W ostatnich dniach sierpnia br. wielkim przeżyciem dla Rodaków w Tasmanii była pielgrzymka do ikony Matki Bożej Częstochowskiej, obecnej od 60 lat w parafialnym kościele św. Teresy od Dzieciątka Jezus na Moonah. Do tego nadzwyczajnego, jubileuszowego pielgrzymowania zachęcił ks. Wiesław Wójcik TChr. Zapraszając wszystkich Polaków i Australijczyków, którzy związani są w związkach małżeńskich z rodakami ks. Wiesław podkreślił, że przybywając do kościoła, w którym jest wizerunek Pani Jasnogórskiej przybywamy do domu. Tu zawsze czeka Matka Boga i nasza Matka, by nas wysłuchać, by spojrzeć na nas Matczynym, kochającym wzrokiem, by nam podpowiedzieć w trudach codzienności: „Zróbcie wszystko cokolwiek wam mój Syn powie”. Nawet jak oddaliliśmy się od Kościoła, to w czasie tej pielgrzymki powinniśmy zrozumieć, że Dom Matki jest naszym domem, zawsze otwartym ! Polskie, katolickie serce zawsze tęskni i wraca do domu matki i serca Matki Bożej Częstochowskiej. Jak to dobrze, że w ten Dzień – 26 sierpnia możemy łączyć się duchowo z pielgrzymami na Jasnej Górze i razem wołać z najdalszych zakątków świata: Matko nasza, powiedz Jezusowi o naszym „dziś”, o tym co czuje i pragnie polskie serce!
To mądrość i wiara przybyłych tu po wojnie Polaków potęgowała pragnienie, by w krótkim czasie w kościele australijskim umieścić kopię ikony Jasnogórskiej. Poświęcenia obrazu, wykonanego przez pana Aleksandra Szolomiaka z Launceston, dokonał w 1955 r. ówczesny abp Young z Hobart. Trzeba też podkreślić, że 50 lat temu nasi tasmańscy rodacy ufundowali do katedry w Hobart witraż Matki Bożej Zwycięskiej. A w marcu 1963 r. ten sam abp Young, który zachwycał się religijnością maryjną emigrantów polskich, poświęcił kamień węgielny pod budowę kościoła Matki Bożej Zwycięskiej w Lutana (dzielnica Hobart), na którego wieży stanął później naturalnej wielkości posąg matki Bożej Kozielskiej, ufundowany przez Polaków z Hobart. Ten kościół nazwę swą zawdzięcza proboszczowi parafii ks. Noonam i jego bliskości z pierwszymi emigrantami-żołnierzami polskim, przybyłymi w 1948 r. To oni, kiedy rozpoczęli prace w górach Środkowej Tasmanii wspierali materialnie początkującego wówczas kapłana. Z wdzięczności ks. Noonam w 1963 r. nazwał nowobudujący się kościół imieniem polskiej Matki Bożej. A w mury świątyni została umieszczona pamiątkowa tablica zaprojektowana przez Krystynę Jackiewicz:
966 Millennium 1966
For the greater Glory of God and with grateful Hearts,
the Polish Community of Tasmania donated the Statue of Our Lady of Victories
in memory of the fallen Country men, 1914 -1920, 1939.
Królowo Polski – Przyrzekamy”
Księża chrystusowcy, którzy od 45 lat z wielkim oddaniem posługują rodakom na Tasmanii, nieustannie poznają trudne historie życia tych, którzy odchodzą już do Boga z tej pięknej pół milionowej wyspy australijskiej. Wielu z nich dokładnie wspomina swoje dzieciństwo tam na Kresach Wschodnich, gdzie nigdy już nie mogli wrócić, a inni z wizerunkiem Pani Jasnogórskiej w dłoniach żegnają się z tym światem.
ks. Wiesław Wójcik TChr
Więcej (zdjęcia) na: www.chrystusowcy.pl