Piesze Pielgrzymki do Amerykańskiej Częstochowy

Ponad 3000 wiernych przybyło pieszo do Amerykańskiej Częstochowy w niedzielę przed uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 11 sierpnia. Pielgrzymi mieszkający w różnych stanach USA przybyli do Domu Matki w Doylestown w trzech pielgrzymkach – z Great Meadows, NJ, z Trenton, NJ oraz z Filadelfii, PA. 

Jednym z najpiękniejszych i najważniejszych przejawów pobożności maryjnej jest pielgrzymka. Pielgrzymowanie do sanktuariów maryjnych od wieków wpisało się w pobożność chrześcijańską, stanowiąc wyraz szczególnej czci dla Maryi, Matki i Wspomożycielki, do której każdy wierny może uciekać się po pomoc i wstawiennictwo. Tak jak Maryja pielgrzymowała do domu swojej krewnej Elżbiety, niosąc pod swoim sercem Jezusa Chrystusa, tak samo pielgrzymi przemierzając kolejne kilometry niosą spotkanym na szlaku ludziom najważniejszą wiadomość: Bóg jest i kocha każdego człowieka. Szczera i głęboka wiara motywuje ich do dzielenia się radością i miłością, a także modlitwy w intencjach własnych, Kościoła i świata. Każdego roku tysiące wiernych wyruszają na pielgrzymi szlak, by dotrzeć do Domu Matki, poświęcają swój wakacyjny czas na pielgrzymowanie w palącym słońcu, ulewnym deszczu, zmagają się z niewygodami związanymi z najbardziej prozaicznymi czynnościami codziennego życia, o które tak trudno czasem na pielgrzymce. Najtrudniejsze jest jednak zmaganie się z samym sobą, stawanie w niełatwej nieraz prawdzie o samym sobie, zdobycie się na odwagę i przystąpienie po wielu miesiącach, a nawet latach do sakramentu pokuty i pojednania. Pielgrzymia droga znaczona jest wieloma łzami pokuty i nawrócenia. To właśnie na niej odpadają skorupy starego człowieka, odsłaniając duchowe piękno i wewnętrzne podobieństwo do Chrystusa, które jest w każdym człowieku, o którym często zapominamy w biegu codziennego życia. Bogu niech będą dzięki za każdy krok na tej trudnej drodze, każdą łzę skruchy z powodu słabości i radości z odzyskanej łaski uświęcającej. Bogu niech będą dzięki za każdego pielgrzyma, który swoją postawą i żywą wiarą pokazuje, że Bóg jest i warto pójść za Nim, gdyż tylko On jest prawdziwym szczęściem i miłością. 

Taka właśnie postawa towarzyszyła wszystkim wiernym, którzy w dniach 8-11 sierpnia br. pielgrzymowali pieszo do Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown. Jak każdego roku grupy pielgrzymów przyszły do Matki Bożej z parafii Św. Piotra i Pawła z Great Meadows, św. Wojciecha z Philadelphii i św. Jadwigi z Trenton. Pielgrzymka z Great Meadows była najliczniejszą ze wszystkich, liczyła około 3 000 pielgrzymów, podzielonych na 3 grupy. Pierwsza to Grupa Salwatoriańska, którą prowadził ks. Grzegorz Podsiadło, salwatorianin, proboszcz parafii w Great Meadows oraz zarazem kierownik całej pielgrzymki. Druga Grupa Paulińska-Młodzieżowa była zdecydowanie najbardziej liczną w całej pielgrzymce. Prowadzili ją Ojcowie Paulini posługujący w USA. Przewodnikiem tej grupy był o. Tadeusz Lizińczyk, Prowincjał Zakonu Paulinów w USA. Trzecia, ostatnia, to Grupa Franciszkańska, prowadzona przez Franciszkanów Odnowy z Nowego Jorku (Franciscan Friars of the Renewal – CFR). Jest to jedyna grupa anglojęzyczna w pielgrzymce. Hasłem pielgrzymki z Great Meadows był temat: “Żyj z Maryją w codzienności”. Przybyła ona do Amerykańskiej Częstochowy już po raz trzydziesty drugi, przemierzając w ciągu czterech dni około 60 mil. Choć wyrusza ona co roku z Parafii Św. Piotra i Pawła w Great Meadows, to ma ona charakter między stanowy, gromadząc wiernych mieszkających w różnych stanach, głównie na Wschodnim Wybrzeżu USA. Najwięcej można było spotkać pielgrzymów z New Jersey, Nowego Jorku, Connecticut, Massachusetts, Pennsylvanii, Maryland oraz z różnych dalszych zakątków USA i nawet z Polski. 

Z parafii św. Wojciecha z Filadelfii, pod hasłem “Matko, obudź w nas wiarę”, przyszło 210 pielgrzymów, którym posługiwali: o. Jan Kwiecień, redemptorysta i o. Marcin Ćwierz, paulin. Parafię św. Jadwigi reprezentowało 250 pielgrzymów, których przewodnikiem był o. Jan Michalak, paulin. Hasłem przewodnim pielgrzymowania były słowa: Miłość drogą do świętości. 

Kulminacyjnym punktem całej pielgrzymki była niedzielna Msza święta, której przewodniczył Jego Ekscelencja ks. Tomasz Wenski, arcybiskup Miami, po której pielgrzymi umocnieni Bożym błogosławieństwem powrócili do swoich domów, by dzielić się z innymi swoją piękną, umocnioną wiarą. Za trud pielgrzymowania niech będą dzięki Bogu i Maryi, którzy czuwali nad pielgrzymami, sprawiając, że każdy doszedł do celu zdrowy i bezpieczny. Dziękujemy wszystkim, którzy czuwali nad przebiegiem pielgrzymki: kapłanom, organizatorom, wszystkim służbom, za ich bezinteresowną miłość i poświęcenie w służbie pielgrzymom. Dziękujemy pielgrzymom za ich obecność, modlitwę, godne chrześcijan świadectwo. Niech to dziękczynienie stanie się także zaproszeniem na kolejny rok, na kolejną pielgrzymkę, aby nikogo nie zabrakło na pielgrzymim szlaku. 

o. Marcin Ćwierz OSPPE 
o. Tymoteusz Tarnacki OSPPE 
Amerykańska Częstochowa
 

Fot. 
Christopher Anc 
o. Tymoteusz Tarnacki OSPPE

Za: www.jasnagora.com

Wpisy powiązane

Indie: 8 milionów pielgrzymów złoży hołd relikwiom misjonarza Azji

Ukraiński jezuita wzywa Europę i Watykan do przemyślenia wojny Rosji z Ukrainą

Generał dominikanów wskazuje na aktualność przesłania Piotra Jerzego Frassatiego