Czesław Miłosz był poetą metafizycznym – podkreślali uczestnicy spotkania, zorganizowanego w pallotyńskim Centre du Dialogue w Paryżu. O twórczości polskiego noblisty opowiadała Renata Gorczyńska, tłumaczka jego poezji na język angielski. Wiersze prezentował aktor Olgierd Łukaszewicz.
Podczas wieczoru pod znamiennym tytułem „Podróżny świata i jego poufne rozmowy” rozmawiano o twórczości Miłosza jako intelektualisty, nieustannie poszukującego transcendencji. Właśnie Paryż był miejscem, które go do tego inspirowało, a pallotyńskie Centre du Dialogue stanowiło nie tylko przystań, ale też przestrzeń intelektualno-duchową, gdzie kształtowała się relacja artysty z Bogiem.
Znaczącą rolę w życiu twórczym Miłosza odegrała postać ks. Józefa Sadzika, związanego z pallotyńskim wydawnictwem Editions du Dialogue we Francji, a potem twórcą Centre du Dialogue, który namówił poetę do przetłumaczenia Księgi Psalmów, Hioba, Rut, Apokalipsy i Ewangelii według świętego Marka. – Młodszy od poety o dwadzieścia dwa lata pallotyn, doktor filozofii, był niezwykle pomocny w tych przekładach, wyjaśniając zawiłe kwestie teologiczne i językowe – wspominała Renata Gorczyńska. – Przyjaźń Miłosza z pallotynami sięga 1963 r.. Wtedy poeta po raz pierwszy spotkał się z ks. Sadzikiem, by rozmawiać o wydawaniu swoich książek. Ich znajomość rozwinęła się w głęboką przyjaźń – mówi Monika Florek-Mostowska, publicystka, wiceprezes Pallotyńskiej Fundacji Misyjnej Salvatti.pl, prowadząca spotkanie.
„Wieczorami poświęcaliśmy resztki czasu na poufne rozmowy” – wspomina sam ks. Sadzik we wstępie, jakim na prośbę autora opatrzył książkę pt. „Ziemia Urlo”.
Zdaniem ks. Marka Wittbrota, współorganizatora spotkania, nie tylko tłumaczenia ksiąg biblijnych czynią Miłosza poetą metafizycznym. Cała jego poezja jest przesiąknięta pytaniami teologicznymi, o Boga i ludzką naturę, skażoną grzechem pierworodnym.
Spotkanie odbyło się w ramach obchodów 50-lecia istnienia pallotyńskiego Centre du Dialogue w Paryżu, które w czasach komunizmu było ważnym miejscem spotkań polskich twórców działających na emigracji.
mm / Paryż
KAI