22 lipca 2008 r. czterech pallotynów z prowincji Chrystusa Króla: Łukasz Kopaniak, Artur Zalewski, Andrzej Rosiak i Piotr Kalinowski przybyło do Barbados. W tym roku mija 10. rocznica pracy polskich pallotynów na Antylach.
– Ta mała w gruncie rzeczy rocznica zachęca do małej refleksji. W ciągu tych dziesięciu lat pallotyni obecni w tej części Karaibów doświadczyli wiele. Był i entuzjazm z pracy w nowym miejscu, gdzie zawsze jest ciepło. Były i momenty trudne i wymagające wynikające z braków językowych, innej kultury i zwyczajów, innego trochę Kościoła niż ten znany z ojczystej Polski. Momenty zwątpienia, gdy współpraca z miejscowym duchowieństwem nie układała się tak jak powinna. Ostatecznie jednak udało się i tę trudność przezwyciężyć i w Jubileuszu Miłosierdzia miejscowy biskup Jason Gordon ustanowił parafię św. Dominika, w której od początku przyjazdu posługują pallotyni, Narodowym Sanktuarium Bożego Miłosierdzia – informuje ks. Andrzej Nyga SAC, proboszcz parafii.
Po kilku latach na Barbadosie przyszedł czas, by ruszyć na inne wyspy potrzebujące kapłanów. W 2012 r., po podziale czteroosobowej wspólnoty, został otwarty drugi na Antylach dom – na sąsiedniej wyspie Saint Lucia. – Wszystko szło ku dobremu i nawet planowano otwarcie trzeciego domu – tym razem na Bahamach. Zamiast rozwoju okazało się, że trzeba nie tylko zapomnieć o ekspansji na kolejną wyspę, co więcej zamknąć dom na Saint Lucia i wrócić do punktu wyjścia, na dodatek tylko z dwoma współbraćmi. Dziś trzech pallotynów pracuje w trzech parafiach z siedmiu w całej diecezji Bridgetown – mówi ks. Nyga.
“W tym roku po raz pierwszy gościliśmy na praktyce pastoralno-językowej kleryka naszego seminarium. Alumn Dominik Gaładyk SAC jest pierwszym polskim pallotyńskim seminarzystą, który wylądował na barbadoskiej ziemi, zdobywając cenne doświadczenie. Dziesięć lat to niewiele, ale zdobytych doświadczeń wystarczyło by na 30, a może i 50 lat” – podkreśla pallotyn.
“12 sierpnia, celebrując wspomnienie św. Dominika, przeżywaliśmy te radosną rocznicę pallotyńskiej obecności w tej części świata. Nasi parafianie nie mogli uwierzyć, że to już dziesięć lat jakie upłynęły od przyjazdu pierwszych pallotynów. Po wspólnej Mszy świętej, podczas wspólnego śniadania w sali parafialnej, wielu parafian przywoływało ze swojej pamięci pierwsze chwile pallotynów na barbadoskiej ziemi. Najczęściej wspominali dwie rzeczy, które zapamiętali na dobre: nieustanny uśmiech na twarzach nowo przybyłych z egzotycznego dla nich kraju oraz inny akcent i śmieszne pomyłki językowe, jakie się im przytrafiły w pierwszych miesiącach pracy. Naszą obecność doceniają zarówno nasi parafianie, jak i miejscowi księża z czego szczególnie się cieszymy” – opowiada ks. Nyga.
Pallotyni podkreślają, że po 10 latach wydaje się, iż ich obecność na Barbadosie jest ugruntowana, jednak ich misja w tej części świata jeszcze się nie zakończyła. – Być może niedługo ruszymy z kapłańską pomocą sąsiednim wyspom. Dziś na sąsiedniej wyspie, gdzie mieszka 1,5 mln ludzi, jest 15 parafii z 60 kaplicami dojazdowymi, bez stałej obecności księży. Jak widać, potrzeby Kościoła w tej części świata są wielkie – podkreśla ks. Nyga.
W skromne rocznicowe obchody wpisało się również spotkanie wszystkich kapłanów diecezji Bridgetown z nuncjuszem apostolskim abp. Fortunatusem Nwachukwu, odpowiedzialnym także za Barbados, oraz abp. Jasonem Gordonem, arcybiskupem metropolitą Port of Spain i jednocześnie administratorem apostolskim na Barbados. Spotkanie odbyło się 21 sierpnia w domu pallotyńskiej wspólnoty.
“Podczas wspólnego obiadu staraliśmy się budować pomosty pomiędzy miejscowym duchowieństwem. W trakcie spotkania nuncjusz wspomniał o wyzwaniach stojących aktualnie przed biskupami i kapłanami, wynikającymi z problemu wykorzystywania nieletnich w diecezjach amerykańskich. Arcybiskup wskazał na potrzebę i wartość życia wspólnotowego oraz na zdolność docenienia skarbu, jakim jest wspólnota. Pasterze wyrazili także wdzięczność za ofiarną prace pallotynów na Barbadosie” – poinformował ks. Andrzej Nyga SAC.
Za: ekai.pl.