W Tbilisi od rana jest chłodno i wietrznie, a chwilami padał nawet deszcz. Pogoda nie odstraszyła jednak grupy wiernych, którzy oczekiwali na Franciszka na lotnisku. Papieża powitało słońce i błękitne niebo. Samolot, ozdobiony w gruzińską i watykańską flagę, zatrzymał się przed dawnym budynkiem lotniska. Jako pierwsi, wchodząc na pokład, przywitali Franciszka nuncjusz apostolski abp Marek Solczyński i szef protokołu dyplomatycznego. Przy schodach czekał na Ojca św. Prezydent Gruzji Giorgi Margvelasvili z małżonką oraz Patriarcha Eliasz II. Obecność głowy Gruzińskiego Kościoła Autokefalicznego i największego autorytetu moralnego dla społeczeństwa uważana jest za wydarzenie wyjątkowe i historyczne. Dwoje dzieci w tradycyjnych strojach wręczyło Papieżowi koszyk winogron, które są symbolem Gruzji.
Następnie odbyła się 20-minutowa ceremonia powitania z udziałem władz państwowych, biskupów oraz grupy wiernych. Orkiestra wojskowa odegrała hymny Watykanu i Gruzji, a następnie przedstawiono delegacje. Warto podkreślić, że do orszaku papieskiego należą dwaj ordynariusze katoliccy Gruzji, którzy spotkali się z Franciszkiem podczas jego niedawnej podróży do Armeni. Są to bp Giuseppe Pasotto, administrator apostolski Kaukazu dla wiernych obrządku łacińskiego, oraz abp Raphaël Minassian, ordynariusz Europy Wschodniej dla Ormian katolików.
Papież u uśmiechem pozdrowił grupę wiernych, którzy przyjęli go głośno i z wielką radością “Witaj w Gruzji!” “Niech żyje Ojciec św.!” Hasłem pielgrzymki są słowa z Ewangelii św. Jana “Pokój wam” (J 20,19). W logo znajduje się krzyż św. Niny, wielkiej ewangelizatorki Gruzji, oraz kolory czerwony i żółty, które nawiązują do flag Watykanu i Gruzji.
W salonie lotniska Papież spotkał się jeszcze krótko z prezydentem Gruzji oraz patriarchą. Następnie udał się do pałacu prezydenkiego, gdzie nastąpi oficjalne powitanie. Obecne będą władze cywilne i religijne, Korpus Dyplomatyczny oraz przedstawiciele świata nauki i kultury.
M. Raczkiewicz CSsR, Tbilisi/ rv