Papież do jezuitów na spotkaniu w Brukseli: Nie powinniście się niczego bać!

Dwutygodnik La Cività Cattolica opublikował rozmowę papieża Franciszka z jezuitami, jaka miała miejsce 28 września 2024 r. w Collège Saint-Michel, szkole prowadzonej w Brukseli przez Towarzystw Jezusowe. W spotkaniu uczestniczyło 150 jezuitów mieszkających w Belgii, Luksemburgu i Holandii. Obecny był także kardynał Michael Czerny SJ, prefekt Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka. Pełną rozmowę można przeczytać TUTAJ.

Odpowiadając na pytania współbraci Franciszek powiedział między innymi:

Na temat misji jezuitów

Jezuita nie powinien się niczego bać. Jest człowiekiem w napięciu między dwiema formami odwagi: odwagą, by szukać Boga w modlitwie i odwagą, by iść na granice. To jest prawdziwa „kontemplatywność w działaniu”. Myślę, że to jest główna misja jezuitów: zanurzyć się w problemach świata i zmagać się z Bogiem w modlitwie. […]

Na temat granic inkulturacji

Naszymi przykładami są o. Matteo Ricci, o. Roberto De Nobili i inni wielcy misjonarze, którzy nawet przestraszyli niektórych w Kościele swoimi odważnymi działaniami. Ci mistrzowie wyznaczyli granice inkulturacji. Inkulturacja wiary i ewangelizacja kultury zawsze idą w parze. Jaka jest więc granica? Nie ma ustalonej granicy! Trzeba jej szukać w rozeznaniu. A rozeznaje się ją poprzez modlitwę. […] Modlitwa jezuity rozwija się w sytuacjach granicznych, trudnych, na granicach. Piękne jest w naszej duchowości, podejmowanie ryzyka.

Na temat laicyzacji

Laicyzacja jest złożonym zjawiskiem. Zdaję sobie sprawę, że czasami musimy stawić czoła formom pogaństwa. […] Musimy być otwarci na dialog i wspierać go prostotą. Tym, co czyni dialog owocnym, jest służba. Niestety, często spotykam się w Kościele z silnym klerykalizmem, który uniemożliwia ten owocny dialog. A przede wszystkim tam, gdzie jest klerykalizm, nie ma służby. Na miłość boską, nigdy nie myl ewangelizacji z prozelityzmem!

Na temat miejsca kobiet w Kościele 

Często powtarzam, że Kościół jest kobietą. Widzę kobiety obdarzone charyzmatami i nie chcę ograniczać dyskusji o roli kobiet w Kościele do tematu posługi sakramentalnej. Ponadto, ogólnie rzecz biorąc, maskulinizm i feminizm są tematami „rynkowymi”. W tej chwili staram się coraz bardziej wprowadzać kobiety do Watykanu na coraz bardziej odpowiedzialne stanowiska. Sytuacja się zmienia; można to zobaczyć i poczuć. Zastępcą gubernatora stanu jest kobieta. Dykasteria ds. Integralnego Rozwoju Człowieka również ma kobietę jako swojego zastępcę. W „zespole” zajmującym się mianowaniem biskupów są trzy kobiety, a ponieważ są one odpowiedzialne za wybór kandydatów, sytuacja jest znacznie lepsza; są ostre w swoich osądach. W Dykasterii ds. Zakonników zastępcą jest kobieta. Zastępcą w dykasterii ds. gospodarki jest kobieta. Krótko mówiąc, kobiety wchodzą do Watykanu na odpowiedzialne stanowiska: będziemy nadal podążać tą drogą. […]

O przyszłości wspólnot parafialnych bez księży

Wspólnota jest ważniejsza niż ksiądz. Ksiądz jest sługą wspólnoty. W niektórych sytuacjach, wiem, że w różnych częściach świata, ludzie szukają we wspólnocie tych, którzy mogą odgrywać rolę przywódczą. Ale na przykład są też zakonnice, które podejmują to zobowiązanie. Mam na myśli peruwiańskie zgromadzenie sióstr zakonnych, które mają swoją specyficzną misję: iść tam, gdzie nie ma księdza. Robią wszystko: głoszą kazania, chrzczą… Jeśli ksiądz zostanie tam ostatecznie wysłany, udają się gdzie indziej.

O apostolacie intelektualnym

Apostolat intelektualny jest ważny i jest częścią naszego powołania jako jezuitów, aby być obecnym w środowisku akademickim, badawczym, a także w komunikacji. Powiedzmy sobie jasno: kiedy Kongregacje Generalne Towarzystwa Jezusowego mówią, aby włączyć się w życie ludzi i w historię, nie oznacza to „robienia karnawału”, ale oznacza włączenie się nawet w najbardziej instytucjonalne konteksty, chciałbym powiedzieć, z pewną „sztywnością”, w dobrym tego słowa znaczeniu. Nie zawsze należy dążyć do działań nieformalnych. […] Bardzo ważną dziedziną refleksji intelektualnej jest teologia moralna. Tę dziedzinę studiuje dziś wielu jezuitów, otwierając ścieżki interpretacji i stawiając nowe wyzwania. Wiem, że nie jest to łatwe. Ale zachęcam jezuitów, by nie ustawali w wysiłkach. Śledzę dokonania grupy jezuickich moralistów i widzę, że radzą sobie bardzo dobrze. A poza tym polecam publikacje! Czasopisma są bardzo ważne: takie jak Stimmen der Zeit, La Civiltà Cattolica, Nouvelle Revue Théologique…

O procesie kanonizacji Henri De Lubaca i Pedro Arrupe

Sprawa Arrupe jest otwarta. Problemem jest rewizja jego pism; napisał tak wiele, a analiza jego tekstów wymaga czasu. De Lubac był wielkim jezuitą! Często go czytam. Nie wiem jednak, czy jego sprawa została przedstawiona. Korzystam z okazji, aby powiedzieć, że sprawa króla Baudouina zostanie przedstawiona i sam to zrobiłem, ponieważ wydaje mi się, że sprawy nie zmierzały w tym kierunku.

Na temat procesu synodalnego

Synodalność jest bardzo ważna. Musi być budowana nie od góry do dołu, ale od dołu do góry. Synodalność nie jest łatwa, nie, a czasami dzieje się tak dlatego, że istnieją autorytety, które nie doceniają wystarczająco aspektu dialogu. Proboszcz może podejmować decyzje samodzielnie, ale może też podejmować je wraz ze swoją radą. Tak samo biskup i papież. Naprawdę ważne jest, aby zrozumieć, czym jest synodalność. Paweł VI, po Soborze, stworzył Sekretariat Synodu dla biskupów. Ludzie Wschodu nie utracili synodalności; my ją utraciliśmy. Tak więc, dzięki impulsowi Pawła VI, trwaliśmy aż do 50. rocznicy, którą obchodziliśmy. A teraz doszliśmy do Synodu na temat synodalności, gdzie sprawy zostaną wyjaśnione właśnie metodą synodalną. Synodalność w Kościele jest łaską! Władza jest sprawowana w synodalności. Pojednanie przychodzi przez synodalność i jej metodę. Z drugiej strony, nie możemy być naprawdę Kościołem synodalnym bez pojednania.

Na temat Jezuickiej Służby Uchodźcom

Problem migracji musi być podjęty i dobrze zbadany, i to jest wasze zadanie. Migranta należy przyjąć, towarzyszyć mu, promować i integrować. Nie może zabraknąć żadnego z tych czterech działań, bo to byłoby poważne [zaniedbanie]. Migrant, który nie jest zintegrowany, źle kończy, podobnie jak społeczeństwo, w którym żyje. Pomyślmy na przykład o tym, co wydarzyło się w Zaventem, tutaj w Belgii: ta tragedia była również wynikiem braku integracji. Tak mówi Biblia: musimy troszczyć się o wdowę, ubogiego i cudzoziemca. Kościół musi poważnie potraktować pracę z migrantami. Znam na przykład pracę Open Arms. Byłem na Lampedusie w 2013 roku, aby rzucić światło na dramat migracji. Ale dodam jedną rzecz, która jest bliska mojemu sercu i którą często powtarzam: Europa nie ma już dzieci, starzeje się. Potrzebuje migrantów, aby odnowić swoje życie. Teraz jest to kwestia przetrwania.

O wrażeniach z podróży do Belgii i Luksemburga

Byłem w Luksemburgu tylko jeden dzień i oczywiście nie da się zrozumieć całego kraju w jeden dzień! Ale było to dla mnie dobre doświadczenie. Jak już mówiłem, byłem wcześniej w Belgii. Ale na koniec tego spotkania proszę was, abyście nie tracili siły ewangelizacyjnej w tym kraju. Za długą historią chrześcijaństwa można dziś ukryć, powiedzmy, pewną „pogańską” atmosferę. Nie chcę być źle zrozumiany, ale dziś istnieje ryzyko, że tutejsza kultura jest nieco pogańska. Waszą siłą są małe wspólnoty katolickie, które bynajmniej nie są ospałe: Postrzegam je jako misyjne i należy im pomagać.

Po godzinnej rozmowie, krótkiej modlitwie i grupowym zdjęciu papież Franciszek odwiedził prestiżową bibliotekę Towarzystwa Bollandystów, którego misją jest badanie, publikowanie w oryginalnym stanie i komentowanie wszystkich dokumentów dotyczących życia i kultu świętych.

Źródło: https://www.laciviltacattolica.com/do-not-be-afraid/

Foto: Antonio Spadaro SJ 

Za: www.jezuici.pl

Wpisy powiązane

Orędzie „Urbi et Orbi”: Jezus jest Bramą zbawienia otwartą dla wszystkich

O. Parol przy grobie św. Jana Pawła II o Bożym Narodzeniu i pierwszym męczenniku

Kościół na świecie 2024 – najważniejsze wydarzenia