Rektor prowadzonego przez Legion Chrystusa w Rzymie seminarium duchownego ks. Oscar Turrión oznajmił, że od kilku lat jest związany z pewną kobietą, z którą ma syna i niedawno urodzoną córkę.
W liście, ujawnionym 7 października przez zgromadzenie, 49-letni duchowny hiszpański napisał, że ustępuje ze stanowiska i prosi o modlitwy za siebie. Poprosił również o przebaczenie mu za „zły przykład i za negatywne świadectwo, jakie dałem”. Jednocześnie zapewnił, że nigdy nie wykorzystywał pieniędzy Legionu na potrzeby swej rodziny, korzystając jedynie z pomocy swh przyjaciół.
Jest to kolejny skandal obyczajowy, jaki wstrząsa Legionem w ostatnich latach, po ujawnieniu na początku XXI wieku ciężkich nadużyć seksualnych, jakich dopuścił się założyciel tej wspólnoty Marcial Maciel Degollado (1920-2008), który m.in. miał co najmniej troje dzieci z dwiema różnymi kobietami oraz molestował nieletnich w szkołach prowadzonych przez zgromadzenie. Benedykt XVI zawiesił go w 2005 w czynnościach kapłańskich i zakazał mu jakichkolwiek wystąpień publicznych, a w 2010 Stolica Apostolska powołała specjalną komisję, złożoną z 4 kardynałów, która przez rok badała sytuację w Legionie.
Ks. Turrión był od 2014 rektorem Papieskiego Międzynarodowego Kolegium „Maria Mater Ecclesiae”, będącego rezydencją seminarzystów diecezjalnych, studiujących w Rzymie. Obecnie mieszka tam 107 kleryków, w większości z Indii, Ameryki Łacińskiej i Afryki, ale jeszcze kilka lat temu było ich ok. 200. Cała sprawa ma tym bardziej delikatny wymiar, że mieszkają tam seminarzyści diecezjalni, wysyłani przez swych biskupów, którzy ufali, że legioniści Chrystusa zapewnią im odpowiednie środowisko w okresie studiów w Wiecznym Mieście.
W swym oświadczeniu Legion stwierdził, że ma „świadomość wstrząsu, jaki ten negatywny przykład” wywiera na słuchaczy kolegium i na wiernych oraz zapewnił, że podjęto już drogę odnowy.
Wcześniejsze skandale, związane z osobą założyciela tej wspólnoty, ogromnie nadszarpnęły opinię o niej, przyczyniając się m.in. do odejścia z niej wielu księży i spadku powołań oraz spowodowały konieczność zamknięcia kilku prowadzonych przez siebie szkół i sprzedania części majątku, aby przynajmniej częściowo opłacić odszkodowania dla ofiar nadużyć seksualnych ks. Marciela.
Rzecznik zgromadzenia ks. Aaron Smith odmówił ujawnienia szczegółów sprawy ks. Turrióna, powołując się na prywatność rodziny, potwierdzając jedynie, że partnerka byłego już rektora poczęła pierwsze dziecko jako kobieta dorosła (a więc nie było to uwiedzenie nieletniej).
Legioniści ogłosili, że Turrión najpierw powiadomił zakon o narodzinach córki w marcu br., po czym opuścił kolegium a na jego miejsce w sierpniu br. mianowano nowego. Na początku października ujawnił, że „od kilku lat” ma syna z tą samą kobietą i zapowiedział, że zamierza opuścić stan kapłański.
Jego przypadek przypomina sprawę innego legionisty Amerykanina Thomasa Williamsa, znanego w swym kraju pisarza i publicysty katolickiego, który w 2012 porzucił kapłaństwo i stanowisko wykładowcy teologii moralnej na uniwersytecie rzymskim Regina Apostolorum, gdy okazało się, że jest ojcem dziecka.
KAI/mp
Za: www.deon.pl