„Każdy z nas jest wezwany do wejścia w to wydarzenie – mówił Ojciec Święty. – Mamy najpierw stać pod Jezusowym krzyżem, jak Maryja, jak niewiasty, jak setnik, by wsłuchać się w krzyk Jezusa i w Jego ostatnie tchnienie, a wreszcie w milczenie; w to milczenie, które się przeciąga na całą Wielką Sobotę. Następnie jesteśmy wezwani, by iść do grobu, by zobaczyć, że wielki kamień został odsunięty, i by wysłuchać nowiny: «Zmartwychwstał, nie ma Go tu». Tu jest odpowiedź. Tu jest fundament, skała. Nie w «uwodzących przekonywaniem słowach mądrości», ale w żywym słowie Krzyża i Zmartwychwstania Jezusa”.
Ojciec Święty nawiązał też do intencji towarzyszącej tej Eucharystii: za kardynałów i biskupów zmarłych w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy:
„Naszą modlitwę wzbogacają uczucia, wspomnienia, wdzięczność za świadectwo osób, które znaliśmy, z którymi dzieliliśmy służbę dla Kościoła. Wiele ich twarzy stoi nam w pamięci; jednak na wszystkie spogląda Ojciec ze swą miłosierną miłością. A spojrzeniu Ojca niebieskiego towarzyszy wzrok Matki, która wstawia się za tych swoich synów, tak umiłowanych. Niech wraz z wiernymi, którym służyli na ziemi, mogą cieszyć się chwałą nowego Jeruzalem” – zakończył Franciszek.
tc/ rv
Czytaj całą homilię Papieża Franciszka:
Ta celebracja, dzięki Słowu Bożemu, cała opromieniona jest wiarą w Zmartwychwstanie. To prawda, która z trudem torowała sobie drogę w Starym Testamencie i która w sposób wyraźny ukazuje się właśnie w tym wydarzeniu, którego opis wysłuchaliśmy, na temat zbiórki na ofiarę zadośćuczynną za zmarłych (2 Mch 12,43-46).
Całe Boże Objawienie jest owocem dialogu pomiędzy Bogiem a Jego ludem. Również wiara w Zmartwychwstanie jest związana z tym dialogiem, który towarzyszy wędrówce ludu Bożego w historii. Nie dziwi, że tajemnica tak wielka, tak przełomowa, tak nadludzka jak Zmartwychwstanie domagała się długiej drogi, niezbędnego czasu, aż do przyjścia Jezusa Chrystusa. On może powiedzieć o sobie: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem” (J 11,25), bo w Nim to misterium nie tylko się odsłania, ale też realizuje, dokonuje, staje się po raz pierwszy i definitywny rzeczywistością. Wysłuchana Ewangelia, która łączy – według redakcji Marka – opowiadanie o śmierci Jezusa z opowiadaniem o pustym grobie, przedstawia kulminację całej tej drogi: Jest nią wydarzenie Zmartwychwstania, które stanowi odpowiedź na długie poszukiwania ludu Bożego, na poszukiwania każdego człowieka i całej ludzkości.
Każdy z nas zaproszony jest, by wejść w to wydarzenie. Jesteśmy wezwani, by najpierw stanąć pod krzyżem Jezusa – jak Maryja, jak niewiasty, jak setnik – by usłyszeć Jego krzyk, Jego ostatnie tchnienie i w końcu ciszę; tę ciszę, która trwać będzie przez całą Wielką Sobotę. A potem jesteśmy wezwani, by iść do grobu i zobaczyć, że wielki kamień został odsunięty; by usłyszeć orędzie: „Zmartwychwstał, nie ma Go tu” (Mk 16,6). Tu tkwi odpowiedź. Tu jest fundament, skała. Nie w „mądrych perswazyjnych przemówieniach”, ale w żywym słowie krzyża i Zmartwychwstania Jezusa.
To właśnie przepowiada apostoł Paweł: Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. Gdyby On nie zmartwychwstał, nasza wiara byłaby próżna i bezpodstawna. Ale ponieważ On zmartwychwstał, co więcej: On jest Zmartwychwstaniem, nasza wiara jest zatem pełna prawdy i życia wiecznego.
Ponawiając tradycję, składamy dziś Eucharystyczną Ofiarę za naszych zmarłych braci Kardynałów i Biskupów, zmarłych w ostatnich dwunastu miesiącach. Nasza modlitwa ubogacona jest uczuciami, wspomnieniami, wdzięcznością za świadectwo osób, które znaliśmy, z którymi łączyła nas służba Kościołowi. Wiele ich twarzy mamy jeszcze w pamięci, ale wszyscy, każdy z nich dotknięty jest spojrzeniem Ojca pełnego miłosierdzia. A wraz ze spojrzeniem Ojca jest również spojrzenie Matki, która wstawia się za tymi tak bardzo umiłowanymi synami. Oby razem z wiernymi, którym służyli tu, na ziemi, mogli cieszyć się radością Nowego Jeruzalem.
Źródło: Radio Maryja