Urodzony 22 stycznia 1924 w miejscowości Bošany na terenie diecezji nitrzańskiej przyszły kardynał przyjął potajemnie święcenia kapłańskie w Towarzystwie Jezusowym 1 października 1950 sakrę, a już w niespełna rok później – 24 sierpnia 1951 jego zakonny współbrat bp Pavol Hnilica (1921-2006) udzielił mu sakry, również potajemnie. Mając 27 lat Korec był wówczas prawdopodobnie najmłodszym biskupem na świecie.
Nowo konsekrowany hierarcha nie mógł jednak wykonywać swej posługi kapłańskiej i biskupiej legalnie i pracował w różnych zawodach, m.in. w przemyśle ciężkim i służbie zdrowia w Nitrze i Bratysławie. Po godzinach pracy starał się prowadzić potajemnie działalność duszpasterską i katechetyczną. Mimo ukrywania się został 11 marca 1960 aresztowany i wkrótce potem skazany na 12 lat więzienia za „zdradę socjalistycznej ojczyzny i współpracę z imperialistycznym Watykanem”. Po 8 latach odbywania wyroku w ciężkich warunkach w różnych więzieniach odzyskał wolność w czasie “Praskiej Wiosny”, a 1969 r. doczekał się pełnej rehabilitacji, nadal jednak jeszcze przez 20 lat nie mógł pracować duszpastersko.
Mimo wszystko zdołał wyświęcić potajemnie prawie 120 księży zakonnych i jednego biskupa. Był jednym z filarów tzw. Kościoła podziemnego w ówczesnej Czechosłowacji. W trudnych warunkach napisał ponad sto książek z różnych dziedzin teologii i historii Kościoła, tworzących tzw. „Bibliotekę Wiary”. Brał udział w tzw. manifestacji ze świecami w obronie wolności religijnej w 1988 r.
Po upadku komunizmu w Czechosłowacji w listopadzie 1989 już 2 stycznia następnego roku Jan Paweł II oficjalnie mianował bp. Korca rektorem zreorganizowanego seminarium duchownego w Bratysławie, a 6 lutego tegoż roku potwierdził jego tajne biskupstwo, powołując go na biskupa Nitry. Na konsystorzu 28 czerwca 1991 włączył 67-letniego wówczas hierarchę w skład Kolegium Kardynalskiego.
Papież Franciszek w telegramie kondolencyjnym określił byłego biskupa Nitry i swego zakonnego współbrata nieustraszonym świadkiem Ewangelii i dzielnym obrońcą wiary oraz praw człowieka. Przypominając jego lata spędzone w więzieniu oraz fakt, że bardzo długo odmawiano mu prawa do wypełniania swej biskupiej posługi, Papież podkreślił, że zmarły nigdy nie dał się zastraszyć, lecz dawał jasne świadectwo męstwa i zaufania Bożej Opatrzności, a także wierności Stolicy Piotrowej.
Kard. Korec zmarł w minioną sobotę w Nitrze w wieku 91 lat.
KAI
Za: www.diecezja.pl