Papież włączył się dzisiaj w modlitwę z okazji rozpoczętego w piątek, 21 maja Roku Ignacjańskiego, obchodzonego z okazji 500-lecia nawrócenia założyciela Towarzystwa Jezusowego. Franciszek wyraził nadzieje, że dla wszystkich, którzy inspirują się jego duchowością będzie to czas doświadczenia głębokiej przemiany życia. W 1521 roku, w Pampelunie wszystkie światowe marzenia Ignacego w jednej chwili legły w gruzach. Kula armatnia, która go zraniła zmieniła całkowicie bieg jego życia, a także miała ogromny wpływ na historię świata. Okazuje się, że pozornie małe rzeczy mogą okazać się ważne. To bolesne wydarzenie oznaczało, że Ignacemu nie udało się zrealizować marzenia, które nosił w sercu odnośnie swojego życia.
Ojciec Święty zauważył, że Bóg miał dla niego większe marzenie. Odnosiło się ono nie tyle do niego samego, ale przede wszystkim do innych ludzi. Chodziło o pomoc na ich drodze do Boga. Było to marzenie o odkupieniu, marzenie o pójściu na cały świat, w towarzystwie Jezusa, pokornego i ubogiego. Franciszek zaznaczył, że nawrócenie jest sprawą codzienną. Rzadko kiedy dokonuje się raz na zawsze. Nawrócenie Ignacego rozpoczęło się w Pampelunie, ale tam się nie zakończyło.
„Nawracał się przez całe swoje życie, dzień po dniu. A to oznacza, że przez całe swoje życie stawiał Chrystusa w centrum. I czynił to dzięki rozeznaniu. Rozeznawanie nie polega na tym, aby od początku zawsze się powiodło, ale na tym, żeby nawigować i mieć kompas, pozwalający wyruszyć w drogę. Ma ona wiele zakrętów i zwrotów, ale ważne jest, aby dać się kierować Duchowi Świętemu, który prowadzi nas do spotkania z Panem – podkreślił Papież. W tej ziemskiej pielgrzymce spotykamy innych, tak jak to czynił Ignacy w swoim życiu. Ci inni są znakami, które pomagają nam pozostać na kursie i zapraszają nas do ciągłego nawracania się. Są braćmi, są sytuacjami, i poprzez nich Bóg także do nas mówi. Słuchajmy innych. Odczytujmy sytuacje. Także my sami jesteśmy znakami wskazującymi innym Bożą drogę. Nawrócenie dokonuje się zawsze w dialogu, w dialogu z Bogiem, w dialogu z innymi, w dialogu ze światem.“
Ojciec Święty zapewnił, że modli się, aby wszyscy, którzy inspirują się duchowością ignacjańską, odbyli tę podróż wspólnie jako rodzina ignacjańska. I modli się także, aby wielu innych odkryło bogactwo tej duchowości, którą Bóg obdarował nas przez Ignacego. Franciszek przekazał z serca płynące błogosławieństwo, aby ten rok był rzeczywiście impulsem w pójściu do świata, pomocy duchom i zobaczenia wszystkich rzeczy nowymi w Chrystusie. I aby wzbudził również pragnienie zwrócenia się do innych o pomoc. „Nikt nie zbawia się sam: zbawiamy się we wspólnocie. Nikt nie wskazuje drugiemu drogi, jedynie Jezus to czyni. My natomiast pomagamy sobie nawzajem ją odnaleźć i nią podążać” – powiedział na zakończenie Franciszek.
Krzysztof Ołdakowski SJ /vaticannews / Watykan
KAI