Ojciec Święty zaznaczył, że gościnność wobec dzieci i najmniejszych jest niezbędnym elementem prowadzącym chrześcijan do Boga. Jednocześnie przestrzegł przed wyzyskiem małoletnich imigrantów, cytując słowa Ewangelii, że temu kto stałby się powodem grzechu tych małych, “byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza” (Mt 18,6; Mk 9,42; Łk 17,2).
– Jakże nie myśleć o tym surowym ostrzeżeniu zastanawiając się nad wyzyskiem, jakiego dopuszczają się ludzie bez skrupułów, ze szkodą dla wielu chłopców i dziewcząt wprowadzanych na drogę prostytucji lub nabranych na pornografię, zniewolonych pracą dziecięcą lub zaciągniętych do wojska, wplątanych w handel narkotykami i inne formy przestępczości, zmuszonych do ucieczki od konfliktów i prześladowań, co grozi im znalezieniem się samotnymi i opuszczonymi? – czytamy w papieskim orędziu.
Ojciec Święty zaapelował o otoczenie troską dzieci, które są trzykrotnie bezbronne, ponieważ są niepełnoletnie, ponieważ są cudzoziemcami i ponieważ są bezradne, będąc zmuszonymi, by żyć z dala od ojczyzny. Zauważył, że choć migracje są zjawiskiem globalnym, to jednak “przede wszystkim nieletni płacą uciążliwe koszty emigracji, niemal zawsze spowodowanej przez przemoc, ubóstwo i warunki środowiskowe”. Dodał, że niepohamowany wyścig ku szybkim i łatwym zyskom pociąga za sobą także rozwój obrzydliwych plag, jak handel dziećmi, wyzysk i maltretowanie małoletnich i, ogólnie, pozbawienie praw właściwych dzieciństwu usankcjonowanych w Konwencji o prawach dziecka ONZ.
Franciszek przypomniał prawa dzieci i zauważył, że wśród imigrantów są one grupą najbardziej narażoną, często lądując ostatecznie “na najniższych poziomach ludzkiej degradacji, gdzie bezprawie i przemoc wypalają przyszłość wielu niewinnych ludzi, zaś sieć wyzysku małoletnich trudno przełamać”.
Papież stwierdził jednocześnie, że migracja jest znakiem czasów i trzeba w niej dopatrywać się także Bożego planu. Nikt bowiem nie jest obcy we wspólnocie chrześcijańskiej. Wskazał, że trzeba też zmierzać do ochrony, integracji i trwałych rozwiązań.
Ochrona i obrona ma zapobiec, by młodzi imigranci nie byli pozostawiani samymi sobie i nie byli wykorzystywanymi przez ludzi bez skrupułów. Trzeba też znaleźć surowszy i bardziej skuteczny sposób ingerowania przeciwko spekulantom, aby powstrzymać wiele form niewolnictwa, których ofiarami padają nieletni. Ojciec Święty wezwał do współpracy w tym dziele różne instytucje kościelne i cywilne.
Poruszając kwestię pracy na rzecz integracji dzieci i nastoletnich imigrantów papież zaapelował o zapewnienie na ten cel odpowiednich środków finansowych. W przeciwnym razie działania te ograniczą się jedynie do prób przeszkodzenia ich wjazdowi, co spowoduje uciekanie się do siatek nielegalnych. Grozi to małoletnim imigrantom znalezieniem się w sytuacji nieregularnej czy wplątaniem się w zorganizowaną przestępczość. Stąd blisko już do pozbawienia wolności. Dlatego Ojciec Święty postuluje uregulowanie sytuacji niepełnoletnich imigrantów.
Apelując o poszukiwanie i przyjmowanie trwałych rozwiązań Franciszek wskazał na konieczność eliminowania przyczyn, takich na przykład jak wojny, łamanie praw człowieka, korupcja, ubóstwo, zaburzenia równowagi środowiska i katastrofy ekologiczne. Ponadto wezwał wspólnotę międzynarodową do podjęcia działań na rzecz wygaszenia konfliktów i przemocy, które zmuszają ludzi do ucieczki oraz zapewnienia wszystkim dostępu do autentycznego rozwoju.
Ojciec Święty zachęcił łudzi wierzących, by pomagali emigrującym dzieciom i młodzieży, żyjąc świadectwem Ewangelii, która wzywa was do rozpoznania i przyjęcia Pana Jezusa obecnego w najmniejszych i najsłabszych.
– Zawierzam wszystkich małoletnich imigrantów, ich rodziny, ich wspólnoty i was, będących blisko nich, opiece Świętej Rodziny z Nazaretu, aby czuwała nad każdym i towarzyszyła im w drodze – zakończył swoje orędzie papież Franciszek.
KAI/sz
Za: www.deon.pl