Papież przyjął przewodniczące i delegatki Federacji Karmelitanek Bosych obradujących nad rewizją tekstu konstytucji zakonnych.
Rozmowa z s. Teresą, przewodniczącą Federacji Karmelitanek Bosych w Polsce.
W 2016 r. Papież Franciszek wydał dokument «Vultum Dei quaerere» – Konstytucję Apostolską o żeńskim życiu kontemplacyjnym, a następnie Kongregacja ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego wydała dokument “Cor Orans”, Instrukcję wykonawczą Konstytucji «Vultum Dei quaerere», która zobligowała klasztory karmelitańskie do zrzeszenia się w Federacje. Przewodniczącą Federacji pw. Ducha Świętego Karmelitanek Bosych w Polsce jest siostra Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza. Federacja ta oprócz Polski obejmuje także Ukrainę, Słowację i Republikę Czeską.
S. Teresa jest lekarzem i jeszcze w czasie studiów medycyny wstąpiła do zgromadzenia sióstr Magdalenek od Pokuty. Jako siostra pracowała trzy lata w szpitalu, ale powoli dojrzewała w niej idea wstąpienia do zakonu kontemplacyjnego, właśnie do karmelitanek bosych.
W zeszłym tygodniu delegatki Federacji Karmelitanek Bosych z całego świata zebrały się w miejscowości Nemi pod Rzymem, by zająć się rewizją konstytucji zakonnych. 18 kwietnia siostry zostały przyjęte na prywatnej audiencji przez Franciszka.
Włodzimierz Rędzioch: – Czemu służyło wasze spotkanie?
– Nowe dokumenty watykańskie sprawiły, że nasze konstytucje zakonne są w pewnych punktach zdezaktualizowane, dlatego musimy je nowelizować. Nasz ojciec generał dostał polecenie od Stolicy Apostolskiej, by zorganizować tego typu spotkanie. Spotkanie w Nemi ukazało całą różnorodność językową i kulturową karmelitanek, które przyjechały na zjazd z całego świata. Doszliśmy do wstępnego porozumienia, zachowaliśmy jedność, chociaż proces przygotowania nowych konstytucji, rozpoczęty na szczeblu Federacji potrwa jeszcze trochę czasu. Chodzi nam o to, by pomimo całej naszej różnorodności, opierając się na Piśmie Świętym, Regule, tekstach św. Teresy z Avila i Św. Jana od Krzyża zachować najistotniejsze cechy charyzmatu terezjańskiego i dzięki temu przemawiać tym samym językiem do świata. Zastanawiamy się, czy tylko uzupełnić to, o co prosi nas Ojciec Święty, czy zmienić „język” konstytucji, aby był zrozumiały dla współczesnych młodych ludzi. Ale chodzi o to, aby do klauzury nie wpuścić ducha światowości, mentalności świata. Najważniejsze nasze wartości to zjednoczenie z Bogiem – intensywna relacja z Panem Jezusem przez modlitwę w samotności, milczeniu i w pracy dla Kościoła. Mamy świadomość, że w ten sposób uczestniczymy w misji Kościoła, podtrzymujemy Ojca Świętego i kapłanów.
– Papież Franciszek chce Kościoła „in uscita” – wychodzącego na zewnątrz, do ludzi. Jak to pogodzić z waszym życiem za klauzurą?
– My to realizujemy zawsze, o czym świadczy sam przykład św. Teresy od Dzieciątka Jezus, która jest patronką misji, chociaż nigdy nie opuściła klauzury. My realizujemy więc w to, czego od nas oczekuje Ojciec Święty.
– A jakie były wrażenia z prywatnej audiencji z Franciszkiem?
– Dla mnie było to pierwsze osobiste spotkanie z Ojcem Świętym. Franciszek przyjął nas w Sali Klementyńskiej, każda z nas mogła przywitać się z nim i powiedzieć parę słów.
Jeżeli chodzi o jego przesłanie, Franciszek powiedział, żeby nie trzymać się starych form, które można zmieniać zachowując te same wartości. Przestrzegał przed nostalgią za tym, co było – Duch Święty działa tu i teraz, dlaczego musimy żyć chwilą obecną.
– Czym jest dziś zakon karmelitanek?
„Żeńskie życie kontemplacyjne zawsze wyobrażało w Kościele i dla Kościoła jego modlące się serce, stróża bezinteresowności i obfitej płodności apostolskiej, a także było widzialnym świadkiem tajemniczej i różnorodnej świętości” – pisze Ojciec Święty Franciszek w Konstytucji «Vultum Dei quaerere». Pragniemy kontynuować tę misję wspierając przez modlitwę wszystkich naszych braci i siostry w Chrystusie, szczególnie Ojca Świętego, biskupów i prezbiterów. Stanowimy dość dużą armię: 68 federacji z konstytucjami z roku 1990 i 1991, w których zrzeszonych jest łącznie 9800 sióstr.
Za: www.niedziela.pl