Franciszek przybył do parafii ok. godz. 16.00 i spędził tam prawie cztery godziny. Najpierw, w hali sportowej, miało miejsce spotkanie z osobami chorymi i w podeszłym wieku. To do nich papież powiedział między innymi: „Módlcie się za mnie. Ja też jestem trochę stary i trochę chory”. Następnie przemówił do grupy ok. 500 „Skautów Europy”. Zachęcał ich do świadectwa i uśmiechu. Ten harcerski ruch – bardzo dynamicznie działający przy parafii w Ostii – nazywany jest skautingiem katolickim. Opiera się na pedagogice Baden-Powella, a stworzony został w Belgii i Francji przez jezuitę, o. Jakuba Sevin. Trzecią grupą, którą spotkał Franciszek byli rodzice z ochrzczonymi w tym roku dziećmi. Parafia zanotowała w tym duszpasterskim roku ponad 200 chrztów, co jest rekordową liczbą jak na podrzymskie realia. Franciszek prosił ich, aby w edukacji chrześcijańskiej nie zatrzymywali się na etapach: chrzest, Pierwsza Komunia, bierzmowanie. W końcu, papież Bergoglio siadł do konfesjonału, gdzie w ciągu pół godziny wyspowiadał cztery osoby: księdza, siostrę zakonną i dwoje młodych świeckich ludzi. Na zakończenie przewodniczył Mszy św., którą koncelebrowali z nim wszyscy pallotyńscy duszpasterze oraz księża z Dekanatu. Homilię – trwającą dokładnie 10 minut – zbudował wokół Chrystusowego zaproszenia z Ewangelii Janowej na V niedzielę wielkanocną: Trwajcie we mnie! „Życie chrześcijańskie polega na trwaniu w Jezusie – mówił. Nie męczcie się trwaniem w Nim”.
Co do samego kościoła w Ostii-Lido, należy on do najstarszych w tej części Rzymu. Jego budowę powierzono najpierw Księżom Augustianom (w 1918 r.), ale gdy problemy ekonomiczne zaczęły ich przerastać, kard. Vannutelli, ówczesny biskup Ostii, zwrócił się o pomoc do Pallotynów z włoskiej Prowincji Królowej Apostołów, powierzając im misję dokończenia budowy i utworzenia nowej parafii. Jest to największy kościół zbudowany przez Pallotynów we Włoszech, i jeden z największych “w świecie pallotyńskim”. Ma 56 metrów długości i 21 metrów szerokości. Kopuła jest ośmiokątna o średnicy 12 metrowej i 42 metry wysokości. Fasada Bazyliki zwrócona jest w stronę morza wskazując, że Królowa Pokoju chce objąć błogosławieństwem cały świat. Papież Paweł VI nazwał ów kościół „katedrą Ostii”.
Od 1973 r., pallotyński kościół w Ostii jest jednym z tytularnych kościołów kardynalskich. Przypomnę, iż 5 lat temu, dokładnie 21 listopada 2010, papież Benedykt XVI przyznał go afrykańskiemu kardynałowi z Demokratycznej Republiki Konga, arcybiskupowi Kinszasy, Laurentowi Monsengwo Pasinya (na zdjęciu z proboszczem parafii ks. Ludovico Barbangelo SAC). Warto też wiedzieć, iż kard. Monsengwo jest jednym z grupy ośmiu kardynałów –doradców papieża Franciszka, którzy służą mu radą w sprawach reformy Kurii Rzymskiej.
Przypomnę również, iż Franciszek nie jest jedynym papieżem, który odwiedził tę nadmorską parafię. Pierwszym z nich był dobry papież Jan XXIII, który przybył tu na niespełna dwa miesiące przed swoją śmiercią, 27 marca 1963 r. W tym samym duszpasterskim celu nawiedził parafię „Matki Bożej Królowej Pokoju” Paweł VI. Wizyta jego miała miejsce w uroczystość Bożego Ciała, 13 czerwca 1968 r. To właśnie wtedy nazwał ów kościół „katedrą Ostii”. W końcu, 20 kwietnia 1980 r., a więc dokładnie 35 lat temu, wizytę duszpasterską złożył tam Jan Paweł II. Było to pierwsze oficjalne spotkanie papieża polaka z Pallotynami, w dwa lata po jego wyborze na Stolicę Piotrową. Podobnie i tym razem, wizyta pastoralna w Ostii była okazją do pierwszego oficjalnego kontaktu papieża Franciszka z Rodziną Pallotyńską. W spotkaniu z papieżem wziął udział ks. Nicola Gallucci SAC, Prowincjał włoskich pallotynów oraz liczne Siostry Kongregacji Apostolstwa Katolickiego, które na terenie parafii prowadzą przedszkole i szkołę. W parafii działa również prężna grupa świeckich członków Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego.
W kościele Regina Pacis w Ostii, spotkać też można motyw „pallotyńsko-polski”. Chodzi o dwa witraże pallotyńskich męczenników z II Wojny Światowej, błogosławionych ks. Józefa Stanka i ks. Józefa Jankowskiego.
Zaznaczmy w końcu, że ta nadmorska dzielnica Rzymu oddalona ok. 30 km od centrum metropolii boryka się z licznymi problemami społecznymi. Mówił o tym wczoraj proboszcz parafii, ks. Ludovico Barbangelo: „Ostia nadal zachowuje swe drobnomieszczańskie centrum, złożone jednak wyłącznie z ludzi starszych. Nowi mieszkańcy są natomiast bardzo zróżnicowani, również pod względem etnicznym. Są tu Rumunii, Polacy, Egipcjanie, a także wielu nowych migrantów, którzy dopiero co przybyli do Włoch drogą morską. Są to zatem tereny bardzo zaludnione i zróżnicowane”. Sprecyzujmy, iż parafia liczy ponad 25 tys. mieszkańców, a jej „pulsującym sercem” – według słów proboszcza, jest Caritas pallotyńska.
Ks. Stanisław Stawicki SAC
Za: InfoSAC 04/05/2015 [17]