Papież do redemptorystów w spontanicznej wypowiedzi: Jesteście formatorami sumienia moralnego

Zamieszczamy słowa Ojca Świętego Franciszka, wypowiedziane spontanicznie podczas audiencji dla uczestników XXVI Kapituły Generalnej Zgromadzenia Redemptorystów, 1 października 2022 r. 

Nowy przełożony generalny, o. Rogério Gomes CSsR, przedstawił Ojcu Świętemu niektóre wnioski z refleksji kapitulnej i decyzje Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela na najbliższe 6 lat. Następnie Ojciec Święty zwrócił się do duchowych synów św. Alfonsa Liguoriego ze swoim spontanicznym słowem, a przekazał równocześnie swoje oficjalne przesłanie.

* * *

Chciałbym Wam powiedzieć kilka słów bardziej spontanicznie.

Wyjazd na misję, wyjazd na misję, to jest wymiar misyjny, o którym wspomniałeś w swoim przemówieniu (nawiązanie do słów pozdrowienia wypowiedzianych wcześniej przez o. Generała – przyp. tłum.). Uderzyło mnie zdanie, które powiedziałeś: opuścić swoje strefy komfortu i iść na misję. Zastanawiam się, jakie strefy komfortu ma zgromadzenie, prowincja, wspólnota i każdy z nas? Stawiajcie sobie to pytanie, ponieważ mówiono niegdyś, że każdy może żyć swoimi ślubami tak jak siemu podoba. A zatem można praktykować ubóstwo mając konto bankowe, można praktykować czystość mając towarzyszkę życia i można praktykować posłuszeństwo dialogując i robiąc tak jak się samemu chce. To są formy bardzo zdeformowane. Ale tym co zawsze powoduje deformację trzech ślubów jest komfort. To stamtąd wchodzi stamtąd, ponieważ staramy się urządzić, poczuć się wygodnie, żyć burżuazyjnym życiem, nie wychodząc na misję, i na misjonowanie, na misjonowanie. Każdy niech sprawdzi, na czym polega jego własna pokusa komfortu. Wszyscy mamy tę pokusę, wszyscy.

Niedawno na przykład ktoś mi powiedział: „Tam jest wielu księży, z którymi powinieneś porozmawiać”, a ja pomyślałem: „a tam! ja wolę pójść coś zjeść”. Komfort, prawda? (śmiech) Znaczy to, że wszyscy mamy pokusę komfortu, ale u każdego z nas jest ona z naszym własnym imieniem i nazwiskiem. Szukajcie korzeni komfortu każdego z was, a to pomoże wam oderwać się i dostrzec horyzont misji. Redemptorysta, który nie miałby tego horyzontu misyjnego, nie ma sensu, choćby musiał siedzieć całe życie przy biurku. Horyzont misji. A do tego potrzebna jest zdolność wyjścia ze swojej strefy komfortu. Dlatego proponuję, abyście – jako owoc tej Kapituły, w modlitwach, jakie w tych dniach odmawiacie – zapytali każdy siebie: „A ja, do czego jestem przywiązany? Co jest moim komfortem, co nie pozwala mi być wolnym, co nie pozwala mi latać?” Spróbujcie odpowiedzieć na te pytania.

Drugą rzeczą, która charakteryzuje redemptorystów jest to, że są mistrzami moralności. I za to wam dziękuję. Przede wszystkim chciałbym podziękować Akademii Alfonsjańskiej istniejącej tu w Rzymie. Myślę, że jest tutaj jej Rektor? Nie ma go tutaj. To go pozdrówcie, ponieważ chciałem mu powiedzieć, że wykonuje dobrą pracę, dobrą pracę. Służycie dojrzałej, poważnej, katolickiej teologii moralnej. I to na imponującym poziomie, na bardzo wysokim poziomie akademickim. Dlatego dziękuję Ci Ojcze jako Generałowi, że ten Instytut wciąż pomaga Kościołowi. Jesteście mistrzami moralności, ale mistrzami moralności także w katechizacji dzieci czy w konfesjonałach.

Aby ludzie rozumieli, co jest dobre, a co złe, aby też wiedzieli, że Boże miłosierdzie obejmuje wszystko; ale wie, co jest dobre, a co złe. Ponieważ czymś jednym jest miłosierdzie Boże, a czymś innym jest „przyklepywanie”, mówienie, że wszystko w porządku, brak rozróżniania, nazywania, brak kultury moralnej, która jest tak ważna, bez redukcjonizmu. Dziś z wielkim smutkiem musimy powiedzieć, że istnieją przykazania, które nie są zachowywane, nie są zachowywane w obliczu istniejących niesprawiedliwości społecznych. Dam wam przykład: są ludzie, którzy marnują pieniądze na podróże, turystykę, imprezy, luksusowe restauracje; i są ludzi, którzy nie mają nawet kawałka chleba do jedzenia. Jest tam więc niemoralność myślenia. A ósme przykazanie, kto go dzisiaj przestrzega?

W dzisiejszych czasach, jeśli można zastawić na kogoś pułapkę, odebrać mu to, co słusznie mu się należy, zapłacić mu mniej, sprawiedliwa płaca – jest tego coraz mniej. Jak bardzo brakuje pracy! Ludzie przyjmują to, co im dają. Ale jest to sprzeczne ze sprawiedliwością, z prawdą. Proszę, uczcie silnej teologii moralnej, nie ustawajcie. Budujcie sumienie. To dotyczy wszystkich przykazań. Na przykład bałwochwalstwo, czym ono jest? – Ktoś mówi: „nie, ja nie czczę żadnego bożka”. A tymczasem ma wielu bożków. Głoście: „To jest bałwochwalstwo”.

Proszę was, abyście tak nadal postępowali, ponieważ już robicie i to bardzo dobrze. Nie zapominajcie, że jesteście formatorami sumienia. To chcę powiedzieć: jesteście formatorami sumienia moralnego. I to jest charyzmat, który posiadacie, który odziedziczyliście po Założycielu, który – pośród wielu różnych spraw – poświęcił się także tym rzeczom.

Naprawdę dziękuję za to, co robicie dla Kościoła. Dziękuję wam z głębi duszy. (…) Teraz pragnę wam pobłogosławić.

Błogosławieństwo.

Po błogosławieństwie Ojciec Święty dodał:

„I nie zapomnijcie zastanowić się: co jest moją strefą komfortu?”

Za: www.redemptor.pl

Wpisy powiązane

Kalendarz wydarzeń Roku Jubileuszowego 2025

Karmelici: Spotkanie Rad Generalnych OCARM i OCD w Rzymie

Alojzy Chrószcz OMI: w Kamerunie małe rzeczy potrafią ludziom dawać radość