Jest to rozeznawanie, które możemy zakwalifikować jako „eklezjalne”, o ile jest podejmowane przez Lud Boży w perspektywie misji. Duch Święty, którego Ojciec posłał w imieniu Jezusa i który uczy wszystkiego (por. J 14, 26), prowadzi wierzących w każdym czasie „do całej prawdy” (J 16, 13). Dzięki Jego obecności i Jego ciągłemu działaniu „Tradycja ta pochodząca od Apostołów rozwija się w Kościele” (DV 8). Przyzywając Jego światła, Lud Boży, uczestniczący w prorockiej funkcji Chrystusa (por. LG 12), „w wydarzeniach, potrzebach i pragnieniach, w których ma udział wraz z pozostałymi ludźmi naszej epoki, stara się rozpoznać, jakie są w nich prawdziwe znaki obecności albo zamysłu Bożego” (GS 11).Rozeznanie to korzysta z wszelkich darów mądrości, które Pan rozdziela  w  Kościele  i  jest  zakorzenione  w  sensus  fidei  przekazywanym  przez  Ducha wszystkim ochrzczonym. W tym duchu należy rozumieć i ukierunkowywać życie misyjnego Kościoła synodalnego.
  2. Rozeznawanie eklezjalne  nie jest techniką organizacyjną,  lecz  praktyką duchową przeżywaną  w  wierze.  Wymaga  wewnętrznej  wolności,  pokory,  modlitwy,  wzajemnego zaufania, otwartości  na nowe oraz zawierzenia woli  Bożej. Nigdy nie  jest to narzucanie osobistego  czy  grupowego  punktu  widzenia  ani  suma  indywidualnych  opinii;  każdy, przemawiając zgodnie z własnym sumieniem, otwiera się na słuchanie tego, czym inni zgodnie zwłasnym sumieniem  chcą się podzielić,  aby wspólnie poszukiwać  „co mówi Duch  do Kościołów” (Ap 2, 7).Uwzględniając wkład wszystkich zaangażowanych osób, rozeznanie eklezjalne jest jednocześnie warunkiem i uprzywilejowanym wyrazem synodalności, w której przeżywamy razem komunię, misję i uczestnictwo. Im bardziej wszyscy są wysłuchani, tym bogatsze  staje  się  rozeznanie.  Dlatego  niezwykle  ważne  jest,  aby  szeroko  angażować wszystkich   w   procesy  rozeznania,   zwracając   szczególną  uwagę   na   włączenie   osób znajdującychsię na marginesie wspólnoty chrześcijańskiej i społeczeństwa.
  3. Słuchanie Słowa Bożego jest punktem wyjścia i kryterium wszelkiego rozeznawania eklezjalnego. Pismo Święte świadczy bowiem o tym, że Bóg przemówił do swojego Ludu, aż do pełnego Objawienia nam siebie w Jezusie (por. DV2), i wskazuje miejsca, w których możemy usłyszeć Jego głos. Bóg komunikuje się z nami przede wszystkim w liturgii, gdyż to sam Chrystus mówi, „gdy w Kościele czyta się Pismo święte” (SC 7). Bóg przemawia poprzez żywą Tradycję Kościoła, jego Magisterium, osobistą i wspólnotową medytację Pisma Świętego oraz praktyki pobożności  ludowej.  Bóg  nadal  objawia  się  poprzez  wołanie  ubogich  i wydarzenia historii ludzkości. Ponadto Bóg komunikuje się ze swoim ludem poprzez elementy stworzenia, których samo istnienie wskazuje na działanie Stwórcy i jest wypełnione obecnością życiodajnego Ducha. Wreszcie,  Bóg przemawia  również  w  osobistym sumieniu każdego człowieka, które jest „najskrytszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, w nim pozostaje on sam z Bogiem, którego głos rozbrzmiewa w jego wnętrzu” (GS 16). Rozeznawanie eklezjalne wymaga nieustannej troski i formacji sumień oraz dojrzewania sensus fidei, aby nie pominąć żadnego z miejsc, w których Bóg przemawia i przychodzi spotykać swój lud.
  4. Etapy rozeznawania eklezjalnego mogą być wyrażane na różne sposoby, w zależności od miejsca i tradycji. Również na podstawie doświadczeń synodalnych można wskazać pewne kluczowe elementy, których nie powinno zabraknąć:
    a) jasne przedstawienie  przedmiotu  rozeznania  oraz  dostarczenie  odpowiednich informacji i narzędzi do jego zrozumienia;
    b) odpowiedni czas na przygotowanie się poprzez modlitwę, słuchanie Słowa Bożego i refleksję nad tematem;
    c) wewnętrzna dyspozycja wolności od własnych interesów, zarówno osobistych, jak i grupy, oraz zaangażowanie na rzecz poszukiwania wspólnego dobra;
    d) uważne i pełne szacunku wysłuchanie słów każdej osoby; 
    e) poszukiwanie możliwie najszerszego  konsensusu,  który  ukaże  się  w  tym,  co najbardziej „rozpala serca” (por. Łk 24, 32), bez ukrywania konfliktów lub dążenia do kompromisów obniżających wartość;
    f) sformułowanie przez    prowadzącego    procesu    osiągniętego    konsensusu    i przedstawienie go wszystkim uczestnikom, aby mogli stwierdzić, czy się z nim utożsamiają, czy nie. 
    Na podstawie rozeznania dojrzeje właściwa decyzja, obowiązująca wszystkich, nawet jeśli czyjaś opinia  nie  została uwzględniona oraz czas  na przyjęcie  we wspólnocie,  co może prowadzić do późniejszych weryfikacji i ewaluacji.
  5. Rozeznawanie odbywa się zawsze w konkretnym kontekście, którego złożoność i specyfikę należy jak najlepiej poznać. Aby rozeznawanie było rzeczywiście „eklezjalne”, niezbędne jest posłużenie się koniecznymi środkami, wśród których znajdują się: właściwa egzegeza tekstów biblijnych, pomagająca w ich interpretacji i zrozumieniu – bez uciekania się do podejść  fragmentarycznych  lub  fundamentalistycznych,  znajomość  Ojców  Kościoła, Tradycji i nauczania Magisterium, zgodnie z ich różnym stopniem ważności, wkład różnych dyscyplin  teologicznych;   wkład   nauk   humanistycznych,  historycznych,   społecznych   i administracyjnych, bez których nie można rzetelnie poznać kontekstu, w którym i dla którego odbywa się rozeznawanie.
  6. W Kościele istnieje wielka różnorodność podejść do rozeznawania i ugruntowanych metodologii. Ta różnorodność stanowi bogactwo. Przy odpowiednim dostosowaniu do różnych kontekstów, pluralizm podejść może okazać się owocny. Mając na uwadze wspólną misję, ważne jest, aby te podejścia weszły w serdeczny dialog, bez zatracania specyfiki każdego z nich i bez sztywności postaw identyfikacyjnych. W Kościołach lokalnych, począwszy od małych wspólnot kościelnych i parafii, istotne jest tworzenie możliwości formacji, które szerzą i pielęgnują kulturę rozeznawania eklezjalnego na rzecz misji, zwłaszcza wśród osób pełniących odpowiedzialne funkcje. Równie ważne jest zapewnienie formacji osobom towarzyszącym lub moderatorom, których   wkład   okazuje   się  często   kluczowy   dla   przebiegu   procesów rozeznawania  

    Struktura procesów decyzyjnych

  7. W Kościele synodalnym „cała wspólnota, w wolnej i bogatej różnorodności swoich członków, jest wezwana do wspólnej modlitwy, słuchania, analizowania, dialogu, rozeznawania i udzielania rad w podejmowaniu decyzji” (CTI 68) na rzecz misji. Sprzyjanie jak najszerszemu uczestnictwu całego Ludu Bożego w procesach decyzyjnych jest najskuteczniejszą drogą promowania Kościoła synodalnego. Jeśli bowiem prawdą jest, że synodalność określa sposób życia i działania, który charakteryzuje Kościół, to wskazuje ona jednocześnie na zasadniczą praktykę  w  wypełnianiu  jego  misji:  rozeznawanie,  osiąganie  konsensusu,  podejmowanie decyzji poprzez różne struktury i instytucje synodalności.
  8. Wspólnota uczniów wezwana i posłana przez Pana nie jest jednolitym i bezkształtnym podmiotem. Jest Jego Ciałem złożonym z wielu i różnych członków, zakorzenionym w historię podmiotem wspólnotowym, w  którym  Królestwo  Boże  realizuje  się  jako  „zalążek  oraz zaczątek” w służbie swego nadejścia dla całej rodziny ludzkiej(por. LG 5). Już Ojcowie Kościoła zastanawiali się nad wspólnotową naturą misji Ludu Bożego w potrójnym nihil sine:„nic bez waszego biskupa” (św. Ignacy Antiocheński, List do Kościoła w Tralleis 2, 2), „nic bez wiedzy radyprezbiterów i zgody ludu” (św. Cyprian z Kartaginy, List 14, 4). Tam, gdzie ta logika nihil sine zostaje naruszona, zaciemnia się tożsamość Kościoła i hamuje jego misja.
  9. W tę perspektywę  eklezjologiczną  wpisuje  się  zobowiązanie  do  promowania uczestnictwa opartego na zróżnicowanej współodpowiedzialności. Należy szanować każdego członka wspólnoty, doceniając jego zdolności i dary z myślą o wspólnym podejmowaniu decyzji. Konieczne są mniej lub bardziej rozbudowane formy pośrednictwa instytucjonalnego, w zależności od wielkości wspólnoty. Obowiązujące prawo już przewiduje organy partycypacji na różnych poziomach. Zostaną one omówione w dalszej części Dokumentu.
  10. Aby ułatwić funkcjonowanie, właściwa wydaje się refleksja nad strukturą procesów decyzyjnych. Zwykle obejmuje ona fazę opracowania lub przygotowania „poprzez wspólny wysiłek rozeznawania, konsultacji  i  współpracy”  (CTI  69),  który  informuje  i  wspiera późniejszy proces decyzyjny, za który odpowiada właściwa władza. Pomiędzy tymi dwiema fazami nie  ma rywalizacji  ani  sprzeczności,  a ich  struktura  przyczynia się  do tego,  aby podejmowane decyzje były owocem posłuszeństwa wszystkich wobec tego, czego Bóg pragnie dla swojego Kościoła. Należy zatem promować procedury umożliwiające rzeczywistą relację wzajemności między zgromadzeniem a tym, kto mu przewodniczy, w klimacie otwartości na Ducha i wzajemnego zaufania, w poszukiwaniu możliwie jednomyślnego konsensusu. Proces ten powinien również obejmować etap wdrożenia decyzji oraz jej ewaluacji, w ramach których funkcje podmiotów zaangażowanych zostają określone w nowy sposób.
  11. Istnieją przypadki, w których już obowiązujące prawo nakazuje, aby władza przed podjęciem decyzji, przeprowadziła konsultację. Władza pasterska ma obowiązek wysłuchania osób biorących udział w konsultacji i w związku z tym nie może już działać tak, jakby ich nie wysłuchała. Dlatego też, gdy wynik konsultacji jest zgodny, nie powinna od niego odstępować bez przesądzającego powodu (por. KPK, kan. 127, § 2, 2°; KKKW, kan. 934, § 2, 3°), który należy odpowiednio sformułować.   Jak   w   każdej   wspólnocie   żyjącej   według   zasad sprawiedliwości, tak i w Kościele sprawowanie władzy nie polega na narzucaniu arbitralnej woli.  W  różnych  formach,  w  jakich  jest  sprawowana,  zawsze  służy  ona  komunii  i przyjmowaniu prawdy Chrystusa, w której i ku której prowadzi nas Duch Święty w różnych czasach i warunkach (por. J 14, 16).
  12. W Kościele synodalnym  kompetencja decyzyjna  biskupa,  Kolegium  Biskupów i Biskupa Rzymu jest niezbywalna, ponieważ jest zakorzeniona w hierarchicznej strukturze Kościoła  ustanowionej  przez  Chrystusa  w  służbie  jedności  i  poszanowania  prawowitej różnorodności (por. LG 13). Niemniej nie jest ona bezwarunkowa. Nie można ignorować kierunku, który wyłania się z procesu konsultacyjnego jako wynik właściwego rozeznania, zwłaszcza jeśli jest przeprowadzane przez organy partycypacji. Dlatego nieuzasadnione jest przeciwstawienie konsultacji i decyzyjności. W Kościele decydowanie odbywa się z pomocą wszystkich, nigdy bez władzy pasterskiej, która podejmuje decyzje na mocy swojego urzędu. Dlatego też powtarzająca się w Kodeksie Prawa Kanonicznego formuła, która mówi o głosie „jedynie doradczym” (tantum consultivum), musi zostać ponownie przeanalizowana w celu wykluczenia   możliwych   niejasności.   Wydaje   się   właściwe   dokonanie   rewizji   norm kanonicznych w kluczu synodalnym, która wyjaśni zarówno różnicę, jak i relację między głosem doradczym a decyzyjnym oraz rozjaśni odpowiedzialność osób uczestniczących w procesach decyzyjnych w ramach różnych funkcji.
  13. Dbałość o uporządkowany  przebieg  i  jasne  przyjęcie  odpowiedzialności  przez uczestników  są  kluczowymi  czynnikami  dla  owocności  procesów  decyzyjnych  według przedstawionych tu sposobów:
    a) Do organów  władzy  należy  w  szczególności  obowiązek:  jasnego  określenia przedmiotu konsultacji i decyzji, a także wskazania podmiotu odpowiedzialnego za podjęcie  decyzji;  ustalenia  osób, z  którymi należy  przeprowadzić konsultacje, biorąc pod uwagę ich szczególne kompetencje lub zaangażowanie w danej sprawie; zapewnienia,  aby  wszyscy  uczestnicy  mieli  faktyczny  dostęp  do  istotnych informacji, tak aby mogli wyrazić swoją opinię w oparciu o rzetelne podstawy.
    b) Osoby wyrażające swoją opinię w ramach konsultacji, indywidualnie lub jako członkowie organu kolegialnego, zobowiązują się do: przedstawienia szczerego i uczciwego stanowiska, zgodnego z wiedzą i sumieniem; zachowania poufności otrzymanych   informacji;    jasnego    sformułowania   swojego   stanowiska,    z wyróżnieniem jego  głównych  punktów, tak aby  organ władzy,  jeśli  podejmie decyzję odmienną od otrzymanej opinii, mógł wyjaśnić, w jaki sposób uwzględnił ją w swoim rozstrzygnięciu.
    c) Gdy właściwa władza sformułuje decyzję, przestrzegając procesu konsultacji i jasno uzasadniając powody,  wszyscy  – ze  względu  na  więź  komunii  łączącą ochrzczonych – są zobowiązani do jej poszanowania i wprowadzenia w życie, nawet jeśli nie odpowiada ona ich własnemu punktowi widzenia, przy zachowaniu obowiązku uczciwego uczestnictwa również w fazie ewaluacji. Zawsze pozostaje możliwość odwołania się do władzy wyższej, w sposób ustanowiony przez prawo.
  14. Właściwe i zdecydowane wdrażanie synodalne procesów decyzyjnych przyczyni się do rozwoju Ludu Bożego w perspektywie uczestnictwa, zwłaszcza poprzez narzędzia instytucjonalne przewidziane  w  prawie  kanonicznym,  przede  wszystkim  poprzez  organy uczestnictwa. Bez konkretnych zmian w krótkiej perspektywie wizja Kościoła synodalnego nie będzie wiarygodna, co może oddalić od Kościoła tych członków Ludu Bożego, którzy z drogi synodalnej czerpali siłę i nadzieję. Do Kościołów lokalnych należy znalezienie odpowiednich sposobów na wprowadzenie tych zmian.

Przejrzystość, sprawozdawczość, ewaluacja

  1. Podjęcie decyzji nie kończy procesu decyzyjnego. Powinien on być kontynuowany poprzez praktyki odpowiedzialności sprawozdawczej  i ewaluacji,  w duchu  przejrzystości opartej  na kryteriach ewangelicznych.  Zdawanie  sprawy ze  swojego posługiwania wobec wspólnoty  należy  do najstarszej  tradycji,  sięgającej  Kościoła  apostolskiego.  Rozdział 11 Dziejów Apostolskich daje nam tego przykład: kiedy Piotr wraca do Jerozolimy po ochrzczeniu Korneliusza,  poganina,  „ci,  którzy  byli  pochodzenia  żydowskiego  robili  mu  wymówki: Wszedłeś doludzi nieobrzezanych – mówili – i jadłeś z nimi” (Dz 11, 2-3). Piotr odpowiada, przedstawiając opis wydarzeń oraz powody swojego postępowania.
  2. W szczególności, w odniesieniu do przejrzystości, pojawiła się potrzeba wyjaśnienia jej znaczenia poprzez odniesienie do takich pojęć jak prawda, lojalność, jasność, uczciwość, integralność, spójność, odrzucenie nieprzejrzystości, hipokryzji i dwuznaczności oraz brak ukrytych intencji. Przypomniano ewangeliczne błogosławieństwo ludzi czystego serca (por. Mt 5, 8), nakaz, by być „nieskazitelni jak gołębie (Mt 10, 16) oraz słowa apostoła Pawła: „Unikamy postępowania ukrywającego sprawy hańbiące, nie uciekamy się do żadnych podstępów ani nie fałszujemy słowa Bożego, lecz ukazywaniem prawdy poddajemy siebie samych w obliczu Boga osądowi sumienia każdego człowieka” (2 Kor 4, 2). Odwołuje się więc do fundamentalnej postawy zakorzenionej w  Piśmie  Świętym,  a  nie  do  zestawu  procedur  czy  wymogów administracyjnych lub zarządzania. Przejrzystość, we właściwym znaczeniu ewangelicznym, nie narusza szacunku dla prywatności i poufności, ochrony osób, ich godności i praw, również wobec nieuzasadnionych roszczeń władz cywilnych. Niemniej jednak, nie może ona nigdy usprawiedliwiać praktyk sprzecznych z Ewangelią ani służyć jako pretekst do tuszowania działań, mających na celu zwalczanie zła. W każdym przypadku, jeśli chodzi o tajemnicę spowiedzi, „pieczęć sakramentalna jest niezbywalna i żadna władza  ludzka nie ma nad nią jurysdykcji ani nie może rościć sobie do niej prawa” (Franciszek, Przemówienie do uczestników kursu organizowanego przez Penitencjarię Apostolską, 29 marca 2019).
  3. Postawa przejrzystości, w przedstawionym wyżej  sensie,  strzeże  wiarygodności  i zaufania, które są nieodzowne dla Kościoła synodalnego, troszczącego się o wzajemne relacje. Kiedy zaufanie zostaje naruszone ,konsekwencje dotykają osób najsłabszych i najbardziej bezbronnych.   Tam,   gdzie   Kościół    cieszy   się    zaufaniem,   praktyki    przejrzystości, odpowiedzialności sprawozdawczej oraz ewaluacji służą jego umocnienia. Stają się one jeszcze ważniejszym  czynnikiem  tam,  gdzie  wiarygodność  Kościoła  wymaga odbudowy.  Ma  to szczególne znaczenie w kontekście ochrony małoletnich i osób bezbronnych (safeguarding).
  4. Praktyki te przyczyniają się do zapewnienia wierności Kościoła wobec jego misji. Ich brak jest jedną  z  konsekwencji  klerykalizmu  i  zarazem  go  podsyca.  Opiera  się  on  na domniemanym założeniu, że ci, którzy sprawują władzę w Kościele, nie muszą zdawać sprawy ze swoich działań i decyzji, jakby byli odizolowani lub znajdowali się ponad resztą Ludu Bożego. Apelowanie o przejrzystość i odpowiedzialność sprawozdawczą nie powinno mieć miejsca wyłącznie  w przypadku  nadużyć seksualnych,  finansowych  i  innych.  Natomiast dotyczy ono również stylu życia duszpasterzy, planów duszpasterskich, metod ewangelizacji i sposobów, w jakie Kościół respektuje godność osoby ludzkiej, np. w odniesieniu do warunków pracy w swoich instytucjach.
  5. Jeśli Kościół synodalny chce być przyjazny, odpowiedzialność sprawozdawcza musi stać się standardową praktyką na wszystkich poziomach. Niemniej jednak osoby pełniące funkcje władzy mają w tej kwestii większą odpowiedzialność i są wezwane do zdania sprawy przed Bogiem i Jego Ludem. Chociaż na przestrzeni wieków utrwaliła się praktyka zdawania sprawy przed przełożonymi, konieczne jest również przywrócenie wymiaru odpowiedzialności, do której jest wezwana władza wobec wspólnoty. Instytucje i procedury ugruntowane w doświadczeniu życia konsekrowanego (takie jak kapituły, wizytacje kanoniczne itp.) mogą być w tym względzie źródłem inspiracji.
  6. Równie niezbędne są   struktury   i   formy   regularnej   ewaluacji   sposobu wykonywania wszelkiego rodzaju obowiązków posługiwania. Taka ewaluacja nie stanowi osądu poszczególnych osób, lecz raczej wydobywa pozytywne aspekty i obszary wymagające poprawy w działaniach osób odpowiedzialnych za posługę. Pomaga Kościołowi uczyć się z doświadczenia, dostosowywać plany działania i pozostawać uważnym na głos Ducha Świętego, skupiając uwagę na wynikach decyzji związanych z misją.
  7. Oprócz przestrzegania przepisów  kanonicznych  dotyczących  kryteriów  i mechanizmów kontroli, zadaniem Kościołów lokalnych, a zwłaszcza ich grup, jest budowanie, w sposób  synodalny,  skutecznych  form  i  procedur  odpowiedzialności  sprawozdawczej  i ewaluacji,  odpowiednich  dla zróżnicowanych  kontekstów,  wychodząc  od  cywilnych  ram regulacyjnych, uzasadnionych oczekiwań społecznych i skutecznej dostępności do wiedzy specjalistycznej.   W   tym   zadaniu   priorytetem   jest   wdrażanie   metodologii   ewaluacji partycypacyjnej,  z  uwzględnieniem  kompetencji  osób,  zwłaszcza  świeckich,  które  mają większą znajomość procesów odpowiedzialności sprawozdawczej i ewaluacji oraz rozeznania dobrych praktyk, stosowanych już w lokalnej społeczności cywilnej, do zaadaptowania w kontekście kościelnym. Sposób, w jaki procesy odpowiedzialności sprawozdawczej i ewaluacji są wdrażane na poziomie lokalnym, będzie częścią sprawozdania przedstawionego podczas wizyt ad limina.
  8. W szczególności, w formach odpowiednich dla różnych uwarunkowań, konieczne wydaje się zapewnienie conajmniej: a) skutecznego funkcjonowania rad do spraw ekonomicznych;
    b) rzeczywistego zaangażowania  Ludu  Bożego,  zwłaszcza  osób  posiadających największe kompetencje, w planowanie duszpasterskie i ekonomiczne;
    c) opracowania i  opublikowania  (odpowiednio  do  warunków  miejscowych  i  z zapewnieniem skutecznej dostępności) rocznego sprawozdania finansowego, w miarę możliwości zweryfikowanego przez zewnętrznych audytorów, aby zapewnić przejrzystość zarządzania majątkiem i zasobami finansowymi Kościoła oraz jego instytucji;
    d) opracowania i opublikowania rocznego sprawozdania z realizacji misji, w tym zawierającego opis  podjętych  działań  w zakresie  ochrony osób  małoletnich i bezbronnych   (safeguarding)   oraz  promowania   dostępu   osób  świeckich  do odpowiedzialnych   stanowisk   i   ich   udziału   w   procesach   decyzyjnych,   z wyszczególnieniem proporcji według płci;
    e) procedur okresowej  ewaluacji  sprawowania  wszystkich  posług  i  funkcji  w Kościele.
    Musimy zdać sobie sprawę, że nie chodzi tutaj o czysto biurokratyczny obowiązek, lecz o wysiłek w zakresie informowania, który okazuje  się potężnym narzędziem edukacyjnym, wspierającym zmianę kulturową. Ponadto umożliwia nadanie większej widoczności wielu cennym inicjatywom Kościoła i jego instytucji, które zbyt często pozostają ukryte.

Synodalność a organy partycypacji

  1. Uczestnictwo ochrzczonych w  procesach  decyzyjnych,  a  także  praktyki odpowiedzialności    sprawozdawczej    i    ewaluacji    odbywają    się    za    pośrednictwem instytucjonalnych    form    mediacji,    przede    wszystkim    za    pośrednictwem    organów partycypacyjnych, które prawo kanoniczne już przewiduje na poziomie Kościoła lokalnego. W Kościele łacińskim są to: synod diecezjalny (por. KPK, kan. 466), rada kapłańska (por.KPK, kan. 500, § 2), diecezjalna rada duszpasterska (por. KPK, kan. 514, § 1), parafialna rada duszpasterska (por. KPK,kan. 536), diecezjalna i parafialna rada ds. ekonomicznych (por. KPK, kan. 493 i 537). W katolickich Kościołach wschodnich są to: zgromadzenie eparchialne (por. KKKW, kan. 235 i n.), eparchialna rada do spraw ekonomicznych(por. KKKW, kan. 262 i n.), rada kapłańska (KKKW, kan. 264), eparchialna rada duszpasterska (KKKW, kan. 272 i n.), rady parafialne (por. KKKW, kan. 295). Członkowie uczestniczą w nich w oparciu o swoją rolę w Kościele, zgodnie z ich zróżnicowaną odpowiedzialnością i z różnego tytułu (charyzmatów, posług,  doświadczenia  lub  kompetencji  itp.).  Każdy  z  tych  organów  uczestniczy  w rozeznawaniu niezbędnym do inkulturacji głoszenia Ewangelii, realizacji misji wspólnoty w jej własnym środowisku oraz w świadectwie ochrzczonych, którzy ją tworzą. Uczestniczy również w  procesach   decyzyjnych   zgodnie   z  ustalonymi   formami,   stanowiąc   przestrzeń   dla odpowiedzialności sprawozdawczej i ewaluacji. Organy partycypacji są jednym z najbardziej znaczących obszarów, w których można działać na rzecz szybkiego wdrożenia wytycznych synodalnych, prowadząc do szybko zauważalnych zmian.
  2. Kościół synodalny opiera się na istnieniu, efektywności i rzeczywistej, a nie tylko nominalnej, żywotności tych organów partycypacji, a także  na ich  funkcjonowaniu zgodnie z przepisami kanonicznymi lub uprawnionymi zwyczajami oraz zgodnie ze statutami i regulaminami, określającymi ich działanie. Z tego względu powinny one być obowiązkowe, zgodnie z wymogami wszystkich etapów procesu synodalnego oraz odgrywać w pełni swoją rolę, nie tylko formalnie, w sposób odpowiedni do różnych miejscowych uwarunkowań.
  3. W tym samym duchu warto podjąć działania dotyczące funkcjonowania tych organów, zaczynając od przyjęcia  synodalnej  metodologii  pracy.  Rozmowa  w  Duchu,  z odpowiednimi dostosowaniami, może stanowić punkt odniesienia. Szczególną uwagę należy zwrócić  na  sposób  powoływania  członków.  Gdy  nie  przewiduje  się  wyborów,  należy przeprowadzić  konsultację  synodalną,  która  jak  najpełniej  odzwierciedli  rzeczywistość wspólnoty lub Kościoła lokalnego, a władza dokona mianowania na podstawie jej wyników, z poszanowaniem opisanej powyżej zależności pomiędzy konsultacją a rozważeniem. Należy również  zapewnić   członkom  diecezjalnych  i   parafialnych  rad  duszpasterskich  prawo proponowania tematów do porządku obrad, analogicznie do członków rady kapłańskiej.
  4. Równie istotną kwestią jest skład organów partycypacji tak, aby zachęcić do większego zaangażowania kobiety, młodzież i osoby żyjące w ubóstwie lub marginalizowane. Kluczowe jest ponadto, aby w skład tych gremiów wchodził yosoby ochrzczone, które dają świadectwo wiary w zwyczajnych realiach życia i aktywności społecznej,  wykazując się postawą apostolską i misyjną, a nie tylko osoby zaangażowane w organizowanie wewnętrznych działań wspólnoty. W  ten sposób rozeznawanie  eklezjalne  zyska na większej otwartości, zdolności analizowania rzeczywistości i  wielości perspektyw. W zależności od lokalnych potrzeb można rozważyć udział przedstawicieli innych Kościołów i wspólnot chrześcijańskich, podobnie jak ma to miejsce w przypadku zgromadzenia synodalnego, a także przedstawicieli innych religii obecnych na danym terenie. Kościoły lokalne i grupy Kościołów lokalnych mogą łatwiej wskazać pewne kryteria dotyczące składu organów partycypacyjnych, dostosowując je do specyfiki poszczególnych kontekstów.
  5. Zgromadzenie poświęciło szczególną uwagę doświadczeniom reform i dobrym praktykom już stosowanym,  takim  jak  tworzenie  sieci  rad  duszpasterskich  na  poziomie wspólnot podstawowych, parafii i stref, aż podiecezjalną radę duszpasterską. Jako model konsultacji  i   słuchania  proponuje   się   również,   regularne   organizowanie   zgromadzeń kościelnych na  wszystkich poziomach,  starając  się  nie  ograniczać  konsultacji  w  ramach Kościoła  katolickiego,   ale   otwierać   się   na  słuchanie   innych   Kościołów   i  wspólnot chrześcijańskich oraz uwzględniać perspektywy innych religii obecnych na danym obszarze.
  6. Zgromadzenie proponuje, aby   bardziej   docenić    synod   diecezjalny   i zgromadzenie eparchialne jako organy regularnej konsultacji biskupa z powierzoną mu częścią Ludu Bożego i miejsce słuchania, modlitwy i rozeznawania, zwłaszcza gdy chodzi o wybory istotne dla życia i misji Kościoła lokalnego. Synod diecezjalny może także stanowić forum do przedstawiania sprawozdań i ewaluacji. Biskup przedstawia tam sprawozdanie z działalności duszpasterskiej w różnych sektorach, z realizacji planu duszpasterskiego, z przyjęcia procesów synodalnych całego Kościoła, z inicjatyw w dziedzinie ochrony  (safeguarding),  a także z zarządzania finansami i dobrami doczesnymi. Konieczne jest zatem wzmocnienie przepisów kanonicznych  w  tej  dziedzinie,  aby  lepiej  odzwierciedlały  misyjny  charakter  synodalny każdego  Kościoła  lokalnego,  przewidując  regularne  spotkania  synodów  diecezjalnych  i zgromadzeń eparchialnych.

CZĘŚĆ IV. OBFITY POŁÓW PRZEMIANA WIĘZI

Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami […] Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzegsieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się (J 21,8. 11).

  1. Sieć zarzucona na słowo Zmartwychwstałego przyniosła obfity połów. Wszyscy współpracują w wyciąganiu sieci; Piotr ma szczególną rolę. W Ewangelii połów jest działaniem wykonywanym wspólnie: każdy ma ściśle określonezadanie, inne, lecz skoordynowane z pozostałymi. Taki jest Kościół synodalny, złożony z więzi, które jednoczą w komunii, oraz przestrzeni na różnorodność każdego narodu i każdej kultury. W czasach, gdy zmienia się charakter miejsc, w  których  Kościół  jest  zakorzeniony  i  pielgrzymuje,  trzeba  na  nowo pielęgnować wymianę darów i splot relacji, które nas jednoczą, wspierane posługą biskupów w komunii między sobą i z Biskupem Rzymu.

Zakorzenienie i pielgrzymi

  1. Głoszenie Ewangelii, budząc wiarę w sercach mężczyzn i kobiet, prowadzi do ustanowienia Kościoła w   konkretnym   miejscu.   Kościoła  nie   można   zrozumieć   bez zakorzenienia w określonym obszarze, w przestrzeni i czasie, gdzie kształtuje się wspólne doświadczenie spotkania z Bogiem, który zbawia. Lokalny wymiar Kościoła zachowuje bogatą różnorodność  wyrażania  wiary  zakorzenionej  w  konkretnych  warunkach  kulturowych  i historycznych, a  komunia Kościołów  ukazuje  wspólnotę  wiernych  w  jedynym Kościele. Nawrócenie synodalne zaprasza zatem każdego do poszerzenia przestrzeni swojego serca, pierwszego „miejsca”,  w którym rozbrzmiewają wszystkie nasze  relacje, zakorzenione w osobistej relacji każdej osoby z Chrystusem Jezusem i Jego Kościołem. Jest to źródło i warunek każdej reformy więzi przynależności i środowisk kościelnych w kluczu synodalnym. Działanie duszpasterskie nie może ograniczać się do troski o relacje między ludźmi, którzy już czują się zżyci ze sobą, lecz powinno sprzyjać spotkaniu z każdym mężczyzną i każdą kobietą.
  2. Doświadczenie zakorzenienia musi uwzględniać głębokie zmiany społeczno- kulturowe, które wpływają  na  postrzeganie  miejsca.  Pojęcie  miejsca  nie  może  być  już rozumiane w kategoriach czysto geograficznych i przestrzennych, ale w naszych czasach przywołuje przynależność do sieci relacji i kultury, której korzenie są bardziej dynamiczne i elastyczne jak  nigdy  dotąd.  Urbanizacja  jest  jednym z  głównych czynników  tej zmiany. Obecnie, po  raz  pierwszy  w  dziejach  ludzkości,  większość  światowej  populacji  żyje  w środowisku miejskim. Duże miasta to często ludzkie aglomeracje bez historii i tożsamości, w których ludzie żyją jak na wyspach. Tradycyjne więzi terytorialne zmieniają znaczenie, a granice parafii i diecezji stają się mniej wyraźne. Kościół jest wezwany do życia w tych warunkach, odbudowując życie wspólnotowe, nadając oblicze anonimowej rzeczywistości, splatając  więzi  braterskie.  W  tym  celu,  oprócz  wzmocnienia  struktur,  które  są  nadal odpowiednie, potrzebna jest kreatywność misyjna, aby odkrywać nowe sposoby duszpasterstwa i  wyznaczać konkretne  sposoby jego sprawowania.  Pozostaje jednak prawdą, że  obszary wiejskie, wśród których są prawdziwe peryferia, nie powinny być zaniedbywane i wymagają szczególnej uwagi duszpasterskiej, podobnie jak miejsca marginalizacji i wykluczenia.
  3. Nasze czasy  cechuje  również  zwiększona  mobilność  ludzi,  motywowana różnymi przyczynami. Uchodźcy imigranci często tworzą prężne społeczności, także pod względem praktyk  religijnych, co  sprawia,  że miejsce,  w  którym się  osiedlają,  staje  się wielokulturowe. Niektórzy z nich utrzymują ścisłe więzi z krajami pochodzenia, głównie dzięki mediom cyfrowym, i doświadczają trudności w tworzeniu więzi w nowym kraju; inni pozostają bez  zakorzenienia.  Również  mieszkańcy  miejsc  przyjmujących  imigrantów  stają  przed wyzwaniem związanym zprzyjęciem przybyszów. Wszyscy oni doświadczają wpływu, jaki niesie spotkanie z różnorodnością geograficzną, kulturową i językową oraz są wezwani do budowania  społeczności  międzykulturowych.  Nie  należy  zapominać  o  wpływie  zjawisk migracyjnych na życie Kościołów. Znamienna  w tym względzie  jest  sytuacja niektórych katolickich Kościołów wschodnich, ze  względu na  rosnącą liczbę wiernych w diasporze; konieczne jest nowe podejście, aby zachować więzi z macierzystym Kościołem i jednocześnie tworzyć nowe, z poszanowaniem różnych korzeni duchowych i kulturowych.
  4. Rozwój kultury cyfrowej,  szczególnie  widoczny  wśród  młodych,  głęboko zmienia postrzeganie przestrzeni iczasu, wpływając na codzienne czynności, komunikację i relacje międzyludzkie, w tym także na wiarę. Możliwości oferowane przez sieć przekształcają relacje, więzi i granice. Chociaż dziś jesteśmy bardziej połączeni niż kiedykolwiek, często doświadczamy  samotności  i  wykluczenia.  Co  więcej,  media  społecznościowe  mogą  być wykorzystywane przez podmioty o interesach ekonomicznych i politycznych, które manipulują ludźmi, rozpowszechniają  ideologie i wywołują agresywne  polaryzacje.  Ta rzeczywistość zastaje nas nieprzygotowanych i wymaga decyzji przeznaczenia zasobów, aby środowisko cyfrowe stało się proroczym miejscem głoszenia i misji. Kościoły lokalne powinny zachęcać, wspierać i towarzyszyć osobom zaangażowanym w misję w środowisku cyfrowym.Także chrześcijańskie wspólnoty i grupy cyfrowe, zwłaszcza młodzieżowe, są wezwane do refleksji nad sposobem tworzenia więzi przynależności, promowania spotkania i dialogu, oferowania formacji rówieśniczej, rozwijając synodalny sposób bycia Kościołem. Sieć połączeń stwarza nowe możliwości lepszego przeżywania synodalnego wymiaru Kościoła.
  5. Te zmiany społeczne   i   kulturowe   wymagają   od   Kościoła   ponownego przemyślenia   znaczenia   jego   „lokalnego”   wymiaru   i   poddania   pod   dyskusję   form organizacyjnych,  aby  lepiej  służyć  misji.  Uznając  wartość  zakorzenienia  w  konkretnych kontekstach geograficznych i kulturowych,  konieczne jest,  aby zrozumieć„miejsce” jako rzeczywistość historyczną, w której kształtuje się ludzkie doświadczenie. To właśnie tam, w sieci relacji tam nawiązywanych, Kościół jest wezwany do wyrażania swojej sakramentalności (por. LG 1) i wypełniania swojej misji.
  6. Związek między miejscem i przestrzenią prowadzi również do refleksji nad Kościołem jako „domem”. Kiedy nie jest rozumiany jako zamknięta, niedostępna przestrzeń, której należy bronić  za  wszelką  cenę,  obraz  domu  przywołuje  możliwości  przyjęcia, gościnności i włączenia. Świat stworzony sam w sobie jest wspólnym domem, w którym członkowie  jednej  rodziny  ludzkiej  żyją  ze  wszystkimi  innymi  stworzeniami.  Naszym zadaniem, wspieranym przez Ducha Świętego, jest sprawić, by Kościół był postrzegany jako gościnny dom, sakrament spotkania izbawienia, szkoła komunii dla wszystkich synów i córek Bożych. Kościół jest także Ludem Bożym pielgrzymującym zChrystusem, w którym każdy jest wezwany do bycia pielgrzymem nadziei. Tradycyjna praktyka pielgrzymowania jest tego znakiem. Pobożność ludowa jest jednym z miejsc misyjnego Kościoła synodalnego.
  7. Kościół lokalny, rozumiany jako  diecezja  lub  eparchia,  jest  podstawowym miejscem, w którym najpełniej objawia się komunia ochrzczonych w Chrystusie.  W nim wspólnota gromadzi się na sprawowaniu Eucharystii pod przewodnictwem biskupa. Każdy Kościół lokalny ma swoją strukturę, a jednocześnie pozostaje w relacji z innymi Kościołami lokalnymi.
  8. Jedną z głównych struktur Kościoła lokalnego, przekazaną przez historię, jest parafia. Wspólnota parafialna,   która   spotyka   się   na   sprawowaniu   Eucharystii,   jest uprzywilejowanym miejscem wzajemnych odniesień, przyjmowania, rozeznawania i misji. Zmiany w postrzeganiu i sposobie życia w odniesieniu do terytorium wymagają ponownego przemyślenia tych konfiguracji. To, co cechuje parafię, to propozycja wspólnoty o charakterze nieelekcyjnym. Gromadzi osoby z różnych pokoleń, zawodów, pochodzenia geograficznego, klas społecznych i warunków życiowych. Aby odpowiedzieć na nowe wymagania misji, jest ona wezwana do otwarcia się na nowe formy działania duszpasterskiego, które uwzględniają mobilność ludzi oraz „terytorium egzystencjalne”, w którym toczy się ich życie. Promując w szczególny sposób inicjację chrześcijańską oraz oferując towarzyszenie i formację, parafia będzie w stanie wspierać ludzi na różnych etapach życia w wypełnianiu ich misji w świecie. W ten sposób stanie się bardziej widoczne, że parafia nie jest skupiona na sobie, ale na misji i jest powołana do wspierania zaangażowaniatak wielu ludzi, którzy na różne sposoby żyją i dają świadectwo swojej wiary w pracy zawodowej oraz w działalności społecznej, kulturalnej i politycznej.  W  wielu  regionach  świata  małe  wspólnoty  chrześcijańskie  lub  podstawowe wspólnoty kościelne są środowiskiem, gdzie mogą rozwijać się intensywne relacje bliskości i wzajemności, dając sposobność konkretnego przeżywania synodalności.
  9. Uznajemy, że instytuty   życia   konsekrowanego,   stowarzyszenia   życia apostolskiego, a także zrzeszenia,ruchy i nowe wspólnoty mają zdolność zakorzeniania się na danym terytorium, a jednocześnie łączenia różnych miejsci środowisk, nawet na poziomie krajowym lub międzynarodowym. Często to właśnie ich działania, wraz z działaniami wielu osób  indywidualnych i  grup  nieformalnych,  niosą  Ewangelię  do  najróżniejszych miejsc: szpitali, więzień,  domów opieki  dla osób starszych, ośrodków dla migrantów, nieletnich, zmarginalizowanych i ofiar przemocy; do miejsc edukacji i kształcenia, szkół i uniwersytetów, gdzie spotykają się młodzi ludzie i rodziny; miejsc kultury, polityki i zrównoważonego rozwoju ludzkiego, gdzie  kształtują się  nowe formy  życia  wspólnego.  Z wdzięcznością patrzymy również na klasztory – miejsca skupienia i rozeznania, proroctwa „spoza”, które dotyczy całego Kościoła i   wskazuje   kierunek   jego   drogi.   Szczególną   odpowiedzialnością   biskupa diecezjalnego lub eparchialnego jest ożywianie tej różnorodności oraz troska o więzi jedności. Instytuty  i  stowarzyszenia  są  powołane  do  działania  w  synergii  z  Kościołem lokalnym, uczestnicząc w dynamizmie synodalności.
  10. Docenienie roli „pośrednich” miejsc między Kościołem lokalnym a Kościołem powszechnym – takich jak prowincja kościelna i grupy Kościołów na poziomie krajowym lub kontynentalnym – może sprzyjać bardziej znaczącej obecności Kościoła we współczesnym świecie. Wzmożona migracja i dzisiejsze wzajemne powiązania sprawiają, że granice między Kościołami są płynne i często wymagają umiejętności patrzenia i działania na „rozległym terytorium społeczno-kulturowym”, na którym, z   wyłączeniem   jakiejkolwiek   formy „fałszywego partykularyzmu”, życie chrześcijańskie będzie „dostosowane do specyficznego charakteru każdej kultury” (AG 22).

Wymiana darów

  1. W różnych miejscach  uczniowie  Jezusa  podążają  razem  w  różnorodności charyzmatów  i  posług  oraz  wzajemnej  wymianie  darów  między  Kościołami,  co  jest skutecznym znakiem miłości i miłosierdzia Boga w Chrystusie. To On – tchnieniem Ducha Świętego – towarzyszy, wspiera i kieruje drogą ludzkości do Królestwa. Wymiana darów obejmuje wszystkie wymiary życia Kościoła. Kościół, ustanowiony w Chrystusie jako Lud Boży, ze wszystkich narodów ziemi, tworzy dynamiczną komunię Kościołów lokalnych, ich grup oraz Kościołów sui iuris w ramach jednego i katolickiego Kościoła. Wypełnia on swoją misję, wspierając i przyjmując „uzdolnienia i wartości oraz obyczaje narodów, a przyjmując, oczyszcza je, umacnia i uwzniośla” (LG 13). Zachętę apostoła Piotra – „jako dobrzy szafarze różnorakiej łaski Bożej służcie sobie nawzajem takim darem, jaki każdy otrzymał” (1 P 4, 10) – można z  pewnością  odnieść do  każdego  Kościoła  lokalnego. Wzorcowym przykładem inspirującym do wzajemnej wymiany darów, o którą dziś szczególnie należy troszczyć się w zmiennych i naglących okolicznościach historycznych, jest relacja między Kościołami tradycji łacińskiej a katolickimi Kościołami wschodnimi. Nową przestrzenią pełną nadziei na realizację tej wymiany darów, dążenia do dobra wspólnego i skoordynowania działań na rzecz istotnych kwestii społecznych o globalnym znaczeniu są rozległe regiony geograficzne o charakterze ponadnarodowym i  międzykulturowym, takie  jak Amazonia,  Dorzecze Konga  czy Basen Morza Śródziemnego.
  2. Kościół, na poziomie lokalnym i w swojej katolickiej jedności, jawi się jako sieć relacji, poprzez którą przepływa i rozszerza się proroctwo kultury spotkania, sprawiedliwości społecznej, włączania grup zmarginalizowanych, braterstwa między narodami oraz troski o wspólny dom. Konkretna realizacja tego proroctwa wymaga, aby dobra każdego Kościoła były dzielone w duchu solidarności, bez paternalizmu i opiekuńczości, z poszanowaniem różnych tożsamości i promocją zdrowych relacji wzajemności. Konieczne jest  także – tam, gdzie potrzeba – podjęcie leczenia ran przeszłości i wejście na drogi pojednania. Wymiana darów i dzielenie się zasobami między Kościołami lokalnymi na różnych obszarach sprzyja jedności Kościoła, tworząc więzi między zaangażowanymi wspólnotami chrześcijańskimi. Konieczne jest skupienie się na warunkach, które należy zapewnić, aby prezbiterzy, którzy pomagają w Kościołach ubogich w duchownych, nie byli jedynie funkcjonalnym wsparciem, lecz także wartością służącą wzrostowi Kościoła, zarówno tego, który ich wysyła, jak i tego, który ich przyjmuje. Podobnie należy zadbać, aby pomoc finansowa nie przerodziła się w opiekuńczość, ale wspierała ewangeliczną solidarność i była zarządzana w przejrzysty i wiarygodny sposób.
  3. Wymiana darów ma  również  kluczowe  znaczenie  w  drodze  do  pełnej  i widzialnej  jedności  między  wszystkimi  Kościołami  i  wspólnotami  chrześcijańskimi  oraz stanowi skuteczny znak tej jedności w wierze i miłości Chrystusa, która wspiera wiarygodność i oddziaływanie misji chrześcijańskiej (por. J 17, 21). Św. Jan Paweł II odniósł tę myśl do dialogu ekumenicznego: „Dialog nie jest tylko wymianą myśli, ale zawsze w jakiś sposób «wymianą darów»” (UUS 28). Dążenie do wcielania jedynej Ewangelii w wielości kontekstów kulturowych, okoliczności historycznych i wyzwań społecznych sprawiło, że różne tradycje chrześcijańskie, wsłuchując się w Słowo Boże i głos Ducha Świętego, na przestrzeni wieków wydały obfite owoce świętości, miłości,  duchowości,  teologii i  solidarności na  poziomie społecznym  i  kulturowym.  Nadszedł  czas,  by  z wdzięcznością  wobec  Pana,  docenić  te drogocenne skarby, czyniąc to z wielkodusznością, szczerością, bez uprzedzeń, z wzajemną otwartością,  dzieląc  się  nimi  nawzajem,  bez  domniemania,  że  są  one  naszą  wyłączną własnością. Również  przykład świętych i  świadków wiary  innych Kościołów i wspólnot chrześcijańskich jest darem, który możemy przyjąć, włączając ich wspomnienie do naszego kalendarza liturgicznego, zwłaszcza wspomnienie męczenników.
  4. Dokument o braterstwie  ludzi  na  rzecz  pokoju  na  świecie  i  wspólnego współistnienia, podpisany przez Papieża Franciszka i Wielkiego Imama Al-Azharu Ahmeda Al-Tayyeba w Abu Zabi 4 lutego 2019 roku, deklaruje wolę „przyjęcia kultury dialogu jako drogi, wspólnej współpracy w postępowaniu, wzajemnej wiedzy jako metody ikryterium”.  Nie jest to nierealne pragnienie ani aspekt opcjonalny drogi Ludu Bożego w historii współczesnej. Na tej drodze Kościół synodalny zobowiązuje się nią podążać wszędzie tam, gdzie żyje, z wierzącymi  innych   religii  i  z   osobami  o   innych  przekonaniach.   Dzieli  się  z  nimi bezinteresownie radością Ewangelii i z wdzięcznością przyjmuje dary, aby razem budować – jako bracia i siostry – sprawiedliwość, braterstwo, pokój i dialog międzyreligijny, w duchu wzajemnej  wymiany  i  pomocy  (por.  GS  40).  W  niektórych  regionach  małe  wspólnoty sąsiedzkie, w których ludzie spotykają się niezależnie od przynależności religijnej, stanowią sprzyjające środowisko dla potrójnego dialogu: życia, działania i modlitwy.

Więzi jedności: konferencje biskupów i zgromadzenia kościelne

  1. Horyzont komunii w wymianie darów stanowi inspirujące kryterium relacji między Kościołami. Łączy  ona troskę  o  więzi,  które tworzą jedność całego  Kościoła,  z uznaniem i docenieniem specyfiki wynikających zkontekstu, w którym funkcjonuje każdy Kościół lokalny,  wraz z  jego  historią  i tradycją.  Przyjęcie  stylu  synodalnego  umożliwia Kościołom  poruszanie  się  w  różnym  tempie.  Różnice  można  postrzegać  jako  wyraz uzasadnionej różnorodności oraz jako okazję do wymiany darów i wzajemnego ubogacania. Ten wspólny horyzont wymaga rozeznawania, zidentyfikowania i promowania konkretnych struktur i praktyk, aby być synodalnym Kościołem w misji.
  2. Kolegialność biskupów znajduje  swój  wyraz  i  realizację  w  konferencjach biskupów, które wspierają komunię między Kościołami i mogą skuteczniej odpowiadać na potrzeby duszpasterskie. Konferencje te są fundamentalnym narzędziem budowania więzi, dzielenia się doświadczeniami i dobrymi praktykami między Kościołami oraz dostosowywania życia chrześcijańskiego i wyrazu wiary do różnych kultur. Odgrywają również ważną rolę w rozwoju synodalności, przy zaangażowaniu całego Ludu Bożego. Na podstawie przebytego procesu synodalnego proponuje się:
    a) zebranie owoców refleksji nad teologicznym  i  prawnym  statusem konferencji biskupów;
    b) określenie zakresu  kompetencji  doktrynalnych  i  dyscyplinarnych  konferencji biskupów. Bez naruszenia władzy biskupa w Kościele jemu powierzonym ani bez narażania   jedności   i   katolickości   Kościoła,   kolegialne   wykonywanie  tych kompetencji  może  sprzyjać  autentycznemu  nauczaniu  jednej  wiary  w  sposób odpowiedni   i   dostosowany   do   różnych   kontekstów   kulturowych,   poprzez określenie   odpowiednich    form    wyrazu    liturgicznego,    katechetycznego, dyscyplinarnego, duszpasterskiego, teologicznego i duchowego (por. AG 22);
    c) przeprowadzenie ewaluacji     doświadczeń     związanych     z     faktycznym funkcjonowaniem konferencji biskupów oraz relacji między episkopatami a Stolicą Apostolską, w celu określenia konkretnych reform, które należy wdrożyć. Wizyty ad limina Apostolorum mogą stać się dogodną okazją do takiej ewaluacji;
    d) doprowadzenie do tego, że wszystkie diecezje będą częścią prowincji kościelnej i konferencji biskupów (por. CD 40);
    e) dookreślenie wiążącego charakteru decyzji podjętych przez konferencję biskupów w stosunku do każdej diecezji,  której biskup brał udział w tych decyzjach
  3. W procesie synodalnym   na   początku   2023   roku   odbyło   się   siedem kontynentalnych zgromadzeń kościelnych. Stanowiły one istotną nowość i dziedzictwo, które należy docenić jako skuteczny sposób realizacji nauczania soborowego na temat wartości „każdego    dużego    terytorium    społeczno-kulturowego”    w    poszukiwaniu    „głębszego dostosowania  na  całym  obszarze  życia  chrześcijańskiego”  (AG  22).  Potrzeba  lepszego doprecyzowania    ich    statusu    teologicznego    i    kanonicznego,    jak    również    statusu kontynentalnych grup  konferencji biskupów, aby  wykorzystać  ich potencjał  dla dalszego rozwoju  Kościoła  synodalnego.  Do  przewodniczących  kontynentalnych  grup  konferencji biskupów w szczególności należy zachęcanie i wspieranie kontynuacji tego doświadczenia.
  4. W zgromadzeniach kościelnych (regionalnych, krajowych, kontynentalnych) członkowie,  wyrażający  i  odzwierciedlający  różnorodność  Ludu  Bożego  (w  tym  także biskupów), uczestniczą w rozeznawaniu, które pozwala biskupom kolegialnie podejmować decyzje, wynikające z powierzonego im urzędu. To doświadczenie ukazuje, w jaki sposób synodalność pozwala na konkretne powiązanie zaangażowania wszystkich (świętego Ludu Bożego)  z  posługą  niektórych  (kolegium  biskupów)  w  procesie  podejmowania  decyzji dotyczących  misji  Kościoła.  Proponuje  się,  aby  rozeznawanie  obejmowało,  w  formach dostosowanych  do  różnorodności  kontekstów,  przestrzenie  słuchania  i  dialogu  z  innymi chrześcijanami,  przedstawicielami  innych  religii,  instytucjami publicznymi,  organizacjami społeczeństwa obywatelskiego i społeczeństwem jako całością.
  5. Z powodu szczególnych   sytuacji   społecznych   i   politycznych,   niektóre konferencje biskupów majątrudności z uczestnictwem w zgromadzeniach kontynentalnych lub ponadnarodowych organach kościelnych. Stolica Apostolska dołoży starań, aby je wspierać, promując  dialog  i  wzajemne  zaufanie  z  władzami  państwowymi,  tak  aby  zapewnić  im możliwość nawiązywania relacji z innymi konferencjami biskupów w perspektywie wymiany darów.
  6. Realizacja „zbawiennej «decentralizacji»” (EG 16) i efektywnej inkulturacji wiary, wymaga nie tylko uznania roli konferencji biskupów, lecz także ponownej ewaluacji instytucji synodów partykularnych, zarówno prowincjalnych, jaki plenarnych. Ich okresowe zwoływanie było przez znaczną część historii Kościoła obowiązkiem i jest przewidziane przez obowiązujące prawo w obrządku łacińskim (por. KPK kan. 439-446). Synody takie powinny być zwoływane regularnie. Procedura zatwierdzania wniosków soborów partykularnych przez Stolicę Apostolską (recognitio) powinna zostać zreformowana, aby zachęcać do ich terminowej publikacji. Można to osiągnąć, wyznaczając dokładne terminy lub – w przypadku spraw czysto duszpasterskich lub dyscyplinarnych (niezwiązanych bezpośrednio z wiarą, moralnością czy dyscypliną sakramentalną) – wprowadzając domniemanie prawne, równoważne z milczącą zgodą.

Posługa Biskupa Rzymu

  1. Proces synodalny pomógł na nowo spojrzeć na sposoby sprawowania posługi Biskupa Rzymu w świetle synodalności. Synodalność bowiem w sposób harmonijny łączy wymiar wspólnotowy (wszyscy), kolegialny (niektórzy) ipersonalny (jeden) każdego Kościoła lokalnego, jak i całego Kościoła. W tej perspektywie posługa Piotrowa Papieża jest nieodłączna od dynamiki synodalnej, wraz z wymiarem wspólnotowym, obejmującym cały Lud Boży, oraz kolegialnym, właściwym dla posługi biskupiej (por. CTI 64).
  2. Możemy zatem zrozumieć wagę soborowego stwierdzenia, że „we wspólnocie kościelnej (in ecclesiastica  communione)  prawomocnie  istnieją  Kościoły  partykularne, korzystające z własnych tradycji. Pozostaje przy tym nienaruszony prymat Stolicy Piotrowej, która   przewodzi   całemu   zgromadzeniu   miłości,   sprawuje   opiekę   nad   prawowitymi odrębnościami, a jednocześnie czuwa, aby nie przeszkadzały one jedności, lecz raczej jej służyły” (LG13). Biskup Rzymu, źródło i fundament jedności Kościoła (por. LG 23), jest gwarantem synodalności: do niego należy zwoływanie Kościoła na Synod, przewodniczenie mu oraz zatwierdzenie jego wyników. Jako Następca Piotra, pełni wyjątkową rolę w strzeżeniu depozytu wiary i moralności, dbając o to, aby procesy synodalne były owocne dla jedności i świadectwa. Razem z Biskupem Rzymu, kolegium biskupów odgrywa niezastąpioną rolę w pasterskim prowadzeniu całego Kościoła (por. LG 22-23) oraz w promowaniu synodalności we wszystkich Kościołach lokalnych.
  3. Jako gwarant jedności w różnorodności, Biskup Rzymu czuwa nad zachowaniem tożsamości katolickich Kościołów wschodnich, z poszanowaniem ich wiekowych tradycji teologicznych, kanonicznych, liturgicznych,  duchowych  i  duszpasterskich.  Kościoły  te dysponują własnymi strukturami synodalnymi o charakterze decyzyjnym. Są nimi: Synod biskupów Kościoła patriarchalnego i arcybiskupiego większego (por. KKKW kan. 102 i nast., 152), Synod metropolitalny(por. KKKW kan. 137), Rada Hierarchów (por. KKKW kan. 155, § 1, 164 i nast.), oraz Zgromadzenia Hierarchów wielu Kościołów sui iuris (por. KKKW kan. 322). Jako Kościoły sui iuris pozostające w pełnej komunii z Biskupem Rzymu,zachowują swoją tożsamość wschodnią i swoją autonomię. W duchu synodalności warto wspólnie podjąć refleksję nadhistorią, by uleczyć rany przeszłości i zgłębić sposoby realizowania komunii, obejmujące również dostosowanie relacj imiędzy katolickimi Kościołami wschodnimi a Kurią Rzymską.  Relacje  między  Kościołem  łacińskim  a  katolickimi  Kościołami  wschodnimi powinny cechować się wzajemnym dzieleniem się i ubogacaniem oraz współpracą.
  4. Aby umocnić te relacje, Zgromadzenie synodalne proponuje utworzenie Rady Patriarchów, ArcybiskupówWiększych i Metropolitów Katolickich Kościołów Wschodnich, której przewodniczyłby  Papież.  Rada  ta  byłaby  wyrazem  synodalności  oraz  narzędziem wspierającym komunię i dzielenie się dziedzictwem liturgicznym,teologicznym, kanonicznym i duchowym. Emigracja wielu wiernych wschodnich do regionów obrządku łacińskiegoniesie ryzyko osłabienia ich tożsamości. Aby zaradzić tej  sytuacji, należy  wypracować środki i przepisy, które maksymalnie wzmocnią współpracę między Kościołem łacińskim a katolickimi Kościołami wschodnimi. Zgromadzenie synodalne zaleca szczery dialog i braterską współpracę między  biskupami  łacińskimi  i  wschodnimi,  aby  zapewnić  lepszą  opiekę  duszpasterską wiernym wschodnim pozbawionym kapłanów swojego obrządku oraz zagwarantować, przy zachowaniu właściwej autonomii, udział biskupów wschodnich w konferencjach episkopatu. Na  koniec, Zgromadzenie  proponuje  Ojcu  Świętemu zwołanie  Specjalnego  Synodu,  aby wspierać konsolidację i odrodzenie katolickich Kościołów wschodnich.
  5. Refleksja nad wykonywaniem posługi Piotrowej w kluczu synodalnym musi być prowadzona z perspektywy „zbawiennej «decentralizacji»” (EG 16), zalecanej przez Papieża Franciszka i postulowanej przez wiele konferencji biskupów. W sformułowaniu podanym przez konstytucję apostolską Praedicate Evangelium, należy „pozostawić w kompetencji pasterzy rozstrzyganie, w ramach wykonywania «swojego zadania nauczycielskiego» i pasterskiego kwestii, które dobrze znają i które nie naruszają jedności doktryny, dyscypliny i komunii Kościoła, działając zawsze z tą współodpowiedzialnością, która jest owocem i wyrazem owego specyficznego misterium communionis, jakim jest Kościół” (PE II, 2). W tym kierunku można podążać, przeprowadzając studium teologiczne i kanoniczne w celu określenia, które kwestie powinny być zastrzeżone dla papieża (reservatio papalis), a które mogą zostać przekazane biskupom w ich Kościołach lub grupach Kościołów, zgodnie z niedawnym motu proprio Competentias quasdamdecernere (15 lutego 2022). Dokument przyznaje bowiem, że „niektóre kompetencje władzy wykonawczej Kościołów lokalnych i instytucji kościelnych w zakresie przepisów kodeksowych, mające na  celu  zagwarantowanie  jedności  dyscypliny  Kościoła powszechnego”    odpowiadają    „eklezjalnej    dynamice    komunii”  (Wstęp).   Również opracowywanie norm kanonicznych przez tych, którzy mają takie zadania i władzę, powinno być prowadzone w stylu synodalnym i dojrzewać jako owoc rozeznawania eklezjalnego.
  6. Konstytucja apostolska   Praedicate   Evangelium   określiła   posługę   Kurii Rzymskiej w  sensie  synodalnym i  misyjnym, podkreślając,  że  „nie  stoi  [ona]  pomiędzy papieżem a biskupami, ale raczej służy im obu, w sposób właściwy dla natury każdego z nich” (PE I, 8). Wdrażanie konstytucji powinno sprzyjać większej współpracy między dykasteriami i   zachęcać   do   słuchania   Kościołów   lokalnych.   Zachęca   się   dykasterie,   aby   przed opublikowaniem   ważnych   dokumentów   normatywnych   przeprowadziły   konsultacje   z konferencjami biskupów i odpowiednimi organami katolickich Kościołów wschodnich. W logice przejrzystości i odpowiedzialności, nakreślone jpowyżej, można byłoby rozważyć formy okresowej ewaluacji pracy Kurii. Ewaluacja taka, z perspektywy synodalno-misyjnej, mogłaby również  dotyczyć  przedstawicieli  papieskich.  Wizyty  ad  limina  Apostolorum  stanowią kulminacyjny moment w relacjach pasterzy Kościołów lokalnych z Biskupem Rzymu oraz jego najbliższymi współpracownikami w Kurii Rzymskiej. Wielu biskupów wyraża pragnienie, aby zrewidować sposób ich przeprowadzania, tak aby stawały się one coraz bardziej okazją do otwartej  wymiany  i  wzajemnego  słuchania.  Dla  dobra  Kościoła  ważne  jest  wspieranie wzajemnego  poznania  i  więzi  komunii  między  członkami  Kolegium  Kardynalskiego, uwzględniając różnorodność ich pochodzenia i kultur. Synodalność powinna inspirować ich współpracę z  posługą  Piotrową oraz  ich  kolegialne  rozeznawanie  w  trakcie  konsystorzy zwyczajnych i nadzwyczajnych.
  7. Wśród miejsc praktykowania synodalności i kolegialności na poziomie całego Kościoła z pewnością wyróżnia się Synod Biskupów, który konstytucja apostolska Episcopalis communio przekształciła z jednorazowego wydarzenia wproces  eklezjalny. Synod został ustanowiony przez św. Pawła VI jako zgromadzenie biskupów, zwoływane, aby wspierać Następcę Piotra w trosce o cały Kościół poprzez doradztwo. W obecnej formie¸ podzielony na etapy,  jest  wyrazem  i  narzędziem konstytutywnej  relacji  między  całym  Ludem Bożym, Kolegium  Biskupów  i  Papieżem.  Cały  święty  Lud  Boży,  biskupi,  odpowiedzialni  za poszczególne części oraz Biskup Rzymu w pełni uczestniczą wprocesie synodalnym, każdy zgodnie ze swoją funkcją. Uczestnictwo to przejawia się w zgromadzeniu synodalnym wokół papieża, które poprzez swój skład ukazuje katolickość Kościoła. W szczególności, jak wyjaśnił Papież Franciszek, skład tego XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego jest „czymś więcej niż faktem przypadkowym. Wyraża on sposób sprawowania posługi biskupiej, który  jest zgodny z żywą Tradycją Kościołów i nauczaniem Soboru Watykańskiego II” (Przemówienie Ojca świętego Franciszka,  Pierwsza Kongregacja Generalna  Drugiej Sesji Zgromadzenia Ogólnego  Synodu  Biskupów,  2  października  2024).  Synod  Biskupów,  zachowując  swój episkopalny charakter, dostrzegł i nadal będzie dostrzegał w uczestnictwie innych członków Ludu Bożego „formę, jaką sprawowanie władzy biskupiej ma przyjąć w Kościele, świadomym tego, że jest konstytutywnie relacyjny, a zatem synodalny” (tamże) dla misji. W pogłębianiu tożsamości Synodu Biskupów istotne jest, aby połączenie między zaangażowaniem wszystkich (świętego Ludu Bożego), posługą niektórych (Kolegium Biskupów) i przewodnictwem jednego (Następcy Piotra) pojawiło się i było konkretnie realizowane w procesie synodalnym i na zgromadzeniach.
  8. Jednym z ważniejszych   owoców   Synodu   2021-2024   jest   wzmożone zaangażowanie ekumeniczne. Potrzeba znalezienia „takiej formy sprawowania prymatu, która […] byłaby otwarta na nową sytuację” (UUS 95) stanowi fundamentalne wyzwanie zarówno dla misyjnego Kościoła synodalnego, jak i dla jedności chrześcijan. Synod z zadowoleniem przyjmuje niedawną publikację Dykasterii ds. Popierania Jedności Chrześcijan Biskup Rzymu. Prymat i synodalność w dialogach ekumenicznych i w odpowiedziach na encyklikę ‘Ut unum sint’, która przedstawia punkty do dalszego rozważenia. Dokument pokazuje, że promowanie jedności chrześcijan jest istotnym aspektem posługi Biskupa Rzymu, a droga ekumeniczna pozwoliła na głębsze zrozumienie tego wymiaru. Zawarte w nim konkretne propozycje dotyczą reinterpretacji lub oficjalnego komentarza do dogmatycznych definicji Soboru Watykańskiego I na temat prymatu. Wskazują również na potrzebę wyraźniejszego rozróżnienia zakresów odpowiedzialności papieża, promowania synodalności oraz poszukiwania modelu jedności opartego na eklezjologii komunii. Te wskazania otwierają obiecujące perspektywy dla drogi ekumenicznej.  Zgromadzenie synodalne  wyraża  nadzieję,  że  dokument  ten  posłuży  za podstawę do dalszych przemyśleń wraz z innymi chrześcijanami, „wyraźnie razem”, na temat sprawowania  posługi jedności Biskupa  Rzymu jako „uznawanej  przez jednych i  drugich posługi miłości” (UUS95).
  9. Bogactwo, jakie wnosi udział w Zgromadzeniu Synodalnym Braci Delegatów, pochodzących z innych Kościołów i wspólnot chrześcijańskich, zachęca nas do poświęcenia większej uwagi praktykom  synodalnym  naszych  ekumenicznych  partnerów,  zarówno  ze Wschodu, jak i Zachodu. Dialog ekumeniczny ma fundamentalne znaczenie dla pogłębienia rozumienia synodalności i jedności Kościoła. Skłania nas, by wyobrażać sobie ekumeniczne praktyki synodalne,  obejmujące  nawet takie  formy  konsultacji i rozeznania  w  kwestiach wspólnych i naglących, jak  zwołanie ekumenicznego synodu na temat ewangelizacji. Dialog ten zachęca nas również do wzajemnej odpowiedzialności za to, kim jesteśmy, co czynimy i czego nauczamy. U podstaw tej możliwości leży fakt, że jesteśmy zjednoczeni w jednym chrzcie, z którego wypływa tożsamość Ludu Bożego oraz moc komunii, uczestnictwa i misji.
  10. W Roku Jubileuszowym 2025  przypada także rocznica pierwszego  Soboru Powszechnego, podczas którego wsposób synodalny wypracowano Symbol Wiary jednoczący wszystkich chrześcijan. Przygotowania i wspólne uczczenie1700. rocznicy Soboru Nicejskiego powinny być okazją do wspólnego pogłębiania i wyznawania wiary chrystologicznej oraz wprowadzania  form   synodalności  wśród  chrześcijan   wszystkich  tradycji.  To  również możliwość podejmowania odważnych inicjatyw na rzecz ustalenia wspólnej daty Wielkanocy, byśmy   mogli   świętować   zmartwychwstanie   Pana   tego   samego   dnia,   co   stanie   się opatrznościowo w 2025 roku, nadając większą siłę misyjną głoszeniu Tego, który jest życiem i zbawieniem całego świata.

CZĘŚĆ V. „TAK I JA WAS POSYŁAM” FORMACJA LUDU UCZNIÓW – MISJONARZY

A Jezus znowu rzekł do nich: „Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Po tych słowach tchnął nanich i powiedział im: „Weźmijcie Ducha Świętego!” (J 20, 21-22).

  1. W paschalny wieczór Chrystus daje uczniom mesjański dar swojego pokoju i czyni ich uczestnikami swojej misji. Jego pokój jest pełnią bytu, harmonią z Bogiem, braćmi i siostrami oraz ze  stworzeniem.  Misja  polega  na  głoszeniu  Królestwa  Bożego,  ofiarując każdemu człowiekowi, nikogo nie wykluczając, miłosierdzie i miłość Ojca. Czuły gest, który towarzyszy słowom Zmartwychwstałego, przypomina o tym, co Bóg uczynił na początku. Teraz, w Wieczerniku, wraz z tchnieniem Ducha Świętego, rozpoczyna się nowe stworzenie: rodzi się Lud uczniów misyjnych.
  2. Aby święty Lud Boży  mógł  świadczyć  o  radości  Ewangelii  i  wzrastać  w realizowaniu synodalności, potrzebuje odpowiedniej formacji. Przede wszystkim w wolności synów  i  córek  Bożych,  naśladując  Jezusa  Chrystusa,  kontemplując  Go  w  modlitwie  i dostrzegając Go w ubogich. Synodalność zakłada głęboką świadomość powołaniową i misyjną, będącą  źródłem  odnowy  stylu  relacji  kościelnych,  nowych  dynamizmów  uczestnictwa  i rozeznawania eklezjalnego, a także kultury ewaluacji, które nie mogą być wprowadzone bez wspierania procesów formacji skierowanych na konkretne cele. Formacja do synodalnego życia Kościoła będzie sprzyjać uświadomieniu sobie, że dary otrzymane na chrzcie są talentami, które mają przynosić owoce dla dobra wszystkich: nie mogą być ukryte ani pozostawać nieaktywne.
  3. Formacja uczniów – misjonarzy rozpoczyna się od inicjacji chrześcijańskiej i jest w niej zakorzeniona. W historii każdego z nas pojawiają się spotkania z wieloma osobami i grupami lub małymi wspólnotami, które przyczyniły się dowprowadzenia nas w relację z Panem i w komunię Kościoła: rodzicami i członkami rodziny, chrzestnymi, katechetami i wychowawcami, animatorami liturgii i pracownikami charytatywnymi, diakonami, kapłanami i samym biskupem.Czasami, po zakończeniu drogi inicjacji, więź ze wspólnotą słabnie, a formacja zostaje zaniedbana.  Bycie  uczniami-misjonarzami  Pana  nie  jest  jednak  celem osiągniętym raz na zawsze. Oznacza ciągłe nawracanie się, wzrastanie w miłości „do miary wielkości według Pełni Chrystusa” (Ef 4, 13) i otwartość na dary Ducha Świętego potrzebne do żywego i radosnego świadectwa wiary. Dlatego ważne jest, aby na nowo odkryć, w jaki sposób niedzielne sprawowanie Eucharystii kształtuje chrześcijan: „Pełnią naszej formacji jest upodobnienie się do Chrystusa […] Nie chodzi o proces myślowy, abstrakcyjny, ale o stawanie się Nim” (DD 41). Dla wielu wiernych niedzielna Eucharystia jest jedynym kontaktem z Kościołem:   troska   o   jej   celebrację   w   najlepszy   możliwy   sposób,   ze   szczególnym uwzględnieniem homilii i „aktywnego uczestnictwa” (SC 14) wszystkich, jest decydująca dla synodalności. We Mszy świętej dokonuje się to jako łaska dana z góry, zanim stanie się rezultatem naszych  własnych wysiłków:  pod  przewodnictwem  jednego  i  dzięki posłudze niektórych, wszyscy mogą uczestniczyć w podwójnym stole Słowa i Chleba. Dar komunii, misji i uczestnictwa – trzy podstawy synodalności – urzeczywistnia się i odnawia w każdej Eucharystii.
  4. Jednym z postulatów, które podczas całego procesu synodalnego wybrzmiały najmocniej, jest potrzeba, abyformacja była integralna, ciągła i wspólnotowa. Jej celem nie jest jedynie przyswajanie wiedzy teoretycznej, lecz rozwijanie umiejętności otwartości i spotkania, dzielenia się i współpracy, wspólnej refleksji i rozeznawania oraz teologicznego odczytywania konkretnych doświadczeń. Formacja  ta  musi  uwzględniać  wszystkie  wymiary  osoby: intelektualny, emocjonalny, relacyjny i duchowy oraz obejmować konkretne doświadczenia, im towarzyszące. Równie mocno podkreślano potrzebę formacji, w której mężczyźni i kobiety: świeccy, osoby konsekrowane,  duchowni i  kandydaci do  święceń uczestniczą razem. To pozwala im wzrastać we wzajemnym poznaniu i szacunku oraz wzdolności do współpracy. Wymaga to  jednak obecności  odpowiednich i kompetentnych formatorów, którzy  swoim życiem  potwierdzają  to,  co  przekazują  słowami.  Tylko  wówczas  formacja  stanie  się rzeczywiście  twórcza  i  przemieniająca.  Nie  należy  także  pomijać  wkładu,  jaki  nauki pedagogiczne   mogą   wnieść   w   przygotowanie   dobrze   ukierunkowanych   programów formacyjnych, uwzględniając procesy uczenia się dorosłych oraz na towarzyszenie osobom indywidualnym i wspólnotom. Dlatego konieczne jest inwestowanie w formację formatorów.
  5. Kościół dysponuje wieloma miejscami  i  zasobami  do  formacji  uczniów  – misjonarzy:  rodzinami,  małymi  wspólnotami,  parafiami,  stowarzyszeniami  kościelnymi, seminariami,   wspólnotami  zakonnymi,   instytucjami  akademickimi,   a  także   miejscami posługiwania i pracy z osobami wykluczonymi, doświadczeniami misyjnymi iwolontariatu. We wszystkich tych przestrzeniach wspólnota wyraża swoją zdolność do kształcenia uczniów i towarzyszenia w dawaniu świadectwa, umożliwiając spotkania, które często integrują ludzi z różnych pokoleń.  W Kościele  nikt  nie  jest  jedynie  biernym  odbiorcą formacji:  wszyscy jesteśmy aktywnymi uczestnikami i mamy coś do ofiarowania innym. Pobożność ludowa jest również cennym skarbem Kościoła, który uczy cały pielgrzymujący Lud Boży.
  6. Wśród praktyk formacyjnych,  które  mogą  otrzymać  nowy  impuls  dzięki synodalności, szczególną uwagę należy poświęcić katechezie. Powinna ona nie tylko wpisywać się w drogi wtajemniczenia chrześcijańskiego, ale stawać się coraz bardziej „wychodząca” i nastawiona na zewnętrz. Wspólnoty uczniów-misjonarzy będą potrafiły prowadzić ją w duchu miłosierdzia  i  zbliżać  do  doświadczeń  każdego  człowieka,  docierając  aż  do  peryferii egzystencjalnych, nie zapominając o odniesieniu do Katechizmu Kościoła Katolickiego. W ten sposób katecheza może stać się „laboratorium dialogu” z mężczyznami i kobietami naszych czasów (por. Papieska Rada ds. Krzewienia NowejEwangelizacji, Dyrektorium katechetyczne, 54)  i  oświetlać  ich poszukiwanie  sensu  życia.  W  wielu  Kościołach  katechiści  stanowią kluczowy zasób dla towarzyszenia i formacji; w innych ich posługa powinna być bardziej doceniana i wspierana przez wspólnotę. Należy przy tym wyjść z logiki delegowania, która przeczy  synodalności.  Biorąc  pod  uwagę  skalę  zjawisk  migracyjnych,  ważne  jest,  aby katecheza sprzyjała wzajemnemu poznaniu między Kościołami krajów pochodzenia i krajów przyjmujących.
  7. Oprócz środowisk   i   zasobów   specyficznie   duszpasterskich, wspólnota chrześcijańska jest obecna wlicznych innych instytucjach edukacyjnych, takich jak szkoła, kształcenie zawodowe, uniwersytet, formacja do zaangażowania społecznego i politycznego, a także w świecie sportu, muzyki i sztuki. Pomimo różnorodności kontekstów kulturowych, które determinują bardzo odmienne praktyki i tradycje, instytucje edukacyjne o inspiracji katolickiej często   mają   kontakt   z   osobami,   nie   bywają   w   innych   środowiskach   kościelnych. Inspirowane praktykami synodalności, instytucje te mogą stać się laboratorium relacji opartych na przyjaźni i uczestnictwie, w kontekście, w którym świadectwo życia, kompetencje oraz organizacja   edukacyjna   mają   w   dużej   mierze   charakter   świecki,   z   priorytetowym zaangażowaniem rodzin. W szczególności szkoły i uniwersytety inspirowanetradycją katolicką odgrywają kluczową rolę w dialogu między wiarą a kulturą oraz w moralnym wychowywaniu dowartości, oferując formację ukierunkowaną na Chrystusa,  ikonę życia w pełni.  Kiedy realizują tę misję, stają się zdolne promować alternatywę wobec modeli dominujących, często nacechowanych indywidualizmem i rywalizacją,pełniąc tym samym także rolę proroczą. W niektórych kontekstach są jedynym środowiskiem, w którym dzieci i młodzież mają kontakt z Kościołem. Gdy ich działalność opiera się na dialogu międzykulturowym i międzyreligijnym, ich działalność edukacyjna jest doceniana również przez osoby wywodzące się z innych tradycji religijnych jako forma promocji człowieka.
  8. Wspólna formacja synodalna wszystkich ochrzczonych stanowi horyzont, w którym pojmuje się i praktykuje specyficzną formację konieczną dla poszczególnych posług i różnych form życia. Aby tak się stało, formacja ta musi być realizowana jako wymiana darów pomiędzy różnymi powołaniami (komunia), w perspektywie służby do wypełnienia (misja) oraz w stylu  zaangażowania  i  wychowania  do  zróżnicowanej  współodpowiedzialności (uczestnictwo). Ten postulat, który wyłonił się z mocą podczas procesu synodalnego, często wiąże  się  z  koniecznością  trudnej  zmiany  mentalności  i  z  odnowionym  podejściem  do środowisk i procesów formacyjnych. Przede wszystkim jednak zakłada gotowość wewnętrzną do ubogacenia się przez spotkanie z braćmi i siostrami w wierze, co wymaga przezwyciężenia uprzedzeń i stronniczych poglądów. Ekumeniczny wymiar formacji nie może nie sprzyjać tej zmianie mentalności.
  9. W trakcie procesu synodalnego szeroko wyrażano postulat, aby drogi rozeznania i formacji kandydatów do posługi święceń były kształtowane w duchu synodalności. Oznacza to, że powinny one  przewidywać  znaczący  udział  kobiet,  włączenie  w  codzienne  życie wspólnot  oraz  wychowanie  do  współpracy  ze  wszystkimi  w  Kościele  i  praktykowania rozeznania eklezjalnego. Taka formacja wymaga odważnego zaangażowania w przygotowanie odpowiednich formatorów.  Zgromadzenie synodalne prosi o rewizję  Ratio Fundamentalis Institutionis   Sacerdotalis,   która   uwzględni   wnioski   wypracowane   podczas   Synodu, przekładając  je  na  konkretne  wskazania  dotyczące  formacji  do  synodalności.  Ścieżki formacyjne powinny rozbudzać w kandydatach gorliwość domisji ad gentes. Nie mniej istotna jest formacja biskupów, aby mogli coraz lepiej wypełniać swoją misję łączenia w jedno darów Ducha Świętego i sprawować powierzoną im władzę w stylu synodalnym. Synodalny styl formacji  zakłada  również  obecność  wymiaru  ekumenicznego  we  wszystkich  aspektach przygotowania do posługi święceń.
  10. W formacji  Ludu  Bożego  do  synodalności  konieczne  jest  uwzględnienie niektórych specyficznych obszarów, na które proces synodalny szczególnie zwrócił uwagę. Pierwszym  z  nich  jest  wpływ  środowiska  cyfrowego  na  procesy  uczenia  się,  zdolność koncentracji, postrzeganie siebie i świata oraz budowanie relacji międzyludzkich. Kultura cyfrowa  stanowi  kluczowy  wymiar  świadectwa  Kościoła  we  współczesnej  kulturze,  a jednocześnie staje się nowym polem misyjnym. Dlatego należy zadbać o to, aby chrześcijańskie przesłanie było obecne w przestrzeni cyfrowej w sposób wiarygodny i wolny od ideologicznych zniekształceń treści. Choć technologie cyfrowe mają ogromny potencjał do poprawy jakości życia, mogą również  powodować  szkody i  rany, takie  jak cyber przemoc, dezinformacja, wykorzystywanie seksualne czy uzależnienia. Ważne jest, aby instytucje edukacyjne Kościoła pomagały dzieciom i dorosłym rozwijać umiejętności krytycznego myślenia, pozwalające na bezpieczne poruszanie się w sieci.
  11. Innym niezwykle istotnym obszarem jest promocja w środowiskach kościelnych kultury ochrony (safeguarding),  tak  aby  wspólnoty  stawały  się  coraz  bezpieczniejszymi miejscami  dla  osób  małoletnich  i  bezbronnych.  Podjęto  już  działania  mające  na  celu wyposażenie  struktur  Kościoła  w  przepisy  oraz  procedury  prawne,  które  umożliwiają zapobieganie   nadużyciom  i  szybkie  reagowanie   na  niewłaściwe   zachowania.   Należy kontynuować te wysiłki, oferując odpowiednią, specjalistyczną i  ciągłą formację osobom pracującym  z  małoletnimi  i  słabszymi  dorosłymi,  aby  działały  kompetentnie  i  potrafiły rozpoznawać,  często  dyskretne,  sygnały  świadczące  o  dramatach,  których  doświadczają potrzebujący pomocy. Przyjmowanie i wspieranie ofiar nadużyć to delikatne, ale nieodzowne zadanie, wymagające głęboko ludzkiej postawy, i musi być podejmowane z pomocą osób wykwalifikowanych. Wszyscy musimy dać się poruszyć ich cierpieniem i praktykować taką bliskość,  która poprzez konkretne  wybory  podnosi  ich,  pomaga im  i  przygotowuje inną przyszłość dla wszystkich. Procesy ochrony (safeguarding) muszą być stale monitorowane i ewaluowane.  Ofiary  i  osoby  ocalałe  powinny  być  przyjmowane  i  wspierane  z  wielką wrażliwością.
  12. Zagadnienia związane z nauką społeczną Kościoła, zaangażowaniem na rzecz pokoju i sprawiedliwości,  troską  o  wspólny  dom  oraz  dialogiem  międzykulturowym  i międzyreligijnym powinny być szerzej rozpowszechniane wśród Ludu Bożego. Dzięki temu działania   uczniów-misjonarzy   będą   mogły  skuteczniej   wpływać   na  budowę  bardziej sprawiedliwego i braterskiego świata. Zaangażowanie na rzecz ochrony życia i praw człowieka, sprawiedliwego porządku społecznego, godności pracy, sprawiedliwej i solidarnej gospodarki oraz ekologii integralnej stanowią część misji ewangelizacyjnej, którą Kościół jest wezwany żyć oraz urzeczywistniać w historii.

ZAKOŃCZENIE – UCZTA DLA WSZYSTKICH LUDÓW

A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. […] Rzekł do nich Jezus:„Chodźcie, posilcie się!” Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: „Kto Ty jesteś?”, bo wiedzieli, że to jestPan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę (J 21, 9. 12. 13).

  1. Opis cudownego połowu ryb  kończy się ucztą.  Zmartwychwstały  poprosił uczniów, by usłuchali Jego słowa, zarzucili sieci i wyciągnęli je na brzeg; jednak to On sam przygotowuje stół i zaprasza do wspólnego posiłku. Są chleby i ryby dla wszystkich, jak wtedy, gdy rozmnożył je dla głodnego tłumu. Najważniejsze jednak jest zdumienie i zachwyt Jego obecnością – tak wyraźną i promienną, że nie wymaga pytań. Jedząc ze swoimi uczniami, po tym jak Go opuścilii zaparli się Go, Zmartwychwstały ponownie otwiera przestrzeń komunii i na zawsze odciska w sercach uczniów znamię miłosierdzia, które otwiera na przyszłość. Z tego powodu świadkowie Paschy określą siebie w następujący sposób: „którzyśmy z Nim jedli i pili po Jego zmartwychwstaniu” (Dz 10, 41).
  2. W posiłkach spożywanych przez Zmartwychwstałego z uczniami dopełnia się wizja uczty proroka Izajasza, która inspirowała prace Zgromadzenia Synodalnego – obfity i wyborny stół  przygotowany przez  Pana na  szczycie góry, symbol  wspólnoty  i  jedności, przeznaczony dla wszystkich narodów (por. Iz 25, 6-8). Stół, który Pan przygotowuje swoim uczniom  po  wydarzeniach  paschalnych,  jest  znakiem,  że  eschatologiczna  uczta  już  się rozpoczęła.  Choć  w pełni objawi  się dopiero w  niebie, stół łaski i  miłosierdzia  jest już zastawiony  dla wszystkich, a Kościół  ma misję  niesienia tego  wspaniałego  przesłania w zmieniającym się świecie. Karmiąc się w Eucharystii Ciałem i Krwią Pana, Kościół wie, że nie może  zapomnieć  o  ubogich,  ostatnich,  wykluczonych,  tych,  którzy  nie  znają  miłości  i pozbawieni są nadziei, ani o tych, którzy nie wierzą w Boga czy nie utożsamiają się z żadną ustanowioną religią. Przynosi ich Panu w modlitwie, by następnie wychodzić im na spotkanie z kreatywnością i odwagą, którą wzbudza Duch Święty. W ten sposób synodalność Kościoła staje  się  proroctwem  społecznym,  inspirując  nowe  drogi  także  w  polityce  i  ekonomii, współpracując ze wszystkimi, którzy wierzą w braterstwo i pokój we wzajemnej wymianie darów ze światem.
  3. Przeżywając proces synodalny, na nowo uświadomiliśmy sobie, że zbawienie, które przyjmujemy i głosimy, dokonuje się poprzez relacje. Przeżywamy je i świadczymy o nim razem. Historia jawi się nam jako tragicznie naznaczona przez wojny, rywalizację o władzę, niezliczone niesprawiedliwości i akty przemocy. Wiemy jednak, żeDuch Święty zasiał w sercu każdego człowieka pragnienie autentycznych relacji i prawdziwych więzi. Już świat stworzony mówi o jedności i dzieleniu się, o różnorodności i przeplataniu różnych form życia. Wszystko pochodzi z harmonii i do niej zmierza, nawet gdy cierpi z powodu niszczącej rany zła. Ostatecznym znaczeniem synodalności jest świadectwo, jakie Kościół ma dawać o Bogu, Ojcu, Synu i Duchu Świętym, o harmonii miłości, która wypływa z wnętrza, aby dawać siebie światu. Idąc  w  stylu  synodalnym,  w  splecionych  ze  sobą  powołaniach,  charyzmatach   i posługach,  wychodząc  na  spotkanie  wszystkim,  by  nieść  radość  Ewangelii,  możemy doświadczać komunii, która zbawia – z Bogiem, z całą ludzkością oraz z całym stworzeniem. W ten sposób, dzięki dzieleniu się, już teraz zaczniemy kosztować uczty życia, którą Bóg ofiaruje wszystkim narodom.
  4. Najświętszej Maryi Pannie, noszącej wspaniały tytuł Hodegetria, Tej, która wskazuje drogę i prowadzi,zawierzamy rezultaty tego Synodu. Niech Ona, Matka Kościoła, która w Wieczerniku   pomogła   rodzącej   się   wspólnocie   otworzyć   się   na   nowość Pięćdziesiątnicy, uczy nas, jak być Ludem uczniów – misjonarzy, idących razem – być Kościołem synodalnym.

Z Watykanu, 26 października 2024 roku

Franciszek

 

* Dokument końcowy XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów został zatwierdzony podczas 17. Kongregacji Generalnej w dniu 26 października 2024 roku, uzyskując poparcie ponad dwóch trzecich członków    zgromadzenia    obecnych    na    głosowaniu.    Wyniki    głosowania    są    dostępne    na    stronie internetowej www.vatican.va. Oficjalna wersja tekstu została sporządzona w języku włoskim. Przed publikacją dokonano redakcyjnych poprawek, aby zapewnić poprawność i płynność językową oraz precyzję cytatów.

 

Skróty

AA         SOBÓR WATYKAŃSKI II, dekret Apostolicam actuositatem (18 listopada 1965)

AG         SOBÓR WATYKAŃSKI II, dekret Ad gentes (7 grudnia 1965)

AL.       FRANCISZEK, adhortacja apostolska Amoris laetitia (19 marca 2016)

CD          SOBÓR WATYKAŃSKI II, dekret Christus Dominus (28 października 1965)

CTI       MIĘDZYNARODOWA KOMISJA TEOLOGICZNA, Synodalność  w  życiu  i  misji Kościoła (2 marca 2018)

CV         BENEDYKT XVI, encyklika Caritas in veritate (29 czerwca 2009)

DD         FRANCISZEK, list apostolski Desiderio desideravi (29 czerwca 2022)

DN         FRANCISZEK, encyklika Dilexit nos (24 października 2024)

DTC       XVI ZWYCZAJNE ZGROMADZENIE OGÓLNE SYNODU BISKUPÓW, Dokument roboczy dla Etapu Kontynentalnego 
              (27października 2022)

DV         SOBÓR WATYKAŃSKI II, konstytucja dogmatyczna Dei Verbum (18 listopada 1965)

EC         FRANCISZEK, adhortacja apostolska Episcopalis communio (15 września 2018)

EG         FRANCISZEK, adhortacja apostolska Evangelii gaudium (24 listopada 2013)

EN          ŚW. PAWEŁ VI, adhortacja apostolska. Evangelii nuntiandi (8 grudnia 1975)

FT          FRANCISZEK, encyklika Fratelli tutti (3 października 2020)

GS         SOBÓR WATYKAŃSKI II,  konstytucja  duszpasterska  Gaudium  et  spes  (7 października 1965)

KKK       Katechizm Kościoła Katolickiego

KKKW    Kodeks Kanonów Kościołów   Wschodnich  Codex   canonum  Ecclesiarum Orientalium (18 października 1990)

KPK        Kodeks Prawa Kanonicznego Codex iuris canonici (25 stycznia 1983)

LG         SOBÓR WATYKAŃSKI II, konstytucja dogmatyczna Lumen gentium (21 listopada 1964)

LS          FRANCISZEK, encyklika Laudato si’ (24 maja 2015)

MC         ŚW. PAWEŁ VI, adhortacja apostolska Marialis cultus (2 lutego 1974)

NMI       ŚW. JAN PAWEŁ II, list apostolski Novo millennio ineunte (6 stycznia 2001)

PE          FRANCISZEK, konstytucja apostolska Praedicate Evangelium (19 marca 2022)

SC          SOBÓR WATYKAŃSKI II, konstytucja Sacrosanctum Concilium (4 grudnia 1963)

SRS        ŚW.  JAN PAWEŁ II, encyklika Sollicitudo rei socialis (30 grudnia 1987)

UR         SOBÓR WATYKAŃSKI II, dekret Unitatis redintegratio (21 listopada 1964)

UUS       ŚW. JAN PAWEŁ II, encyklika Ut unum sint (25 maja 1995)

 

Za: www.synod.va 

Wpisy powiązane

Paulini – RPA: Ustanowienie Sanktuarium w Centocow

O. Pasolini: niech perspektywa wieczności budzi nadzieję, a nie lęk

Bracia Mniejsi – Amberg: 800 drzew na 800 lat „Pieśni słonecznej”