Takie właśnie jest błogosławieństwo: Błogosławieni ubodzy w duchu. Bogactwa bowiem niczego nie zapewniają, a kiedy serce jest bogate, staje się tak zadowolone z siebie, że nie ma już w nim miejsca na Słowo Boże. Franciszek przypomniał też słowa Chrystusa: Błogosławieni, którzy płaczą, albowiem oni będą pocieszeni.
„Jednak świat mówi: radość, szczęście, rozrywka – to jest w życiu piękne! A udaje, że nie widzi i patrzy w inną stronę, kiedy są problemy choroby czy cierpienia w rodzinie. Świat nie chce płakać, woli lekceważyć sytuacje bolesne, ukrywać je. Tylko człowiek, który widzi sprawy takimi, jakimi są, i płacze w głębi serca, jest szczęśliwy i zostanie pocieszony. Jezusowe pocieszenie nie jest tym, które daje świat. Błogosławieni cisi na tym świecie, który od początku jest światem wojen, światem, gdzie wszędzie ludzie się kłócą, gdzie wszędzie jest nienawiść. A Jezus mówi: dość już wojen, dość już nienawiści, niech będzie pokój i łagodność” – powiedział Papież.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że kiedy ktoś jest w życiu cichy, uważa się go za głupiego. „Niech myślą, co chcą, ale ty jesteś cichy, bo dzięki temu posiądziesz ziemię” – powiedział Papież. Mówiąc dalej o błogosławieństwie dla tych, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, wskazał, że dotyczy ono walczących o to, by sprawiedliwość zapanowała na świecie. Przestrzegł, że bardzo łatwo jest wpaść w klikę skorumpowanych, w codzienną politykę interesów, gdzie popełnia się wiele niesprawiedliwości, przysparzając ludziom cierpień. A Jezus nazywa błogosławionymi takich, co z tymi niesprawiedliwościami walczą. I nie mówi, że błogosławieni są ci, którzy się mszczą, którzy dokonują zemsty.
„Błogosławieni ci, którzy przebaczają, błogosławieni miłosierni. Bo my wszyscy jesteśmy wielką armią takich, którym zostało przebaczone! Wszyscy otrzymaliśmy przebaczenie. I dlatego błogosławiony jest ten, kto idzie tą drogą przebaczenia. Błogosławieni czystego serca, którzy mają serce proste, czyste, bez brudów, serce umiejące kochać z tą tak piękną czystością. Błogosławieni pokój czyniący. Ale u nas jest tak bardzo powszechne być tymi, którzy prowadzą wojny albo przynajmniej są sprawcami nieporozumień! Kiedy coś od kogoś usłyszę i pójdę do kogoś innego, robiąc też z tego drugie wydanie, trochę poszerzone, i niosę to dalej – oto świat plotek. Ludzie, którzy plotkują, nie czynią pokoju, ale są wrogami pokoju. Nie są błogosławieni” – powiedział Papież.
Przytaczając słowa Chrystusa: Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, Franciszek przypomniał, jak wielu ludzi prześladowano po prostu tylko dlatego, że walczyli o sprawiedliwość. I podkreślił, że Błogosławieństwa to program życia bardzo prosty, ale zarazem trudny.
Jezus daje nam też jeszcze inne wskazania. W 25 rozdziale Ewangelii Mateusza znajdujemy „protokół, według którego będziemy sądzeni”, zaczynający się słowami: „Byłem głodny, a daliście mi jeść”. Wypełniając Chrystusowe wskazania zawarte w Błogosławieństwach i w opisie Sądu Ostatecznego, „można prowadzić życie chrześcijańskie na poziomie świętości” – stwierdził Papież.
„Niewiele słów, słowa proste, ale praktyczne dla wszystkich, bo chrześcijaństwo jest religią praktyczną: nie po to, żeby o niej myśleć, ale żeby ją praktykować, czynić ją. Dziś, jak będziecie mieli trochę czasu w domu, weźcie Ewangelię według Mateusza, na początku rozdziału piątego są te Błogosławieństwa, a w rozdziale 25 są jeszcze inne. Dobrze wam zrobi przeczytać je raz, dwa razy, trzy razy. Przeczytać to, co jest programem świętości. Niech Pan da nam łaskę zrozumienia tego swojego przesłania” – powiedział Papież.
Do jednej z myśli poruszonych w homilii na porannej Mszy Ojciec Święty nawiązał dziś również na twitterze. Napisał tam: „Nie plotkujmy o innych za ich plecami, ale otwarcie powiedzmy im, co myślimy”.
ak/ rv