Już po raz piąty Ojciec Święty sprawuje liturgię Wieczerzy Pańskiej pośród więźniów. Tym razem w więzieniu w Velletri, 40 km na południe od Rzymu. Jest to jeden z najnowszych zakładów penitencjarnych we Włoszech. Przetrzymywanych jest tam ok. 600 mężczyzn. Jedna trzecia z nich to obcokrajowcy. W więzieniu mogą korzystać z bogatej oferty oświatowej, poczynając od kursów alfabetyzacji przez szkoły zawodowe i średnie, aż po kursy jogi czy degustacji wina.
Sprawowanie wieczornej liturgii Wielkiego Czwartku w więzieniach to zwyczaj, który aktualny Papież zapoczątkował już w Argentynie jako arcybiskup Buenos Aires. W programie wizyty w Velletri przewidziano osobiste rozmowy z więźniami, spotkanie ze służbą więzienną oraz oczywiście Eucharystię z obrzędem umycia nóg dwunastu więźniom.
Jak podkreśla kapelan tego więzienia, jego podopieczni postrzegają wizytę Papieża przede wszystkim jako wielkie wydarzenie w swym życiu. Franciszek wnosi atmosferę święta w miejsce, gdzie świątecznej atmosfery najbardziej brakuje – dodaje ks. Franco Diamante. Zaznacza zarazem, że więźniowie oczekują też na jego słowo.
Więźniowie są otwarci na Słowo Boże