Papież: św. Tomasz jest światłem dla Kościoła, studiujcie go bez intelektualistycznego redukcjonizmu

Św. Tomasz jest światłem dla myśli Kościoła i musimy go bronić przed tymi wszystkimi ‘intelektualistycznymi redukcjonizmami’. Chodzi o refleksję nad mistrzem, a nie tylko kolejnym intelektualistą – zachęcił papież, zwracając się do uczestników XI Międzynarodowego Kongresu Tomistycznego w improwizowanym przemówieniu w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego. Przestrzegł przed pewnymi interpretacjami myśli Mistrza, które tomizm upowszechnił, zaciemniając jego postać. „Zanim zacznie się mówić o tym wielkim Doktorze Kościoła, trzeba go kontemplować, inaczej odbiera się mu siłę i wielkość” – przestrzegł Ojciec Święty.

Kongres zorganizowany przez Papieską Akademię św. Tomasza z Akwinu i Instytut Tomistyczny Angelicum na temat “Vetera novis augere. Zasoby tradycji tomistycznej w dzisiejszym kontekście” odbywa się w Rzymie, na Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu, w dniach 19-24 września br.

„W przypadku tomizmu istnieje ryzyko instrumentalizacji nauczyciela” – mówił Franciszek i przywołał jako przykład jedną z wielu interpretacji tomizmu, która doprowadziła Akwinatę do bycia niewolnikiem “myślenia kazuistycznego”. Wspomniał o tych, którzy wymyślili puncta inflata (punkt nadmuchany), który w oportunistyczny sposób kończy się pomniejszeniem i ośmieszeniem myśli mistrza.

Następnie papież wskazał na metodę studium myśli mistrza. Pierwszym krokiem, jak zauważył, jest kontemplacja, “przyjęcie tej magisterskiej myśli”. Drugim, z nieśmiałością, jest wyjaśnienie. I wreszcie, z dużą ostrożnością, interpretacja”. “Nigdy nie używaj mistrza do tego, co myślisz, ale stawiaj to, co myślisz, w świetle mistrza, niech światło mistrza to zinterpretuje” – zachęcił Franciszek.

Uściślając tę myśl, papież Franciszek przywołał w tym miejscu epizod związany z pracami synodu o rodzinie, gdzie pojawiły się niejasne punkty odnoszące się doktryny katolickiej i pewnych interpretacji myśli św. Tomasza. I wspomniał, że to właśnie dominikanin, kard. Christoph Schönborn, udzielił wtedy lekcji teologii tomistycznej: “Zrozumiał Tomasza i wyjaśnił go, nie umniejszając, z rozmachem”. I dodał, że jego wkład był “cudowny”. Stąd popłynęła zachęta ze strony papieża: “Zanim zacznie się mówić o św. Tomaszu, zanim zacznie się mówić o tomizmie, zanim zacznie się nauczać, trzeba kontemplować: kontemplować mistrza, zrozumieć go poza intelektualną rozważaniem, czym żył mistrz i co chciał nam powiedzieć”. Przestrzegł przed redukowaniem postaci mistrza do postaci myśliciela. „W ten sposób rujnuje się jego myśl, odbiera się mu siłę, odbiera mu życie” – podkreślił papież i dodał: „Św. Tomasz jest światłem dla myśli Kościoła i musimy go bronić przed tymi wszystkimi ‘intelektualistycznymi redukcjonizmami’, które więżą wielkość jego magisterskiej myśli”.

W wręczonym uczestnikom audiencji tekście papież – w związku z przypadającą w przyszłym roku siedemsetną rocznicą kanonizacji “wielkiego teologa” św. Tomasza z Akwinu – wspomina Doktora Kościoła jako “przede wszystkim świętego, wiernego ucznia Mądrości Wcielonej”. I przytacza modlitwę odmawianą w jego liturgiczne wspomnienie, w której podkreśla się jego “wielkie dążenie do świętości życia i pasję do świętej doktryny”. „Akwinata był niestrudzonym poszukiwaczem oblicza Boga, takim, który zawsze zadawał pytanie: “Czym jest Bóg?”. Pokorne dążenie, pod kierunkiem Ducha Świętego, do “intellectus fidei” (rozumienia wiary) nie jest dla wierzącego fakultatywne, ale stanowi część samego dynamizmu jego wiary” – zaznaczył Franciszek.

“Trzeba, aby słowo Boże, już przyjęte w sercu, dotarło do inteligencji, aby ‘odnowić nasz sposób myślenia’, abyśmy mogli oceniać wszystkie rzeczy w świetle odwiecznej Mądrości” – zachęcił Ojciec Święty. – Żarliwe poszukiwanie Boga – podkreślił – jest jednocześnie modlitwą i kontemplacją, tak że św. Tomasz jest wzorem teologii, która rodzi się i wzrasta w atmosferze adoracji. To poszukiwanie prawdy o Bogu wykorzystuje dwa “skrzydła” wiary i rozumu. Jak wiemy, sposób, w jaki św. Tomasz potrafił skoordynować dwa światła wiary i rozumu, pozostaje wzorcowy” – powiedział papież.

Franciszek zacytował to, co o teologu napisał św. Paweł VI: o błyskotliwości jego profetycznego spojrzenia i sposobie, w jaki potrafił pogodzić świeckość świata z radykalnością Ewangelii. Papież nazywał to “podwójnym ruchem życiowym skurczu i rozkurczu”, który charakteryzuje tomizm: uchwycenie oryginalności dzieła Tomasza i krytyczne przyswojenie go, w tym co prawdziwe i słuszne, dla kultury współczesnej.

Następnie przypomniał jedną z wielu pouczających doktryn Akwinaty, którą można znaleźć również w jego encyklice „Laudato si’”, dotyczącą stworzenia. – To nie przypadek – zauważył papież – że angielski pisarz Chesterton nazwał Akwinatę ‘Tomaszem od Stwórcy’. „Dla św. Tomasza stworzenie jest pierwszym przejawem ogromnej hojności Boga, wręcz Jego bezinteresownego miłosierdzia. Jest to klucz do miłości, mówi Tomasz, który otworzył rękę Boga i utrzymuje ją zawsze otwartą” – powiedział Franciszek i dodał: „On kontempluje wtedy piękno Boga jaśniejące w uporządkowanej różnorodności stworzeń. Wszechświat widzialnych i niewidzialnych stworzeń nie jest ani monolityczną bryłą, ani czystą bezkształtną różnorodnością, lecz tworzy porządek, całość, w której wszystkie stworzenia są ze sobą powiązane, ponieważ wszystkie pochodzą od Boga i idą do Boga, i ponieważ działają na siebie nawzajem, tworząc w ten sposób gęstą sieć relacji”.

Kończąc przemówienie, papież zachęcił uczonych, by nie bali się w myśl motta Kongresu: „Vetera novis augere” (stare nowe pomnaża) “powiększać i wzbogacać o nowe rzeczy to, co dawne i zawsze owocne”.

tom (KAI) / Watykan

Wpisy powiązane

Dominikanie: Wszyscy potrzebujemy siebie nawzajem

Michalici: Konsekracja kościoła pw. Matki Bożej Różańcowej w Kuli (Papua-Nowa Gwinea)

Św. Franciszek w Muzeach Watykańskich, na 800. rocznicę stygmatów