Prawie wszyscy byli osobami konsekrowanymi

Kanonizacja z 15 maja br. stawia na ołtarzach Kościoła dziesięcioro nowych Świętych, dziewięcioro z których było osobami konsekrowanymi lub założycielami nowych zgromadzeń zakonnych. Tylko męczennik Łazarz Devasahayam Pillai z Indii był człowiekiem świeckim, neofitą zamordowanym przez hinduistów. Drugi męczennik z grupy, o. Tytus Brandsma, który poniósł śmierć z rąk nazistów w Dachau, był kapłanem karmelitańskim.

Pozostali nowi święci osiągnęli chwałę ołtarzy na drodze heroiczności cnót: Karol de Foucauld był trapistą, a pozostali kapłani założycielami nowych rodzin zakonnych: Cezary de Bus – zgromadzenia Ojców Doktryny Chrześcijańskiej, Alojzy Maria Palazzolo – Instytutu Sióstr Ubogich, zwanego Instytutem Palazzolo, Justyn Maria Russolillo – Stowarzyszenia Bożych Powołań i Zgromadzenia Sióstr Bożych Powołań.

Podobnie było w przypadku wszystkich nowych świętych kobiet: Anna-Maria Rivier założyła we Francji, podczas tamtejszej rewolucji, zgromadzenie Sióstr Ofiarowania Najśw. Maryi Panny; Maria Franciszka od Jezusa (Rubatto) jest fundatorką Sióstr Tercjarek Kapucynek z Loano; Maria di Gesù (Santocanale) założyła z kolei Siostry Kapucynki Niepokalanej z Lourdes, a Maria Dominika Mantovani była współzałożycielką i pierwszą przełożoną generalną Instytutu Małych Sióstr Świętej Rodziny.

Patrząc na tych nowych Świętych spontanicznie jawi się myśl o powszechnym powołaniu do świętości i o różnorodności dróg, jakimi Pan Bóg do niej prowadzi. Nowi Święci reprezentują kilka narodowości: Włochy, Francję, Holandię, Indie i moglibyśmy jeszcze powiedzieć Algierię, bo przecież tam długie lata swego życia spędził Karol de Foucauld. Nadto nowi Święci żyli w różnych okresach czasu: od przełomu XVI i XVII wieku, do przełomu wieku XIX i XX. Najodleglejszy nam w czasie, Cezary de Bus, żył w latach 1544-1607, a najbliższy nam czasowo, Justyn Maria Russolillo, zmarł w 1955 r. Sześciu nowych Świętych było mężczyznami, a cztery kobietami. Spośród mężczyzn dwóch jest męczennikami, a pozostali, podobnie jak i kobiety – wyznawcami. Ich kanonizacja dowodzi, ze świętość jest otwarta dla wszystkich, nie ma dla niej granic czasowych czy geograficznych, językowych, lub uzależnionych od koloru skóry; nie ma granic wynikających ze stylu życia czy uwarunkowań społecznych. Wszyscy oni, odziani szatą chrztu świętego, czerpiąc obficie z posługi sakramentalnej Kościoła, potrafili zrealizować zaproszenie do świętości, które do swego ludu Bóg kierował już Starym Testamencie (por. Kpł 11,44) i które przypomniał Pan Jezus w swojej Ewangelii (Mt 5,48). Troje z nich beatyfikował św. Jan Paweł II, troje Benedykt XVI, dwoje Franciszek, i po jednym św. Jan XXIII i św. Paweł VI.

Zauważmy, że kanonizacja z 15 maja, z uroczystą papieską celebrą pontyfikalną, jest pierwszą od jesieni 2019 r., kiedy to 13 października świętymi zostali ogłoszeni kard. John Newman, Józefina Vannini, Maria Teresa Chiramel, Mankidiyan, Dulce Lopes Pontes i Małgorzta Bays. Potem, ze względu na pandemię, nie było uroczystości kanonizacyjnych. Jedynie poprzez tzw. kanonizację równoważną, tj. bez ceremonii zewnętrznych, lecz tylko przez ogłoszenie przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, zostali wpisani w poczet Świętych: 10 grudnia 2019 r. Bartłomiej Fernandes (zm. 1590) i 24 kwietnia 2021 r. Małgorzata z Città di Castello (zm. 1320).

Niech nowi Święci, wśród których jest świecki męczennik, kapłani i siostry zakonne, oddani życiu modlitwy i zaangażowani dla dobra bliźnich na wielu frontach ich posługi apostolskiej i charytatywnej, wstawiają się za nami i dopomagają nam kroczyć w duchu ewangelicznej doskonałości przed Bogiem, który zawsze pozostaje „przedziwny w swoich świętych” (por. Lumen Gentium, 50) i zaprasza nas do wstępowania w ich ślady, abyśmy sami byli „świętymi i nieskalanymi przed Jego obliczem” (por. Ef 1, 4).

o. Szczepan T. Praśkiewicz OCD

Zdjęcie: s. Antonina Kasjaniuk CSDP

Wpisy powiązane

Indie: 8 milionów pielgrzymów złoży hołd relikwiom misjonarza Azji

Ukraiński jezuita wzywa Europę i Watykan do przemyślenia wojny Rosji z Ukrainą

Generał dominikanów wskazuje na aktualność przesłania Piotra Jerzego Frassatiego