W dniach 25-30 maja 2021 r. odbywały się w Paryżu obchody związane z upamiętnieniem 150. rocznicy męczeńskiej śmierci ofiar Komuny Paryskiej, wśród których znalazło się czterech kapłanów Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi (sercanów białych): o. Lasislas Radigue, o. Marcellin Rouchouze, o. Policarpe Tuffier i o. Frézal Tardieu. Wszyscy czterej byli Radnymi generalnymi. Zostali aresztowani w ówczesnym Domu Generalnym Zgromadzenia na ul. Picpus w Paryżu 12 kwietnia 1871 roku i rozstrzelani podczas tzw. „krwawego tygodnia”, 26 maja, wraz z 45 innymi zakładnikami Komuny Paryskiej. Ich proces beatyfikacyjny w Watykanie dobiega końca.
Oto krótkie noty biograficzne „Męczenników z Picpus”:
W Zgromadzeniu pełnił m.in. funkcję mistrza nowicjuszy, przełożonego Domu Macierzystego na Picpus oraz Wikariusza Generalnego. „Był żywą regułą Zgromadzenia, wzorem sumienności” – mówili jego byli nowicjusze.
2 grudnia 1869 roku, po śmierci ówczesnego Generała Zgromadzenia, na czas przejściowy przejął odpowiedzialność za całą Wspólnotę zakonną oraz przygotował i zwołał Kapitułę Wyborczą. 5 kwietnia 1870 r. przekazał władzę nowemu Przełożonemu Generalnemu, o. Marcellin Bousquet, który po konsultacji z Kapitułą Generalną, uznając mądrość jego kierownictwa, ponownie wyznaczył O. Radigue’a na przełożonego Domu Macierzystego. W czasie Komuny okazał się prawdziwym liderem Wspólnoty.
2 lutego 1837 roku Jean-Marie jako brat Marcellin złożył śluby zakonne na ręce zmarłego kilka tygodni później Założyciela Zgromadzenia Najświętszych Serc, Sługi Bożego o. Piotra Coudrin.
Brat Marcellin uważał się za niegodnego przyjęcia święceń kapłańskich, jednak idąc za radą krewnych oraz świętego Proboszcza z Ars, który potwierdził w nim powołanie do kapłaństwa, zgodził się na przyjęcie tego sakramentu w 1852 roku. Jako kapłan pełnił m.in. funkcję przełożonego domu zakonnego, prefekta studiów oraz nauczyciela. W 1865 roku został Sekretarzem generalnym, a w 1870 roku, na krótko przed męczeńską śmiercią, został mianowany członkiem Rady Generalnej.
Po święceniach pełnił m. in. funkcję dyrektora nowicjatu w kilku domach zakonnych Zgromadzenia. Był człowiekiem o niezwykłej skromności, uprzejmości i pracowitości, wrażliwym na los ubogich i odważnym w działaniu. Jako nauczyciel był bardzo dokładny, a zarazem przystępny i lubiany przez uczniów. Miał opinię dobrego spowiednika. To on przygotowywał przyszłego świętego Damiana de Veuster SSCC do złożenia ślubów wieczystych, które według świadectwa Apostoła Trędowatych, odcisnęły na nim niezatarte piętno. W 1860 roku wszedł do Rady Przełożonego Generalnego, które to stanowisko pełnił do męczeńskiej śmierci.
Obchody jubileuszowe w Paryżu odbywały się w miejscach związanych z wydarzeniami 1871 roku oraz na Picpus i w kościele Notre Dame de la Salette, czyli tam, gdzie są złożone doczesne szczątki pięciu Sług Bożych, ofiar Komuny, których proces beatyfikacyjny dobiega końca. Oprócz wspomnianych czterech ojców ze Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi jest to również o. Henri Planchat RSV – pierwszy kapłan, nieobecnego w Polsce, Zgromadzenia Zakonników św. Wincentego a Paulo.
Na obchody jubileuszowe składały się dziękczynne Eucharystie, konferencje nt. Sług Bożych i modlitwa przy ich grobach, wystawy o wydarzeniach 1871 roku oraz tzw. „Marsz Zakładników, Męczenników z ulicy Haxo”, który miał przejść tą samą trasą, jaką 26 maja 1871 roku pokonało 49 Ofiar Komuny z więzienia la Roquette do miejsca egzekucji na rue Haxo. Pięknie zorganizowany, odbywający się w skupieniu, ze śpiewem i modlitwą na ustach Marsz pod przewodnictwem biskupa pomocniczego Archidiecezji Paryskiej Denisa Jachiet, z udziałem kilkuset osób świeckich i duchownych, napotkał na niespodziewany opór. W tym samym czasie liczne grupy lewicowych i komunistycznych organizacji oraz osób sympatyzujących z ideami Komuny Paryskiej świętowały w pobliskich restauracjach, usytuowanych na trasie Marszu, zakończenie swoich obchodów jubileuszowych. Zwykle, jak powiedział jeden z organizatorów Marszu, ks. Stéphane Mayor, proboszcz Parafii Notre Dame des Otages, terminy obchodów rocznicowych organizowanych przez stronę kościelną i organizacje lewicowe nie pokrywają się. W tym roku, niestety, się zbiegły, co spowodowało, że w trakcie Marszu uczestnikom niemal przez cały czas towarzyszyły wulgarne gesty, gwizdy i złowrogie okrzyki, które zakłócały wspólną modlitwę. Doszło, niestety, również do fizycznego ataku na uczestników Marszu przez grupę agresywnych bojówkarzy Antify, w wyniku którego dwie osoby zostały ranne, w tym jedna poważniej. Kumulacja działań zwolenników Komuny miała miejsce przy III stacji, usytuowanej przy kościele Notre Dame de la Croix. Po zakończeniu rozważań Marsz ruszył w kierunku przedostatniej stacji. Niestety tuż za kościołem wąski fragment drogi wykorzystali przeciwnicy Marszu, aby uniemożliwić swobodne przejście uczestnikom. Pertraktacje policji nie przyniosły rezultatu, dlatego ze względów bezpieczeństwa organizatorzy postanowili przerwać dalszą pielgrzymkę i zakończyć modlitwę w pobliskim kościele Notre Dame de la Croix.
Komentując to bolesne wydarzenie Arcybiskup Paryża Michel Aupetit podczas uroczystej Eucharystii sprawowanej na zakończenie obchodów jubileuszowych w niedzielę 30 maja w kościele Notre Dame des Otages, wzniesionym w miejscu egzekucji Ofiar Komuny Paryskiej, powiedział między innymi: „Dziś mówimy o manifestacji złości, pogardzie i przemocy, pamiętajmy, by nigdy nie odpowiadać złością na złość, wstydem na wstyd, lecz na odwrót – przybywać z pokojem i okazywać przebaczenie”. Dokładnie tak postąpili Słudzy Boży, których beatyfikacji możemy się spodziewać w niedalekiej przyszłości. Oni „nienawiści i gniewowi przeciwstawili jedynie niezłomną ufność w Bogu i pokój płynący z przebaczenia, które okazali na wzór Chrystusa” – podkreślił w homilii Metropolita Paryski.
o. Andrzej Łukawski SSCC
Poniżej: obraz holenderskiego malarza Richarda Reimansa przedstawiający „Męczenników z Picpus”